no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
21 stycznia 2013 08:37 | ID: 896297
21 stycznia 2013 08:39 | ID: 896299
21 stycznia 2013 09:26 | ID: 896329
Witam poniedziałkowo.
U nas intensywny weekend. W sobotę obiad u mojej mamy z okazji dnia babci. Było obie babcie wieć jednego dnia mieliśmy je z głowy :P potem wieczorem goście i sushi night 2 :) dzieciaki do łóżek a my imprezka, ale długo nie posiedzieliśmy i o 1 poszliśmy też spać. W niedziele Blanka od rana szał bo kumpel był to latali po całym domu i piszczeli z radośći. Po południu do moich dziadków, a tam przyjechała też moja rodzinka z 2 letnią córeczką więc znowu szał. Latały 45 min dookoła stołu i Blanka była cała mokra. Aż musieliśmy głowę suszarką suszyć żeby jechać do domu. Mam nadzieję, że nie wyjdzie z tego jakaś choroba, bo moja Niunia po raz pierwszy ma jakąś rekację na wychodzącego zęba. Pierwsza z piątek się przebija i Młoda trochę osłabioną odporność ma i katarek, który trochę jej spływa i czasem pokaszluje. No ale witamina C w natarciu i herbata z miodem i cytryną.
U nas też mróz trzym a cały czas. W dzień mamy -10 a jak wiatr zawiewa to jakby z -20 było. Ale też chodzimy na spacerki, ale tylko do południa, bo po południu już zimnica jak nie wiem. Dzisiaj po południu na cmentarze jedziemy - ale Blanka będzie mieć radochę, bo będzie tyle niepoodgarnianego śniegu :)
Paula my w tym roku też zamuliliśmy i z kalendarzami nie wyszło (a miała być kontynuacja od zeszłego roku :p) a na szybko kupiliśmy po bombonierce Milki i zrobiłam z Blanką laurkę :) tzn. ja napisałam życzenia, narysowałam Blance obrazki ołówkiem a ona pokolorowała :) - bardzo artystycznie bo nie ograniczyła się do konturów tylko pojechała po całości :P
21 stycznia 2013 10:34 | ID: 896389
Witam dziewczyny po weekendowo :)u nas minął on bardzo szybko. P. miał wolne wiec w sobote pojechaliśmy na zakupy, obiad i obijanie się :) a na 19 do pracy. Wczoraj przespałam się 3 h i poszliśmy do kina na "Sęp". Bardzo dobry polski film. Dawno nie byłam na takim dobrym filmie. Potem odbiór małej od dziadków :) załapaliśmy się na pierogi z kapustą i grzybami :) i do domu. A dzis znów do pracy... Na szczescie w lutym mam normalny grafik i urlop :)
21 stycznia 2013 10:41 | ID: 896404
Witam dziewczyny po weekendowo :)u nas minął on bardzo szybko. P. miał wolne wiec w sobote pojechaliśmy na zakupy, obiad i obijanie się :) a na 19 do pracy. Wczoraj przespałam się 3 h i poszliśmy do kina na "Sęp". Bardzo dobry polski film. Dawno nie byłam na takim dobrym filmie. Potem odbiór małej od dziadków :) załapaliśmy się na pierogi z kapustą i grzybami :) i do domu. A dzis znów do pracy... Na szczescie w lutym mam normalny grafik i urlop :)
Hej Asiula, cieszę się, że w weekend pobyliście trochę razem :) Kurcze takie pierożki też bym sobie zjadła... ale samej mi się nie chce robić :P
21 stycznia 2013 11:51 | ID: 896478
no mi całe szczęście przechodzi szybko przeziębienie i mam nadzieję że Antoś nie zdąży nic złapać ode mnie..
weekend fajnie minął..sobota u znajomych, mały tak się wybawił, ąe budził się co chwila w nocy ale dał nam pospać aż do 9.20 chyba przez to budzenie właśnie..a niedziela cała w rozjazdach!!!
babcie wszystkie i dziadka odwiedziliśmy bo dziś mąż nie może a ja sama z Antolkiem boję się zimą jeździć ...
pozdrawiamy i zdrówka życzymy!
21 stycznia 2013 13:05 | ID: 896522
My do dziadków wykonamy telefony. Moi rodzice są ponad 120 km od nas - więc ruszamy w góry w piątek, natomiast teściowie byli u nas wczoraj, robiłam pizze, chciałam aby zostali na obiad, to jedyni skosztowali deseru z czego teściu stwierdził "fu ajkie słodkie" - więc nie zamierzam wieść do nich Oli, bedzie starsza będzie jeździła.
21 stycznia 2013 13:11 | ID: 896533
21 stycznia 2013 13:22 | ID: 896549
no to fajnie :)
dotrwaj zdrowa dos zczepienia :)
21 stycznia 2013 13:50 | ID: 896565
Filip dziś wręczy prezenty babci w domu a drugim dziadkom jak oni wyzdrowieją bo czeka nas jeszcze jedna dawka szczepionki na grypę i kolejne szczepienie więc musi młody być zdrowy :D
21 stycznia 2013 13:59 | ID: 896571
Normalnie z mala to wychodze na spacery nwet po urodzeniu normalnie w zimie chodzilysmy na zewnatrz, ale tu sa takie wiatry, ze raczej nic dobrego z takich spacerow nie ma, a na cale szczescie z ta folia sie sprawdza i malej tak nie wieje. Dzisiaj tak zacina sniegiem, ze wole dom, bo z wiatrem isc to jeszcze ale pod wiatr to sobie teo nie wyobrazam. Jutro juz musimy isc pozalatwiac pare spraw, mam nadzieje ze Pawel nam auto zostawi, a jak nie no to autobus.
Co do prezentow, to my robimy kalendarz, co prawda bedzie troszke spozniony bo jeszcze go nie wyslali, ale zawsze to cos, a tak na razie to skladalismy zyczenia telefonicznie.
21 stycznia 2013 14:03 | ID: 896573
Normalnie z mala to wychodze na spacery nwet po urodzeniu normalnie w zimie chodzilysmy na zewnatrz, ale tu sa takie wiatry, ze raczej nic dobrego z takich spacerow nie ma, a na cale szczescie z ta folia sie sprawdza i malej tak nie wieje. Dzisiaj tak zacina sniegiem, ze wole dom, bo z wiatrem isc to jeszcze ale pod wiatr to sobie teo nie wyobrazam. Jutro juz musimy isc pozalatwiac pare spraw, mam nadzieje ze Pawel nam auto zostawi, a jak nie no to autobus.
Co do prezentow, to my robimy kalendarz, co prawda bedzie troszke spozniony bo jeszcze go nie wyslali, ale zawsze to cos, a tak na razie to skladalismy zyczenia telefonicznie.
oo z wiatrem to faktycznie... u Was pada śnieg?? u nas przy minus 4 leje deszcz i wszystko zamarza myślałam że nogi połamię jak wychodziliśmy od lekarza...
21 stycznia 2013 14:21 | ID: 896582
no jeszcze jak, ludzie to widze, ze zakapslowani w domach, bo nawet samochody malo co jezdza, jak zwykle ruch jest w poniedzialek spory. Az dziw, bierze, bo zwykle snieg tu podobno sypie i zaraz topnieje, a teraz juz trzyma prawie tydzien. Makabra, i tak ma byc podobno do konca miesiaca jak patrzylam na pogode.
21 stycznia 2013 16:18 | ID: 896633
Hej hej
Witam tym razem ze snieznej krainy:)
Weekend gdzies przemknal nam niemal niezauwazony.Mielismy przeglad samochodu(ktorego ciag dalszy nastapi w przyszly weekned),ja fryzjera,potem probowalam zrobic zakupy w Tesco w czasie kiedy chyba cale miasto postanowilo uzupelnic zapasy,nastepnie goscie zjawili sie zwabieni obietnica pysznego ciasta ktore okazalo sie byc w polowie zakalcem(czy ja sie kiedys naucze piec?) a na koniec byl spacer po zasniezonej okolicy gdzie nawet nikomu przez glowe nie przemknie mysl ze chodniki powinno sie odsniezyc i posypac bo to istne lodowisko.
Dzisiaj czulam sie jak baletnica na lodzie,probujaca wozkiem niczym spychaczem utorowac droge do skrzynki na listy,bo mezowi przypomnialo sie ze koniecznie dzisiaj trzeba wyslac bardzo wazne pismo:))
21 stycznia 2013 16:19 | ID: 896634
To super ze Filipek zdrowy!!!!
A jak reszta domownikow sie czuje?
21 stycznia 2013 16:24 | ID: 896635
Monis sushi night to juz u was chyba tradycja?Mam nadzieje ze smakowalo:)
21 stycznia 2013 18:58 | ID: 896686
oj ale miałyście szalone weekendy - ja wolę się lenić, pospacerować i raz jeszcze lenić się :)
21 stycznia 2013 20:50 | ID: 896746
To super ze Filipek zdrowy!!!!
A jak reszta domownikow sie czuje?
reszta? coraz lepiej - mam nadzieję, że już nam odpuszczą choroby :)
22 stycznia 2013 07:04 | ID: 896819
oj ale miałyście szalone weekendy - ja wolę się lenić, pospacerować i raz jeszcze lenić się :)
ja też :))
22 stycznia 2013 07:24 | ID: 896822
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.