dpczajkows cy (2012-03-20 09:47:11)
U mnie też tak jest z tym wymiotowaniem, ale to jak np się obraca, wierci, nosze ja duzo, wtedy potrafi troszkę zwymiotować- chyba za duża hustawka dla malego brzuszka. Po konsultacji z lekarzem, moja teoria sie potwierdzila.
Mnie tez sie tak wydaje.A to jest bardziej ulewanie czy dosyc sporo tresci zwymiotuje?
czasem jest jak ulewanie, ale czasem mocno chluśnie, że aż słychać jak na podłogę leci. I tak dziwnie, bo po 2 h to powinna już mieć raczej obiad strawiony. No nie wiem, cały czas ją obserwuję.
Hm...co do jedzenia... Gotuję jej czasem obiadki sama, ale nie bardzo chce jeść, bo jeszcze nie potrafi rzuć i woli jeść papkowe słoiczki. Chociaż wczoraj mieliśmy na obiad kluski z serków homogenizowanych i Mała się rwała strasznie, jedną kluseczkę nawet zjadła ze smakiem.
Na kolację gotuje jej kisiel z Bobofruta z dodtakiem kleiku ryżowego - wcina jak szalona.
A... i Blanka jada też od czasu do czasu skórkę od chleba (takiego zwykłego pszennego) i w sobotę zjadła pół wafelka od loda :)
Generalnie powoli już chce ją uczyć normalnego jedzenia, bo strasznie się do tego garnie, tylko nie potrafi jeszcze tego pogryźć. Ale powolutku coś tam staram się jej wprowadzać, żeby oswajac ją ze stałym jedzeniem.
Co do włosów to mam nadzieję, że to faktycznie lada chwila minie, bo już mam dość. Wszędzie fruwają moje włosy...