Antonia miała 7 miesięcy kiedy zaczęliśmy wysadzać ją na nocniczek. Potrafiła zrobić siusiu, ale była to raczej kwestia przypadku niż nauczenia. Sadzaliśmy ją jednak dalej, aby była oswojona z nocnikiem. Zewsząd otrzymywaliśmy rady: odkręćcie wodę jak mała siedzi, nalejcie...
W agencji pracowała za barem. Trafiła tam z oferty... Urzędu Pracy. Szef był wymagający, ale ona takich lubi. Wiedziała, w co się pcha, ale nie przeraziło ją to. Nie była dziewczyną do towarzystwa. Już na pierwszym spotkaniu szef jej powiedział, że nikt jej nie może...