Zapraszam wszystkie mamusie (tatusiowie też mogą być) dzieci urodzonych w pierszej połowie 2013 (ale nie tylko)
Piszmy o tym co Nas ciesz, co nas martwi ... po prostu piszmy o wszystkim co dotyczy Naszych dzieci, ale i również o wszystkim innym.
9 lutego 2014 08:50 | ID: 1079098
100 lat dla Zosi! Niech rośnie duża i zdrowa! Udanej imprezki! Fajnie bo w niedziele wypadło.
Moja Ola nie chce pić z niekapka tylko normalnie ze szklanki albo zwykłego kubka pije. niewiem czy ją zmuszać do niekapka jak pije z normalnego kubka jak dorosły. Z Patką też miałam tak samo i było ok.
9 lutego 2014 18:10 | ID: 1079223
100 lat dla Zosi wszystkiego najlepszego!!!
9 lutego 2014 23:09 | ID: 1079310
Dziekuje DZiewczyny za zyczenia dla Zosi. Naprawde to bardzo milo z Waszej strony.
Odnosnie kubkow 360 stopni, to ciezko pije sie dzieciom z tych firmy lovi, z aventu jest ok.
Odnosnie smoczkow , niekapkow zwyklych itd, to niech kazdy robi jak uwaza, ja wiwm, ze moje dziecko mialo problem z napiwciwm miwsniowym, a to oznacza ze sa i slabsze miesnie w buzi, co wmprzyszlosci z duzym prawdopodobienstwem moze powodowax problemy logopedyczne. Niestety wiekszosc rehabilitantow, neurologow i lekarzy rehanilitacji o tym nie wspomina. Ponoewaz konsultowalam dziecko takze i w CZD! To uswiadomiojo mi tam, ze lepiej ok. 7-8 miesiaca prewencyjnie udac sie so dobrego neurologopedy. Trafilam na kogos ok i stosuje sie do wskazowek i stad tez wiem, ze dzieko ok. 8 miesiaca powinno pozbyc sie smoka, ok. Roku butelki. Udzielono mi szeregu roznych wskazowek, stosuje sie do nich i widze, ze moje dziexko robi postepy i byc moze uda mi sie zapobiec chodzenia i zmudnych cwiczen przez np, caly okres przedszkolny. To nie ma nic wspolnego z "na sile" podrecznikowym wychowaniem. To zapobieganie i pomoc dziecku i postwpowanie swiadomej matki. Jestem dumna z Zosi, bo mimo wyjsciowo tak duzych problemow z nieciem skonczyla rok i wypowiada 7 wyrazow i to swiadomie, nie wspomne juz o ciagach roznych sylab.
Irytuje mnie to, ze rodzice dzieci z ONM nawet nie sa uswiadamiani, z trzeba sie A to zabrac szybko, bo potem ten problem sie ciagnie....a ja po prostu draze...
Odnosnie k, prezy, to bardzo sie udala. Byly baloniki, serpentyny, caly salon ozdobiony, girlandy, napisy itd, wrozba roczkowa, wpisy do ksiwgi zyczen i projekcja filmu o Zosi od poczecia do wczorajszego dnia. Oczywiscie tance prz Natalce Kukulskie i mnostwo prezentow. Zosia spisala sie na medal, caly dzien bez spania wytrzymala. A ja normalnie padnieta jestsm! Aaaa tort w ksztalcue misia byl i balony z misiem, bo Zosia kocha misie, martwie sie tylko, bo byla moja chrzesniaczka 2,5 roku ma i niby juz zdrowa, ale jeszcze kaszlala solidnie, mam nadzieje, ze Zosi nie zarazila.
9 lutego 2014 23:12 | ID: 1079311
Dziewczynki,, przepraszam bardzo za literowki, bledy, ale oczy mi siw zamykaja, a na tablecie nie umiem jakos pisac...
W tym tygodniu pracy full, a jeszcze jutro wizyta u dr rehanilitacji, sroda neurolog a piatek poradnia leczenia zeza, bleeeee.
11 lutego 2014 00:10 | ID: 1079891
Ja już też się roczku nie mogę doczekać
Ciezarówka u Ciebie tak fajnie, bo w niedzielę wypadło. Najważniejsze, że imprezka się udała i Zosia zadowolona.
Moja z butelki pije wode, sok, herbatke po kilka łyczków. Przez cały dzień 60 ml to max co wypije. Spróbuje z tym kubkiem 360 stopni może więcej coś ruszy.
No ja podręcznikowa jestem, się naczytałam i wyszłam czasami na tym jak zabłocki na maśle Mogłam robić tak jak myślałam, być bardziej stanowcza i obserwować bąbla. Teraz już mam dystans. No, ale jak brak pomocy to sobie jakoś musiałam radzić, ciesze się że jestem na forum zawsze coś mi podpowiedzieć U mnie w rodzinie jakoś tak mało dzieci, dopiero teraz coś się ruszyłosiostra urodziła kilka dni temu Wiktorie.
11 lutego 2014 00:13 | ID: 1079892
A roczek bardziej w domu robicie czy gdzieś w rstauracji? Bo ja się astanawiam cały czas
11 lutego 2014 15:03 | ID: 1080227
zrobiłam w restauracji i nie żałuję, 19 osób w domu, tony jedzenia, gotowanie,sprzatanie i ja umęczona, dzieki bardzo...w restauracji fajnie bylo i z pompą tort wjechał i maszyna do baniek mydlanych była i projekcja filmu o Zosi na większym ekranie :-).
11 lutego 2014 15:15 | ID: 1080237
Ale fajnie zrobiliście, ta projekcja flmu mi się podoba świetny pomysł
12 lutego 2014 15:19 | ID: 1080774
No to napiszę jak było :-).
Najpierw się goście schodzili i Zocha biegała do wszystkich (o dziwo sie nie darła), potem wzięliśmy ją na środek i każdy przychodizł z prezentem i życzeniami i kazdy prezent Zocha odpakowywała= darła papier itd :-), a na koniec okazało sie,że i tak ja papier najbardziej interesuje :D
Potem był obiadek.
Po obiadku zrobiliśmy wróżbę roczkową, na kocyku położyłam sluchawki lekarskie, pieniążek, kluczyki do samochodu, kieliszek, różaniec, książkę i długopis. Zoska słuchawki wybrała :D
Potem był tort, wjechał z racami i świeczką itd. Przy torciku puscilismy film (19 minut, ja pierwszy raz w zyciu montowałam :D).
a potem przystawki, a dzieci się bawiły i pani z restauracji włączyła maszynę do puszczania baniek mydlanych.
Ogólnie duzo smiechu:-).
13 lutego 2014 21:22 | ID: 1081631
U nas ostatnio ciężkie dni chyba wychodzą górne jedynki i od jakiegoś tygodnia ciężkie noce i marudne dni. Wczoraj byliśmy z Olcią na kontroli u lekarza i jak tylko go zobaczyła to wpadła w taką histerie że nic nie można było przy niej zrobić,a najlepsze ze tylko wyszłyśmy z gabinetu i oczywiście zaczęła śmiać się i zaczepiać wszystkich w poczekalni taka z niej aparatka. Mała wazy 9800 i ma 72cm. Ogólnie wszystko ok. jak na razie
Wracając do przyjmowania witamin to mi lekarz zaleca podawać tylko wit.D i żółtko i nic więcej. U mnie ten zestaw się sprawdza bo mała raczej nie choruje.Do tej pory miała tylko dwa razy katarek przy tym nieszczęsnym ząbkowaniu i nic więcej (odpukać). A szereg witamin i tak się przeciez podaje i w mleku i w kaszkach i owoce itd..
13 lutego 2014 21:26 | ID: 1081632
Troszkę spóźnione ale szczere 100 lat i zdróweczka dla Zosi!!!
13 lutego 2014 23:49 | ID: 1081744
ciezarowka świetny miałaś pomysł na pierwsze urodziny dla córeczki. Będziecie mieli co wspominać
Aneczka co ile dni podajesz żółko?całe czy pół? w jakie formie? Bo ja raz na tydzień i nie wie czy to nie zamało. To z Aleksandry taki pączuś słodki, dużo waży.
14 lutego 2014 10:20 | ID: 1081830
Waży całkiem sporo ale wogóle po niej tego nie widać. Ja żółtko ostatnio staram się podawać chociaz co drugi dzień a powinno się codziennie. Zazwyczaj dodaje połowe do zupki przy okazji trochę ją też zagęszcza. Od 11 miesiąca powinno się podawać już całe jajko kilka razy w tygodniu. Wczoraj dałam jej w rączkę połowę białka trochę zjadła zobaczymy jak zareaguje,jak będzie ok to od czasu do czasu już jej dam całe jajko.
14 lutego 2014 18:25 | ID: 1082036
W środe byliśmy na bilansie. Ola waży 8300 i ma 73 cm. Doktórka stwierdziła że będzie modelka ;-) Ale przybiera ładnie. Do roczku zostały jeszcze 3 miesiące i 700 gram do przybrania (bo dziecko do roku potraja masę urodzeniową)
Ja Oli daję całe jajko usmażone lekko na masełku 3 razy w tygodniu.
Wczoraj byłam u gina. założył mi spiralke "mirenę". stersowałam się przed wizytą gorzej niż przed porodem ale w sumie nic nie bolało i nie było się czego bać. mam nadzieję że będzie skuteczna bo jak na razie nie planuję więcej dzieci. A Wy jak tam myślicie o kolejnych maluszkach czy na razie dajecie sobie spokój?
15 lutego 2014 00:31 | ID: 1082156
WItajcie,
a my się martwimy, bo ostatnio moja córeczka (skończone 10 m-cy) nie chce nic jeść oprócz mojego mleka. A tak ładnie wprowadzaliśmy Jej pokarmy i było widać, że Jej się podoba poznawanie nowych smaków...
Piła już z butelki, uczyła się niekapka, a teraz odrzuciła wszystko. Obiadki staram się podawać łyżeczką i choć fajnie Jej szło, to ostatnio, łyżeczka jest be..
Idą Jej górne jedynki i mam nadzieję, że to jest przyczyną...
Dziewczyny, a podajecie oprócz wit D, kwasy omega?
Aha i wiecie o tym, że wit D można podawać w formie kropli? Pediatra wypisuje receptę i kosztuje to ok 3 zł i starcza na prawie 4 m-ce.
15 lutego 2014 01:23 | ID: 1082161
Aneczka chciałam Aleksandre pooglądać na fotkach a tam brak. Po Twoim wpisie odrazu poszłam zrobić jej budyń z całego żółtka hehe. Mojej jak coś szkodzi to zaraz zielone kupy robi i ma zaparcia.
Pszczolka u mnie bilansu nie ma, a szkoda bo sama Beaty zmierzyć nie potrafię. Ja boję się podać mojej usmażone jajko. Narazie dzieci nie planuje,może za 3 lata, moją metodą narazie jest wstrzemięźliwość jakość nie mam ochoty wogóle.
Usia witamy na forum Napewo to przez ząbki, ale jakby to długotrwało to poszła bym do lekarza, żeby potwierdziła to lub wykluczała. Jeśli chodzi o kwasy to ja zaczełam podawać. Te krople o których piszesz to vigantol. ważne 6 mcy i kosztują tak własnie około 3 zł, bynajmniej mało niż w kapsułkach. Beacie pociła się główkach po nich i przestałam podawać, wróciłam do kapsułek dużo droższych.
15 lutego 2014 10:09 | ID: 1082248
Witamy usia:)
Ja daję Devikap też na receptę i za 3zł. Kapsułki to tylko na początku dawałam (K i D razem). Nie jedzenie może być spowodowane przez ząbki, uważaj żeby Mała piła chociaż.
U mnie też na 9 miesięcy była kontrola u pediatry i Mały był zważony i zmierzony.
Jeżeli chodzi o powiększania rodziny to jesteśmy w trakcie I za ok. 2 miesiące będę miała drugiego synka, a później planujemy przerwę.
15 lutego 2014 19:21 | ID: 1082520
Dziękuję za przywitanie i Witajcie! :)
My też mamy Devikap.
Na szczęście Mała pije (średnio co 2 godz). Próbowałam Ją przegłodzić i dać Jej troszę pomidorowej z ryżem, ale niestety - 1 łyżeczka, a potem przytuliła się do picia.
Nie mamy planowanej wizyty u pediatry, ale jeśli do wtorku nic się nie zmieni, to podjedziemy do przychodni.
Zaraz zbieramy się do kąpieli.
15 lutego 2014 21:14 | ID: 1082569
Witaj usia
Ja też podaje devikap na receptę tani i na długo wystarcza. Pewnie to zależy od pediatry bo na pewno nie każdy chce wypisywac,mój przy każej wizycie pyta się sam czy nie potrzebna recepta.
Gosiu w najbliższym czasie postaram się dodać jakieś bardziej aktualne zdjęcia. Śmieje się, że z niej taki mały"szogunek"bo nie dość że jej teraz wszędzie pełno to jeszcze włosy jej się tak śmiesznie układają że stoją w każdą możliwą stronę . Ja w najbliższym czasie mam zamiar też zrobić jajeczniczkę,a do takiego jednego jajka przeciez dużo tłuszczu nie potrzeba.
usiu ja też myślę że to może być od zębów mojej też teraz górne idą i najchętniej też by tylko mleko piła a kaszki i zupki ostatnio nie bardzo chce. Chociaż trochę dziwne że tak radykalnie ze wszystkiego zrezygnowała.
15 lutego 2014 23:26 | ID: 1082709
Mi doradziła znajoma pediatra (z innego miasta), poprosiłam i choć niechętnie, ale gość przystał na moją prośbę i wypisał. Dzięki temu Młoda nauczyła się do czego służy łyżeczka :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.