no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
6 grudnia 2012 12:59 | ID: 874106
Paula powiem tak - zazdroszczę Ci takich frykasów :)
6 grudnia 2012 14:20 | ID: 874178
Moniko mam pytanie kulinarne - czym doprawiasz szpinak jak dajesz go Blance?
- bo ja zwykle daję dużo czosnku a tak to nie mam pomysłu :)
PS nie wiem o co chodzi ale Ola śpi już 2,5 godziny....
6 grudnia 2012 14:59 | ID: 874219
Hej
Paula nie dziwie sie ze nie masz humoru po dwoch godzinach snu
Dario zdroweczka dla Liwii
Michasko ja ze swiatecznymi porzadkami tez ruszylam.
Dziekuje Ewelinko:)
Brrrr zimno u nas
Marcel jadl mandarynki i smakowaly mu.Melona ani arbuza nie lubi,kiwi te srednio.
Jego przysmakiem od niedawna jest pasta na kanapki z avocado i tunczykiem:)
Czekolade bardzo rzadko dostaje,jeszcze ma czas na takie frykasy.
Daje mu rozne batony zbozowe z owocami czy rodzykami.
Z wedlin najbardziej smakuje mu sopocka ale parowkami tez sie zajada.
Czy wasze maluchy tez tak was nasladuja?Marcel chce robic wszystko to co ja.
6 grudnia 2012 15:03 | ID: 874225
o tak Edytko - dlatego poszukuję zestawu do sprzątania dla Oli - konkretnie zmiotki :) ale jej komputer też nie wystarczał i wczoraj przyniosłam z garażu naszą stara klawiaturę od komputera stacjonarnego, umyłam ją szarym mydłem i wtedy dotarło do mnie że chyba już nigdy nie będzie działać ale Ola ma super zabawkę - mówi na nią tiku tiku :)
6 grudnia 2012 15:12 | ID: 874235
o tak Edytko - dlatego poszukuję zestawu do sprzątania dla Oli - konkretnie zmiotki :) ale jej komputer też nie wystarczał i wczoraj przyniosłam z garażu naszą stara klawiaturę od komputera stacjonarnego, umyłam ją szarym mydłem i wtedy dotarło do mnie że chyba już nigdy nie będzie działać ale Ola ma super zabawkę - mówi na nią tiku tiku :)
Nasz laptop 'stracil' kilka klawiszy bo Marcelowi jego laptopik nie wystarcza.
Ja go karmie to on tez mnie karmi, tylko tak mysle ze kiedys wlozy mi reke prosto do zoladka
6 grudnia 2012 15:20 | ID: 874245
U nas Ola karmiła tatusia i ten nie pomyślał i ją ugryzł i na razie nas już nie karmi - karmi tylko kota :-)
6 grudnia 2012 15:21 | ID: 874249
heheh Edytko klawisze zapewne smakowały Marcelkowi :-)
6 grudnia 2012 15:49 | ID: 874278
Ewelinko przyprawiam Blance szpinak delikatnie czosknkiem, bo lubi i solą i pieprzem. Zestaw do sprzątania my jje kupiliśmy z Wadera, ale nie bardzo :/ z mopa od razu powycigała włosy, duża miotła jej coś nie odpowiada, ewentualnie jeszcze posprząta zmiotką i szufelką ale też woli prawdziwe.
Edytko Blanka też nas naśladuje na każdym kroku. Jak ja sprzątam, ona też, karmić też nas karmi ale najlepsze jest jak przyjdzie trochę młodszy od niej kumpel co jeszcze nie chodzi to też go karmi i daje mu butelkę do picia :) Laptop to też jej ulubiona zabawka a szczególnie filmy na youtube. Powoli opanowuje już jak się zmienia samemu piosenki myszką :p A co do naśladowania to musimy uważać co mówimy, bo najbardziej lubi po nas powtarzać. Ostatnio chodziła i wołała "dupka, dupka" albo "głupek, głupek" także teraz mamy w domy rozmowy kontrolowane :P
Co do słodyczy to Blanka nie przepada chociaż dzisiaj zasmakowało jej mamusine mikołajkowe ptasie mleczko :) a tak to woli konkrety. Chociaż ostatnio zafiksowała się coś na zupę i na obiad ciąglę mów że chce zupę. No więc ma zupy na obiad :)
6 grudnia 2012 15:59 | ID: 874294
heheh Edytko klawisze zapewne smakowały Marcelkowi :-)
No jakos wlasnie nie.Wyrwal tylko i wyrzucil lobuziak jeden:D
6 grudnia 2012 19:50 | ID: 874375
No u nas nasłuchała się Olka słowa kurde i chodziła dwa dni i mówiła - kude kude - w sytuacji gdy coś jej nie wychodziło :)
no my mamy od dziś xrdtse smiki - tatuś przywlukł dla córuni - najbardziej pasuje zmiotka bo wyglada jak prawdziwa - reszty jeszcze nei wycziła :)
Moniko a Blanka je dwa dania czy jedno? no z resztą właśnie jak Wasze maluszki jedzą obiadki - jedno czy dwudaniowe? bo ja już trochę nie wiem jakie zupki wymyślać.
6 grudnia 2012 20:50 | ID: 874390
Filip ogólnie mało mówi podstawowe słowa i nic poza tym... Ale chłopcy ogólnie później zaczynają mówić więc czekamy cierpliwie :D
Filip je to co my - u nas zawsze są obiady dwudaniowe więc jesli ma ochotę je dwa dania a jeśli nie to tylko zupkę bo je uwielbia :)
odnośnie slodkości to od czasu do czasu Filipek dostanie coś slodkiego i bardzo lubi czekoladki :)
powtarza wszystko co my robimy a najbardziej lubi nas karmić i psa :)
6 grudnia 2012 21:07 | ID: 874396
Liwia tez je zupe, ale jezeli ma ochote to ja takze drugie danie, ale to zazwyczaj podziubie, chociaz uwielbia kurczaka w jarzynach, wiec gdy to robie wiem, ze musze zrobic wiecej bo potrafi go samego wcinac. Ze slodyczy to ja jestem bardzo uczulona, na to jak ktos chce malej dac. Ja sama bylam pasiona od malego slodyczami przez ojca, ktory w ten sposob chcial mnie do siebie przekonac, nie mam problemow z nadwaga, ale pamietam, ze potem wolalam wybrac czekolade niz jakis owoc, zreszta do tej pory uwielbiam slodycze.
6 grudnia 2012 21:10 | ID: 874400
dziewczyny życzę Wam udanego weekendu :) zajrzę w poniedzialek :)
6 grudnia 2012 21:36 | ID: 874430
Ewelinko, Blanka je obiady jednodaniowe. Jak zupe to taka gestsza z warzywami, ziemniakami lub makaronem i mieskiem. Drugiego dania juz nie chce, ale ona generalnie je male porcje wiec sie nie dziwie :) za to zjada 5 posilkow dziennie :)
Paula powodzenia na uczelni i oby Tobie i Filipkowi tn weekend szybko zlecial.
6 grudnia 2012 22:55 | ID: 874458
heheh pytam bo się moja teściowa twierdzi, że Ola za dużo je...choć z drugiej strony wszedzie jest napisane, ze taki maluch ma jeść zupkę i drugie danie.
ale kurczak ona je 5 posiłków sniadanie, drugie snaidanie, zupe, drugie danie podwieczorek i kolacje - czasem w miedzyczasie przekąsi jakiś owoc.
a co do słodyczy to je chrupki kukurydziane, ale one są bez cukru lub buszkopciki czasem kisiel wsunie - ale to zależy od dnia nic innego ze słodkosci nie dostaje, z resztą ona nie lubi słodkiego. Za to dziś pomarańczka była pycha - tzn. nam wykręcało buzie, a Ola sie zajadała tym kwasem :]
tyle, że zupę je gęstą właśnie z mięskiem i makaronem lub ryżem, drugie też je gęste i sporo ale jak nie doje to po godzinie znów się domaga z głodu...
Musze tylko obmyślić plan na przemycanie chociaż żółtka bo kategorycznie odmawia go - je tlyko w białym barszczu :/ a ja powoli mam dość białego barszczu co tydzień :]
6 grudnia 2012 22:57 | ID: 874459
Paula powodzenia w weekend - no tak się zdarza, że ja także pracuję rzecz jasna - ale na szczęście jedynie w sobotę - a jutro idziemy na jarmark bożonarodzeniowy, później do znajomych :-)
6 grudnia 2012 23:01 | ID: 874461
Paula tak jest rzeczywiście że chłopcy później mówią - dlatego dobrze robisz, że się nie przejmujesz bo to nie ma czym - za to jak pięknie sam chodzi - my nadal czekamy choć takie tyci tyci dystanse Ola robi sama już chyba jakieś dwa tyogdnie - ale jakby to ująć czekam aż bedzie chciała sama chodzić wszędzie - jak na razie to ona jest bardzo zachowawcza :)
7 grudnia 2012 10:31 | ID: 874535
Wszystko przychodzi w swoim czasie i Ola też za chwilę będzie biegała jak szalona :) Dzisiaj u nas pobudka o 6:30 bo tata szykował się do pracy. Za to Blanka teraz od 9 dosypia :P a ja mam chwile dla siebie :) Pogadałam sobie z psiapsiółami przez telefon teraz muszę znaleźć dla mojego P. materiał który się nada do sesji brzuszkowych...mrr....powiedział że nie chciałby ze mna pracować a ja i tak odwalam za niego część roboty...ach te dziady... :P ale przynajmniej mam jakieś zajęcie bo już kręćka dostaję od siedzenia w domu, a to dopiero tydzień.
A w ogóle dowiedziałam się przed chwilą, że mój dyrektor stwierdził, że specjalnie poszłam na zabieg w tym terminie żeby na święta mieć wolne....baran jeden nie wie, że na artroskopie czeka się około roku :P no ale cóż każdy może myśleć co chce :) dlatego w tym roku olewam Wigilię w pracy i nie składam się, ani nie idę na nią :D takie sztuczne udwanie, że wszyscy się lubimy a za chwilę, co niektórzy obrąbią Ci d... :P
7 grudnia 2012 10:46 | ID: 874541
Paula powodzenia na uczelni i oby Tobie i Filipkowi tn weekend szybko zlecial.
mam nadzieję, że tak będzie :)
Paula tak jest rzeczywiście że chłopcy później mówią - dlatego dobrze robisz, że się nie przejmujesz bo to nie ma czym - za to jak pięknie sam chodzi - my nadal czekamy choć takie tyci tyci dystanse Ola robi sama już chyba jakieś dwa tyogdnie - ale jakby to ująć czekam aż bedzie chciała sama chodzić wszędzie - jak na razie to ona jest bardzo zachowawcza :)
niedługo Ola będzie biegać :) u nas jest tak nadal że Filip na minutę nie usiądzie... jak ogląda bajkę to na stojąco albo sobie drepta... czyli ciągle chodzi :) a ostatnio nauczyl się tak szybko biegać, że nie potrafi przed ścianą wyhamować i jak w nią uderzy mówi "baaa"(bach)
7 grudnia 2012 10:53 | ID: 874543
Moniko tak to z tymi szefami jest... ja gdy pracowałam i poszłam na zwolnienie bo miałam zapalenie płuc od klimatyzacji to też były takie komentarze, których później oczywiście się wyparł i na koniec nie przedlużył mi umowy (chociaż caly czas mówił, że zostane)bo stwierdził że jako mloda mężatka mogę zajść w ciążę... i co? za 1,5 miesiąca okazało się, że jestem w ciąży
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.