no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
28 listopada 2012 15:18 | ID: 870162
Slonce dzisiaj u nas ale jest zimno brrrrr.
Spacer juz byl.
Cisza za oknem, taka przyjemna cisza:)
28 listopada 2012 15:24 | ID: 870165
dzięki dziewczyny za wsparcie....to jakiś wyjątkowo trudny tydzień. My właśniez bieramy się na drugi spacer, chyba bez wózka bo Ola nim gardzi :-)
bardzo Wam dziękuję że jesteście :)
28 listopada 2012 15:29 | ID: 870167
dzięki dziewczyny za wsparcie....to jakiś wyjątkowo trudny tydzień. My właśniez bieramy się na drugi spacer, chyba bez wózka bo Ola nim gardzi :-)
bardzo Wam dziękuję że jesteście :)
28 listopada 2012 15:31 | ID: 870169
Matko jak czytam co niektorzy wypisuja na tych forach to rece opadaja
28 listopada 2012 17:12 | ID: 870192
a co takiego? :-)
28 listopada 2012 18:22 | ID: 870229
Powiem Ci Ewelinko, ze tak to jest jak tesciowa swoje madrosci chce glosic, dobrze ze nie dajesz sobie wejsc na glowe. Wszystko mozna zniesc ale z umierem. Duzo sily CI zycze na ten okres, bo wychodzi tak ze jakby CI laske robila, ze zostaje z dzieckiem.
Ja tez Liwie musze ciagac wszedzie ze soba. Dzisiaj Pawel w koncu sie zmienil z kolega i teraz on jezdzi samochodem. Dobrze, bo ja przynajmniej spokojnie zrobilam zakupy, a nie musialam targac wszystekigo wozkiem. Juz sie wkurzalam na niego, ze gra takiego samarytanina, tamtem gosc ma tez firme, i to jeszcze wieksza bo ma ludzi pod soba, kasy nie malo, a Pawel go zabieral jak jakis dobry duszek, zwlaszcza ze tamten ma drugi samochod i jego zona ma czym jezdzic zawozic dzieci do szkoly. Powiedzialam mu ze musi tez pomyslec o nas ze ja w deszcz nie deszcz musze zasowac po zakupy.
28 listopada 2012 20:14 | ID: 870282
I dobrze zrobiłaś, faceci tak mają, samarytanizm...
mnie do tego dziś boli tak strasznie kręgosłup - chyba się zbuntował,a może to i stres.
A co do teściowej to niestety tak się czuję jakby łaske robiła i szukała wykrętów, to przykre bo jak Ola nie widzi jej długo to łazi po domu i woła baba baba - i jak ja mam jej wytłumaczyć że babci się nie chciało przyjechać.
Jutro popołudniu jedziemy w odwiedziny do kuzynki - ma córeczke rocznik naszych maluchów tyle że z czerwca i teraz jest w czwartym miesiącu z drugim bąblem - tak jakoś chcieli mieć jedno po drugim - i powiem tak - podziwiam ich.
A poza tym mój B. jakby olał to, ze zona tez jest kobieta, ons ie spelnia i w pracy i w roli ojca...tylko nie ma w tym wszystkim mnie. Jakis ten listopad felerny......
29 listopada 2012 09:59 | ID: 870481
Moniko jak się czujesz? jak kolano? widzę, że się świecisz...
29 listopada 2012 10:00 | ID: 870484
Ewelinko trzymam kciuki żeby grudzień był dla Ciebie o wiele lepszy niż listopad, żeby wszystko ułożylo się po Twojej myśli!
29 listopada 2012 10:05 | ID: 870486
a co tam popiszę sama do siebie :)
Filip dziś bardzo mile mnie zaskoczył :) spał całą noc bez ani jednej pobudki i wstał po 8!! Nawet nie zbudziliśmy się gdy mąż do pracy wychodził :D gdy zobaczylam za zegarek byłam w szoku :D
Filip skończył już antybiotyk i ma się dobrze :) a ja wreszcie zaczynam widzieć poprawę! ibuprom zatoki postawił mnie na nogi
dziś pogoda pod psem... raz pada za chwilę nie pada... ehh chyba darujemy sobie spacer
mam jakiegoś lenia ostatnio, nic mi się nie chce ehh a jak sobie pomyślę że niedługo święta i będę mieć na głowie 12 osób to mam nerwa
miłego dnia
29 listopada 2012 10:09 | ID: 870491
hello zyje :) swiece sie bo czytam zaleglosci :) dren wyjety - okropne uczucie, myslalam ze zemdleje jak mi go wyciagali i krew mi sciagali strzykawka, ale juz na szczescie po. jutro wychodze do domu wiec jestem przeszczesliwa bo juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze Blanke :) nawet z nia nie gadalam przez tel bo w miare dobrze znosi moja nieobecnosc wiec nie chcialm jej tego burzyc. slyszalam tylko wczoraj jak chodzila i spiewala po domu bo moj maz dzwonil po instrukcje jak ma nastawic pralke :p
ewelinko dasz rade, tulem Cie mocno. pamietaj ze to zawsze Ty na powtarzasz ze uszy do gory :) z tesciowa mam nadzieje sie ulozy - rozumiem cie w tym temacie doskonale, tez codziennie sie borykam z madrosciami mojej. takze zycze sily i wierze ze sytuacja sie ulozy po twojej mysli. a maz tez mam nadzieje przejrzy na oczy. buziak
dzieki Wam wszystkim za wsparcie i kciuki! :*
29 listopada 2012 10:34 | ID: 870498
Moniko super że wszystko idzie zgodnie z planem :)
29 listopada 2012 11:13 | ID: 870514
dziękuje za wsparcie dziewczyny :-) czasem tak jest jak się wali to wszystko ale może będzie lepiej choć już mnie trzepie na myśl że w niedziele idę do pracy.
Moniko trzymam kciuki zeby było dobrze i żeby rekonwalescencja minęła szybko i bezproblemowo. ;-) buziak
ja położyłam Ole spac wlasnie - jeszcze fika ale już usypiala przy drugim sniadaniu...
Paula ale może jednak to beda miłe świeta w tak licznym gronie - a zeby bylo Ci lzej moze powiedz otwarcie kto co ma zrobic z jakiej racji Ty musisz wszystko przygotowywac - nie daj sie :-)
29 listopada 2012 11:14 | ID: 870515
PS fajnie ze z Fifim lepiej a wrecz dobrze :) mam wrazenie ze niedlugo wszystkie nasze pociechy beda w koncu ladnie i dlugo spac w nocy jak sie wyszaleja w dzien :-)
29 listopada 2012 13:26 | ID: 870601
PS fajnie ze z Fifim lepiej a wrecz dobrze :) mam wrazenie ze niedlugo wszystkie nasze pociechy beda w koncu ladnie i dlugo spac w nocy jak sie wyszaleja w dzien :-)
nawet nie masz pojecia jak się cieszę, że ten mój lobuziak tyle dziś spał :P oby Liwia zlitowała się nad Darią i dała wyspać się mamusi :P
29 listopada 2012 13:36 | ID: 870615
Paula ale może jednak to beda miłe świeta w tak licznym gronie - a zeby bylo Ci lzej moze powiedz otwarcie kto co ma zrobic z jakiej racji Ty musisz wszystko przygotowywac - nie daj sie :-)
Ewelinko najlepiej jest przyjechać na gotowe... Ostatnio się postawiłam i ciekawe jak będzie tym razem... A świąt ogólnie nie lubię odkąd mój tato zmarł, bo zawsze tak jakoś smutno mi jest... Odkąd Filipuś jest z nami to jest lepiej ale i tak zawsze jakiś smutek w sercu jest...
29 listopada 2012 15:29 | ID: 870690
Monis ciesze sie bardzo ze wszystko dobrze poszlo
Dzielna kobietko:)
Brawo dla Filipka
Ewelinko bedzie lepiej.Teraz czas na tecze po deszczu:)
Dario jak Liwia?
29 listopada 2012 21:56 | ID: 870927
29 listopada 2012 21:56 | ID: 870928
30 listopada 2012 13:05 | ID: 871194
Moniś pewnie już jestes w domu ? :) wyściskaj i wycałuj malutka :)
A moja córka byla dla mnie dzis nielitościwa... wrocilam z nocki o 8 i obudzila mnie o 11.30 ;/ ale jakos dam rade przezyc dzisiejszy dzien :) i co sie wczoraj dowiedzialam tzn dzis rano ... ze moj Przemek wziął dzis Wiki do łózka i spali razem ;p musiało to słodko wyglądac :) :)
Idę poleżec troszke :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.