no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
25 października 2012 13:09 | ID: 851667
Olenko duuzo zdrowka,radosci,zabawy!!!!
25 października 2012 13:18 | ID: 851672
U nas dzisiaj nie pada wiec jest szansa na spacer:)
Musimy jechac po Marcelkowe mleczko i kupic prezent dla 3 letniego chlopca bo zostalismy zaproszeni na urodzinki.
Jesli chodzi o procenty to ja bardzo rzadko cos pije,maz sie smieje ze i bez tego jestem zakrecona:D
Czasem jednak jak mnie najdzie to lubie martini & sprite,albo winko czerwone.
25 października 2012 15:17 | ID: 851752
Dziewczyny apropo picia to ostatnio dostalam szampana, i tak lezal sobie az wieczorkiem sobie otworzylismy z Pawlem, zeby sie po lampce napic. Wypilam pol i juz mialam dobry humor, i moj sie smial, ze jak to mozliwe, ze jak juz wstawiona, ale faktycznie jak sie taka przerwe mialo, to jak ma nie byc wesolo nawet po kilku lykach.
25 października 2012 21:28 | ID: 851959
Hej Kochane :)
Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla Olci Naszej Kochanej z okazji 1 roczku :)
My wczoraj mialysmy miją niespodzianke :) odwiedzil nas wujek Wiktori :) i dostalysmy prezenty :) Wikusia dostala wielkiego misia do ktorego sie non stop tuli :) a ja dostalam wino z 2005 roku :D oczywiscie winko czeka na romantyczna kolacje :)
Dzis jestem po nocce, padam ;/ a jutro dzien i weekend wolny :D jupi :D
25 października 2012 21:39 | ID: 851962
Asiu też jestem jupi bo mam weekend wolny, ale w sobotę impreza urodzinowa :D i myslami jestem przy przyszlym weekndzie bo wyruszamy w gory :)
oczywiscie dziekujemy za zyczenia :D buziaki! jak ten czas szybko leci....
25 października 2012 22:51 | ID: 851974
Jeju jak mnie tu dawno nie było :)
Oleńko wszystkiego najlepszego
Maciuś jak mi coś wymusza płaczem to czekam aż mu przejdzie, albo zajmuję go czymś innym:)
Mój synek czyni coraz wieksze postępy nauczył sie ostatnio wchodzic na tapczan :) gorzej wygląda zchodzenie... Jest na etapie otwierania szafek i robienia w nich przeglądu (ulubiona jest w kuchni...ta z mąką cukrem itp.) uwielbia też "pomagać" w pakowaniu zmywarki
Nadal nie znaleźliśmy pierwszego ząbka...
26 października 2012 06:13 | ID: 851988
Jeju jak mnie tu dawno nie było :)
Oleńko wszystkiego najlepszego
Maciuś jak mi coś wymusza płaczem to czekam aż mu przejdzie, albo zajmuję go czymś innym:)
Mój synek czyni coraz wieksze postępy nauczył sie ostatnio wchodzic na tapczan :) gorzej wygląda zchodzenie... Jest na etapie otwierania szafek i robienia w nich przeglądu (ulubiona jest w kuchni...ta z mąką cukrem itp.) uwielbia też "pomagać" w pakowaniu zmywarki
Nadal nie znaleźliśmy pierwszego ząbka...
brakiem ząbków na razie nie powinnaś się martwić są dzieciaki u których późno wychodzą ząbki - moja sąsiadka ma córeczkę i pierwsze ząbek się wybił jak miała 14 mscy
26 października 2012 08:49 | ID: 852036
Jeju jak mnie tu dawno nie było :)
Oleńko wszystkiego najlepszego
Maciuś jak mi coś wymusza płaczem to czekam aż mu przejdzie, albo zajmuję go czymś innym:)
Mój synek czyni coraz wieksze postępy nauczył sie ostatnio wchodzic na tapczan :) gorzej wygląda zchodzenie... Jest na etapie otwierania szafek i robienia w nich przeglądu (ulubiona jest w kuchni...ta z mąką cukrem itp.) uwielbia też "pomagać" w pakowaniu zmywarki
Nadal nie znaleźliśmy pierwszego ząbka...
Nusia z ząbkami to różnie u każdego dziecka jak pisze nasza Paula, też mam znajomych których dziecko w podobny wieku do Maciusia nie ma ząbków. U Blanki wyjątkowo szybko chyba wyszły, bo brakuje nam już tylko piątek do pełnego uzębienia.
Co do schodzenia z kanapy, Blanka nauczyła się schodzić ładnie tyłem, bo za każdym razem jak chciała schodzić "na główkę" przekręcaliśmy ją dupcią do brzegu i po pewnym czasie sama załapała. Teraz wiem, że mogę ją samą zostawić na kanapie jak ogląda bajkę i jak będzie chciała zejść to zejdzie bez problemu i nic sobie nie zrobi.
Kurcze u nas znów dziś pobudka z wielkim krzykiem... przez 10 min ją uspokajaliśmy, a serce biło jej jak szalone. Nie wiem co się dzieje... znowu zły sen?!
Ewelinko trzymam kciuki za jutrzejszą imprezę i czekam na przedstawienie menu, może coś dobrego podpatrzę i wykorzystam. Od Pauli już parę rzeczy robiłam i zamierzam włączyć do menu imprezowego :p
26 października 2012 09:06 | ID: 852050
Ewelinko jak jak Monika na menu czekam :)
Fifiego na kanapie samego nie zostawiam bo jak już pisałam on nie umie siedzieć ani leżeć tylko biega na całej prędkości po niej więc boje się żeby nie spadł :) zresztą w ogóle mój szkrab ostatnio najlepiej spożywa posiłki w biegu za nic w świecie nie chce siedzieć...
26 października 2012 09:13 | ID: 852057
Ewelinko jak jak Monika na menu czekam :)
Fifiego na kanapie samego nie zostawiam bo jak już pisałam on nie umie siedzieć ani leżeć tylko biega na całej prędkości po niej więc boje się żeby nie spadł :) zresztą w ogóle mój szkrab ostatnio najlepiej spożywa posiłki w biegu za nic w świecie nie chce siedzieć...
Nieokiełznane te nasze dzieciaki :p
Paula my podobnie mamy z tymi posiłkami. Blanka podwieczorek zjada na blacie w kuchni ale musi siedzieć przy oknie i co chwile pokazywać palcem i krzyczeć, że widzi autobus, auto lub dzieci. A kolację zjada biegając po salonie i oglądając jeszcze przy okazji bajkę :p życie... :)
26 października 2012 09:35 | ID: 852069
Moniko piękne zdjecie profilowe :)
26 października 2012 09:45 | ID: 852075
a dziękuję, mój mąż wczoraj kupił sobie nowa zabawkę fotograficzną - softboks i testował trochę na nas. Dzisiaj dalsze testy więc może będą jeszcze jakieś fajne fotki :)
26 października 2012 09:46 | ID: 852077
a my nadal nie biegamy sami :-) strasznie na to czekam.
A menu jest szybkie - imprezka w sobote :)
zrobie krem brokułowo serowy - ale bez mieska bo moja siostra nie jada mięsa.
Na drugie danie będzie pieczony indyk, pałki z kurczaka w miodzie i pieoczna ryba z gorgonzola i konfiturą wiśniową. i sałatki - ale niestety kupne.
myśle jeszcze o grzankach do zupki. i jakimś sosie do indyka.
do tego babaeczki, sernik na zimno i tort. Kurczak nie wiem czy dos jeszcze - moze peiczarki faszerowane, pieczone - ale ide dzis na popoludnie do pracy i zupelenie nie wiem ie bede miala sily jak wroce po 22.00. Na razie posprzatalam - jesli chodzi o imprezy to ejstem zupelnie niezorganizowana :0
26 października 2012 09:48 | ID: 852078
a dziękuję, mój mąż wczoraj kupił sobie nowa zabawkę fotograficzną - softboks i testował trochę na nas. Dzisiaj dalsze testy więc może będą jeszcze jakieś fajne fotki :)
o widzisz :) nic mi to nie mowi co to softboks ale najważniejsze, że zdjęcia wychodzą rewelacyjnie :)) w takim razie czekamy na zdjęcia
26 października 2012 09:50 | ID: 852079
Menu super. To ja później jak ochłoniesz poproszę o przepis na rybę z gogonzolą i konfitura wiśniową. A do tej Twojej zupy-krem pasowałby też groszek ptysiowy jesli nie chce Ci się robić grzanek :)
26 października 2012 09:50 | ID: 852080
a my nadal nie biegamy sami :-) strasznie na to czekam.
A menu jest szybkie - imprezka w sobote :)
zrobie krem brokułowo serowy - ale bez mieska bo moja siostra nie jada mięsa.
Na drugie danie będzie pieczony indyk, pałki z kurczaka w miodzie i pieoczna ryba z gorgonzola i konfiturą wiśniową. i sałatki - ale niestety kupne.
myśle jeszcze o grzankach do zupki. i jakimś sosie do indyka.
do tego babaeczki, sernik na zimno i tort. Kurczak nie wiem czy dos jeszcze - moze peiczarki faszerowane, pieczone - ale ide dzis na popoludnie do pracy i zupelenie nie wiem ie bede miala sily jak wroce po 22.00. Na razie posprzatalam - jesli chodzi o imprezy to ejstem zupelnie niezorganizowana :0
smakowicie brzmi pieczona ryba z gorgonzolą i konfiturą wiśniową :) czekam na przepis jak ogarniesz się z imrezką :)
26 października 2012 09:51 | ID: 852081
Moniko chyba mamy takie same smaki :))
26 października 2012 09:51 | ID: 852082
a my nadal nie biegamy sami :-) strasznie na to czekam.
A menu jest szybkie - imprezka w sobote :)
zrobie krem brokułowo serowy - ale bez mieska bo moja siostra nie jada mięsa.
Na drugie danie będzie pieczony indyk, pałki z kurczaka w miodzie i pieoczna ryba z gorgonzola i konfiturą wiśniową. i sałatki - ale niestety kupne.
myśle jeszcze o grzankach do zupki. i jakimś sosie do indyka.
do tego babaeczki, sernik na zimno i tort. Kurczak nie wiem czy dos jeszcze - moze peiczarki faszerowane, pieczone - ale ide dzis na popoludnie do pracy i zupelenie nie wiem ie bede miala sily jak wroce po 22.00. Na razie posprzatalam - jesli chodzi o imprezy to ejstem zupelnie niezorganizowana :0
smakowicie brzmi pieczona ryba z gorgonzolą i konfiturą wiśniową :) czekam na przepis jak ogarniesz się z imrezką :)
cóż za zgodność
26 października 2012 09:52 | ID: 852083
Moniko chyba mamy takie same smaki :))
i te same myśli :P
26 października 2012 09:52 | ID: 852084
Moniko chyba mamy takie same smaki :))
i te same myśli :P
dokładnie :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.