Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
28 stycznia 2013 21:06 | ID: 900662
Rozwolnienie, to też naturalne przygotowanie organizmu do porodu, więc może u Ciebie się zbliża rozwiązanie:).
Mnie strasznie miednica boli i pachwiny. W 1 ciąży tak bolało w 34 tygodniu. A może to mała zsuwa się w dół - tak myślę, że to dlatego miednica się poszerza. Poza tym czuję się dobrze. Co wieczór kilka skurczy - lekko bolących, ale myślę, że to te przepowiadające.
Dziś mi się śniło, że urodziłam - miałam cc i jak mnie wieźli z sali, to w objęciach trzymałam moją malutką:) miły sen.
28 stycznia 2013 21:09 | ID: 900663
Rozwolnienie, to też naturalne przygotowanie organizmu do porodu, więc może u Ciebie się zbliża rozwiązanie:).
Mnie strasznie miednica boli i pachwiny. W 1 ciąży tak bolało w 34 tygodniu. A może to mała zsuwa się w dół - tak myślę, że to dlatego miednica się poszerza. Poza tym czuję się dobrze. Co wieczór kilka skurczy - lekko bolących, ale myślę, że to te przepowiadające.
Dziś mi się śniło, że urodziłam - miałam cc i jak mnie wieźli z sali, to w objęciach trzymałam moją malutką:) miły sen.
jejuuu zagladam tu zeby poczytac jak sie czujesz Ania!!! ;-))
28 stycznia 2013 21:15 | ID: 900666
Rozwolnienie, to też naturalne przygotowanie organizmu do porodu, więc może u Ciebie się zbliża rozwiązanie:).
Mnie strasznie miednica boli i pachwiny. W 1 ciąży tak bolało w 34 tygodniu. A może to mała zsuwa się w dół - tak myślę, że to dlatego miednica się poszerza. Poza tym czuję się dobrze. Co wieczór kilka skurczy - lekko bolących, ale myślę, że to te przepowiadające.
Dziś mi się śniło, że urodziłam - miałam cc i jak mnie wieźli z sali, to w objęciach trzymałam moją malutką:) miły sen.
jejuuu zagladam tu zeby poczytac jak sie czujesz Ania!!! ;-))
:) No jak na 38 tydzień, to naprawdę nieźle. Ale mojej małej już się nie mogę doczekać:)!! Dziś układałam ciuszki wyprasowane w szufladzie i napatrzeć się na nie nie mogłam:).
28 stycznia 2013 21:16 | ID: 900668
Rozwolnienie, to też naturalne przygotowanie organizmu do porodu, więc może u Ciebie się zbliża rozwiązanie:).
Mnie strasznie miednica boli i pachwiny. W 1 ciąży tak bolało w 34 tygodniu. A może to mała zsuwa się w dół - tak myślę, że to dlatego miednica się poszerza. Poza tym czuję się dobrze. Co wieczór kilka skurczy - lekko bolących, ale myślę, że to te przepowiadające.
Dziś mi się śniło, że urodziłam - miałam cc i jak mnie wieźli z sali, to w objęciach trzymałam moją malutką:) miły sen.
jejuuu zagladam tu zeby poczytac jak sie czujesz Ania!!! ;-))
:) No jak na 38 tydzień, to naprawdę nieźle. Ale mojej małej już się nie mogę doczekać:)!! Dziś układałam ciuszki wyprasowane w szufladzie i napatrzeć się na nie nie mogłam:).
ojj tak takie maleńkie ciuszki śliczne sa;-)
29 stycznia 2013 06:08 | ID: 900760
Jestem po USG. Mała sliczniusia, ma już okrąglutkie policzki i zadarty nosek :) Ułożona prawidłowo, nie owinięta pępowiną, narządy wewn. pięknie rozwinięte, masa jak narazie 2400 g, a więc zakładając przyrost wagi z kazdym kolejnym tygodniem o 250 g więcej, to powinna być mniejsza od swoich braci :) Teraz tylko czekać na akcję i rodzić :) Z wrażenia dziś już nie śpie od 4 rano :O
29 stycznia 2013 18:29 | ID: 901244
hej własnie wróciłam ze szpitala wypuscili mnie na przepustkie miałam test OCT zaczeły mi sie skurcze ale nie regularnie i rozwarcie na 2 palce ale wszystko wporządku jutro na KTG i jak nie bedzie nic sie nie bedzie akcji porodowej to bede dalej w domu.Miałam dziś robione usg i wyszło że Hubert waży 4400g i zastanawiaja sie nad cesarko ale narazie próbują śn
29 stycznia 2013 18:55 | ID: 901266
To duża dzidzia kurcze sn sie namęczysz nie powinni zwlekać z cesarką :/ W którym szpitalu byłaś? A tak myślałam własnie o Tobie w południe że juz pewnie tulisz maluszka a tu taki klops. Może w nocy Cie chwyci, dasz rade czekamy na wieści!!
29 stycznia 2013 19:15 | ID: 901273
ojj to faktycznie duży kawaler :) Moim zdaniem lepiej żeby Ci zrobili cc, bo sn zapewne bardzo się umordujesz rodząc rodząc tak duże dziecko.
29 stycznia 2013 19:28 | ID: 901283
Mojej koleżance z usg wyszło, że dziecko 5 kg waży, zrobili cc a i tak chłopak spory był, bo 4,5 kg. Moim zdaniem niech oni nie zastanawiają się nad cesarką, tylko niech Ci już wyciągną małego:)
29 stycznia 2013 20:09 | ID: 901309
To duża dzidzia kurcze sn sie namęczysz nie powinni zwlekać z cesarką :/ W którym szpitalu byłaś? A tak myślałam własnie o Tobie w południe że juz pewnie tulisz maluszka a tu taki klops. Może w nocy Cie chwyci, dasz rade czekamy na wieści!!
ja u malarczyka od samego początku powiedziałam że tam rodze zobacze jutro co bedzie okolo 11 powinnam wiedziec co dalej jak wróce to dam znac a jak sie nie odezwe to znaczy ze jestem w szpitalu i jest prawdo podobnie po wszystkim
30 stycznia 2013 11:43 | ID: 901672
u Malarczyka?????????????//o matko,no nic, Twoj wybor, kolezanka tam rodzila sn, tez duze dziecko, w trakcie okazalo sie,ze cc trzeba,bo małemu tetno spadało,no i klops,musieli sciagac z wojewódzkiego anestyzjologa,bo swojego nie maja,ten na czerwonych swiatłach jechał i ledwo zdążył bo byłoby niezbyt ciekawie. No ale nic,Twoj wybor. Fakt,ze tam jest ładnie i łądne ściany,ale nie zaryzykowałbym porodu w miejscu gdzie nie ma anestyzjologa i oiom-u noworodkowego. Życzę szczescia i powodzenia,by kłopoty Cię ominęły.
30 stycznia 2013 12:08 | ID: 901717
U Malarkiewicza chyba? Ja też słyszałam niezbyt ciekawe opinie na temat tego szpitala i napewno nie bede tam rodzić, bo większosc to negatywy ale są kobiety które tam rodziły i były zachwycone, wiec zdania są podzielone :) Oby tylko wszystko sie szczesliwie zakonczyło!
30 stycznia 2013 13:20 | ID: 901814
A ja byłam 4 dni w szpitalu. Podejrzewali hipotrofię, 35 tyg a mała ważyła 2024gr, sprawdzili przepływy, ilość wód płodowych, ciśnienie wszystko idealnie, przez kilka dni 3x dziennie byłam podłączana do ktg, wszystko w normie. W dzień wypisu ze szpitala mała miała 2280, w wypisie napisali, że nie stwierdzili wewnątrzamcicznego zatrzymania rozwoju płodu. Trochę się uspokoiłam, jednak nadal się martwie, co 3-4 dni będę chodzić na przepływy i usg kontrolne. Jutro następna wizyta. W szpitalu dostałam tez 2 zastrzrki sterydowe na rozwój płuc - gdyby coś. Mała mocno buszuje, wyniki krwi, moczu idealne, lekarze z 20-30 letnim doświadczeniem mówią, że jest wszystko ok. Jednak i tak się przejmuje.
Nie mam pojęcia od czemu taka mała waga - nigdny nie paliłam, w ciąży nie piłam, przytyłam do dnia dzisiejszego 12kg, praktycznie od samego początku ciąży jestem na L4. Staram się jednak nie narzekać, na patologi leżało mnóstwo kobiet, prawie każda z innym problemem. Obok mnie leżała dziewczyna, której dziecko jest za duże - i tak źle i tak nie dobrze.
Trzymam kciuki za wasze pociechy.
30 stycznia 2013 16:16 | ID: 901940
Witam,
w niedziele o 13:25 przyszła na świat moja córeczka Maja:) Ważyła 3160 i 55 cm.
Pozdrawiam i życze szczęsliwego rozwiązania wszystkim przyszłym mamusią:)
30 stycznia 2013 16:55 | ID: 901987
Witam,
w niedziele o 13:25 przyszła na świat moja córeczka Maja:) Ważyła 3160 i 55 cm.
Pozdrawiam i życze szczęsliwego rozwiązania wszystkim przyszłym mamusią:)
GRATULACJE!!!!! Dużo zdrówka :)
30 stycznia 2013 17:01 | ID: 901992
A ja byłam 4 dni w szpitalu. Podejrzewali hipotrofię, 35 tyg a mała ważyła 2024gr, sprawdzili przepływy, ilość wód płodowych, ciśnienie wszystko idealnie, przez kilka dni 3x dziennie byłam podłączana do ktg, wszystko w normie. W dzień wypisu ze szpitala mała miała 2280, w wypisie napisali, że nie stwierdzili wewnątrzamcicznego zatrzymania rozwoju płodu. Trochę się uspokoiłam, jednak nadal się martwie, co 3-4 dni będę chodzić na przepływy i usg kontrolne. Jutro następna wizyta. W szpitalu dostałam tez 2 zastrzrki sterydowe na rozwój płuc - gdyby coś. Mała mocno buszuje, wyniki krwi, moczu idealne, lekarze z 20-30 letnim doświadczeniem mówią, że jest wszystko ok. Jednak i tak się przejmuje.
Nie mam pojęcia od czemu taka mała waga - nigdny nie paliłam, w ciąży nie piłam, przytyłam do dnia dzisiejszego 12kg, praktycznie od samego początku ciąży jestem na L4. Staram się jednak nie narzekać, na patologi leżało mnóstwo kobiet, prawie każda z innym problemem. Obok mnie leżała dziewczyna, której dziecko jest za duże - i tak źle i tak nie dobrze.
Trzymam kciuki za wasze pociechy.
Moja koleżanka urodziła w terminie synka, który ważył 2800 g i nikt z lekarzy nie powiedział że to mało, wszystko było w porządku i dziecko zdrowe. Poród przeszedł bardzo szybko i bezproblemowo. Myśle że nie masz się co martwić, poprostu Twoja córeczka może być mniejszym dzieckiem i tyle. Nie wszystkie dzieci rodzą się z wagą 4 kg.
30 stycznia 2013 17:40 | ID: 902030
Witam,
w niedziele o 13:25 przyszła na świat moja córeczka Maja:) Ważyła 3160 i 55 cm.
Pozdrawiam i życze szczęsliwego rozwiązania wszystkim przyszłym mamusią:)
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
ALE CI ZAZDROSZCZĘ!!! WITAMY MAJECZKĘ I ŻYCZYMY DUŻO ZDRÓWKA!!! :)
30 stycznia 2013 18:02 | ID: 902041
Witam,
w niedziele o 13:25 przyszła na świat moja córeczka Maja:) Ważyła 3160 i 55 cm.
Pozdrawiam i życze szczęsliwego rozwiązania wszystkim przyszłym mamusią:)
GRATULACJE :)
30 stycznia 2013 20:12 | ID: 902111
Witam,
w niedziele o 13:25 przyszła na świat moja córeczka Maja:) Ważyła 3160 i 55 cm.
Pozdrawiam i życze szczęsliwego rozwiązania wszystkim przyszłym mamusią:)
GRATULACJE :)
Witamy kolejne dzieciątko z Waszego wąteczku:) Codziennie nowe wieści. Aż Wam dziewczyny zazdroszcze małych szczęść:))
31 stycznia 2013 07:29 | ID: 902333
Witam,
w niedziele o 13:25 przyszła na świat moja córeczka Maja:) Ważyła 3160 i 55 cm.
Pozdrawiam i życze szczęsliwego rozwiązania wszystkim przyszłym mamusią:)
Gratuluję! Cieszę się, że masz już za sobą poród i możesz tulić swoją małą córeczkę. DUUUUŻO ZDRÓWKA DLA WAS!!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.