Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
11 lutego 2013 12:09 | ID: 908657
Czyli robią test oxy i do domu? Wolałabym leżec juz w szpitalu niż tak latać tym bardziej że nie zawsze jest możliwosc że ktoś jest w domu i moze ze mną jechać w każdej chwili do szpitala.... :/
Zazwyczaj zostawiają w szpitalu, bo we każdej chwili akcja porodowa może się zacząc. U niektórych dziewczyn (znaczy sie u większości) po 2 godzinkach oxy zaczynają rodzić, także spokojnie:)
11 lutego 2013 16:37 | ID: 908826
Byłam u gin, szyjka całkiem zgładzona, przepuszcza 1 palec, mały bardzo niziutko, ja sie czuje swietnie nic mnie nie boli, brzuszek tylko twardnieje co jakis czas, jutro mam sie zarejestrowac do szpitala i dopiero bede miala usg, ktg i powiedza co dalej pewnie odesla do domu i czekać... No i gin powiedziała że Olek nie bedzie napewno "mały" :)
Ja chce juz Olka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:P
11 lutego 2013 17:37 | ID: 908872
Byłam u gin, szyjka całkiem zgładzona, przepuszcza 1 palec, mały bardzo niziutko, ja sie czuje swietnie nic mnie nie boli, brzuszek tylko twardnieje co jakis czas, jutro mam sie zarejestrowac do szpitala i dopiero bede miala usg, ktg i powiedza co dalej pewnie odesla do domu i czekać... No i gin powiedziała że Olek nie bedzie napewno "mały" :)
Ja chce juz Olka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:P
A ja jak na szpilkach do piątku na moje KTG i USG i co mi powiedzą...Ale 20 to już nie dam im się wywalić ze szpitala, muszą mnie zostawić...:P I wywołać małą, tak moja gin mówiła, bo przy wielowodziu nie ma na co czekać...
11 lutego 2013 18:40 | ID: 908919
11 lutego 2013 19:20 | ID: 908931
a mi nic się nie dzieje... żadnych skurczy (nawet tych przepowiadających)... :( bolą mnie tylko czasem pachwiny i krocze... a tak to nic nic nic :(( ehhh.... mam już dosyć.... zazdroszczę i gratuluję wszystkim mamusią, które mają już dzidzie w ramionach! ja niby do terminu jeszcze trochę (20.02) ale ehhh...
12 lutego 2013 12:47 | ID: 909373
a mi nic się nie dzieje... żadnych skurczy (nawet tych przepowiadających)... :( bolą mnie tylko czasem pachwiny i krocze... a tak to nic nic nic :(( ehhh.... mam już dosyć.... zazdroszczę i gratuluję wszystkim mamusią, które mają już dzidzie w ramionach! ja niby do terminu jeszcze trochę (20.02) ale ehhh...
No to mamy tego samego dnia termin:). Już tylko 8 dni zostało... A i bliżej wiosny już jest:)!! Jakoś musimy wytrzymać;).
12 lutego 2013 18:13 | ID: 909576
Jutro mam do szpitala na usg i ktg, dowiem sie ile Olek waży, troche sie stresuje mam nadzieje ze wszystko ok ale juz po terminie to mam czarne wizje zielonych wód itd masakra :/ może mnie jutro juz zostawia...ale pewnie u mnie bez zmian i trzeba bedzie czekać w domu.... moze urodze na Walentynki .. :)
12 lutego 2013 19:00 | ID: 909595
a mi nic się nie dzieje... żadnych skurczy (nawet tych przepowiadających)... :( bolą mnie tylko czasem pachwiny i krocze... a tak to nic nic nic :(( ehhh.... mam już dosyć.... zazdroszczę i gratuluję wszystkim mamusią, które mają już dzidzie w ramionach! ja niby do terminu jeszcze trochę (20.02) ale ehhh...
No to mamy tego samego dnia termin:). Już tylko 8 dni zostało... A i bliżej wiosny już jest:)!! Jakoś musimy wytrzymać;).
a no dokładnie na ten sam dzień mamy ustalony termin :)
8dni + ewentualnie 7 do wywołania jeśli dzidzie nie zechcą wyjść ehehe... wydaje się to PIKUŚ przy tych 39tyg, ale faktycznie przynajmniej w moim wypadku jest ciężko - już nawet wydaje mi się że cały czas marudzę :P eheheh... (mąż pewnie by powiedział - NIE NIE WYDAJE CI SIĘ :) ) tzn cały dzień chodzę, gotuję, sprzątam, a nawet co chwilę coś piekę! ale cała jestem spuchnięta, w lustrze patrzeć na siebie nie mogę i w ogóle... nie mogę się doczekać jak Niunia będzie wyglądała, jaki będzie poród... BOJĘ SIĘ WSZYSTKIEGO... to moje pierwsze dziecko, więc to chyba przez to?
12 lutego 2013 20:12 | ID: 909641
a mi nic się nie dzieje... żadnych skurczy (nawet tych przepowiadających)... :( bolą mnie tylko czasem pachwiny i krocze... a tak to nic nic nic :(( ehhh.... mam już dosyć.... zazdroszczę i gratuluję wszystkim mamusią, które mają już dzidzie w ramionach! ja niby do terminu jeszcze trochę (20.02) ale ehhh...
No to mamy tego samego dnia termin:). Już tylko 8 dni zostało... A i bliżej wiosny już jest:)!! Jakoś musimy wytrzymać;).
a no dokładnie na ten sam dzień mamy ustalony termin :)
8dni + ewentualnie 7 do wywołania jeśli dzidzie nie zechcą wyjść ehehe... wydaje się to PIKUŚ przy tych 39tyg, ale faktycznie przynajmniej w moim wypadku jest ciężko - już nawet wydaje mi się że cały czas marudzę :P eheheh... (mąż pewnie by powiedział - NIE NIE WYDAJE CI SIĘ :) ) tzn cały dzień chodzę, gotuję, sprzątam, a nawet co chwilę coś piekę! ale cała jestem spuchnięta, w lustrze patrzeć na siebie nie mogę i w ogóle... nie mogę się doczekać jak Niunia będzie wyglądała, jaki będzie poród... BOJĘ SIĘ WSZYSTKIEGO... to moje pierwsze dziecko, więc to chyba przez to?
Mój 2 poród będzie, a boję się jeszcze bardziej niż za 1 razem ,wtedy 15h rodziłam i nieźle się namęczyłam...Licze na to, że teraz będzie szybciej, co nie zmienia faktu że baaardzo się boję. Ale też już się strasznie niecierpliwię i każdy skurcz to myslę, że to już ;).
12 lutego 2013 21:31 | ID: 909736
a mi nic się nie dzieje... żadnych skurczy (nawet tych przepowiadających)... :( bolą mnie tylko czasem pachwiny i krocze... a tak to nic nic nic :(( ehhh.... mam już dosyć.... zazdroszczę i gratuluję wszystkim mamusią, które mają już dzidzie w ramionach! ja niby do terminu jeszcze trochę (20.02) ale ehhh...
No to mamy tego samego dnia termin:). Już tylko 8 dni zostało... A i bliżej wiosny już jest:)!! Jakoś musimy wytrzymać;).
a no dokładnie na ten sam dzień mamy ustalony termin :)
8dni + ewentualnie 7 do wywołania jeśli dzidzie nie zechcą wyjść ehehe... wydaje się to PIKUŚ przy tych 39tyg, ale faktycznie przynajmniej w moim wypadku jest ciężko - już nawet wydaje mi się że cały czas marudzę :P eheheh... (mąż pewnie by powiedział - NIE NIE WYDAJE CI SIĘ :) ) tzn cały dzień chodzę, gotuję, sprzątam, a nawet co chwilę coś piekę! ale cała jestem spuchnięta, w lustrze patrzeć na siebie nie mogę i w ogóle... nie mogę się doczekać jak Niunia będzie wyglądała, jaki będzie poród... BOJĘ SIĘ WSZYSTKIEGO... to moje pierwsze dziecko, więc to chyba przez to?
Mój 2 poród będzie, a boję się jeszcze bardziej niż za 1 razem ,wtedy 15h rodziłam i nieźle się namęczyłam...Licze na to, że teraz będzie szybciej, co nie zmienia faktu że baaardzo się boję. Ale też już się strasznie niecierpliwię i każdy skurcz to myslę, że to już ;).
mnie właśnie zastanawia to, iż nie mam w ogóle skurczy :| nie wiem - widać taka moja uroda... może jak się już zacznie to raz, a konkretnie :) no i boję się też tego jak się namęczę - moja 'kruszynka' w 35tyg miała już 3200g... więc teraz koło 4000g lekko chyba ;)
Powodzenia Ci życzę i wszystkim przyszłym mamusią! :)
12 lutego 2013 22:27 | ID: 909802
Matko, aż takie duże masz dziecko?? Ja byłam w zeszly czwartek u gina ( w 35 tyg) i mój maluszek waży 2400 g. To jak sie urodzi to pewnie bedzie malusieńki :)
13 lutego 2013 07:33 | ID: 909856
Matko, aż takie duże masz dziecko?? Ja byłam w zeszly czwartek u gina ( w 35 tyg) i mój maluszek waży 2400 g. To jak sie urodzi to pewnie bedzie malusieńki :)
to właśnie Twoje ma wagę książkową :) więc nie ma się co stresować - u mnie rośnie dużaaaa dzidzia.... więc urodzę już takie miesięczne :P ale gin stwierdził, że to genetyczna zależność... moi rodzice rodzili się duzi (tata ponad 5kg...) my z mężem do najmniejszych nie należymy... więc no niestety - taka kolej rzeczy ;)
13 lutego 2013 20:04 | ID: 910475
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
13 lutego 2013 20:15 | ID: 910485
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
A co zagorączkowałaś czy jakieś inne powikładnia?
GRATULACJE :))) Dbajcie o siebie obie:) Super, żę już córcia jest z Tobą:)) JAka długaśna:)
13 lutego 2013 20:18 | ID: 910490
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
Gratulacje dużej córci!!!!! Super!!!!
13 lutego 2013 20:47 | ID: 910503
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
SUPER!!! Gratulacje!! Dużo zdrówka :))))
13 lutego 2013 21:24 | ID: 910522
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
GRATULUJĘ !! :)
13 lutego 2013 21:37 | ID: 910534
Gratulacje
13 lutego 2013 22:52 | ID: 910580
Gartulacje!!
14 lutego 2013 05:46 | ID: 910601
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
No super!! Życzymy duuuużo zdrówka dla Was!!:) Gratulacje:)!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.