Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
14 lutego 2013 05:49 | ID: 910602
Jutro mam dwa zaproszenia do znajomych i mam zamiar jeszcze skorzystać. Najpierw do kumpeli co ma termin porodu dwa tygodnie po mnie. A potem na godz. 21 koledze surprise party urodzinowe robimy ze znajomymi, oczywiście spokojne w miarę, bo post się zaczął. A potem mogę już spokojnie rodzić, bo i teściowa ma kilka dni wolnego i Adasiem się zajmie bezproblemowo w razie co. Ale pewnie znając życie to 20 trafię i będą wywoływać.
14 lutego 2013 07:48 | ID: 910638
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
Super! gratuluje z całego serca! Zosia musi być słodziutka! Życzę duuużo zdrowia dla was!
14 lutego 2013 07:52 | ID: 910641
A u mnie dalej cisza... W karcie ciaży już brak miejsca na wpisy z wizyt, a w poniedziałek znów musze iść do pani doktor... Meczy mnie to czekanie... Nie umiem się na niczym skupić... Ciągle o czymś zapominam...ehhh...
Ten tydzień mogę za to poświęcic na więcej odpoczynku, bo mam tylko najmłodszego synka w domu, reszta sie rozjechała na ferie zimowe, więc chociaż tyle mam spokoju.
Dzis pół nocy nie przespalam... ciagle jakieś mysli mi sie kotłują w glowie, albo mnie coś pobolewa i myśle ze to juz...
A widzę, że naszych mamuś w dwupaku coraz mniej...
14 lutego 2013 12:23 | ID: 910853
A u mnie dalej cisza... W karcie ciaży już brak miejsca na wpisy z wizyt, a w poniedziałek znów musze iść do pani doktor... Meczy mnie to czekanie... Nie umiem się na niczym skupić... Ciągle o czymś zapominam...ehhh...
kurcze tak sobie myślę, mój lekarz ma mnie w dup**... ostatni raz byłam 3tyg temu na wizycie ! i dopiero w poniedzialek mam się zgłosić jeśli dalej nie urodzę... a wydawało mi się zawsze, że na końcówce to co chwile trzeba chodzić tak jak Wy to piszecie... utwierdzam się w tym, że mój lekarz prowadzi moją pierwsza i ostatnią ciąże - więcej do niego nie pójdę :/
14 lutego 2013 13:00 | ID: 910872
Super! gratuluje z całego serca! Zosia musi być słodziutka! Życzę duuużo zdrowia dla was!
Ja również serdecznie gratuluję:-)
14 lutego 2013 13:14 | ID: 910882
14 lutego 2013 16:03 | ID: 911005
A u mnie dalej cisza... W karcie ciaży już brak miejsca na wpisy z wizyt, a w poniedziałek znów musze iść do pani doktor... Meczy mnie to czekanie... Nie umiem się na niczym skupić... Ciągle o czymś zapominam...ehhh...
kurcze tak sobie myślę, mój lekarz ma mnie w dup**... ostatni raz byłam 3tyg temu na wizycie ! i dopiero w poniedzialek mam się zgłosić jeśli dalej nie urodzę... a wydawało mi się zawsze, że na końcówce to co chwile trzeba chodzić tak jak Wy to piszecie... utwierdzam się w tym, że mój lekarz prowadzi moją pierwsza i ostatnią ciąże - więcej do niego nie pójdę :/
ojj nie koniecznie, ja też byłam ostatnio u lekarza 2,5 tyg temu a kolejną wizyte mam w środe( 20 lutego) Mój lekarz twierdzi że nie ma potrzeby chodzić w ostatnim miesiącu co tydzień, wsumie ja też tak uważam. Skoro nic się nie dzieje to po co co tydzień usg robić. Jakby mnie coś martwiło to bym się sama do niego zgłosiła a tak spokojnie czekam do środy.
14 lutego 2013 18:35 | ID: 911037
ojj nie koniecznie, ja też byłam ostatnio u lekarza 2,5 tyg temu a kolejną wizyte mam w środe( 20 lutego) Mój lekarz twierdzi że nie ma potrzeby chodzić w ostatnim miesiącu co tydzień, wsumie ja też tak uważam. Skoro nic się nie dzieje to po co co tydzień usg robić. Jakby mnie coś martwiło to bym się sama do niego zgłosiła a tak spokojnie czekam do środy.
tylko u mnie to tak dziwnie wszystko - pierw mnie straszył cesarką bo dzidzia duża, później na wizycie nawet mi USG nie zrobił, teraz w sumie nie wiem na czym stoje cały czas... a Niunia moja już ma na pewno ponad 4kg.... a nei wiem już sama.... teraz to ogólnie milion myśli w głowie itp, boję się wszystkiego w ogóle... ahhhhh chce mieć to za soba!!!
15 lutego 2013 12:48 | ID: 911548
Po KTG i USG wszystko ok. I 20 mam przyjść do szpitala, ale pewnie mnie odeślą, bo moja gin mówiła że mają mnie położyć i wywołać poród, ale nic nie napisała...a na słowo to mogę się założyć, że mnie odeślą skoro nic się nie dzieje... A tam, w sumie przyjdzie czas to się urodzi, a w 8 dni po termnie to już będę musiała być przyjęta. Liczę, że do tego czasu się samo rozwiąże i mała się zdecyduje wyjść na świat...
15 lutego 2013 13:44 | ID: 911572
Po KTG i USG wszystko ok. I 20 mam przyjść do szpitala, ale pewnie mnie odeślą, bo moja gin mówiła że mają mnie położyć i wywołać poród, ale nic nie napisała...a na słowo to mogę się założyć, że mnie odeślą skoro nic się nie dzieje... A tam, w sumie przyjdzie czas to się urodzi, a w 8 dni po termnie to już będę musiała być przyjęta. Liczę, że do tego czasu się samo rozwiąże i mała się zdecyduje wyjść na świat...
wszystko będzie dobrze,czego szczerze Ci życzę!!
15 lutego 2013 14:21 | ID: 911599
Mnie wszyscy męczą smsami i telefonami typu "czy juz się sypiesz?" :( A ja nic a nic.
Dziś otrzymałam jedną radosną wiadomość od koleżanki z Sanepidu, że nasz szpital jest juz "czysty" po panującej tam grypie i wznowiono porody rodzinne! tak więc spokojnie mogę brać męża pod pachę i jechać rodzic...
Mam nadzieję, że Anula na tą wieść teraz zechce wyjść na świat :):):)
16 lutego 2013 07:50 | ID: 911863
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
A co zagorączkowałaś czy jakieś inne powikładnia?
GRATULACJE :))) Dbajcie o siebie obie:) Super, żę już córcia jest z Tobą:)) JAka długaśna:)
W trakcie cc jakaś arytmia mi się zrobila i mialam monitoring serca 24 h,toczyli mi magbez ,potas i jakies leki. Poza tym zle znosilam bólowo,dolargan nie przynosil ulgi,w koncu ketonal troche zaskoczyl,uruchomili mnie dopiero po 48 godz i mdlalam z bolu, podczas gdy normalnie uruchamiaja w Imid po 6-8 godz. Teraz ledwo chodze jeszcze,przeciwbolowe biore, chodze na sile,zeby zrostow nie bylo, choc ogolnie coraz lepiej. Mąż wzial opieke naade mna i siedzi z nami,pomaga mi ja odbijac w nocy itp,itd, sama tez potrzebuje jeszcze pomocy troche przy myciu itp.
Ale wszystko to nic, mam piękną Zosię :)
16 lutego 2013 08:06 | ID: 911867
A i fotki Zosi w galerii na moim profilu, nie umiem tu na forum wstawić.
16 lutego 2013 09:37 | ID: 911882
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
A co zagorączkowałaś czy jakieś inne powikładnia?
GRATULACJE :))) Dbajcie o siebie obie:) Super, żę już córcia jest z Tobą:)) JAka długaśna:)
W trakcie cc jakaś arytmia mi się zrobila i mialam monitoring serca 24 h,toczyli mi magbez ,potas i jakies leki. Poza tym zle znosilam bólowo,dolargan nie przynosil ulgi,w koncu ketonal troche zaskoczyl,uruchomili mnie dopiero po 48 godz i mdlalam z bolu, podczas gdy normalnie uruchamiaja w Imid po 6-8 godz. Teraz ledwo chodze jeszcze,przeciwbolowe biore, chodze na sile,zeby zrostow nie bylo, choc ogolnie coraz lepiej. Mąż wzial opieke naade mna i siedzi z nami,pomaga mi ja odbijac w nocy itp,itd, sama tez potrzebuje jeszcze pomocy troche przy myciu itp.
Ale wszystko to nic, mam piękną Zosię :)
Jak zwykle z przejściami... :/ Ale najważniejsze, że się wszystko dobrze skończyło, masz już Zosię i z dnia na dzien będzie na pewno lepiej! Duuużo zdrówka dla Was!!:)
16 lutego 2013 09:40 | ID: 911885
Wczoraj byliśmy do późna u znajomych, a teściowa została z naszym Adasiem...I nie dał się nikomu położyć spac...mama i mama i wpadł w histerię. Musieliśmy szybko wracać. I dopiero ze mną zasnął. Mam nadzieję, że jak będę w szpitalu to chociaż mąż go spacyfikuje do łóżka, ale różnie może być...No trudno, najwyżej padnie z płaczu pierdółek mój ;).
16 lutego 2013 09:41 | ID: 911889
Po KTG i USG wszystko ok. I 20 mam przyjść do szpitala, ale pewnie mnie odeślą, bo moja gin mówiła że mają mnie położyć i wywołać poród, ale nic nie napisała...a na słowo to mogę się założyć, że mnie odeślą skoro nic się nie dzieje... A tam, w sumie przyjdzie czas to się urodzi, a w 8 dni po termnie to już będę musiała być przyjęta. Liczę, że do tego czasu się samo rozwiąże i mała się zdecyduje wyjść na świat...
wszystko będzie dobrze,czego szczerze Ci życzę!!
Dziękuję :)
16 lutego 2013 10:08 | ID: 911903
o Ania.. czekam zawsze az napizesz jak sie czujesz i co słychac.
16 lutego 2013 10:39 | ID: 911928
Hej Dziewczyny!
urodzilam przez cc w sobote Zosię-waga 3370, 58 cm, 10 w skali Apgar:) Jutro wychodzimy do domu,ale zostalismy dluzej ze względu na mnie,bo dziecko było do wypisu we wtorek.
A co zagorączkowałaś czy jakieś inne powikładnia?
GRATULACJE :))) Dbajcie o siebie obie:) Super, żę już córcia jest z Tobą:)) JAka długaśna:)
W trakcie cc jakaś arytmia mi się zrobila i mialam monitoring serca 24 h,toczyli mi magbez ,potas i jakies leki. Poza tym zle znosilam bólowo,dolargan nie przynosil ulgi,w koncu ketonal troche zaskoczyl,uruchomili mnie dopiero po 48 godz i mdlalam z bolu, podczas gdy normalnie uruchamiaja w Imid po 6-8 godz. Teraz ledwo chodze jeszcze,przeciwbolowe biore, chodze na sile,zeby zrostow nie bylo, choc ogolnie coraz lepiej. Mąż wzial opieke naade mna i siedzi z nami,pomaga mi ja odbijac w nocy itp,itd, sama tez potrzebuje jeszcze pomocy troche przy myciu itp.
Ale wszystko to nic, mam piękną Zosię :)
Mnie postawili równo po 12 godzinach.....
Będzie dobrze, nie martw się, z dnia na dzień będzie mniej bolało. U mnie w szpitalu od raazu przeciwbólowy ketonal dają w kroplówkach, potem w tabletkach jak któraś poprosi. Ja tez myślałam, że jak pierwszy raz stanę to zemdleję ale jakoś dało radę..
16 lutego 2013 11:55 | ID: 911941
o Ania.. czekam zawsze az napizesz jak sie czujesz i co słychac.
My wciąż w dwupaku. Kto wie, jeszcze zostanę mamusią marcową, jak tak dalej pójdzie :P :P. Naprawdę wszystko normalnie robię i nic Marysię nie rusza. Chyba dobrze jej się w moim brzusiu mieszka:).
16 lutego 2013 21:24 | ID: 912183
o Ania.. czekam zawsze az napizesz jak sie czujesz i co słychac.
My wciąż w dwupaku. Kto wie, jeszcze zostanę mamusią marcową, jak tak dalej pójdzie :P :P. Naprawdę wszystko normalnie robię i nic Marysię nie rusza. Chyba dobrze jej się w moim brzusiu mieszka:).
hihi
ja tak z Jowka chodzilam.
miała byc kwietniowa a jest majowa;-)))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.