27 października 2009 23:58 | ID: 69285
28 października 2009 08:53 | ID: 69296
28 października 2009 08:54 | ID: 69297
28 października 2009 09:06 | ID: 69300
28 października 2009 09:09 | ID: 69304
wszystko ma swoje wady i zalety i malzeństwo i zycie bez slubu...... kazdy uklada sobie tak jak uwaza i nikomu nic do tego. strasznie wkurzaja mnie ludzie ktorzy oceniaja innych a sami sa beznadziejni ://////// nie ma sensu sie nimi porzejmowac - olac!!!!!
28 października 2009 09:43 | ID: 69328
28 października 2009 09:57 | ID: 69335
28 października 2009 10:10 | ID: 69340
28 października 2009 10:12 | ID: 69344
28 października 2009 10:22 | ID: 69356
28 października 2009 10:25 | ID: 69359
28 października 2009 10:34 | ID: 69374
28 października 2009 10:36 | ID: 69379
28 października 2009 10:37 | ID: 69383
28 października 2009 10:38 | ID: 69384
28 października 2009 10:38 | ID: 69385
28 października 2009 10:41 | ID: 69390
28 października 2009 10:42 | ID: 69393
28 października 2009 10:43 | ID: 69395
28 października 2009 10:48 | ID: 69401
28 października 2009 10:53 | ID: 69407
A ja bardziej przeżyłam ślub cywilny...kościelny bralismy dwa lata później. Moze dlatego że juz na cywilnym potraktowałam siebie i jego jako parę zwiazaną przed Bogiem i ludźmi:) I tak nas traktowałam - jako młażeństwo.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.