27 października 2009 23:58 | ID: 69285
27 marca 2010 12:44 | ID: 179962
27 marca 2010 12:53 | ID: 179968
27 marca 2010 13:08 | ID: 179970
27 marca 2010 16:07 | ID: 180102
27 marca 2010 16:23 | ID: 180114
27 marca 2010 16:30 | ID: 180119
27 marca 2010 16:42 | ID: 180126
27 marca 2010 16:55 | ID: 180142
27 marca 2010 17:00 | ID: 180146
27 marca 2010 17:29 | ID: 180162
27 marca 2010 17:30 | ID: 180163
Pozwoliłam sobie zabrać głos w tym wątku, gdyż rozważane są tu jedynie aspekty natury moralnej, zwłaszcza w odniesieniu do religii, a pomijany aspekt społeczny, który również ma często miejsce.
Ustosunkowując się do mego komentarza użyłaś, Ulinko, argumentu bez związku o nieuczciwych przedsiębiorcach. Przypominam- to wątek: ZWIĄZKI NIEFORMALNE, nie: PRZEDSIĘBIORCY.
Szeroko pojęta opieka społeczna to korzystanie z różnych przywilejów z tytułu statusu samotnej matki i nieuczciwie wykazywanych niskich dochodów, pomijających dochody konkubenta. To np. możliwość korzystania z dodatku mieszkaniowego, zasiłku rodzinnego, zasiłków celowych opieki, bezpłatnego dożywiania dzieci, stypendiów szkolnych, pierwszeństwa w przyjęciu do przedszkola, ewentualnego korzystania z funduszu alimentacyjnego, gdy poprzedni partner ze zobowiązań się nie wywiązuje- to często kwoty bardzo wysokie, obciążające budżet Państwa.
Jeszcze raz podkreślam- uznaję, szanuję związki nieformalne, o ile nie wykorzystują tej sytuacji do nieuczciwego sięgnięcia do kieszeni podatników. Również popieram wszelkie formy pomocy społecznej, o ile trafiają one do rąk potrzebujących, a nie oszustów.
27 marca 2010 17:43 | ID: 180165
Pozwoliłam sobie zabrać głos w tym wątku, gdyż rozważane są tu jedynie aspekty natury moralnej, zwłaszcza w odniesieniu do religii, a pomijany aspekt społeczny, który również ma często miejsce.
Ustosunkowując się do mego komentarza użyłaś, Ulinko, argumentu bez związku o nieuczciwych przedsiębiorcach. Przypominam- to wątek: ZWIĄZKI NIEFORMALNE, nie: PRZEDSIĘBIORCY.
Szeroko pojęta opieka społeczna to korzystanie z różnych przywilejów z tytułu statusu samotnej matki i nieuczciwie wykazywanych niskich dochodów, pomijających dochody konkubenta. To np. możliwość korzystania z dodatku mieszkaniowego, zasiłku rodzinnego, zasiłków celowych opieki, bezpłatnego dożywiania dzieci, stypendiów szkolnych, pierwszeństwa w przyjęciu do przedszkola, ewentualnego korzystania z funduszu alimentacyjnego, gdy poprzedni partner ze zobowiązań się nie wywiązuje- to często kwoty bardzo wysokie, obciążające budżet Państwa.
Jeszcze raz podkreślam- uznaję, szanuję związki nieformalne, o ile nie wykorzystują tej sytuacji do nieuczciwego sięgnięcia do kieszeni podatników. Również popieram wszelkie formy pomocy społecznej, o ile trafiają one do rąk potrzebujących, a nie oszustów.
27 marca 2010 18:13 | ID: 180197
27 marca 2010 18:14 | ID: 180198
27 marca 2010 19:00 | ID: 180252
23 czerwca 2010 09:46 | ID: 237010
13 marca 2011 13:03 | ID: 449768
Bardzo ciekawy wątek, na który dopiero natrafiłam:)
Forum nam sie rozrasta, więc zapraszam do dyskusji:
co myslicie o związkach nieformalnych? czy partnerzy żyjacy w takich zwiazkach powinni mieć takie same prawa jak małżeństwa?
13 marca 2011 15:13 | ID: 449962
Bardzo ciekawy wątek, na który dopiero natrafiłam:)
Forum nam sie rozrasta, więc zapraszam do dyskusji:
co myslicie o związkach nieformalnych? czy partnerzy żyjacy w takich zwiazkach powinni mieć takie same prawa jak małżeństwa?
jestem katoliczka i ślub kościelny jest dla mnie bardzo ważny. jestesmy małżeństwem,i mamy to na papierku a czy jestesmy przez to bardziej szczesliwi? tak. zwiazek nie formalny to para nie przypieczetowana ale rownie szczesliwa tylko zyjaca w grzechu
13 marca 2011 15:27 | ID: 449976
Ja obecnie żyję w związku nieformalnym, ale za 13 dni już będziemy małżeństwem. Wiece, teraz denerwuje to, a gdzie mieszkasz, z kim? A kto to dla Ciebie itd, gdy coś chce się załatwić, a tak ja będę żoną, będę miała męża i dziecko:-)
Nie będę ani samotną matką, ani nie będę mieszkać z konkubentem, bo niestety ale zamiast narzeczony i tak wszędzie w papiery wpiszą- konkubent
13 marca 2011 15:29 | ID: 449977
Ja obecnie żyję w związku nieformalnym, ale za 13 dni już będziemy małżeństwem. Wiece, teraz denerwuje to, a gdzie mieszkasz, z kim? A kto to dla Ciebie itd, gdy coś chce się załatwić, a tak ja będę żoną, będę miała męża i dziecko:-)
Nie będę ani samotną matką, ani nie będę mieszkać z konkubentem, bo niestety ale zamiast narzeczony i tak wszędzie w papiery wpiszą- konkubent
i miedzy innymi dla tego dobrze nie zyc w zwiazku nieformalnym... a mieć meża , żonę i być małżeństwem:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.