Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
1. Tak |
|
21 | 33,3% |
2. Nie |
|
40 | 63,5% |
3. Nie mam zdania |
|
2 | 3,2% |
Liczba głosów: 63
(Data wygaśnięcia: 2012-02-15 23:59:00)
13 stycznia 2010 12:59 | ID: 110265
14 stycznia 2010 23:49 | ID: 111872
15 stycznia 2010 11:24 | ID: 112171
15 stycznia 2010 11:34 | ID: 112189
16 stycznia 2010 14:41 | ID: 113460
16 stycznia 2010 15:35 | ID: 113832
16 stycznia 2010 15:52 | ID: 113897
16 stycznia 2010 20:48 | ID: 114064
16 stycznia 2010 20:51 | ID: 114065
16 stycznia 2010 20:57 | ID: 114067
26 kwietnia 2011 13:40 | ID: 500989
Ale wystarczy wmawiać innym, że homoseksualizm jest ok, że jest normalny, potem ustawowo zakazać mówienia prawdy nazywając ją "mową nienawiści"... i nagle choroba staje się powodem do dumy.
26 kwietnia 2011 13:43 | ID: 500993
Ja uwazam ze nie
26 kwietnia 2011 13:46 | ID: 500997
A ja mam mieszane uczucia bo jeśli porzucone dziecko zamiast cierpieć w jakiejś placówce moze mieć odrobinę domu, milości to chyba lepiej być w domu homoseksualistow niż na ulicy, w domu dziecka a potem skazane na cięzkie życie.
26 kwietnia 2011 13:52 | ID: 501005
A ja mam mieszane uczucia bo jeśli porzucone dziecko zamiast cierpieć w jakiejś placówce moze mieć odrobinę domu, milości to chyba lepiej być w domu homoseksualistow niż na ulicy, w domu dziecka a potem skazane na cięzkie życie.
Tak, to piękna bajka podnoszona w każdym kraju, w którym forsowano takie ustawy. Z jednej strony "kochająca" ""rodzina"" homoseksualna, z drugiej biedne dziecko w domu dziecka. Nie wiem gdzie by się dziecku większa krzywda działa. Jakoś w zachodnich krajach pozwolenie homoseksualnym parom na adopcję dzieci nie spowodowało, że poprawiła się sytuacja dzieci w domach dziecka. Takie związki z założenia i natury są niepłodne.
26 kwietnia 2011 14:08 | ID: 501025
Oj Bartt wiem, że będziesz pierwszym który odpowie na mojego posta. Pisz co chcesz, nie wiesz co bardziej wpłynie na dziecka psychikę dom dziecka=porzucenie czy życie w rodzinie homoseksualnej. NIE MASZ POJĘCIA, JA TAKŻE. Ale na chłopski rozum, chciałabym aby mnie w takiej sytuacji przygarnął i pokochał ktokolwiek.
26 kwietnia 2011 14:14 | ID: 501029
Może w tak poważnych wypadkach warto nie opierać się na wnioskowaniu "na chłopski rozum" tylko wybrać dla dziecka to, co będzie dla niego najlepsze.
26 kwietnia 2011 14:33 | ID: 501048
Może w tak poważnych wypadkach warto nie opierać się na wnioskowaniu "na chłopski rozum" tylko wybrać dla dziecka to, co będzie dla niego najlepsze.
Można na chłopski rozum.Na chłopski rozum według mnie wygląda to następująco:
Jeśli "ktokolwiek" pokocha dziecko, bałabym się. "Ktokolwiek" może okazać się np. pedofilem bądź sadystą. Czyli odrzucamy kochanie dzieka przez "kogokolwiek".
Nie ma pojęcia "rodzina homoseksualna" - para np. gejów to nie rodzina, gdyż pojęcie "rodzina" zostało stworzone na potrzeby związku kobiety i mężczyzny i lepiej byłoby, gdyby tak pozostało. Przynajmniej do tej pory uczą tak.
26 kwietnia 2011 15:08 | ID: 501084
Ja jestem na nie, może staroświecka, może nietolerancyjna, ale nie, jeśli chcą życ razem prosze bardzo, ale co do dziecka no nie.
26 kwietnia 2011 15:10 | ID: 501087
Ja jestem na nie, może staroświecka, może nietolerancyjna, ale nie, jeśli chcą życ razem prosze bardzo, ale co do dziecka no nie.
Ale to chyba jednak nie staroswieckość przez nas przemawia:)
26 kwietnia 2011 16:15 | ID: 501144
Ja mimo wszystkich "za" jestem przeciw.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.