no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
2 stycznia 2013 15:00 | ID: 886787
Dziekuje wam dziewczynki za zyczenia:)
Od rana marudze juz mojemu S jaka to jestem stara a tu na familce taka mila niespodzianka:)
Od razu mi lepiej....
2 stycznia 2013 15:03 | ID: 886789
dziewczyny u Fifiego to chyba zęby bo jakaś dziwna ta gorączka przez jakiś czas jest 36,6 a potem wyskoczy 38,5 w porywach do 39 przez pół godziny się utrzymuje i sama spada do 36,6 :/ termometr działa prawidłowo testuje również na sobie hehe
Mały też tak miał na zęby...Katar kaszel, goraczka, rozwolnienie. A potem jak ręką odjąć- nic! A za chwilę znów gorączka do 39,5... I za pół godziny znów ok. Lekarz kazał podawać ibufen, na złagodzenie bólu i ewentualnego stanu zpalnego. po tygodniu doczekaliśmy się kiełków:)))
mały niestety nie da zobaczyć do buźki a palcem nie sprawdzę bo mogę go stracić... :) no to czekamy na ząbki :)
Wiem, jak to jest przy tym sprawdzaniu:))) Sama to przerabiałam:)
A weź sobie wyobraź karmienie dziecka z pełnym uzębieniem.... Karmiłam tak małego..I nieraz zęby zacisnął...
2 stycznia 2013 15:04 | ID: 886791
usnęła moja umeczona niunia...ale nie wiem ile będzie spała. Na chwilę obecną przygotowuję się do wywiadu z Halina Frackowiak :-) szukam natchnienia - i słońce zaszlo :/
Ewelinko to super!!! Troszke ci zazdroszcze:))
2 stycznia 2013 15:08 | ID: 886794
Paula ja tez kiedys czytalam ze od zabkowania to dziecko praktyczniewszystko moze miec:katar,kaszel,goraczke ....
A jak ty sie kochana czujesz?
Monis ja tez mam nadzieje ze maluchy wroca do normy.Marcel dzisiaj juz lepiej spal:)
2 stycznia 2013 15:19 | ID: 886802
Moniko powiedzmy, że jestem redaktor radiową, na razie za free i z doskoku, ale potrzebuję jakiegoś zajęcia więc nie przeszkadza mi, ze za free to robie na razie :)
Ewelinko a chyba nawet musisz za free bo na wychowaczym chyba nie możesz nigdzie indziej pracować oficjalnie. Ale cieszę się, że robisz to co sprawia przyjemność. Życzę owocnych tematów :)
2 stycznia 2013 16:42 | ID: 886843
Moniko - aj mogę zarobić tylko niewiele - chyba najniższą krajową, kwotę musze sprawdzić, zwlaszcza, że to będzie umowa o dzieło z prawami autorskimi :] śmieje się że będzie na pampersy i karmę dla kota :]
Edytko moja droga nie jesteś stara - tez mam trójke na przedzie :)
świętuj ile się da ;)
3 stycznia 2013 11:26 | ID: 887130
Moniko - aj mogę zarobić tylko niewiele - chyba najniższą krajową, kwotę musze sprawdzić, zwlaszcza, że to będzie umowa o dzieło z prawami autorskimi :] śmieje się że będzie na pampersy i karmę dla kota :]
Edytko moja droga nie jesteś stara - tez mam trójke na przedzie :)
świętuj ile się da ;)
no to nawet nie wiedziaąłm, jakaś mało obyta jestem w tych przepisach.
Właśnie skończyłam czytać projekt ustawy o naszej likwidacji bo trafił już do centrum legislacyjnego, ciekawe czy przegłosują go dalej... pozostaje mi czekać narazie do lutego.
A moja teściowa się rozchorowała i mieliśmy problem co zrobić z Młodą. Wczoraj o 21 zadzwoniła nam, że ma gorączke i nie przyjdzie, bo nie chce jej zarażać. Ja nie mogłąm wziąć urlopu bo i tak mam przekichane w pracy od czasu mojej ciaży poprzez ostatnie zwolnienie na operację kolana... więc dzwoniliśmy po ratunek do mojej mamy. Na szczęście ona ma normalnego szefa i śmiał się jak powiezdsiała, że babcine pogotowie jest potrzebne i podpisał jej urlop na dziś i jutro :) Tak więc mój P. został z Młodą chwilę rano i mama jak rozdysponowała zadania w pracy, przyjechała do niej. Blanka pewnie przeszczęśliwa bo nigdy nie może nacieszyć się do woli tą babcią, a mnie zżera ciekawość jak sobie radzą, bo nigdy nie były cały dzień same :)
3 stycznia 2013 11:47 | ID: 887144
heheh Moniko szkoda że i Ty masz tak w pracy nieciekawie...powodzenia. Mnie jednak tlyko zastanawia skąd ten brak zrozumienia w miejscahc pracy, zwłaszcza tych polskich, bo moj B. jak okazuje się ze musi zostac w domu to nikt mu problemow nie robi, nikt nie krzywi sie a nawet pytaja czy mu pomoc nie jest potrzebna. Bleh
No babcine pogotowie - dobra sprawa :-) a zapewne radzą sobie dobrze - heh Blanka to już duża panna więc nie da sobie w kasze nadmuchac i zapewne to ona rozdysponuje co babcia ma z nią robic :)
3 stycznia 2013 11:52 | ID: 887150
heheh Moniko szkoda że i Ty masz tak w pracy nieciekawie...powodzenia. Mnie jednak tlyko zastanawia skąd ten brak zrozumienia w miejscahc pracy, zwłaszcza tych polskich, bo moj B. jak okazuje się ze musi zostac w domu to nikt mu problemow nie robi, nikt nie krzywi sie a nawet pytaja czy mu pomoc nie jest potrzebna. Bleh
No babcine pogotowie - dobra sprawa :-) a zapewne radzą sobie dobrze - heh Blanka to już duża panna więc nie da sobie w kasze nadmuchac i zapewne to ona rozdysponuje co babcia ma z nią robic :)
no właśnie obawiam się, że tak rozdysponuję że dziecka nie ogarnę po południu :p a jedziemy pierwszy raz do dentysty na tak zwaną wizytę oswojenną :) Tata jedzie zobaczyć swój aparat a że jego pani leczy też dzieci to zabieramy naszego Bąka na pierwszy kontakt :) a przy okazji może uda się zajrzeć jej do paszczy i podpytamy czy możemy jej myć zęby szczoteczką elektryczną, bo tylko taką nasze dziecko chce myć :)
3 stycznia 2013 12:34 | ID: 887180
Dasz radę Moniko :)
niestety te nasze Bąki to już takie manipultorki małe - a teraz coraz cwańsze :)
3 stycznia 2013 13:41 | ID: 887253
a ja zastanawiam się właśnie co zrobić z antosiem w sobotę..? bo wybieramy się na zabawę karnawałową i nie wiem czy małego do teściowej podrzucić czy ją do nas przywieźć.....?
jeszcze nigdy tam nie nocował beze mnie ale chociaż ja po imprezce bym się wyspała..ale boję się o niego jakoś ;-(((
a jak nie da sobie rady bo i mleczko trzeba w nocy zrobić a jak spadnie z łóżka...
mam wrażenie że ja zrobię najlepiej ale przecież nie można tak dziecka przy sobie trzymać..co uważacie?
3 stycznia 2013 13:42 | ID: 887255
dobrze że babcine pogotowie istnieje :)
Filip dziś markotny, płaczliwy ma przeogromny ślinotok więc czekam na nowe "ząby" ale gorączki już nie ma więc jest w miarę ok :)
ze mną gorzej bo drugi antybiotyk biorę i że tak powiem nie widzę różnicy...
jakoś ostatnio nic mi się nie chce ehh nie będę marudzić
pozdrawiam Was dziewczynki
3 stycznia 2013 13:53 | ID: 887273
a ja zastanawiam się właśnie co zrobić z antosiem w sobotę..? bo wybieramy się na zabawę karnawałową i nie wiem czy małego do teściowej podrzucić czy ją do nas przywieźć.....?
jeszcze nigdy tam nie nocował beze mnie ale chociaż ja po imprezce bym się wyspała..ale boję się o niego jakoś ;-(((
a jak nie da sobie rady bo i mleczko trzeba w nocy zrobić a jak spadnie z łóżka...
mam wrażenie że ja zrobię najlepiej ale przecież nie można tak dziecka przy sobie trzymać..co uważacie?
ja mam ten komfort, że moja mama mieszka z nami i takich problemów nie mam :)
a wracając do Twojego pytania o z naszego przykładu powiem, że Filip nie zasnąłby w innym miejscu niż swoje łóżeczko, o leżeniu czy spaniu w naszym łóżku możemy zapomnieć :) i gdybym była na twoim miejscu to wolałabym przywieźć teściową
3 stycznia 2013 13:54 | ID: 887277
heheh Moniko szkoda że i Ty masz tak w pracy nieciekawie...powodzenia. Mnie jednak tlyko zastanawia skąd ten brak zrozumienia w miejscahc pracy, zwłaszcza tych polskich, bo moj B. jak okazuje się ze musi zostac w domu to nikt mu problemow nie robi, nikt nie krzywi sie a nawet pytaja czy mu pomoc nie jest potrzebna. Bleh
No babcine pogotowie - dobra sprawa :-) a zapewne radzą sobie dobrze - heh Blanka to już duża panna więc nie da sobie w kasze nadmuchac i zapewne to ona rozdysponuje co babcia ma z nią robic :)
no właśnie obawiam się, że tak rozdysponuję że dziecka nie ogarnę po południu :p a jedziemy pierwszy raz do dentysty na tak zwaną wizytę oswojenną :) Tata jedzie zobaczyć swój aparat a że jego pani leczy też dzieci to zabieramy naszego Bąka na pierwszy kontakt :) a przy okazji może uda się zajrzeć jej do paszczy i podpytamy czy możemy jej myć zęby szczoteczką elektryczną, bo tylko taką nasze dziecko chce myć :)
Moniko daj znać jak Wam minęła wizyta u stomatologa :)
3 stycznia 2013 13:58 | ID: 887278
Pauluś jutro zamleduję co i jak u stomatologa :)
Kochana przykro mi, że nie ma poprawy. Trzymam kciuki żeby zdrówko powróciło jak najszybciej!
3 stycznia 2013 14:02 | ID: 887287
a ja zastanawiam się właśnie co zrobić z antosiem w sobotę..? bo wybieramy się na zabawę karnawałową i nie wiem czy małego do teściowej podrzucić czy ją do nas przywieźć.....?
jeszcze nigdy tam nie nocował beze mnie ale chociaż ja po imprezce bym się wyspała..ale boję się o niego jakoś ;-(((
a jak nie da sobie rady bo i mleczko trzeba w nocy zrobić a jak spadnie z łóżka...
mam wrażenie że ja zrobię najlepiej ale przecież nie można tak dziecka przy sobie trzymać..co uważacie?
Ja bym teściową zabrała do siebie - przynajmniej my tak zawsze robimy jak idziemy na imprezę. Blanka ma większy komfort że jest u siebie, ja nie denerwuję się, że spadnie u niej z łożka (a spadła już 2 razy). Co do wyspania się po imprezie to ja i tak bym rano wstała i kusiła żeby jechać po Młodą, a jak spała u siebie to przynajmniej maż się wysypał, a my się bawiłyśmy grzecznie od rana.
3 stycznia 2013 14:10 | ID: 887298
Pauluś jutro zamleduję co i jak u stomatologa :)
Kochana przykro mi, że nie ma poprawy. Trzymam kciuki żeby zdrówko powróciło jak najszybciej!
będę czekać cierpliwie :)
ja też mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie bo boję się żeby Fifi nie złapal nic ode mnie
3 stycznia 2013 14:29 | ID: 887307
Pauluś zdrówka :-) jakieś diabelstwo Cie złapało :/
Michasko - hmmm my zostawiamy Ole to tylko w jej turystycznym lozeczku, nie odwazylabym sie zeby spala na lozku zwyklym. Ale gdybym miala opcje zabrac tesciowa do domu to chyba tez bym tak zrobila, zawsze moze nocowac u Was i rano zajac sie malym :)
PS tez tak mam, jak ktos ma zostac z Ola ze uwazam ze sama wszystko zrobilabym lepiej - pewnie tak jest - ale trzeba dac sie wykazac innym :)
3 stycznia 2013 15:11 | ID: 887322
dobrze że babcine pogotowie istnieje :)
Filip dziś markotny, płaczliwy ma przeogromny ślinotok więc czekam na nowe "ząby" ale gorączki już nie ma więc jest w miarę ok :)
ze mną gorzej bo drugi antybiotyk biorę i że tak powiem nie widzę różnicy...
jakoś ostatnio nic mi się nie chce ehh nie będę marudzić
pozdrawiam Was dziewczynki
Paula trzymaj sie kochana
3 stycznia 2013 15:22 | ID: 887328
Hej
Wczoraj byl cudowny dzien:)
Moj S wykazal sie wreszcie inicjatywa i sam zaplanowal niespodzianke
Dzisiaj nie pada i jest 11 stopni!!!
Przyszla torba do spania dla Marcelka i zaskoczylo mnie ze jest taaaaaka duza,jak nam rosna szybko maluszki:)
W pracy u mnie raz lepiej raz gorzej taka hustawka,ale trzeba sie cieszyc ze praca jest.
O pomocy babcinej moge zapomniec niestety,bo 'przeciez sami tak wybralismy'
Obiecalam sobie ze nie bede sie prosic,no bo ilez mozna...?Jak narazie dajemy sobie jakos rade
Monis ja tez bede czekac na relacje z pierwszej wizyty Blaneczki u stomatologa
Michasko ja zrobilabym tak jak dziewczyny juz napisaly przywiozlabym tesciowa do domu.
Dzieci sa spokojniejsze gdy sa na swoim 'terytorium'
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.