Zakladam ten watek bo moze Mamusie z
tych miesiecy boja sie zalozyc watek:)
wiec zapraszam PANIE:)
25 sierpnia 2011 21:39 | ID: 620196
Acha, jakby co założyłam w dziale Rodzice > Opieka nad dzieckiem nowy wątek dla Nas dziewczynki jak już wszystkie Maluszki opuszczą nasze brzuszki (Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe). Mam nadzieję, że nadal będziemy wymieniać się informacjami :)
26 sierpnia 2011 07:27 | ID: 620339
Moniczko, jeszcze troszkę i nam się skończy :) i będziemy tak samo zabiegane jak Wy :) ja teraz korzystam póki mogę :) choć i tak już mi ciężko zrobić to i owo :) a Wy już doszłyście po porodzie?
Ja dziś idę na następną kontrol :) uf latania i latania , ale wszystko dla maleństwa :)
A Wy czasem nas odwiedzajcie :)
26 sierpnia 2011 12:11 | ID: 620576
Asiu ja już coraz lepiej po porodzie, nawet już zaczynam siadać na tyłku :p chociaż bez poduszki jeszcze przez cały dzień się nie obędzie. A poza tym to jest ok. Cycki mnie bolą od karmienia, tzn. ból sutków już przeszedł (przyzwycziły się) ale ogólnie poboloewają mnie piersi od produkcji pokarmu, ale cieszę się, bo to duża wygoda karmić dzieciątko piersią, duża bliskość i w ogóle jakoś tak miło :)
26 sierpnia 2011 14:58 | ID: 620758
Grono mamuś córeczek całkiem pokaźne :)
Asiu myślałaś nad imieniem dla Księżniczki? :)
Ja będę nudna i napiszę, że u nas znów upał - to lato jest okrutne...
Poza tym wszyscy mi mówią, że urodzę wcześniej bo mam nisko brzuch - tylko jakoś podczas całek ciąży nie miałam ani przez moment brzucha uniesionego - hm jakby to nazwać. Troszkę się tym zmartwiłam ale za tydzień i kilka dni wizyta u lekarza i wypytam co i jak :)
26 sierpnia 2011 15:58 | ID: 620820
Narazie mamy jedno imię : Wiktoria :) ale wyjdzie w praniu :)
U nas też dziś gorąco :( chyba ponad 30 stopni... totalna masakra... do tego jak wyszłam o 8 z domu tak wróciłam o 14... Lekarze , lekarze, lekarze...Ale słuchałam serduszka dziś bo byłam na ktg i wszystko oki :)
A 1 września idę na badania prenatalne... boję się :( boję się o moją kruszynkę :(
26 sierpnia 2011 16:20 | ID: 620832
tez Himi o tym słyszalam ale ja nigdy nie piłam nie palilam ani nic wiec nie wiem skad u mnie to sie pobrało wszystko ... mam tylko nadzieję ze to taki wyjątek i przy kolejnych ciążach będzie inaczej ....
a ja czekam tego lekara w poniedzialek a jak mnie nastrasza to sie położe do szpitala bo czasami od zmysłow odchodze juz z tego stresu ze cos moze byc nie tak z Malutkim.
Juz chciaabym go przytulic ... tylko niech jeszcze troszke podrosnie ...
ehhh
26 sierpnia 2011 19:48 | ID: 620940
Natalko, wszystko będzie ok z naszymi pociechami :) zobaczysz Kochana :) jeszcze troszkę i będziemy nasze kruszynki tulić i tulić :)
26 sierpnia 2011 22:30 | ID: 621112
a jak możesz to powiedz co jest przyczyna badan prenatalnych u Ciebie ? bo z tego co wiem to zadko sie je robi, raczej kobietom w srednim wieku ewentuanie z obciazeniami genetycznymi itp ...
zastanawiam sie czy u ciebie powodem jest tarczyca jakies inne przyczyny, czy moze cos z tym lozyskiem wtedy moze i ja bym musiala o tym porozmawiac z lekarka.
ehh wiem ze bedzie dobrze bo syneczek tak tanczy jak ma tylko muzyke ze nie da sie go niekochac i myslec ze mogloby cos pojsc nie tak ...
pozdrowionka dla Wiktorci
27 sierpnia 2011 08:23 | ID: 621236
Tak jak pisałam u małej doktor wykrył : echoujemne odpowiadające wrodzonemu zwężeniu odźiernika. I teraz zrobią te badania prenatalne żeby to potwierdzić. I tak miałam szczęście, że załapałam się. W skrócie, te zwężenie to nic innego jak refluks. Zazwyczaj jest on wykrywalny u dzieci które mają 3 lub 4 tygodnie. Strasznie ulewają i wymiotują. I albo to się cofnie ( bo może ) albo moja mała kruszynka będzie miała operacje.
27 sierpnia 2011 09:40 | ID: 621269
Dziewczyny wszystko będzie dobrze z Waszymi Maleństwami. Wiem, że ciężko się nie stresować, bo ja też się strasznie denerwowałam każdym niepokojącym sygnałem, ale już mam to za sobą. Zobaczycie wszystko będzie ok i już niedługo Wasze dzieciątka będą zasypiać w Waszych ramionach :)
27 sierpnia 2011 09:52 | ID: 621272
Musi być dobrze z naszymi maleństwami :) jeszcze tylko troszkę :)
A jak tam Monisia Twoja Księżniczka ?:)
27 sierpnia 2011 10:02 | ID: 621275
A moja Księżniczka super. W nocy śpimy sobie razem w łóżku - tatuś wyniusł się do innego pokoju, żeby było nam wygodniej :P ale w dzień Blanka śpi w swoim łóżeczku. Ładnie już ssie cycusia. Wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku. Ogólnie jest super, tylko czasem jak jestem zmęczona (bo mam wrażenie że Niunia przez cały dzień siedzi przy cycku, a ja nie mam czasu na nic) dopadają mnie smutki, ale jak tylko popatrzę na Blaneczkę zasypiającą w moich ramionach od razu serce się raduje i robi się lepiej :) Dzisiaj chyba przyjdą pierwsi odwiedzający, bo jak narazie to tylko babcie przychodziły - bo ktoś musiał nas nauczyć jak kąpać naszą Kruszynkę :P także trochę ludzi się zacznie powoli przewijać przez nasze mieszkanko, bo już wszyscy się dopytuja czy mogą na moment wpaść żeby zobaczyć Blanię na żywo :) Ja już czuję się lepiej, nawet już moge usiąść więc będzie nam milutko jak nas poodwiedzają :)
27 sierpnia 2011 12:26 | ID: 621361
Asiu to super ze juz wiesz ze to bedzie dziewczynka!Gratuluje!
Dziewczyny na pewno z waszymi maluszkami bedzie wszystko dobrze!Pozytywne nastawienie jest wazne!Ja sie staralam myslec ze bedzie ok ,choc to nie jest latwe.To juz tak blisko...
Monia ja tez mam wrazenie ze moj maly caly czas do piersi jest przystawiony.Ledwo znajduje czas na prysznic czy jedzenie.Jesli maly spi to i tak jest zawsze cos pilnego do zrobienia.
Mimo to jest naszym kochanym misiem i nawet po nieprzespanej nocy kocham go najbardziej na swiecie!Jak na razie przybiera na wadze (juz wazy 4100),oby tylko zdrowo rosl!
U nas goraco.Szczerze mowiac czekam juz na jesien bo mam troche dosyc tych upalow.
Buziaki dla was
29 sierpnia 2011 08:49 | ID: 622498
Ale te dni mijają :) Ja na razie żyję usg , które będę miała w czwartek. No i pobytem w szpitalu bo już 9 mnie kładą :( mam nadzieję, że długo czekać tam nie będę na moją kruszynkę :)
A Ty Natalko, jak się czujesz???
Dziewczyny , dajcie zdjęcia swoich maleństw :)
29 sierpnia 2011 11:06 | ID: 622577
Dziewczyny życze powodzenia :)
Z maluchami musi być dobrze - z Wami także :-) będziemy trzymać mocno kciuki.
29 sierpnia 2011 11:25 | ID: 622604
a ja mam jeszcze pytanie do was dziewczyny.
Jak tyłyście międzye 29 a 32 tygodniem? bo moja waga stoi - tzn.brzuch widocznie się powiększył ale waga może wskazuje 0,5 kg więcej niż przed trzema tygodniami.
29 sierpnia 2011 11:49 | ID: 622614
a ja byłam dzis u swojej pani doktor i sprawdzila ze maly ma 2220kg i ze zaden 3 stopien lozyska bo plam nie ma od zwapnienia i ze niby wszystko oki ... ale ze mielismy stluczke w sobote i ja prowadzilam ;/ to kazala mi sie polozzyc do szpitala zeby sprawdzic czy wszystko oki. Koniecznie do wojewodzkiego bo tam sie znaja na cukrzycy ciazowej itp ... powiedziala ze moze za duzy to Synuś nie jest ale ze napewno to nie jest 1700 ;/
ehh zobaczymy ...w piatek mam u patologicznego wiyte to tez sprawdzi co i jak no i moze do szpitala na dniach pojde sprawdzic czy wszystko po zdarzenie i ze mna i z malym oki...
29 sierpnia 2011 12:12 | ID: 622621
Kurcze co lekarz to co innego mówi...ale 2200 to chyba w normie jak na wiek ciąży.
w każdym razie powodzenia
29 sierpnia 2011 12:33 | ID: 622627
a ja mam jeszcze pytanie do was dziewczyny.
Jak tyłyście międzye 29 a 32 tygodniem? bo moja waga stoi - tzn.brzuch widocznie się powiększył ale waga może wskazuje 0,5 kg więcej niż przed trzema tygodniami.
Ja teraz mało tyje. Ostatnio udało mi się przytyć 1,5 kg przez tydzień :D I nie patrz na wagę, bo Ty możesz chudnąć a dzidziuś będzie rósł :) Tak jak mój P. się śmieje ze mnie , że dupka mi chudnie a tylko brzuch z przodu wywala :P bo mimo, że już jetem w 9 miesiącu ciąży to z tyłu w ogóle tego nie widać :) taki mój urok :)
a ja byłam dzis u swojej pani doktor i sprawdzila ze maly ma 2220kg i ze zaden 3 stopien lozyska bo plam nie ma od zwapnienia i ze niby wszystko oki ... ale ze mielismy stluczke w sobote i ja prowadzilam ;/ to kazala mi sie polozzyc do szpitala zeby sprawdzic czy wszystko oki. Koniecznie do wojewodzkiego bo tam sie znaja na cukrzycy ciazowej itp ... powiedziala ze moze za duzy to Synuś nie jest ale ze napewno to nie jest 1700 ;/
ehh zobaczymy ...w piatek mam u patologicznego wiyte to tez sprawdzi co i jak no i moze do szpitala na dniach pojde sprawdzic czy wszystko po zdarzenie i ze mna i z malym oki...
Natalko, moja mała miała w czwartek 2400 g a między nami jest tydzień różnicy. Więc głowa do góry :) nasze pociechy nie będą nie wiadomo jak duże, bo jesteśmy na diecie , pamietaj o tym. Jakbyśmy jej nie przestrzegały to pewnie byśmy urodziły dzieciaczki po ponad 4 kg. Po drugie wagę z usg trzeba brać między palce bo nie zawsze się zgadza.Ja mam nadzieję, że tak do 3 kg dobije moja malutka :)
A chodzisz może już na ktg? bo ja mam przykaz od Pani Doktor że dwa razy w tygodniu mam być na ktg.
29 sierpnia 2011 14:41 | ID: 622797
oj ile bym dała żeby mi dupka troszkę schudła :)
choć i tak nie mam co narzekać bo jak na razie przybrałam 9,5 kg :)
pocieszę Was, że moja koleżanka nie miała cukrzycy w ciąży, a urodziła synka 4200 :) ma dziś 2,5 roku i wygląda na 3,5 - a rozwija się dobrze i bezproblemowo. Dacie radę!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.