interesują mnie Wasze opinie na temat aborcji i jej legalności
jesteście za czy przeciwko legalności aborcji?
p.s. jesli taki wątek istnieje proszę o przekierowanie
12 marca 2011 22:18 | ID: 449239
Piszecie tu o SWOICH odczucia i o tym co Wy byście nie zrobily. Ja też nie. Ale uważam że każdy powinen sam dbac o własne sumienie, a panstwo nie powinno narzucać obywatelowi do pewnego typu zachowań.
W tym pytaniu chyba nie chodzi o to czy MY bysmy to zrobiły, tylko o prawo wyboru każdego wolnego człowieka
Każdy powinien mieć prawo wyboru.
12 marca 2011 22:22 | ID: 449248
Piszecie tu o SWOICH odczucia i o tym co Wy byście nie zrobily. Ja też nie. Ale uważam że każdy powinen sam dbac o własne sumienie, a panstwo nie powinno narzucać obywatelowi do pewnego typu zachowań.
W tym pytaniu chyba nie chodzi o to czy MY bysmy to zrobiły, tylko o prawo wyboru każdego wolnego człowieka
Każdy powinien mieć prawo wyboru.
Tak, powinnyśmy mieć prawo wyboru
12 marca 2011 22:22 | ID: 449250
Piszecie tu o SWOICH odczucia i o tym co Wy byście nie zrobily. Ja też nie. Ale uważam że każdy powinen sam dbac o własne sumienie, a panstwo nie powinno narzucać obywatelowi do pewnego typu zachowań.
W tym pytaniu chyba nie chodzi o to czy MY bysmy to zrobiły, tylko o prawo wyboru każdego wolnego człowieka
Każdy powinien mieć prawo wyboru.
i dlatego jestem ZA legalną aborcją. Co nie oznacza że ja bym się na to zdecydowała - bo wiem na 100% że nie. Mój " wybór" ma teraz 17 lat i tradycyjnie raz dziennie mnie wkurza ;D
12 marca 2011 22:25 | ID: 449258
dcodam jeszcze że możliwość wyboru zawsze oznacza to że wybiera się to co jest DLA NAS w danym momencie dobre i to co MY uważamy za słuszne...
Co nie oznacza że zwiększy się liczba aborcji - ona zostanie taka sama...tylko że nie będzie "podziemia aborcyjnego"...
12 marca 2011 22:37 | ID: 449304
Nigdy w życiu nie zastrzeliłbym matki samotnie wychowującej dziecko, ale nie mam zamiaru nikomu narzucać swojego światopoglądu i jestem przeciwnikiem zamordyzmu państwowego. Niech sobie takie sprawy każdy w swoim sumieniu rozsądzi, a my nie osądzajmy takich ludzi... bo może serio stwierdzili, że taka samotna matka ma ciężkie życie i zlitowali się nad nią, pakując jej kulkę między oczy. Do tego trzeba wiele odwagi! A państwo nie ma prawa karać ludzi za ich wolny wybór!
12 marca 2011 22:46 | ID: 449329
12 marca 2011 23:17 | ID: 449380
Jestam za.
A kobieta decydująca się z różnych względów na takie rowiązanie powinna mieć < przed> dostęp do psychologa i może po takkiej rozmowie zmieniła by zdanie.
Nie powinniśmy negować każdej aborcji, bo są czasami sytuacje bez wyjścia dla takiej kobiety.
13 marca 2011 11:18 | ID: 449664
Przeciwko - w każdej sytuacji. Czy to zabicia dziecka w łonie matki, czy po narodzinach, czy gdy dziecko ma już 7 lat. To ten sam człowiek.
Prawo do życia jest niezależne od wyznania i przynależności narodowej i rasowej. Jak matka obawia się trudności wychowawczych czy zdrowotnych - równie dobrze mogłaby chcieć zabić kilkuletnie dziecko, czy nastolatka - sprawia więcej problemów. Fajną analogię z matką samotnie wychowującą dziecko dał Bartt - co z tego, że sama nie zabiję, skoro godząc się na to, pozwalam, by robił to ktoś inny? Akceptacja jest przyzwoleniem.
Tak prężnie rozwija się psychologia prenatalna, wiedza nt. okresu prenatalnego i neonatologia - że ciągle dziwi mnie, że pozwala się na zabijanie ludzi.
Zgadzam się z Centaurkiem.
13 marca 2011 11:27 | ID: 449666
Przeciw - nie wyobrażam sobie podać dłoni kobiecie, która dla własnej wygody i widzimisie zabiła dziecko...
Wyłączam przypadki, kiedy są wskazania medyczne: życie matki albo dziecka, wtedy kobieta powinna mieć prawo deczji.
13 marca 2011 14:31 | ID: 449897
Nie znam się na pedagogice - nie nadrobię Twoich braków :(
13 marca 2011 14:50 | ID: 449924
Piszecie tu o SWOICH odczucia i o tym co Wy byście nie zrobily. Ja też nie. Ale uważam że każdy powinen sam dbac o własne sumienie, a panstwo nie powinno narzucać obywatelowi do pewnego typu zachowań.
W tym pytaniu chyba nie chodzi o to czy MY bysmy to zrobiły, tylko o prawo wyboru każdego wolnego człowieka
Każdy powinien mieć prawo wyboru.
To dlaczego dziecko nie może mieć prawa do życia? Prawo wyboru tylko dla nastoletniej kretynki która puszcza się z kim popadnie i w prosty sposób pozbywa problemu? Kpina
13 marca 2011 17:20 | ID: 450087
Przeciw - nie wyobrażam sobie podać dłoni kobiecie, która dla własnej wygody i widzimisie zabiła dziecko...
Wyłączam przypadki, kiedy są wskazania medyczne: życie matki albo dziecka, wtedy kobieta powinna mieć prawo deczji.
Mam takie samo zdanie.
13 marca 2011 17:21 | ID: 450089
bardzo łatwo jest mówić za i przeciw dopóki sytuacja taka na nie dotyczy. Moim zdaniem tu nie powinno mieć miejsca puste słowo za lub przeciw bo wiele zależy od sytuacji np. gdy ciąża zagraża matce lub gdy dziecko jest z gwałtu. Nasze prawo niby wtedy zezwala na aborcję, ale problem, że i wtedy jest problem z jej wykonaniem jak było niedawno w głośnej sprawie pewnej 14 latki. Wydaje mi się, że rozwiązanie jakie nasze państwo ma w tej kwesti jest słuszne, aczkolwiek zawsze te prawo powinno być respektowane.
14 marca 2011 15:19 | ID: 451373
Ja jestem przeciw legalnej aborcji.Nic nie usprawiedliwia zabijania dzieci, zwłaszcza tych nienarodzonych.Ani gwałt, ani zagrożenie życia matki.Dlaczego za dokonanie gwałtu karę musi ponieść dziecko? A w przypadku zagrożenia życia matki?
Zaraz ktoś napisze, że jak nię będzie mozna legalnie to znajdą się tacy, którzy gdzieś tam w garażu,w piwnicy będą dokonywać aborcji w nieludzkich warunkach.Pytam się gdzie tu mowa o byciu "ludzkim" czy "nieludzkich warunkach".Zabicie nienarodzonego dziecka w "ludzkich" warunkach jest ok.To samo w warunkach nieludzkich już nie jest ok. Czyli raz zabijanie jest w prządku a raz nie..hmmm chyba żyjemy w różnych światach,albo wyznajemy różne wartości.Niestety ani na jedno ani na drugie nie mam wpływu.
14 marca 2011 17:37 | ID: 451587
Ja jestem przeciw legalnej aborcji.Nic nie usprawiedliwia zabijania dzieci, zwłaszcza tych nienarodzonych.Ani gwałt, ani zagrożenie życia matki.Dlaczego za dokonanie gwałtu karę musi ponieść dziecko? A w przypadku zagrożenia życia matki?
Zaraz ktoś napisze, że jak nię będzie mozna legalnie to znajdą się tacy, którzy gdzieś tam w garażu,w piwnicy będą dokonywać aborcji w nieludzkich warunkach.Pytam się gdzie tu mowa o byciu "ludzkim" czy "nieludzkich warunkach".Zabicie nienarodzonego dziecka w "ludzkich" warunkach jest ok.To samo w warunkach nieludzkich już nie jest ok. Czyli raz zabijanie jest w prządku a raz nie..hmmm chyba żyjemy w różnych światach,albo wyznajemy różne wartości.Niestety ani na jedno ani na drugie nie mam wpływu.
W przypadku zagrożenia zycia matki kobieta powinna mieć prawo wyboru. Jesli go nie ma to tak, jakby była zmuszona do samobójstwa - często wiadomo niemal na 100%, że kobieta ciąży nie przeżyje. Dopuszczam mozliwość aborcji tylko w tym jednym przypadku.
14 marca 2011 20:04 | ID: 451855
Aborcja lekiem nie jest. Gdy życie matki jest zagrożone, wybór pozostaje w jej gestii - albo lekarze powinni podjąć działania zmierzające przede wszystkim do ocalenia dziecka, nawet kosztem zdrowia/życia matki, albo powinni podjąć działania zmierzające do ocalenia życia matki, nawet za cenę zdrowia/życia dziecka - bo do heroizmu nikogo zmusić nie można. Ale ta druga opcja nie oznacza automatycznie aborcji, tylko dopuszcza sytuację, w której metoda leczenia może doprowadzić do śmierci dziecka, jeśli inaczej nie uda się uratować życia matki.
Należy też pamiętać, że takie sytuacje są naprawdę marginalne i do każdej należy podchodzić indywidualnie.
14 marca 2011 20:36 | ID: 451891
Jestem za i zgadzam się z Aluną, że każda normalna kobieta powinna mieć wolny wybór. Poza tym jest jeszcze problem upośledzonych umysłowo, którzy jednak spółkują i płodzą upośledzone dzieci. Tutaj problem jest bardziej złożony...
14 marca 2011 22:55 | ID: 452160
Też jestem za wyborem kobiety - albo decyduje się na sex, albo nie. I ma wówczas wybór - jeśli decyduje się współżyć, to musi liczyć się z tym, że może począć dziecko. Jeśli kategorycznie nie chce dzieci - to nie współżyje.
14 marca 2011 22:58 | ID: 452166
Też jestem za wyborem kobiety - albo decyduje się na sex, albo nie.
A co z upośledzonymi umysłowo w stopniu znacznym?
14 marca 2011 23:01 | ID: 452168
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.