Zapraszam Mamuśki Maluszków urodzonych w sierpniu i wrześniu 2012 do rozmów o naszych Skarbach.
14 czerwca 2013 14:33 | ID: 974278
Aniu normalne nie książkowe ale każdy bobas jest inny mój ma 6 i niestety znów jest chory 1,5 tygodnia wytrzymał wolałabym żeby nie miał ząbków i nie chorował niż każdy ząb choróbsko. Zobaczymy co dzisiaj lekarz powie!
Napewno będzie miał zdowsze ząbki ale minusem może być to że będzie gorzej przechodzić ząbkowanie ale może a nie musi!!
Trzymaj się i czekamy na więcej informacji!
14 czerwca 2013 17:46 | ID: 974310
Justynko jak mi smutno, że znowu chorujecie :( Oj doświadczają te choróbska Maluszka Twojego. Trzymajcie się.
My mamy cztery zęby na dole, i górną dójkę oraz mega spuchnięte dziąłsa w miejscui jedynek. I kupy zielone ale nie wiem czy na zeby czy z powodu piasku bo ostyatnio w piaskownicy nieźle sobie podjadał :) Oprócz tego to luzik nawet sie nie ślini.
Wszedzie go pełno, kompletnie sobie nie radzę.
Wiecej na blogu.
16 lipca 2013 11:43 | ID: 989037
cichutko tu w naszym wąteczku..zaniedbujemy sie dziewczynki..juz mipisać co tam u Maluszków!!!!
Moja Mała jeszcze nie chodzi..nadal raczkuje...a na podwórku ie chce siedzieć w wózku..a jak u Was???
16 lipca 2013 12:17 | ID: 989075
U nas jak chodzimy do siedzi ładnie w wózku a na placu zabaw szaleje. A to na huśtawce, w piaskownicy, na zjeżdżalni - latam z nim wszędzie.
Borys chodzi przy meblach i za rączkę. Potrafi stać bez trzymania a wczoraj zrobił samodzielny krok. Jeden krok ale samodzielny bez trzymanki :)
Mówi tata, mama, dada, papa, da, dada, baba i Buba czyli Kuba. Ma 8 zębów, est cwany i wesoły. Opieka i wychowywanie go to sama przyjemność. Zjada wszystko, zero kłopotów z jedzeniem. Zaliczył juz chyba wszystkie dostępne owoce.
16 lipca 2013 16:15 | ID: 989210
U nas tez do przodu, jesteśmy na etapie pierwszych ząbków, juz widać 2 jedynki na dole przez dziąsełka ale jeszcze nie są na wierzchu :) raczkuje od 6 dni ale jak szalony, jest Go wszędzie pelno, zabezpieczenia na szafki pozrywane... wstaje pięknie, chodzi przy kominku i sofie najchętniej, za rączki tez ale sam jeszcze nie. I baaardzo delikatnie upada na swoją dupeczkę, najpierw sie obejrzy czy można bezpiecznie, później delikatnie kucnie i dopiero BACH :) Mój mały Książe :) Je wszystko co mu się da, zupy, mięsa, nalesniki, owoce, warzywa. Wszystko mu smakuje! a do picia tylko woda, nie chcę żadnych soczków. Jest najkochańszy ! Aha, i pierwsza wizyta u fryzjera za nami, od czasu jak babcia związała mu włosy w kucyk i wyglądal jak dziewczynka powiedziałam DOŚĆ :) teraz jest prawdziwy maly mężczyzna !
16 lipca 2013 23:04 | ID: 989323
No nareszcie jakieś informacje Guska ruszyłaś wszystkich!
Mój Oliś miesiąc już nie chorował, od czasu kiedy z Alą pisałam że znowu jesteśmy chorzy wkurzyłam się i poszłam do dwóch lekarzy jednej pani doktor z przychodni gdzie się niedawno przepisałam (innej nie ma) pani doktor go bada i stwierdza zapalenie oskrzeli więc ja mówię że on półtora tygodnia temu skończył antybiotyk a ona mi na to że to nie przelewki że wczoraj miała trzech pacjentów w jego wieku z zapaleniem płuc (myślę sobie co mnie to obchodzi no ale dobra) oczywiście antybiotyk do tego dupke miał brzydką a ona na to że to pewnie od antybiotyków, no to super. Przyszłam do domu zrezygnowana i mówie do męża że jedziemy do pana doktora który leczy raczej bez antybiotyków a przynajmniej stara się, pan doktor go bada i stwierdza że on jest osłuchowo czysty a ten kaszel to z noska mu spływa, mały kaszlał ok tygodnia jeszcze, dodam że tylko nocą przeszło bez antybiotyku. Można a jednak można!
Kilka razy się póścił i przeszedł kilka kroczków do 5 więcej nie, jest bardzo ostrożny, za to bardzo skutecznie naśladuje brata- Alan wchodzi na barjerkę on też, minusem jest to że on przejdzie pomiędzy szczebelkami, teraz zamontowana jest siatka, za to pogody nie ma. Stoi sam nauczył się nawet schodzić z łóżka!
Ma siedem ząbków i ósmy w natarciu, często budzi się w nocy. Śpi raczej pomiędzi mną a mężęm jak idą ząbki jak odpuszczają pośpi w swoim łóżeczku pomiędzy cycami.
Oczywiście je cyca i to się nie zmieni napewno do roczku, w dzień je raz czasami wcale za to noc należy do niego 2-3 razy musi pocyckać no właśnie pocyckać albo napić się! Oprócz cyca je wszystko i to w dużych ilościach az zaczełam się zastanawiać jak mu troszkę ograniczać, je zdecydowanie więcej niż Ali. nie bardzo lubi zupy w formie woda i np. warzywko, woli bardziej papkowate tzn. rozgniecione widelcem z małą ilością wody, najbardziej lubią i on i Ali mięssko, hitem są naleśniki którymi zajada się od kilku miesięcy. Owoce oczywiście wszyskie z tego najbardziej winogrona w całości bo nie nadążam obierać. I zwykła cienka kiełbaska.
ogólnie jest fajnie tylko pogoda jest do bani, cały weekend do d... a teraz jak idę do pracy ciepło się robi bee..
Olis jakoś w miarę trawi wózek co prawda musi jechać, Alan nie trawił nawet jadących od kiedy zaczął chodzić sam chodził rzadkością był wózek.
ja jak zwykle rozpisałam się..
17 lipca 2013 08:34 | ID: 989378
Dziewczyny fajnie, ze się odezwałyście. Miło sie czyta takie wpisy.
Niedługo roczek prawda? Jakie macie plany na ten dzień?
17 lipca 2013 10:41 | ID: 989487
MAMY 1 ZĄBEK!
17 lipca 2013 10:48 | ID: 989492
MAMY 1 ZĄBEK!
JUPI Gratulacje!
23 lipca 2013 22:26 | ID: 992876
MAMY 1 ZĄBEK!
gratulacje ...my mamy 11-ty:)
(co prawda są jeszcze malutkie...ale są)
moja córeczka nauczyła sie wczoraj pić z kubeczka ze słomką..co brdzo mnie cieszy:)
jutro jej wielki dzień...a ja wspominam jak to było rok temu...jak berdzo to była stresująca noc....
24 lipca 2013 10:15 | ID: 993003
Guśka wszystkiego najlepszego dla Natalki!
Dla Kacperka gratulacje teraz kolejne będą się pojawiać jak grzyby po deszczu!
A ja grzecznie donoszę że chodzimy od tygodnia puszczam sie już pewniej i pewniej, potrafi przejść już nawet cały pokój!
Alu o roczku narazie nie myślę a raczej nie myślę co zrobię w ten dzień bo za dwa tygodnie mam 30 urodziny męża a nie mam prezentu i menu i niczego.., i po tym wydarzeniu mamy urlopik i wtedy będzie tydzień przygotowań. A teraz Oliś rozebrał długopis na części pierwsze i próbuje go teraz złożyć i denerwuje się że mu nie wychodzi ;-) Nauczył się wchodzić na łóżko Alanka, i jego małe krzesełko. A ja drżę po pobycie w szpitalu z Aluśkiem( właził na stół i rąbnął głową na płytki- efekt wstrząs mózgu), obawiam się o taki sam efekt u niego!
Nam idzie 8 cały czas idzie jakoś nie chce się wydostać a Oli jest rozdrażniony strasznie.
24 lipca 2013 11:35 | ID: 993072
Guśka wszystkiego najlepszego dla Natalki!
Dla Kacperka gratulacje teraz kolejne będą się pojawiać jak grzyby po deszczu!
A ja grzecznie donoszę że chodzimy od tygodnia puszczam sie już pewniej i pewniej, potrafi przejść już nawet cały pokój!
Alu o roczku narazie nie myślę a raczej nie myślę co zrobię w ten dzień bo za dwa tygodnie mam 30 urodziny męża a nie mam prezentu i menu i niczego.., i po tym wydarzeniu mamy urlopik i wtedy będzie tydzień przygotowań. A teraz Oliś rozebrał długopis na części pierwsze i próbuje go teraz złożyć i denerwuje się że mu nie wychodzi ;-) Nauczył się wchodzić na łóżko Alanka, i jego małe krzesełko. A ja drżę po pobycie w szpitalu z Aluśkiem( właził na stół i rąbnął głową na płytki- efekt wstrząs mózgu), obawiam się o taki sam efekt u niego!
Nam idzie 8 cały czas idzie jakoś nie chce się wydostać a Oli jest rozdrażniony strasznie.
za życzenia dziekjuę w imieniu Natalki:)
a jesli chodzi o włażenia naszych dzieci na rózne cuda...to też sie zawsze boje:)
a i nejpeszego dla Oliwerka z okzacji 11-tu miesięcy:)
25 lipca 2013 12:59 | ID: 993725
Guśka i ja dziękuje dopiero wczoraj zobaczyłam się że urodziłyśmy tego samego dnia.
15 lutego 2014 08:54 | ID: 1082189
Odkopuję wątek.
Nasze Maluszki mają już półtora roczku!
Opowiadajcie co u Was?
U nas szaleństwo...Borys jest niegrzeczny ale słodki i kochany. Ma 12 zębów i zaczyna mówić. Powtarza po nas nie tylko słowa cy zwrotyale i czynności. Jest super! I odpukać zdrów jak rybka.
15 lutego 2014 08:56 | ID: 1082190
Za gadanie się gościu zabrał. Poza mama, tata, Kuba, Bacia, papa, bebe, dam itp Doszły nowe zwroty, używane bardzo odpowiednio.
"Borysku gdzie jest kotek?"
" To tu!" mówi Borys i wskazuje palcem na kotka.
"Borysku gdzie jest Kuba?" ( Kuba jest w drugim pokoju)
" To tam!" mówi Borys i wskazuje na drugi pokój.
"Borysku nie wolno do komputera!"
" Tu nieee!" odpowiada Borys wskazując na komputer.
"Borysku co to?" - pyta babcia wskazując palcem na akwarium.
" Jibki" - odpowiada Borysek.
I pięknie wszystko rozumie. Gdy mówię Borysku idziemy myć włosy (moje). Idzie do łazienki, kładzie na krawędzi wanny ręcznik i czeka na mnie,
Gdy mówię, ze idziemy dada to natychmiast przynosi buty.
A najlepszy jest jak spać nie chce. Do snu w dzień zdejmuję mu skaprepty. Kładę, daje pić i czekam. Borys wypija, wychodzi, bierze skarpety, mówi " to tu" wskazując na stopy i próbuje samodzielnie założyć skarpetki.
Mnóstwo jest takich sytuacji. Cudownych, uskrzydlających i budujących. Pękam z dumy!
A jedzenie! Sam! Daj! Sam! Ja! - koniec świata. Musi jeść sam. I super mu to wychodzi.
15 lutego 2014 09:15 | ID: 1082202
Za gadanie się gościu zabrał. Poza mama, tata, Kuba, Bacia, papa, bebe, dam itp Doszły nowe zwroty, używane bardzo odpowiednio.
"Borysku gdzie jest kotek?"
" To tu!" mówi Borys i wskazuje palcem na kotka.
"Borysku gdzie jest Kuba?" ( Kuba jest w drugim pokoju)
" To tam!" mówi Borys i wskazuje na drugi pokój.
"Borysku nie wolno do komputera!"
" Tu nieee!" odpowiada Borys wskazując na komputer.
"Borysku co to?" - pyta babcia wskazując palcem na akwarium.
" Jibki" - odpowiada Borysek.
I pięknie wszystko rozumie. Gdy mówię Borysku idziemy myć włosy (moje). Idzie do łazienki, kładzie na krawędzi wanny ręcznik i czeka na mnie,
Gdy mówię, ze idziemy dada to natychmiast przynosi buty.
A najlepszy jest jak spać nie chce. Do snu w dzień zdejmuję mu skaprepty. Kładę, daje pić i czekam. Borys wypija, wychodzi, bierze skarpety, mówi " to tu" wskazując na stopy i próbuje samodzielnie założyć skarpetki.
Mnóstwo jest takich sytuacji. Cudownych, uskrzydlających i budujących. Pękam z dumy!
A jedzenie! Sam! Daj! Sam! Ja! - koniec świata. Musi jeść sam. I super mu to wychodzi.
super Alu...fajniutki ten Borysek:)
moja jest też szalona:)
tańczy zawsze i wszedzie, rozwiesza pranie, pozkauje włosy nisek uczy uszy zęby buzie i jezyk, a policzki jeszcze....robi mnistwo nowyh rzeczy...
15 lutego 2014 09:16 | ID: 1082206
A jak z jedzeniem?
Borysowi musze takie jedzenie robic zeby sam jadł. Ehh tylko sam, ja!
No i ubrania mu na dwa latka kupuję bo w body na 18 miesięcy ledwo go wcisnęłam. Waży 13kg.
15 lutego 2014 09:25 | ID: 1082217
A jak z jedzeniem?
Borysowi musze takie jedzenie robic zeby sam jadł. Ehh tylko sam, ja!
No i ubrania mu na dwa latka kupuję bo w body na 18 miesięcy ledwo go wcisnęłam. Waży 13kg.
A jak z jedzeniem?
Borysowi musze takie jedzenie robic zeby sam jadł. Ehh tylko sam, ja!
No i ubrania mu na dwa latka kupuję bo w body na 18 miesięcy ledwo go wcisnęłam. Waży 13kg.
Alu Ntalka pięknie je widelccem i łyżką....Panie w żłobku berdzo ją za to chwalą, bo mówią, że radzi sobie dużo lepij niż strasze dzieci...
jak jemy to ona sama a ja jej trocę pomagam...bo z zupą to cieżko jest żeb sie najadłą bo połowe rozlewa:P
i pije sama z kubeczka normalnego:)
Ona jest raczej drobna bo waży 10kg i mysle ze man tak miedzy 80-86cm
zapomniłam dodać, że uwilbia obsługiwać pralkę, żmywarkę i ekspres do kawy...
15 lutego 2014 10:03 | ID: 1082245
Hej, to i ja pozwolę sobie poopowiadać o moim Mikołajku, synuś mój jest okropnym uparciuchem, do tego szybko się denerwuje i pokazuje swoje nerwy. Mimo że jest pulchny wszędzie mi wejdzie. Jak się uderzy zazwyczaj nie płacze ale broń Boże coś mu zabronić, to hałas na cały dom i ryczeć potrafi godzinami. Od miesięcy uczę go częsci ciała, ale przy nauce zaraz się denerwuje i ucieka, umie pokazać oczko, ucho język i włosy, nosek z okiem mu się myli. Za to ma bzika na punkcie zwierząt w szczególności kocha psy nawet umie powiedzieć wyraźnie "pies". Jeśc też chce sam, mój mały waży ponad 13 kg i mierzy ponad 80 cm ( za tydzień mamy szczepienie to się dowiem ile dokładnie mierzy). Mikołaj kocha sprzątać, sam ostanio odkurzacz wyciągnął ze skrytki, kabel rozwinął i do kontaktu podłączał, wstawia ze mną pranie, rozwiesza je, myje podłogi, rozpala w pieCU, cieszy mnie że jest chętny, ale nie będe ukrywać że czasem chce zrobić coś szybko sama bez jego pomocy. Na hasło "idziemy" reaguje błyskawicznie, wskakuje na łóżko ściąga papcie i czeka aż otworzę szafkę z bucikami i kurteczką ( mam szafkę zabezpieczoną bo lubił kurtki "na spacer wyprowadzać" :) ) Mikołaj ma 16 zębów, czwórki i trójki mi przechorował, był marudny i osłabiony.
15 lutego 2014 10:10 | ID: 1082249
Hej, to i ja pozwolę sobie poopowiadać o moim Mikołajku, synuś mój jest okropnym uparciuchem, do tego szybko się denerwuje i pokazuje swoje nerwy. Mimo że jest pulchny wszędzie mi wejdzie. Jak się uderzy zazwyczaj nie płacze ale broń Boże coś mu zabronić, to hałas na cały dom i ryczeć potrafi godzinami. Od miesięcy uczę go częsci ciała, ale przy nauce zaraz się denerwuje i ucieka, umie pokazać oczko, ucho język i włosy, nosek z okiem mu się myli. Za to ma bzika na punkcie zwierząt w szczególności kocha psy nawet umie powiedzieć wyraźnie "pies". Jeśc też chce sam, mój mały waży ponad 13 kg i mierzy ponad 80 cm ( za tydzień mamy szczepienie to się dowiem ile dokładnie mierzy). Mikołaj kocha sprzątać, sam ostanio odkurzacz wyciągnął ze skrytki, kabel rozwinął i do kontaktu podłączał, wstawia ze mną pranie, rozwiesza je, myje podłogi, rozpala w pieCU, cieszy mnie że jest chętny, ale nie będe ukrywać że czasem chce zrobić coś szybko sama bez jego pomocy. Na hasło "idziemy" reaguje błyskawicznie, wskakuje na łóżko ściąga papcie i czeka aż otworzę szafkę z bucikami i kurteczką ( mam szafkę zabezpieczoną bo lubił kurtki "na spacer wyprowadzać" :) ) Mikołaj ma 16 zębów, czwórki i trójki mi przechorował, był marudny i osłabiony.
pies to zecydownie ukochany zwierz mej córci...a odkurzecz to najwiekszy postrach,,,wystarczy go wstawić i mkje dziecko jest aniołkim:P
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.