Zapraszam Mamuśki Maluszków urodzonych w sierpniu i wrześniu 2012 do rozmów o naszych Skarbach.
22 kwietnia 2013 18:57 | ID: 951149
22 kwietnia 2013 19:14 | ID: 951158
Super;)
23 kwietnia 2013 11:06 | ID: 951434
23 kwietnia 2013 12:13 | ID: 951468
Sama dałam raz Boryskowi chrupka w czekoladzie i tez mu nic nie było. A jaką miał frajdę. Borys waży prawie 10kg. Kaszki uwielbia, daje z owocami lub z biszkoptem. Czekam teraz na maliny od teściowej to mu dam. A nie mam pomysłów na obiadki, musze jakies przepisy poszukać. Jadł juz zupę z brokułem czy buraczkiem. Teraz chyba zrobie z kalafiorkiem.
23 kwietnia 2013 12:18 | ID: 951472
Sama dałam raz Boryskowi chrupka w czekoladzie i tez mu nic nie było. A jaką miał frajdę. Borys waży prawie 10kg. Kaszki uwielbia, daje z owocami lub z biszkoptem. Czekam teraz na maliny od teściowej to mu dam. A nie mam pomysłów na obiadki, musze jakies przepisy poszukać. Jadł juz zupę z brokułem czy buraczkiem. Teraz chyba zrobie z kalafiorkiem.
Zupki ja robiłam na filetach z kurczaka. Młody wcinał wszystko, oprócz fasolowej. Tę podalam mu jak skonczył 9 msc.
23 kwietnia 2013 13:32 | ID: 951527
Sama dałam raz Boryskowi chrupka w czekoladzie i tez mu nic nie było. A jaką miał frajdę. Borys waży prawie 10kg. Kaszki uwielbia, daje z owocami lub z biszkoptem. Czekam teraz na maliny od teściowej to mu dam. A nie mam pomysłów na obiadki, musze jakies przepisy poszukać. Jadł juz zupę z brokułem czy buraczkiem. Teraz chyba zrobie z kalafiorkiem.
Zupki ja robiłam na filetach z kurczaka. Młody wcinał wszystko, oprócz fasolowej. Tę podalam mu jak skonczył 9 msc.
Borys dziś je fasolową. Haha az mu się uszy trzęsą.
23 kwietnia 2013 14:28 | ID: 951550
Sama dałam raz Boryskowi chrupka w czekoladzie i tez mu nic nie było. A jaką miał frajdę. Borys waży prawie 10kg. Kaszki uwielbia, daje z owocami lub z biszkoptem. Czekam teraz na maliny od teściowej to mu dam. A nie mam pomysłów na obiadki, musze jakies przepisy poszukać. Jadł juz zupę z brokułem czy buraczkiem. Teraz chyba zrobie z kalafiorkiem.
Zupki ja robiłam na filetach z kurczaka. Młody wcinał wszystko, oprócz fasolowej. Tę podalam mu jak skonczył 9 msc.
Borys dziś je fasolową. Haha az mu się uszy trzęsą.
To smacznego;)
23 kwietnia 2013 14:57 | ID: 951571
24 kwietnia 2013 06:13 | ID: 951814
24 kwietnia 2013 10:21 | ID: 951930
hej dziewczyny :) jakoś dawno już do was nie zaglądałam :) ja swojej małej dałam ostatnio kawałeczek mielonego :) ale jej smakował :) poza tym kiedys pisałam o ciężkich spacerach to teraz powiem wam, że jest super chodzimy po 3 razy dziennie :) Majka też już mi wstaje a nawet zaczyna chodzic przy wszystkim... musiałam zmienić łózeczko na turystyczne bo te drewniane to porażka... i w nocy spi lepiej bo się o szczebelki nie obija. a i mam dwa zeby, wyszły jej w tym samym czasie... ale mielismy jazdy...a Majka tez drobna jak Olis wazy 7.5 :) powiedzcie mi czy wasze pociechy jedzą jeszcze w nocy?
24 kwietnia 2013 10:27 | ID: 951934
Hej!
Borysek w nocy je dwa razy, czasem trzy ale trwa to 5 minut. Ehh przyzwyczaiłam sie.
24 kwietnia 2013 12:08 | ID: 951996
To Majka je raz ale słyszałam, że dzieci w tym wieku juz nie powinny jesc. ze to raczej przyzwyczajenie a nie potrzeba głodu...eh...
24 kwietnia 2013 12:14 | ID: 952006
To Majka je raz ale słyszałam, że dzieci w tym wieku juz nie powinny jesc. ze to raczej przyzwyczajenie a nie potrzeba głodu...eh...
moja Małą je co najmniej 2x w nocy....inaczej jej nie uśpie jak sie obudzi...
P.S.walczymy z gorączką od wczoraj...Natka ma wirusowe zpalnie gardła:(
24 kwietnia 2013 12:19 | ID: 952012
To tak jak Maja tez nie zasnie jak nie zje. a my mielismy ostatnio zapalenie jamy ustnej... niech Natka szybko zdrowieje :)
24 kwietnia 2013 16:03 | ID: 952100
25 kwietnia 2013 23:09 | ID: 953019
Alu, dziękuje za miłe słowa. Mówiłam sobie, że nie będę wracać, ale może jednak spróbuję - jeśli moja obecność będzie niemile widziana (np. justynaM02) - dajcie mi proszę znać to sie grzecznie usunę.
Czytam to co piszecie i aż sama się rwę by odpowiedzieć :)
Beniamin jeszcze nie jadł ani grochówki ani fasolowej - może warto spróbować. Ogólnie lubi wszystko, więc pewnie i to chętnie przyjmie. Ostatnio zajadał się naleśnikiem, dziś zjadł pół bułki - jej wnętrzności, jadł już też jajko pokrojone (oczywiście słowo "jadł" jest bardzo naciągane, bo spora część tego jedzenia lądowała na podłodze, ale ważne że sam próbuje :>).
W nocy wogóle nie dostaje jeść. Czasem zdarza mu się budzić na piciu nad ranem (ma to po mnie;>) i to wszystko. Kiedyś jak się budził dostawał mleczko, ale odkąd nie karmię piersią stwierdziliśmy, że sprawdzimy czy faktycznie budzi się z głodu i okazało się, że nie! Wystarczyło troszkę picia. i jest tak do teraz, choć częśto i tego nie potrzebuje (dodam, że w mieszkaniu bardzo duszno u nas i mimo iż okna otwarte to pić się wszystkim chce ;>)
Łóżeczko też mamy od jakiegoś czasu na najniższym - Ben już wstaje sam i trzymając się potrafi przemieszczać... masakra! Pare dni temu, ni ztąd ni zowąd, znalazłam go majstującego przy kuchence gazowej - a spuściłam go z oczu może na 5 sekund! a dziś stał przy szafce z wieżą i nagle poleciał uderzając w kant półki (2 cm na podłogą!)- nie wiem dokładnie jak to się stało, bo z tatą był. Przyleciałam tylko, jak usłyszałam przeraźliwy wrzask. Teraz biedak ma pręgę pod okiem i opuchnięte :(
Uważamy na niego jak tylko się da, a on i tak coś zawsze wykombinuje... jest go wszędzie pełno. Wasze też tak mają? da się to jakoś opanować? ;)
my dziś byliśmy pierwszy dzień w piaskownicy - Beniamin podrywał koleżankę ;)
strasznie rwie się do dzieci, choć jak odwiedzaliśmy z miesiąc temu właśnie pół roku młodszego Piotrusia to Ben nie pozwalał bym go trzymała na rękach - krzyczał i machał rączkami... a jak było u was w odwiedzinach Alu?
ps. niech Natka szybko zdrowieje!
26 kwietnia 2013 08:22 | ID: 953136
oj nie da się tego opanować :) Majke ostatnio ostawiłam przypieta w chustawce na dosłownie chwile bo musiałam skoczyc do lazienki a jak wrociłam to wisiała z niej do góry nogami... myslałam ze zawalu dostane... nie wiem jak to zrobiła... A powedzcie mi czy wasze maluchy dozo spia w dzien? bo Majka ostatnio robi sobie drzemki 10 minutowe :(
26 kwietnia 2013 09:24 | ID: 953159
tego się obawiałam... ;)
Beniamin śpi z reguły 2 razy po 2 godziny. Choć czasem rozkłada to na trzy drzemki, ale żadko.
26 kwietnia 2013 13:48 | ID: 953354
Alu, dziękuje za miłe słowa. Mówiłam sobie, że nie będę wracać, ale może jednak spróbuję - jeśli moja obecność będzie niemile widziana (np. justynaM02) - dajcie mi proszę znać to sie grzecznie usunę.
Czytam to co piszecie i aż sama się rwę by odpowiedzieć :)
Beniamin jeszcze nie jadł ani grochówki ani fasolowej - może warto spróbować. Ogólnie lubi wszystko, więc pewnie i to chętnie przyjmie. Ostatnio zajadał się naleśnikiem, dziś zjadł pół bułki - jej wnętrzności, jadł już też jajko pokrojone (oczywiście słowo "jadł" jest bardzo naciągane, bo spora część tego jedzenia lądowała na podłodze, ale ważne że sam próbuje :>).
W nocy wogóle nie dostaje jeść. Czasem zdarza mu się budzić na piciu nad ranem (ma to po mnie;>) i to wszystko. Kiedyś jak się budził dostawał mleczko, ale odkąd nie karmię piersią stwierdziliśmy, że sprawdzimy czy faktycznie budzi się z głodu i okazało się, że nie! Wystarczyło troszkę picia. i jest tak do teraz, choć częśto i tego nie potrzebuje (dodam, że w mieszkaniu bardzo duszno u nas i mimo iż okna otwarte to pić się wszystkim chce ;>)
Łóżeczko też mamy od jakiegoś czasu na najniższym - Ben już wstaje sam i trzymając się potrafi przemieszczać... masakra! Pare dni temu, ni ztąd ni zowąd, znalazłam go majstującego przy kuchence gazowej - a spuściłam go z oczu może na 5 sekund! a dziś stał przy szafce z wieżą i nagle poleciał uderzając w kant półki (2 cm na podłogą!)- nie wiem dokładnie jak to się stało, bo z tatą był. Przyleciałam tylko, jak usłyszałam przeraźliwy wrzask. Teraz biedak ma pręgę pod okiem i opuchnięte :(
Uważamy na niego jak tylko się da, a on i tak coś zawsze wykombinuje... jest go wszędzie pełno. Wasze też tak mają? da się to jakoś opanować? ;)
my dziś byliśmy pierwszy dzień w piaskownicy - Beniamin podrywał koleżankę ;)
strasznie rwie się do dzieci, choć jak odwiedzaliśmy z miesiąc temu właśnie pół roku młodszego Piotrusia to Ben nie pozwalał bym go trzymała na rękach - krzyczał i machał rączkami... a jak było u was w odwiedzinach Alu?
ps. niech Natka szybko zdrowieje!
Nigdy nie napisałam że jesteś niemile widziana, a jedynie napisałam swoje zdanie odnośnie tamtej rozmowy, każda ma swoje zdaniue i tyle, uważasm poprostu że takie schematy są pomocne !
26 kwietnia 2013 13:58 | ID: 953360
Chciałabym częściej coś wam odpisywać ale nie wiem w co ręce włożyć. Przygotowania do chrzcin, Aluś rozrabia a do tego Oliś ząbkuje ma Górną jedyneczkę jedną idzie druga jest nie możliwy interesuje go jedynie chodzenie po domu lub stanie. wstaje przy różnych przedmiotach i tu trzeba uważać bo niestety jeszcze często traci stabilność i bam.
Wczoraj wcinał chlebek razowy, daję mu też kabanoski super mu do rączki pasują, kupiłam mu też biszkopciki zobaczymy czy polubi.
Oliś śpi 3 razy, raz ok 1,5-2 i dwa razy po pół gzodzince
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.