no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
14 maja 2013 10:37 | ID: 961142
zazdryszczę :D
14 maja 2013 10:38 | ID: 961144
Moje dziecię posżło spać o 9.00, sama zapakował się do łożeczka, zaniosła miski które wczesniej porozrzucala i powiedziala ze idzie pać - zrobiła mi papa. Myslałam, że to ząrt i poszłam po 15 minutach a moje dziecię śpi.
14 maja 2013 10:41 | ID: 961147
Moje dziecię posżło spać o 9.00, sama zapakował się do łożeczka, zaniosła miski które wczesniej porozrzucala i powiedziala ze idzie pać - zrobiła mi papa. Myslałam, że to ząrt i poszłam po 15 minutach a moje dziecię śpi.
Jeeny jakby było fajnie gdyby moje dziecię samo zaypiało... jak to sie robi?
Kurcze mam mocne postanowienie, że teraz jak będę na urlopie to ja naucze zasypiać samą w łóżeczku, żebym nie musiała wieczorem z nią sie kłaść do zaśnięcia, ale z drugiej strony nie wiem, czy ja jestem na to gotowa :p
14 maja 2013 10:56 | ID: 961164
ale czego się boisz? poprzytulasz się w dzień, fajniej się przytulaki robi brykając przy tym :)
Ps. widzisz Monia jedne same zasypiaja a inne same jedza, jeszcze inne sa bardziej komunikatywne - kazde inne :) a tak naprawde to to bylo nasze mocne postanowienie ze nie bedziemy usypiac Oli do wieczornego spania - a pozniej nawet jak byla potrzeba to takie usypianie ja rozpraszalo 0 i tak jakoś zostało jej :-) ale dziś byłam w szoku - własnie się budzi, bynajmniej caly dzień przed nami :)
14 maja 2013 11:10 | ID: 961188
Moniko jakiś czas temu Filip w dzień nie usnął jak nie był kołysany w wózku... Zaczęło mnie to irytować i pewnego dnia postanowiłam że musi spać w łóżeczku... Histerii nie było końca... Płakał, krzyczał, uderzal głową o ścianę prosił żeby go wziąć na ręce... Lzy cisnęły mi się do oczu bo nie mogłam znieść tego jak on płakał - trwało o 3 dni! Potem jak chciało mu się spać brał mnie za rękę i szedł do łóżeczka a po tygodniu zasypiał sam! Uwierz, że się da tylko trzeba się zawziąć i nie ustępować :) ale za to teraz jaka wygoda hehe :D
Ewelinka ma rację - każde dziecko jest inne. Mój Filip odkąd skończył 11 miesięcy je sam, ani razu go nie karmiłam. Miał swoje sztućce ale nie chciał nimi jeść więc dostawał duże tradycyjne, którymi jemy my i je na maxa ślicznie, nawet się nie pobrudzi. Zupą też już się nie oblewa. Ale z kolei mało mówi... Zawsze powtarzam, że nie można mieć wszystkiego, bo nikt nie jest idealny nawet nasze dzieci...
Poszaleliśmy z rana na placu zabaw teraz młody jeździ kosiarką, koparką po piasku i jak się zmęczy pójdzie spać :)
Miłego dnia
14 maja 2013 11:12 | ID: 961192
No tylko my mam mało tego przytulania w dzień, bo ja wracam z pracy dopiero po 16 :/
14 maja 2013 11:18 | ID: 961198
Paula, dzięki może coś z tym zasypianiem zrobię, tylko ja jestem strasznie miękka i jak Blan zacznie wymuszać płaczem to będzie mi mega megaciężko ...
14 maja 2013 11:21 | ID: 961203
Paula, dzięki może coś z tym zasypianiem zrobię, tylko ja jestem strasznie miękka i jak Blan zacznie wymuszać płaczem to będzie mi mega megaciężko ...
Moniko, kochanie dasz radę :) wierzę w Ciebie! Ja też jestem strasznie miękka i czasami nie umiem czegoś dziecku odmówić ale wtedy się zawzięłam bo bylo godzinę lulania a 15 minut spania aż wózek się rozleciał
14 maja 2013 11:26 | ID: 961205
Paula, dzięki może coś z tym zasypianiem zrobię, tylko ja jestem strasznie miękka i jak Blan zacznie wymuszać płaczem to będzie mi mega megaciężko ...
Moniko, kochanie dasz radę :) wierzę w Ciebie! Ja też jestem strasznie miękka i czasami nie umiem czegoś dziecku odmówić ale wtedy się zawzięłam bo bylo godzinę lulania a 15 minut spania aż wózek się rozleciał
no u nas wiczorem nie jest źle, bo ja sie kładę z Młodą na łóżku ona się wtula i zasypia max do pół godziny, ale wtedy i mi się tez przyśnie i potem ciężko wstać i jeszcze coś zrobić, a poza tym mogłabym sobie już szybciej poćwiczyć jakby sama zasypiała :P mam plan podjąć próbę i nie wymięc - zobaczymy co z tego wyjdzie. A poza tym jakby się udało to łożko by mogło w końcu zostać eksmiotwane z jej pokoju i byłoby więcej miejsca na zabawki. oj trzeba podjąć wyzwanie!
14 maja 2013 11:34 | ID: 961211
Moja Liwia trzyma reke jak zasypia wieczorem w dzien ladnie sie kladzie i jest odlot :) a wieczorkiem chwilke potrzyma ona pozniej sama odrzuca dlon przekreca sie na bok i usypia. Takze nie jest zle. Kolezanki synek chodzi spac kolo 23 i to na sile, z wielka furia a co najgorsze ze nie spi tez w dzien.
14 maja 2013 11:56 | ID: 961217
No to wychodzi, że tylko moja Panna taka rozlelkana i zasypia z mamusią :p
14 maja 2013 12:09 | ID: 961221
Monia ja mialam sporo szanse na uspianie z mala bo przeciez przez dlugi czas bylysmy same bo Pawel byl tu w BE, ale stwierdzlam, ze tylko problem sobie zrobie jak bedziemy juz w trojke. Zreszta dla mnie nie bylo problemu z nia spac bo ja wczesniej lubilam kiedys chodzic spac wiec ona zasypiala a ja chwilke potrzymalam ja za reke z familka w telefonie w drugiej :P teraz mysle ze jak upoluje tego slonia w ca w weekend to moze zastapi to juz calkiem reke.
14 maja 2013 14:42 | ID: 961325
Hm...dobra, podejmuje wyzwanie spaniowe na urlopie :)
14 maja 2013 15:54 | ID: 961346
Marcel w ciagu dnia zasypia przewaznie sam,ale wieczorem ja albo tata siedzimy na fotelu przy nim.On to lubi i my to lubimy,zasypia w ciagu 10-15minut wiec nie jest to uciazliwe.Czasem mu cos nuce,czasem trzymam za raczke,albo cos opowiadam:)
14 maja 2013 16:34 | ID: 961351
A ja musze wrocic do wieczornego czytania. Zwykle byla zabawa, czytanie a potem do pokoju na lulu, a teraz byla tylko zabawa. Wraz z nowym etapem cwiczen, wracam wiec do czytania malej.
14 maja 2013 23:01 | ID: 961510
To prawda, że nie można mieć wszystkiego u dziecka.Ksawery też nie je sam. Usypiałam go bardzo długo na ręku przytulonego do mnie.Ale to wina tego, że karmiłam piersią 17 miesięcy.Ciężko było go od tulenia oduczyć.A do wózka nie był przyzwyczajony nigdy nie był kołysany. Co jakiś czas próbowałam kładłam go w łóżeczku ale on zanosił się z płaczu i wymiękałam, po wielu próbach zasnął sam tylko trzymając mnie za rękę.I tak zostało, że siedzę przy łóżeczku i daję mu rękę, zasypia w ciągu 15-20 minut.Taka forma mi nie przeszkadza.Z pożegnaniem pieluch poszło nam za to szybko i łatwo.Jeśli chodzi o mówienie to pojedyncze słowa i nie za wiele.Chętniej ponazywa zwierzątka lub je naśladuje niż w da się w rozmowę.Wszystko wytłumaczy demonstrując i użyje mało słów.
Moniko powodzenia troszkę cierpliwości a uda się nauczyć małą zasypiać. Szybko Twojej córci urosły ząbki.U nas wciąż brak wszystkich piątek.
Z katarem u nas coraz lepiej.Robi się cieplej więc może szybko minie.
Edytko znajdź fachowca, który odzyska pliki są specjaliści co czynią cuda w takich sytuacjach.
Ewelinko oby szybko ząbki sie pokazały i dały Wam obu odpocząć.
Dario gratuluję wygranej
15 maja 2013 07:47 | ID: 961564
Moje bajkowe postanowienie poki co wykonane, nawet w nocy gdy mala wstala czytalysmy jedna krotka bajeczke. Musze mame poprosic zeby przyslala mi jakas ksiazeczke jeszcze dla niej, co by jej troszke urozmaicic repertuar bajek :)
U nas ma padac, przez caly tydzien- wlasnie zerkam na pogode. Jestem przerazona powiem Wam szczerze. Nawet myslalam, zeby w tym czasie zabrac sie za pieluchy, ale dzisiaj odpada, bo mam tych malych smykow, to nie chce latac za Liwia non stop czy nie chce na nocnik, bo oni dosc czasu mi zajma. Moze uda mi sie zaczac od jutra, o ile wszystko pojdzie z planem. Na razie troszke mam tych postanowien, dlatego mam nadzieje, ze wytrwam w tych postanowieniach, a pieluszki w razie czego zostawie na letni czas, kiedy mala bedzie biegac na zewnatrz caly czas.
15 maja 2013 08:22 | ID: 961577
witam Was
no to widzę wszyscy mają jakieś mocne postanowienia - chyba juz na prawdę wiosna jest ;)
Kurcze pozmieniali forum na familce czy to na moim kompie jest cos inaczej? nie mogę Was cytować, a jak kliknę odpowiedź to otwiera się tylko okienko na odp. i nie widzę Waszych tekstów - bez sensu...
15 maja 2013 08:23 | ID: 961578
Daria co do bajek, to my czytamy prawie codziennie, chyba że Blanka idzie później spać niż zwykle, i mamy dość sporo bajek, a Blan i tak wybiera ciągle jedną "Bajki o księżniczkach" :)
15 maja 2013 08:58 | ID: 961592
My mamy mase bajek ale po niderlandzku, a jednak, chce zeby po polsku jej czytac. My czytamy bajki ale w ciagu dnia, wieczorami nie bylo na to czasu, a jednak chce do tego naszego wieczornego rytualu wrocic.
Liwia poszla spac! cos jej jest. Nie chce jesc sniadania, chodzi jakas markotna, jest rozpalona, ale nie ma temperatury, w dodatku cala drzy. Moze ja cos lapie? ehhh biedactwo, moze sen jej pomoze.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.