Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
11 sierpnia 2012 10:38 | ID: 817696
Chciałam sie pochwalić- WCZORAJ BYŁAM NA PIERWSZYM SPACERZE! Całe 10 minut ,ale miło było wyjść na zewnątrz :)
11 sierpnia 2012 10:39 | ID: 817698
Ja zjadam 1 apap w takiej sytuacji i pomaga. W 1 ciąży też jak coś mocno bolało, zwłaszcza głowa i jak byłam przeziębiona to jadłam apap. Mając jako przykład moje 1 dziecię - nIe szkodzi dziecku, a po co się męczyć.
Podpisuję się pod tym, poza tym podobno chormony i toksyny ,ktore wydzielają się podczas gdy matka cierpi ból niejednokrotnie są bardziej szkodliwe niż paracetamol. Tak usłyszałam w szpitalu, gdy mialam zapalenie nerek i chciałam "przetrzymać" ból głowy i pleców.
Ja w tej ciąży już ogólnie podchodzę do wszystkiego bardziej na luzie. Wtedy nie chciałam farbować włosów, a teraz po zapewnieniach mojej przyjaciółki fryzjerki i sprawdzeniu składu farby właśnie przed chwilą je pofarbowałam, bo na odrosty nie mogłam już patrzeć.
Jeżdżę sobie na rowerze, wtedy bałam się. No i nie mam też tyle czasu na odpoczynek, a jakoś daję radę. No i do pracy chodzę, wtedy na zwolnieniu byłam.
11 sierpnia 2012 11:19 | ID: 817702
Ja też jakoś mniej panikuje, no chyba ,że dzieją się poważne rzeczy. Dlatego teraz staram się nie wpadać w ciążową paranoję, a rozsądnie podchodzić do sprawy. Zapewne to nasze starsze pociechy mają na nas taki wpływ i zdobyte doświadczenie.
Cieszę się ,że mam więcej dystansu, jednak radość i emocje nie są mniejsze :) Brzuszek rośnie a ja patrzę i się uśmiecham każdego dnia, a zwłaszcza gdy Staś robi w brzuszek "puf" i "moja moja" czyli perdziucha usteczkami i głaszcze :)
11 sierpnia 2012 11:28 | ID: 817705
Zgadzam się, emocje są ogromne. Radość wielka, jak zobaczyłam na USG mojego maluszka, to jakoś poczułam się spokojnie, że będę miała, a właściwie już mam jeszcze więcej miłości wkoło siebie.
Teraz tylko czekam na przeprowadzkę na swoje. Co prawda mieszkam w domku jednorodzinnym i gdybym mogła, to nigdy bym się z niego nie wynosiła, ale dzielimy go z siostrą i jej mężęm i każda rodzinka marzy o swojej prywatności, a nawet przeróbka nic nie da,bo nigdy sprawiedliwie domu nie podzielimy. No i nie pozostaje nic innego jak dom sprzedać, kasa na pół a za to tylko na mieszkanie nas niestety będzie stać. A w kredyty póki mąż ma umowę na czas określony nie będziemy się mieszać...
11 sierpnia 2012 18:13 | ID: 817853
No ja od lekarza wiem,ze w razie silnego bólu najbezpieczniejszy jest klasyczny paracetamol, w żadnym wypadku ibuprom/ibuporfen.
Wczoraj zjadłam 1/2 kg kapusty kiszonej,teraz znowu mnie bierze :)))
12 sierpnia 2012 07:46 | ID: 817965
A mnie wczoraj mocno podbrzusze bolało. Ale wzięłam 1 nospę i przeszło. NIe wiem nawet od czego bo jakoś specjalnie się nie przemęczałam. Chyba, że to przez to, że czasem podźwigam moje małe 10,5 kg szczęście,ale staram się robić to jak najrzadziej.
12 sierpnia 2012 08:48 | ID: 817986
Pomyślmoże jednak o tym rowerze,gin mi stanowczo zabronił,pływanie w czystym basenie tak,ale rower, narty-zakaz...
12 sierpnia 2012 13:59 | ID: 818086
Witam Was Dziewczyny :)
Dziękuję pięknie za odpowiedzi :) dzwoniłam też do mojego lekarza i pozwolił na tableteczkę gdy bardzo boli. Jak dotąd nie skorzystałam, bo od wczoraj doznałam wielkiej ulgi, jak na razie nie boli mnie głowa i oby tak pozostało ;) No, ale cóż poradzić mamy na te uroki ciąży...
Brzuszek coraz większy i to jest najważniejsze!!! Aha, miałam zapytać czy Was też bolą wiązadła (ponoć tak się na to mówi), bo ja gdy przewracam się z boku na bok to boli mnie właśnie w okolicach podbrzusza i pachwin. To chyba normalne bo macica sie powiększa.
I rozbawił mnie dzisiaj pewien artykuł dotyczący przesądów, zabobonów ciążowych. Np. jesli mamusia chce by jej dziecko miało kręcone włosy to musi pogłaskać baranka. Albo gdy myjemy naczynia to trzeba uważać, by nie zmoczyć brzuszka bo dziecko będzie alkoholikiem. Itd. dużo tego było i bardzo smieszne. :)
Pozdrawiam Was ciepło (bo aura niezbyt ciepła i słoneczka brak)!
13 sierpnia 2012 09:17 | ID: 818339
cześć Mamusie.
Cieszę się, że nasze maluchy rosną i że w miarę wszystko w porządku. Też ostatnio bolała mnie głowa, bardzo pomaga mi taka maseczka na czoło co się ją w lodówce chłodzi. Ulga od razu, chociaż myślę, że tak jak piszecie jedna tabletka nie zaszkodzi jak już jest bardzo źle :)
Ja tylko się stresuję, że jeszcze nie czuję mojego malucha. Raz w tamtym tygodniu byłam pewna, że kopnął, czułam wyraźnie, ale od tego czasu nic... :( smutno mi przez to trochę, oczywiście włączają się paniczne myśli ale próbuję być dzielna bo to przecież możliwe, że jeszcze cisza, prawda?
Kolejna wizyta 30 sierpnia, dowiemy się jaka płeć!
Pozdrowienia dla wszystkich
13 sierpnia 2012 12:37 | ID: 818412
Myślę,że możesz być spokojna,czytałam że często ruchy dziecka wyczuwa sie koło 20 tygodnia, znacznie wcześniej mają szanse bardzo szczupłe dziewczyny,ale to też nie regula. Spokojnie,niepokoje wpisane są w nasz stan.
A ja przypuszczam,ze mam anemię,w piątek idę do laboratorium,a 21.08 do gina,pewnie mi żelazo dołoży,kolezanka miała jakieś zastrzyki z żelaza,no zobaczymy. Słabo mi strasznie już 3 dzień i w głowie mi się kręci.
13 sierpnia 2012 12:52 | ID: 818419
Ja biorę prenatal classic i chyba u mnie żelazo jest w normie, mam tylko dziwny posmak w ustach i zaparcia.. A zawroty głowy i duszności i w tym tyg to chyba normalne bo serce zwiększa swoją objętosc...Ja potrafię się zmeczyć jak np. coś opowiadam :D zauwazyłam że wchodząc na 2 piętro potrafię się nieźle zasapać :D A poza tym po nudnościach ani śladu :):):)
13 sierpnia 2012 13:56 | ID: 818431
mama Ciężarówka dziękuję. To że szczupłe osoby czują szybciej mnie nie pocieszyło, bo ja jestem bardzo drobna, ważę niecałe 50kg. Ale też czytałam że można czuć dopiero w 20tyg. Mam nadzieję, że lada dzień poczuję malucha, no i spróbuję się nie martwić :) Paula, super że nudności koniec! pewnie niedługo nie będziesz pamiętać jak się męczyłaś :) a ty już czujesz ruchy? bo mamy dość zbliżone terminy.. Pozdrawiam.
13 sierpnia 2012 14:48 | ID: 818449
Witam Was Mamusie :)
Podczytuję Was Dziewczyny i widzę, że nie tylko mnie nachodzą "czarne myśli" i wszelkiego rodzaju obawy.
U mnie to już koniec 13 tygodnia i nudności i wymioty odeszły w niepamięć ponad 2 tygodnie temu, co oczywiście bardzo mnie martwiło. Na dokładkę, piersi jakoś przestały mnie tak mocniej pobolewać i zaczęła się panika. Niejednokrotnie było tak, że przez cały dzień w ogóle mnie piersi nie bolały i zrobiły się takie "rzadkie" (tak się u mnie objawiały poprzednie poronienia), dlatego wariowałam ze strachu. No, a później znów zaczęły mnie boleć i tak w kółko. Teraz robią się coraz bardziej twardsze i obrzmiałe (najbardziej wieczorem). Także, uspokoiłam się dopiero gdy poszliśmy na usg prenatalne i zobaczyliśmy jak dzidziuś bryka w brzuszku. :)
Głowa mnie jak na razie nie boli, więc mam chwilkę spokoju i mogę pracować.
Paula, ja biorę prenatal complex i też mam problem z zaparciami. Niestety metabolizm zwolnił tempo ;)
Równiez szybko się męczę, nawet gdy coś szybciej mówię, powstaje zadyszka :)
13 sierpnia 2012 15:04 | ID: 818460
mama Ciężarówka dziękuję. To że szczupłe osoby czują szybciej mnie nie pocieszyło, bo ja jestem bardzo drobna, ważę niecałe 50kg. Ale też czytałam że można czuć dopiero w 20tyg. Mam nadzieję, że lada dzień poczuję malucha, no i spróbuję się nie martwić :) Paula, super że nudności koniec! pewnie niedługo nie będziesz pamiętać jak się męczyłaś :) a ty już czujesz ruchy? bo mamy dość zbliżone terminy.. Pozdrawiam.
Parę dni temu poczułam jakieś dziwne poruszenie w brzuchu i nigdy nie czułam czegos takiego...jakby ukłucie ale takie bezolesne i takie przelewanie ale nie jestem pewna bo moze to mi w jelitach cos się kotłowało przez te zaparcia a ukłucie to może od powiększającej się macicy... ale mimo wszystko był to dziwny "znak" i nie potrafię tego opisac i okreslić :) czekam na solidnego kopniaka heheh wtedy chyba się poryczę ze szczęścia :P dodam że ważę 58 kg i też nie należę do grubszych ale chyba 14 tydzien to za szybko żebym poczuła ruchy bejbusia :)
13 sierpnia 2012 16:48 | ID: 818493
Ja już takie delikatne muśnięcia czuję w brzuszku, a czasem nawet wyraźniejsze. W 1 ciąży w 16 tyg. czułam a mówią że w drugiej szybciej i u mnie się to potwierdziło. Cudne uczucie:).
14 sierpnia 2012 09:38 | ID: 818648
oj Aniusia ale ci zazdroszczę. Może też to kwestia tego, że już wiesz jakie to uczucie i szybciej poznajesz. Ja wczoraj jak na 20 minut się położyłam po całym dniu pracy, biegania i załatwiania to wydaje mi się, że pod ręką czułam jak przepływa. No nic, trzeba spokojnie czekać. Pewnie jak potem będzie kopał we wszystkie narządy to jeszcze pożałuję że tak tego chciałam ;)
Miłego dnia mamy!
14 sierpnia 2012 12:30 | ID: 818710
A dlaczego nie można jeździć na rowerze? Ja niemal co 2 dzień wyskakuję do sklepu na nim. Przecież pracują nogi jak na spacerze a nie brzuch?
14 sierpnia 2012 12:44 | ID: 818720
Mi też lekarz kazał odstawić rower a jezdziłam nim do pracy, omijałam korki itd i byłam w pracy w 10 minut. A dlaczego to nie wiem dokładnie, chyba chodzi o jakies wstrzasy i chyba o siodełko bo bezposrednio jest nacisk na narządy rodne i to jest szkodliwe....tak myslę chyba gdzies to przeczytałam kiedys ale nie jestem pewna
14 sierpnia 2012 14:28 | ID: 818769
Dosłownie na ostatniej wizycie pytałam lekarza o rower, on powiedział że nie zabroni kategorycznie, ale że własnie tak jak pisze Paula jest nacisk na macicę. Powiedział, że 10 minutowa przejażdżka do sklepu może być, ale unikać dziur, schodzić z roweru przy krawężnikach i co najważniejsze: niebezpieczne jest ryzyko upadku, więc bardzo uważać. Powiedział, że też teraz jednak nasze serduszka szybciej pompują krew i żeby nie jeździć tyle żeby się męczyć :) Myślę, że najważniejsze: wszystko dozwolone ale z umiarem i rozsądkiem.
14 sierpnia 2012 15:08 | ID: 818779
Dokładnie - wszystko z umiarem. Jeżeli chodzi o formę sportu to ja zapisuję się na basen od wrzesnia, jedyne czego się obawiam to infekcja- mam nadzieję że nic nie złapię :/
A co Wy myślicie o basenie? Czy jest bezpieczny dla kobiet w ciąży? Może uprawiacie jakies inne ciekawe formy sportu?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.