Zakladam ten watek bo moze Mamusie z
tych miesiecy boja sie zalozyc watek:)
wiec zapraszam PANIE:)
8 sierpnia 2011 09:49 | ID: 606788
Dziewczyny koniecznie napiszcie jak już będzie po wizytach co i jak u Was i Waszych Maluszków.
Chyba mam jakiś spadek formy psychicznej - nic mi się nie chce i jakaś taka przybita jestem. Może trochę przez pogodę, a może trochę przez to, że nie czuję się już za dobrze, bo nogi mam lekko napuchniete i w ogóle czuję sie jak taki hipopotam. A poza tym ostatnio znowu urusł mi brzuch i nie czuję się z tym za fajnie - mam nadzieję, że już nie będzie rosnąć do porodu, bo nasza Malutka już jest wystarczająco duża :) A poza tym dobija mnie ciągły remont u sąsiadów (już 4 tydzień), a dźwięk wiertarek doprowadza mnie do szału... ale cóż uroki mieszkania w bloku.
Ale ogólnie jest dobrze i nie mogę się doczekać kiedy urodzi się nasza córeczka , znajomi prognozują, że przed terminem - zobaczymy :D
8 sierpnia 2011 15:45 | ID: 607006
No to chłopczyk ewidentnie ;p Waży 1664g w 32 tygodniu ale nie wiem ile ma cm ;p wszystko oki i toi na gowce :D kopie jak szalony. No i P. doktor powiedziała ze chyba trzeba do tej patologicznej w wojewodzkim sie zapisac no chyba ze.... sa dalekie terminy to sie jakos obejdzie ;p
z cukrzyca roznie :D biore insuline i czasami podjadam cos slodkiego. Nocna mam zle ustawiona a w ciagu dnia jak nie przesadze to wszystko jest ladnie. W tym tygodniu musze isc znowu.
Synek was pozdrawia bo wlasnie kopie :)
8 sierpnia 2011 16:32 | ID: 607024
O to fajny chłopczyk :) moje malutkie w 29 tygodniu wazylo 1410 g :) a teraz to nie wiem :P jeszcze sie naczytalam ze przez te diety dla slodkich mamusiek dzieci rodzą sie mniejsze. Już nie czytam nic wiecej !
A czemu nocną masz zle ustawioną?
Synka tez pozdrawiamy :)
8 sierpnia 2011 17:34 | ID: 607040
bo mam 7 jednostek a sie nie wyrabiam naczczo. Jak mam koło 100 po kolacji to rano 110, a jak wczoraj miałam 92 po kolacji to rano 97. Więc wychodzi na to ze musze brac 8 jednostek :D zmienią i będzie oki. Ja nie czytam artykułów o chorobach itp bo potem sie denerwuję. Tylko takie o zdrowym rozwoju, plusach maciezynstwa itp :D:D
8 sierpnia 2011 17:36 | ID: 607041
A ile robisz sobie porań krwi? bo ja zauwazylam ze ten glukometr to co pomiar to inny wynik
8 sierpnia 2011 17:41 | ID: 607044
Natalciatt to gratulacje synka - już drugi chłopak. Czyli narazie 2:1 dla chłopaków.
Ciekawe jakiej płci maleństwo u Ciebie Himi?
A ja mam dzisiaj jakiś dziwny brzuszek - prawie cały dzień jest spięty i twardawy, ale Mała się normalnie rusza tak jak zawsze, do tego strasznie mi brzuch ciągnie w dół, jakby grawitacja była bardzo silna. No i ja jakaś wymęczona dzisiaj jestem, a nic męczącego nie robiłam, bo od rana się kiepskawo czuję. Może to już są jakieś objawy zbliżającego się porodu... zobaczymy jak będzie jutro.
Pozdrawiam cieplutko.
Moja córcia też Was wszystkie pozdrawia i Twojego syneczka Natalciatt też bo właśnie kopie jak szalona :)
8 sierpnia 2011 20:51 | ID: 607218
Hiimi 6 albo 8(jak nocne) przed kazdym posilkiem i godzine po nim. A za gratulacje bardzo dziękuję. Już wcześniej wiedzieliśmy że chłopiec tylko sie obawiałam ze się pomyliła, ale dziś potwierdziła jak stałna główce ze wentylek jest ;p
A my czekamy na packe z allegro bo drobiazgi zamówiliśmy, a skubane 110zł kosztoway, a takie duperele.
9 sierpnia 2011 00:08 | ID: 607405
Natalciatt gratuluje!Najwazniejsze ze wszystko w porzadku z malym.
Moniskaa to juz u ciebie coraz blizej wiec masz prawo kiepsko sie czuc.
Duuuuuuzo odpoczywaj.Ja tez ostatnio coraz gorzej znosze te koncowke ciazy.
Rano nawet nie moge sobie wody odkrecic (nie moge zgiasc palcy u rak) a o nogach nie wspomne.W nocy tez juz kiepsko spie i brzuszek tez mnie 'ciagnie'.
A tu zadnych oznak na zblizajacy sie porod.Zobaczymy co mi jutro powiedza na wizycie.
Wytrwalosci wam zycze 'slodkie' dziewczyny
Pozdrawiam was dziewczynki i wasze malenstwa!!!
9 sierpnia 2011 08:58 | ID: 607505
9 sierpnia 2011 09:34 | ID: 607563
Ufff....to mnie trochę pocieszyłyście :) bo myślałam, że już coś nie tak ze mną. Wczoraj wieczorem miałam skurcze tak mniej więcej co 2 godziny, w nocy się jakoś uspokoiło, tylko o 4 nad ranem obudził mnie potężny skurcz - aż musiałam wstać i pochodzić. A dzisiaj od rana narazie nic.
Edith to ja z palcami u rąk mam tak samo - nie mogę ich zgiąć jakby nie były moje, a jak robię śniadanko to stawy mi się sine robią jak np. coś kroję i naciskam.
He he - paczki z Allegro sama radocha my też dużo kupowaliśmy przez net, czasem jednego dnia potrafiło być u nas 3 kurierów. Jeden to się zaczął śmiać (był u nas już po raz 3), że następnym razem to na kawę przyjdzie :)
'Cukierkowe' Mamuśki trzymajcie się, będzie dobrze :)
9 sierpnia 2011 09:50 | ID: 607575
Dziewczyny jest nas na tym forum tak malutko, że może każda powie jak ma na imię i łatwiej nam będzie niż po loginach do siebie mówić?
Ja jestem Monika
9 sierpnia 2011 11:27 | ID: 607688
Czesc. Ale jestem zła. Tzn po połowie. Byłam własnie na zakupach bo oczywiście nie mam butów na taką pogodę jak dzis. W sandałach za zimno, w adidasach.... no coz , w tej chwili niewygodne. Poszłam kupić balerinki ( bo ostatnie zalatwił mi piesek moj ) . Po godzinie szukania , znalazłam. Ale przeciez baleriny to malo. Zaczełam szukac leginsów. I kupiłam, długie i na 3/4 ale co sie okazalo... te na 3/4 są za szczupłe dla mnie, tzn w nogach dobre ale gumka za mocno obciska brzuch, i musze je komuś oddac. Tak to jest byc zachłannym :P Az lzej mi sie zrobiło jak sie wygadałam ;p
A tak w ogole Monisia dobry pomysł. Ja mam na imie Asia :) Własnie patrze sobie na Twój suwaczek i przypomiało mi sie ze jak zaczełam pisac na tym forum to miałaś ze Malenstwo przyjdzie za 28 dni ( albo i wiecej) a dzis patrze a tu tylko 8 dni ! Jak ten czas leci. Przeciez to tylko tydzien Miedzy mna a Natalcią jest tydzien roznicy :)
9 sierpnia 2011 12:26 | ID: 607732
No to widzę Aśka zaszalałaś na zakupach :) i dobrze, bo zadbana mama to szczęśliwa mama, ja szczerze mówiąc też nie mam butów, wszystkie zrobiły mi się za małe. Mam tylko sandały i trampki (białe więc nie na każdą pogodę), ale stwierdziłam, że już nie kupuję bo mam nadzieję, że po porodzie moja stopa wróci do poprzedniego rozmiaru. Ja zaszaleję po porodzie, bo w październiku będzie czekać nas wesele więc trzeba będzie kupić jakąś nową kieckę
A czas leci jak szalony, czasem aż mi się nie chce wierzyć, że został już tylko tydzień do planowanej daty. Pamiętam jak jeszcze niedawno dopiero zaczynaliśmy kupować wyprawkę, a teraz wszystko czeka już gotowe :)
Tobie Asiu już teraz też czas zleci jakbyś pstryknęła palcami... ani się obejrzysz i już i wtedy będziemy w nowym wątku wymieniac się doświadczeniami :)
9 sierpnia 2011 12:34 | ID: 607736
I ja dołącze, do październikowych mamusiek :)
a propos butów - jeszcze wchodzę we wszystkie :)
pozdrawiam
9 sierpnia 2011 12:40 | ID: 607743
Ewjolinka, serdecznie witamy i zapraszamy do rozmów :) Może powiesz nam jak masz na imię i na kiedy dokładnie masz termin?
9 sierpnia 2011 12:57 | ID: 607750
Witamy witamy Kochana
Ja tez wchodziłam w swoje buty do jakiegos 8 miesiąca , a dzis w 38 nie wejde, musiałam kupic 39 :)
A czas mi szybko zleci, w tygodniu wizyty u lekarzy a weekendy to nawet nie wiem kiedy uciekają :P
I moje malenstwo Was pozdrawia, ono raczej nie kopie tylko wypina wszystkie czesci ciała :)
ps bałama sie ze mam za maly brzuch ale z dnia na dzien robi mi sie wiekszy . I pojawiają sie pierwsze rozstępy, narazie tylko na boczkach.
ps 2 ewjolinka powiedz oczywiscie jezeli wiesz co nosisz pod sercem :)
9 sierpnia 2011 13:01 | ID: 607754
I ja dołącze, do październikowych mamusiek :)
a propos butów - jeszcze wchodzę we wszystkie :)
pozdrawiam
Witamy serdecznie!
9 sierpnia 2011 13:11 | ID: 607767
Asia nie uwierzysz ale mialam to samo z leginsami,kupilam je i okazaly sie troche za ciasne.
Ja tez sobie zaszaleje z zakupami po porodzie!Mam nadzieje ze szybko zrzuce te dodatkowe kilogramy.
A co do butow tylko w jedna pare wcisne swoje 'shrekowe' stopy.Smiesznie troche wygladaja:napuchniete palce z tym rozowym lakierem,ktory z trudem nakladam na paznokcie.
Dzisiaj wieczorem mam wizyte i juz sie stresuje....
Jak na razie dalej nic a to juz 9 dni....
Aha ja mam na imie Edyta
9 sierpnia 2011 14:18 | ID: 607821
Edytka nie denerwuj sie , jeszcze troszke. Koniecznie odezwij sie po wizycie . Czekaj czekaj, sama malowałas sobie paznokcie u stóp? to musisz byc gibka bo ja w tej chwili bym tego nie zrobiła :)
A co do zrzucenia kilogramów to szybko pojdzie :) jeszcze jest w miare pogoda to mozna na spacery chodzic z dzidziusiem :)
9 sierpnia 2011 14:21 | ID: 607823
Dziewczęta, a ja z leginsami miałam odwrotnie - kupiłam w Lidlu leginsy 3/4 (2 pary) i teściowa namówiła mnie, że mam kupić rozmiar większe niż normalnie bo przecież przytyję. No i klapa bo urusł mi tylko brzuch. Mój mąż się teraz ze mnie śmieje, że wyglądam w nich jakbym miała pełnego pampersa
Edyta fajnie się maluje paznokcie z takim dużym brzuszkiem. Ja przybieram strasznie kosmiczne pozycje przy tej czynności. Nie stresuj się Mamuśka i daj znać wieczorem co powiedział lekarz. Pewnie powie Ci już kiedy na wywołanie jak Mały się sam nie urodzi lada dzień. Ach... uparciuch chyba będzie z tego twojego syneczka
Asiu a nie stosujesz jakiegoś kremu na rozstępy? Ja od początku ciąży stosuję Mama Perfecta i nie mam żadnego rozstępu jak narazie (odpukać w niem alowane). Do tego kąpiel zawsze kończę chłodnym prysznicem na uda i piersi.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.