Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
25 sierpnia 2017 22:59 | ID: 1393912
Przespalam się trochę po południu. Ale najważniejsze że odpoczęłam psychicznie od pracy. A raczej od tej atmosfery.
U nas przy wnusiu to nie ma mowy o drzemce, Tymek to istny wulkan energii...
26 sierpnia 2017 09:04 | ID: 1393921
Dzień dobry sobotnio:) pospałam dziś dłuzej.
26 sierpnia 2017 09:09 | ID: 1393925
Dzień dobry sobotnio:) pospałam dziś dłuzej.
Ja też. Przebudzilam się po 6,-tej i przysnelam jeszcze trochę.
Kawa i śniadanie za mną,obiad mam wczorajszy. Ogarnę tylko w domu i luz do 14-tej. Potem do pracy.
26 sierpnia 2017 09:20 | ID: 1393928
Zaliczyłam sklep mięsny i Biedronkę. Teraz zjadłam śniadanie i biorę się za odświeżenie mieszkania. Dzisiaj zaplanowałam też zrobienie gołąbków.
26 sierpnia 2017 10:51 | ID: 1393931
Maż dziś gotuje, ja ogarniam dom.
26 sierpnia 2017 11:49 | ID: 1393935
Na zakupach byłam, ryneczk tez zaliczyłam. Ale ciasnota straszna wszędzie! Nawet bułeczki wykupili
26 sierpnia 2017 14:02 | ID: 1393945
Ja juz mam po robocie. Jeszcze spr,ątnę i mam luz.
26 sierpnia 2017 14:15 | ID: 1393953
Syn z synową wczoraj po godz.21 przyjechali, Ziemowit już spał a Tymon był bardziej wytrwały i czekał na swoich rodziców... Dzisiaj po śniadaniu z mamą poszli do drugiej babci a na obiadek przyszli do nas i teraz pojechali na dożynki na Promenadę Zdrojowa, która znajduje się nad naszym jeziorem... Ja po bezsennej nocce zostałam w domu... Rano zmieniłam pościel w naszej sypialni i ją wyprałam...
26 sierpnia 2017 14:16 | ID: 1393954
Maż dziś gotuje, ja ogarniam dom.
U nas mąż wczoraj też gotował gulasz, który byl dzisiaj na obiad...
26 sierpnia 2017 16:35 | ID: 1393962
Już mam weekend. Mąż wcześniej wrócił z pracy, więć zjadł zupę i pomół mi w odświeżaniu mieszkania. zrobiłm łazienkę i WC. A ja troszkę zdrzemnęłam się. Pół godzinki a wstałam jak nowonarodzona. Teraz zrobiłam gołąbki. Są już w piekarniku. Normalnie byłyby gotowe gdyby mąż wrócił z pracy jak zwykle. A tak musi czekać. Ale zrobiłam mu kanapki żeby z głodu nie umarł. Bo jak zaczną pachnieć gołąbki, to nie wiadomo co by było. W domu jest inaczej. W pracy dłużej można wytrzymać bez jedzenia. A w domu jak zacznie pachnieć jedzonkiem to i głód się odzywa.
26 sierpnia 2017 19:06 | ID: 1393970
Mieliśmy gości po południu, fajnie minął nam czas:)
26 sierpnia 2017 19:26 | ID: 1393982
Na razie z mężem jesteśmy sami bo syn z rodzinką poszedł do znajomych, których spotkał na dożynkach i został zaproszenie od nich by ich odwiedził... Jutro syn i synowa mają chrzest synka jej siostry i pod wieczór wracają sami do siebie bo chłopcy zostaną u nas jeszcze tydzień... Córka też z rodzinką jest na wyjeździe u rodzinki znajomych, to rewanż ich za przyjazd do nas na Kartaczewo...
26 sierpnia 2017 19:30 | ID: 1393985
Urlop mam praktycznie do środy , ale właśnie się dowiedziałam , że w poniedziałek mam być w pracy . Dyrekcji się nie odmawia .
26 sierpnia 2017 19:36 | ID: 1393987
Urlop mam praktycznie do środy , ale właśnie się dowiedziałam , że w poniedziałek mam być w pracy . Dyrekcji się nie odmawia .
O tak...
26 sierpnia 2017 20:01 | ID: 1393993
Urlop mam praktycznie do środy , ale właśnie się dowiedziałam , że w poniedziałek mam być w pracy . Dyrekcji się nie odmawia .
Niedobrze.
26 sierpnia 2017 21:42 | ID: 1393998
No i moi nadal w gościach, mąż się ich nie doczekał to poszedł spać... ja nadal czekam bo i tak wcześniej nie zasnę...
26 sierpnia 2017 22:29 | ID: 1394000
Nerwa mam. Matiego znów przetrzymują na praktyce, a juz dawno powinien wyjść. A jutro zaś na 10 rano do pracy.
27 sierpnia 2017 07:21 | ID: 1394008
Nerwa mam. Matiego znów przetrzymują na praktyce, a juz dawno powinien wyjść. A jutro zaś na 10 rano do pracy.
Niby praktykant a pewnie zasuwa jak normalny pracownik,i to po tyle godzin. Wyzysk po prostu.
27 sierpnia 2017 07:24 | ID: 1394009
Ból głowy mnie obudził. Mało snu albo pogoda tak działa dzisiaj.
Poleze jeszcze chwilę i wstanę na kawę i śniadanie. Do kościoła się wybiorę i potem znowu do pracy.
W miarę spokojnie było wczoraj,oby dzisiaj też tak było
27 sierpnia 2017 08:19 | ID: 1394014
 Witam, za oknem mokro Wybieram sie do szpitala na zastrzyk, bolesne strasznie, alegorzej juz chyba niece bedzie BOL powoli Ustepuje , to wazne Milej Niedzieli zycze
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.