Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum

hejka

a u nas w domu burza taka sama jak na zewnątrz....dzis ide z dziewczynami odstresować się na jakiegoś drina czy coś bo mnie rozniesie....

Moniko tak jak Oli też się podoba bardzo - ostatnio robili słoneczniki itp. zawsze wraca i opowiada, tlyko to moje dziecko opowiada jednowyrazowo, jeszcze nie potrafi zdania sklecic :) w poniedzialek Ola idzie na godzine do Klubu malucha - sama :) ciekawe jak bedzie - heh jakby co jestem 5 pieter wyzej :)

cześć dziewczyny... u nas zimno, jak na razie nie pada. Dziś przed nami ciężki, Filip w nocy nie spał bo te nieszczęsne 5 mu się przebijają i nie mogą się przebić wstał w złym humorze, ja spałam 1,5 godziny; już czuję ogólne zmęczenie tym remontem bo wszystko jest na mojej głowie... ehh... jutro muszę zaliczyć warunek a jeszcze nic nie umiem :/ dodatkowo weekend siedzę na uczelni (przedostatni zjazd) i tak jakoś mnie to wszystko dziś przerosło... całe szcześi dziś firmy remontowej nie będzie więc mam luz...

wyżaliłam się Wam, znowu zaczynam marudzić :/

Moniko, Ewelinko fajnie, że Wasze dziewczyny mogą korzystać z takich klubów malucha, u nas takich atrakcji nie ma więc my czekamy z utęsknieniem na przedszkole...

Paula a może to jest pomysł dla Ciebie - patrząc ile dzieciaków na to chodzi to może i u Was by się znaleźli chętni :)

myślałam o tym... ale ludzie u nas nie mają kasy i raczej dzieci by nikt tam nie prowadzał albo byłoby bardzo malo dzieci - a założenie klubu malucha, wszystkie pozwolenia opłaty wyposażenie pochłonęłyby sporo kasy... a obliczyłam kiedyś, że żeby zarobić na wszystkie opłaty musiałoby chodzić przynajmniej 20 dzieciaczków codziennie - a jak w miejscowości u nas jest 50 dzieciaków z rocznika Filipa więc wątpię, żeby mi się to opłacało - za mała miejscowość, mało dzieci, duże bezrobocie

No taki wydatek jest spory, a to jest to, ze jak grunt nie jest chlonny (czyli ludzie maja wazniejsze wydatki niz taki klub), to tez strach ryzykowac. 

Wczoraj jak byla u nas kolezanka ze swoim malym, to az bylam zdzwiona jak sie zmienil. Byl tak pogodnym dzieckiem, uderzyl sie, cos bylo nie po jego mysli- on nigdy nie plakal, a teraz zrobil sie maly diabelek, awanturnik, placzek, i kolezanka sie denerwuje, bo przywykla do takiego aniolka, a tu jednak nie jest tak kolorowo. W sumie to sie ciesze, ze moja mala miewala raz lepsze raz gorsze dni bo przynajmniej jestem w miare na wszystkie jej humory przygotowana. 

masz racje Dariu - najważniejsze to rozpoznać rynek i obliczyć ryzyko, a tu z tego co pisze Paula jest ono za duże.

Hej

Deszcz,deszcz,deszcz....ile moze tak padac?

Humor szlak trafil,na spacerze nas zmoczylo,zimno do tego jak na jesieni.

U nas tez jest klub malucha,ale dzieci musza tam zostawac z rodzicami.

Nie bardzo mi sie tam podoba,bo mala sala jest i dziecko na dziecku siedzi.

My bylysmy na spacerze i tez dopadl nas deszcz, nie wiem skad sie ta chmura wziela, bo tak specjalnie patrzylam, czy aby na pewno przestalo padac. Zimno, mokro, mam dola pogodowego. Mala mi wybrzydza dzis z jedzeniem. To nie tamto nie, jeszcze inne nie, cos skubnie ale to po trochu.

u nas zimno... ja się uczę na jutro... ale mi się nie chce...

Paula bede codziennym gosciem na Twoim blogu.

u nas też pada i pada i jutro też ma padać..mąż kompa z pracy przynosi więc mam do Was dostęp bo mój jeszcze w naprawie ;-)

dziś Antoś siedział na nocniku jakiś czas potem wstał podszedł do balkonu i zrobił kupę!!! a jak chciałam go szybko posadzić jeszcze to już wcale nie chciał ;-(((( jeszcze nigdy nie narobił w nocnik..

ale musze pochwalić bo ładnie zupkę sam jadł i wcale nie narozwalał;-))))

u nas też dzisiaj zimno się zrobiło, ale na szczęście przestało padać.

Młoda dziś dzielnie została sama u cioci jak byłam u lekarza i była grzeczna :) 

Paula ja też postaram się zaglądać na Twojego bloga jak najczęściej :) 

Edytko nasz klubik szkrabów tez jest niewielki, dlatego trzeba kupować karnety na zajęcia z góry, bo nie robią dużych grup. U Blanki było 5 osób razem z nią. A u nas też sa zajęcia z rodzicami, żeby Maluchy lepiej współpracowały. Potem dla starszych szkarbów są samodzielne zajęcia. 

A to Antoś figlarz jeden. Blanka raz też zrobiła kupę na podłogę i jeszcze ją palcami rozgniotła...bleee.... :P  

a ja właśnie wróciłam i przekąsam kanapkę :)

Hej

Jak dobrze ze piatek dzisiaj:-)

Deszcz oczywiscie leje i rano w domu mielismy tylko 20 stopni,czyli jak w zime.

Oj,ale mialyscie przejscia z tymi kupami dziewczyny:)

Witajcie dziewczyny.

Szalone są dzieciaki gdy zaczynają chodzić bez pieluch.

Ewelinko Twoje sposoby na śniadanko dla Ksawcia pomogły.Zajada chętnie jogurt naturalny z dodatkami biszkoptów lub herbatników.Płatki je na sucho sam o nie woła lub z mlekiem ale musze mu je trochę rozkruszać mimo iż są drobne.Na sucho chrupie bez problemu a w mleku nie chce gryźć.Jest już dobrze ze śniadankami.

Przez ten mój kurs i zostawianie Ksawcia na cały dzień z moją mamą mały nie chce mi wieczorem zasypiać.Chyba się boji, że rano mnie nie będzie.Awanturuje się nie chce się położyć ciągle woła mama i zasypia ponad godzinę.Nawet oczy trze gdy już ma prawie zamknięte.A teraz nie odchodzi ode mnie.W tej chwili siedzi mi na kolanach.Bardzo był przyzwyczajony tylko do mnie.

U nas pogoda pochmurna na dworze jest 10st.Lekko wieje.Lubię ciepełko i popołudniu troche przepalam w piecu, żeby można było małego wykąpać i nie bać się, że przeziębi się po kąpieli.Bo chłodno i w domu jest.

U nas dzis nie pada, ale strasznie zimno sie zrobilo, normalnie gorzej niz jesien, tez wlaczylam ogrzewanie. Poza tym mam przeboje zoladkowe, dalej :(

Hej u nas tez zimno sie zrobilo i od wczoraj leje... az sie nic nie chce. a musimy dzisiaj pojechac po jakis prezent bo jutro moj P. idzie robic zdjecia na komunii u znajomych wiec tez musimy jakis prezent drobny kupic. myslelismy o kolczykach :) Blanka jak tylko zobaczyla deszcz przez okno to wolala ze chce ubrac kalosze i na spacer :p moze jak przestanie padac pojdziemy poskakac po kaluzach.

Pomimo brzydkiej pogody zycze wszystkim milego dnia :)

hejka :)  Aniu cieszę się że skutkują nowe śniadanka :-) ja już przywykłam do tego, że jak Olka nie chce jeść to z reguły czas na zmianę menu :)

Moniko - u nas już jest ładnie :-) teraz szarańcze są na zajęciach dzieciowych i tańcza labado :) zapewne :P ja sprzątam całotygodniowy bajzel.

Wczoraj byliśmy na targach ksiązki dla dzieci - ale rózne fajne rzeczy były i w dobrych cenach - do tego klauny, potwory które Oli się strasznie podobały i wołała na nie Elmo, wielkie bańki :)

Dziś sprzatanie, gotowanie popołudniu ruszamy do kuzynki zobaczyć malego Adasia, Ola pobawi się z kuzynka Anią troszkę starszą - plus jakiś park - może nie ma upału ale jest 16 stopni is łońce i piękne niebeiskie niebo więc licze na to że się pogoda nie popsuje :) miłego dnia!

a i jutro musieliśy pozmieniać plany - bo Bartek leci do Irlandii na szkolenie i wraca w piątek późnym wieczorem, więc Ola bedzie tydzień ze mną tylko :) mam nadzieję, że nie zateśkni się za tatusiem :)

Hej

U nas piekna pogoda dzisiaj:)

Nie ma upalu bo jest tylko 15 stopni,ale jest cieplo i slonecznie

Marcel wyszalal sie na placu zabaw i spi

Wieczorkiem moze wpadniemy do znajomych,a jutro jest jeszcze wolny dzien:)

Bylam w centrum kupic troche rzeczy na wyjazd do Pl i oczywiscie najwiecej kupilam Marcelkowi.Mamy wesele w czerwcu i kupilam mu sliczna koszule

A jak was mija weekend?