ja ze stałego jedzenia jescze nic Lence nie dawałam prócz chrupek, które nie bardzo jej podchodzą ;/
już jej dałam za to zupę grubiej zmieloną i je chętnie, nie pluje i nie krztusi sie, dałam risotto z brokułami i królikiem Hippa
pchacz mamy drewniany, dam link jak go znajdę, fajny, wydaje sie być bardzo stabilny i reguluje sie obroty kółek, żeby nie odjechał dziecku,:) nie miałam ochoty na te z panelem muzycznym, bo panel mamy od stolika, a one wszystkie bardzo podobne są,
zęby już 4 są!!!!
też raczkowanie jeszcze w tyle, nawet nie próbuje, może nie będzie jak jej siostra :), siedzi pewnie, ale sama nie siada jeszcze, lubi stać i sprężynować, ostatnio zaczęła sie przytulać, tak fajnie mnie obejmuje za szyję i próbuje dawać całusa jak ja jej dam, tylko robi to otwartą buzią i ślini mnie okropnie :))))), no papa robi, kosikosi i pokazuje jak kurka dziubie
bawić sama lubi sie, ale często musze jej zmieniac to, czym sie bawi lub sadzać w innym miejscu, a to w krzesełku z kierownicą sobie kieruje, na kocu z zabawkami i ostatnio ulubionymi klockami z materiału, w lóżeczku z zabawkami, na macie leży na brzuchu i się przegląda w lusterku i go maltretuje, zgina, aha jeszcze uwielbia książeczki - i interaktywna i kapielowe też, ale najbardziej lubi z siostrą się bawić :))
turlać i pełzać też lubi, szczególnie jak ma kota na celowniku, kombinuje, żeby się zbliżyć do niego, a kot daje nogę jak widzi że Lenka niedaleko, hihi