Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
5 września 2014 08:18 | ID: 1143391
Moja mała dziś przespała całą noc.Obudziła się o 7 głodna jak diabli.Chyba ją nie będę budzić bo nadrabia w dzień.
Adaś w przedszkolu super.Wstał bez problemu.Zaprowadziłam go dałam całuska i poszłam.trochę mi się łezka zakręciła w oku,ale Adaś był dzielny.i podobno nawet spał.narazie jest super.jak u was pierwszy dzień:D
Dokładnie. Dobre podejście. Moja też w nocy śpi,ale nadrabia w dzionek,więc spokojnie daję jej spać. A rośnie jak na drożdzach.
No i mamy pierwszy kryzys w przedszkolu.Adaś bardzo dzisiaj płakał a ja razem z nim.nie chce jeść nie chce spać.tak bardzo mi było go dzisiaj szkoda.I jeszcze do tego mój mąż który ma urlop i zamiast mi pomagać to jeździ sobie na grzybki i rybki.mam go dosyć.Z Agatką jutro idę na ważenie.dobrze ze mała grzeczna.
Mamo kochana-spokojnie. Wiem,że serce pęka,ale jesli młody zobaczy twój lęk i strach to pomyśli,że faktycznie są powody do płaczu. Może pogadaj z wychowawczynią i upewnij się,że radza sobie z jego lękami i zatroszczą się o niego. Jak byłam na praktykach w przedszkolu to widziałam wiele dzieciaczków popadających w histreię,kiedy rodzic odprowadzał ...po czym odchodził, drzwi się zamykały a dziecko zapominałao i zabieralo się do zabawy z rówieśnikami. To dla niego nowa sytuacja,więc zapewnij go,że zawsze przyjdziesz i staraj się o stalej porze go odbierać,żeby miał przywidywalna sytuację.Powodzenia
Hej mamusie co u was słychać? Jak maluszki? Ja od wczoraj siedziałam jak na szpilkach, koleżanka pojechała rodzić córcie i miejsca znależć sobie nie mogłam, dzisiaj urodziła śliczną kruszynkę, mam nadieje że będą sie z Igusią lubiły :) moja Iguśka to taka ciekawska się zrobiła, mama była na grzybach i poszłam jej pomóc obrać grzyby, Iga była w wózyczku przy mnie i praktycznie nic nie zrobiłam bo chciała być tylko na rączkach w pozycji pionowej żeby wszystko widzieć:) mama to się z niej uśmiała, dziecko w wózku albo poziomo na rączkach = ryk, na rączkach pionowo = zadowolenie :)
Ilonko - Igusia to ciekawska dziewczynka. Fajnie patrzeć jak te nasze maluszki poznają świat :) I tak szybko się zmieniają i robią się coraz bardziej kumate. Moja Basia zaczęła uroczo usmiechac się kiedy witamy się z Nią rano - to takie fajne patrzeć,że już orientuję się w twarzach i rozpoznaje głosy.
no i klops..Frania wysypało na buziulce :-( chyba od mleka bo w niedzielę na Bebilon zmieniłam bo miał problemy z brzuszkiem i myślę, że to po tym Bebiko co na noc dawałam..masakra jakaś ! musże ten Bebilon odstawić na chwilę mam nadzieję, że przejdzie wysypka!!!!
poza tym to już drugi dzień nie robi kupki i koperkowej za bardzo też nie chce pić..jejku z Antosiem nie miałam żadnych problemów to Franio nadrabia! uroki macierzyństwa..
Oj współczuję tej wysypki. Mojej Basi dopiero zeszła. Musiałam odstawic z mojej diety mleko krowie a tak lubię zupy mleczne ;(
Popieram stwierdzenie,że co dziecko to inne. Mi się wydawało,że wiem wszystko po pierwszej a tu psikus. basia jest taka inna i na inne rzeczy inaczej reaguje.
hej hej :)
nie mam czasu ostatnio na nic, mam na głowie firmę od elewacji domu, zgodziłam się na podawanie im obiadów więc latam między przedszkolem, kuchnią a karmieniem, przewijaniem Hani :) Hania dziś skończy 7 tygodni - ale ten czas leci, wczoraj z młodą byłam na szczepieniu Hania waży już 5160g i ma 59 cm :) wczoraj po szczepieniu bardzo płakała ale całe szczęście wieczorem się uspokoiła, mąż wczoraj przyniósł 1000 prawdziwków i razem z mamą do późna to obrobiłyśmy
u nas w przedszkolu fajnie, wczoraj byłam na zebraniu i zaczęło się od składek, skłaeczek i niezła sumka się nazbierała, ilip przez jeden dzień miał kryzys - w niedzielę obchodzimy 3 urodziny a w poniedziałek niesiemy cukierki :)
Dzielna,zabiegana mamuśka :)
Ależ te nasze córki szybko rosną. Moja Basia goni Twoja Hanie - ma już 4500g. Pierwsze body już odstawione na bok. Mamy już na liczniku 7 tygodni. My też po szczepieniu-nic przyjemnego,ale niestety konieczność.
A jak tam synuś?Jak wrażenia w przedszkolu?
Ja też zapracowana-dzieciaczki,domek a poza tym przygotowuję się do egzaminu podyplomowego,który mnie ominął w lipcu. Niestety termin ustalono na 13 września na godz.15:30 . Akurat tego dnia o 15:00 moja przyjaciółka bierze ślub a my jesteśmy zaproszeni :((( Aj - zawsze coś....
6 września 2014 21:51 | ID: 1143803
hej:)
Ewa się nie odzywa, mam nadzieje że niedługo zajrzy z dobrymi wieściami :)
Beciu, mężem się tak nie przejmuj bo oszalejesz! Wiem że ci przykro, ale z nimi to tak już jest i ich wsparciem, że albo nic nie rozumieją albo udają że nie rozumieją...
Paulinko, Haneczka to już kawał kobietki :) :)
Dagmaro, nie zazdroszcze Ci nauki i tego że ominie cie ślub koleżanki... Moja Iguśka też uśmiecha się jak widzi znajomą twarz, wystarczy do niej zagadać a już uśmiech pojawia się na jej twarzy, wydaje mi się że szybko reaguje uśmiechem, Mikołaj poźniej to robił. Powiedziałam o tym położnej bo nas odwiedziła, chciała to sprawdzić i sama jej słodko mówiła, a mała brwi zmarszczyła, dłońie w piąstki zacisła i przy twarzy blisko trzymała, wyglądała jakby położnej boksa chciała dać :D :D Jestem po pierwszych próbach robienia brzuszków ( jeżeli mogę to tak nazwać) skończyło się na tym że brzuch mnie bolał, ale ze śmiechu. Mikołaj się do mnie dołączył i najpierw sam próbował zrobić brzuszki a potem podłożył mi poduszkę pod głowe, później szarpał mnie za bluzkę żebym się podniosła a na kóncu wskoczył mi na brzuch i zrobił sobie ze mnie konia :)
7 września 2014 06:56 | ID: 1143831
hej hej :)
ja dalej cierpie na brak czasu... Hanka ładnie je, rośnie sporo ciuszków już odstawiłam i zaczynamy już powoli zakładać body na 68 bo te na 62 są już nie tyle małe co rękawy robią się krótkie :)
Filip ma dziś 3 urodzinki więc dzień spędzimy na świętowaniu
Dagmarko współczuję tego egzaminu ale ucz się, zdaj i będzie po kłopocie :)
Ciekawe jak tam Ewcia?
7 września 2014 21:13 | ID: 1143985
Paulinko, Wszystkiego Najlepszego dla Filipka, ucałuj go od familijkowej ciotki :D
i mój łobuziak niedługo będzie miał urodzinki... jak ten czas szybko leci, najlepiej widać to po dzieciach, tak szybko rosną
8 września 2014 06:11 | ID: 1144033
9 września 2014 08:38 | ID: 1144320
hej:)
u nas dziś szaro, buro i do tego deszcz pada... Jutro idziemy na szczepienie, a wieczorem do księdza na przygotowania do chrztu, będzie nas przepytywał, trzeba sobie będzie katechizm przypomnieć.
9 września 2014 10:09 | ID: 1144334
9 września 2014 10:20 | ID: 1144343
11 września 2014 07:40 | ID: 1144925
hej:)
a coś cicho się zrobiło w naszym wąteczku!
A gdzie Ewcia? zaczynam się już martwić...
My wczoraj byliśmy na szczepieniu, Igusia po nim była marudna, ma skazę białkową, więc pani doktor przepisała nam bebilon pepti, od poniedziałku zaczne małej go podawać. Iga waży 4900 i ma 65 cm długości- chociaż jak dla mnie została źle zmierzona, nie wydaje mi się żeby przez 6 tyg urosła 10 cm! próbowałam ją sama zmierzyć i wychodzą mi 62 cm... zobaczymy czy przypdakiem na następnym szczepieniu się nie skurczy...:) :) U księdza też byliśmy, nie było tak źle, przed chrztem Mikołaja bardziej pytał, teraz więcej sam mówił.
11 września 2014 10:25 | ID: 1144974
11 września 2014 13:38 | ID: 1145052
Hej,
oj nie było mnie troszkę ale były komplikacje ale najważniejsza wiadomość urodziłam Emilkę 3 września - z wagą 3190 g i 57cm :)
Kompilkacje były z porodem.. Okazało się że mam już łożysko zwapniałe i natychmiastowa decyzja była żeby wywoływać poród, wszystko szło pięknie ładnie. Po 5 godz poprosiłam o znieczulenie zewnątrzoponowe i dostałam, wtedy kazali mi iść na piłkę i nawet pomogło bo rozwarcie było na 4,5 palca. Ale nagle zapis ktg źle coś zaczął pokazywać, nagle się zrobiła krzątanina i kazali i mi bardzo mocno oddychać okazało się że mała jest zagrożona, szybko musiałam podpisać zgode na cc... no i pojawił się problem.... znieczulenie tamto nie przestało działać a do cc jest inne.. więc zdecydowałam się żeby było tylko tamto bo chcę małą zobaczyć i usłyszeć, tak bardzo się bałam, jak usłyszałam zagrożenie życia :( No i urodziła się :) Okazało się że owinęła się pępowiną wokół szyi i wokół bioder ( ponoć mówi się na to podwiązka). NAjważniejsze było że ją widziałam i pocałowałam. Gorzej potem było ze mną jak już zaczęły działać następne znieczulenia, maskara byłam jak sparaliżowana. To tak mniej więcej w skrócie...
Emilka niestety ma problem z ulewaniem i ciągle coś z brzuszkiem. A ja mam problem z laktacją :(
Cieszę się że już jesteśmy w domciu i że mogłam zajrzeć co tam u Was..
11 września 2014 14:15 | ID: 1145073
11 września 2014 14:35 | ID: 1145078
Ewa, przyjmij moje najserdeczniejsze gratulacje:* dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki:* nie zazdroszczę Ci porodu i tego strachu który przeżyłaś, ale najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze:) A Emilka ma już predyspozycje na modelkę, szczupła a jaka wysoka! :D :D :D
Ciociu Paulinko, gratulacje! :) to zostaniesz chrzestną?
11 września 2014 16:10 | ID: 1145118
Ewa gratulacje!!! Duzo strachu ale najwazniejsze ze dobrz esie skonczylo :)!! Drobniusia ta Twoja corcia, rzeczywiście chyba przyszła modelka ;)
Emilka niestety ma problem z ulewaniem i ciągle coś z brzuszkiem. A ja mam problem z laktacją :(
Cieszę się że już jesteśmy w domciu i że mogłam zajrzeć co tam u Was..
A co do laktacji to sie nie przejmuj, ja tez przez to przechodziłam i troszke sie obwinialam ze malemu nie idzie ssanie, karmienie itd a po prostu dziekco tez sie musi nauczyc ssac. Nikt tego nie mowi glosno ale tak jest ani my jako kobiety nie rodizmy sie z naturalna umiejetnoscia karmienia ani dzieci lapania cyca - to jak z jazda autem im wiecej jezdzisz tym jest lepiej :) A i ilosc pokarmu z czasem jest wieksza plus cyce sa wieksze ;)
A ja mam do was mamusie pytanie ile wasze pociechy spia, spaly w ciagu doby?
No widze ze przygotowania do chrzcin trwaja wsor was, my tez musimy sie za sala rozejrzec i z kosciolem bo nie chce do zimy czekac.
11 września 2014 21:27 | ID: 1145202
Moje pierwsze dziecko spało o wiele mniej niż drugie. Mikołaj jak był niemowlakiem potrafił spać po 15-30 min tylko 3 razy w ciągu dnia, Iga lubi poleniuchować czasem prześpi nawet 3 godziny, obudzi się zje po godzince znowu ucina sobie drzemkę, wszystko zależy od tego czy Mikolaj za bardzo nie wariuje i jej nie rozdrażni
12 września 2014 14:15 | ID: 1145400
Moja jakoś też mało śpi, jak przespi raz ze 2-3 godz to cud. takto po pare minutek kilka razy w ciagu dnia. Niestety ale jak nie spi to chce byc noszona bo tak to jest ogromny ryk.
Staram się ja przestawiac do piersi ale sama widze ze mało mi z piersi leci.. poczekam, nie poddaje sie.. a ile ml Wasze zjadaja na raz?
Paula, Hania jaka już duza panna, pieknie rosnie.
A u Ilonki szykuja sie chrzciny, super :) my myslimy nad pazdziernikiem.
12 września 2014 15:37 | ID: 1145407
12 września 2014 15:40 | ID: 1145409
12 września 2014 17:41 | ID: 1145423
zgodze sie z Pauliną odnośnie tej presji na kobiety nie karmiące/majace problem z karmieniem, sama tej presji po pierwszym porodzie uległam, wylam jak kojot do ksiezyca, obwiniałam sie.
Paulinko, chrzciny mamy za tydzień, Iga ma bardzo suchą skóre, z drobniutkimi krosteczkami, skóra na brwiach i czole jej sie łuszczy a za uszkami ma taka "skorupę", położna jak była na wizycie juz wspominała ze jej to wyglada na skaze, miałam poczekac do szczepienia i lekarka to podtrzymała, od poniedziałku odstawiamy gerber a zaczniemy podawac bebilon pepti.
13 września 2014 19:15 | ID: 1145718
Moja jakoś też mało śpi, jak przespi raz ze 2-3 godz to cud. takto po pare minutek kilka razy w ciagu dnia. Niestety ale jak nie spi to chce byc noszona bo tak to jest ogromny ryk.
Staram się ja przestawiac do piersi ale sama widze ze mało mi z piersi leci.. poczekam, nie poddaje sie.. a ile ml Wasze zjadaja na raz?
Paula, Hania jaka już duza panna, pieknie rosnie.
A u Ilonki szykuja sie chrzciny, super :) my myslimy nad pazdziernikiem.
Ewa, u mnie tez nie spi za duzo, chociaz zdarza mu sie ciagiem 2 godizny w dzien przespac np raz. No i w nocy (odpukac) nawet ze 4 godzinki jednym razem ale poza tym niewiele spi, tez chce byc noszony, albo lezec u taty na brzuchu, wtedy sie uspokaja. Ogolnie malo czasu dla siebie zostaje.
Co do karmienia u mnei potrafi zjesc jedna piers, a potrafi i dwie na jeden posilek, nie wiem od czego to zalezy.
Ja mysle nad pazdziernikiem, dzis ogladalismy sale. Nie ma co zwlekac bo potem juz zima bedzie. Jeszcze tylko chrzestnych poprosic i zdecydowac sie gdzie robic, bo w restauracjach stawki jak na male wesele.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.