10 czerwca 2010 14:26 | ID: 225878
2 kwietnia 2013 14:02 | ID: 938616
Mali witaj !
A czy mieliście robione wszystkie badania? Leczysz się jakoś? 6 lat to na prawdę długo
3 kwietnia 2013 08:28 | ID: 939145
Witajcie.Jaj jutro na 16 mam do swojego gina,jestem ciekawa co powie.Ciekawe kiedy będę miała zrobioną laparoskopię.
3 kwietnia 2013 08:52 | ID: 939148
Witajcie.Jaj jutro na 16 mam do swojego gina,jestem ciekawa co powie.Ciekawe kiedy będę miała zrobioną laparoskopię.
trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło się tak jak chcecie :)
3 kwietnia 2013 09:25 | ID: 939157
Witajcie.Jaj jutro na 16 mam do swojego gina,jestem ciekawa co powie.Ciekawe kiedy będę miała zrobioną laparoskopię.
trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło się tak jak chcecie :)
Ułożyć się ułoży na pewno
3 kwietnia 2013 12:36 | ID: 939294
hej ja jutro też mam do ginekologa! zmieniłam osobę do której idę jutro pierwszy raz mam nadzieję że będzie dobrze. 3majcie kciuki
3 kwietnia 2013 13:36 | ID: 939360
hej ja jutro też mam do ginekologa! zmieniłam osobę do której idę jutro pierwszy raz mam nadzieję że będzie dobrze. 3majcie kciuki
Moja zmiana okazała się być dobra,zobaczymy jak będzie dalej.
3 kwietnia 2013 16:23 | ID: 939468
hej ja jutro też mam do ginekologa! zmieniłam osobę do której idę jutro pierwszy raz mam nadzieję że będzie dobrze. 3majcie kciuki
Moja zmiana okazała się być dobra,zobaczymy jak będzie dalej.
To jest najważniejsze. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Ja całe szczęście trafiłam dobrze, chodzę do jednego lekarza odkąd pamiętam
3 kwietnia 2013 19:33 | ID: 939577
heja :( dawno mnie tu nie było.. w koncu trafiłam do innego lekarza.. i chyba to było dobrym posunięciem,
od razu zabrał się do rzeczy i zrobił monitoring cyklu.. okazuje się ze jajeczko ładnie rosnie.. i rośnie.. i nie może przestać rosnąć.. owulka powinna być w swięta.. a jej nie było.. kłucie jajnika, które ja odbierajam już kolejny cykl za owulacje - okazał się być przerośniętym pęcherzykiem a właściwie już torbielą.. nie wiem ile cykli to się powtarza... ale całe szczeście że nowy lekarz to wychwycił i określił jako niedomogę ciałka żółtego. teraz co 4 dni jeżdziłam na usg.. jutro znow.. właśnie jutro mam się dowiedzieć co mnie czeka.. pewnie łykanie hormonów..
poza tym.. mam zakaz wchodzenia na fora i czytania o moich przypadłościach.. dr dał mi swoj numer telefonu i mam dzwonić w razie pytań.. z tego powodu nie wchodziłam tu do was dłuższy czas.. ale ciekawość co tu słuchać przezwyciężyła.. poza tym od wczoraj jestem Panią Urzędnik :] liczę że nowa praca zajmie mnie i pochłonie że przestane myśleć usilnie o ciąży..
pozdrawiam i powodzonka..!!!
4 kwietnia 2013 09:46 | ID: 939806
heja :( dawno mnie tu nie było.. w koncu trafiłam do innego lekarza.. i chyba to było dobrym posunięciem,
od razu zabrał się do rzeczy i zrobił monitoring cyklu.. okazuje się ze jajeczko ładnie rosnie.. i rośnie.. i nie może przestać rosnąć.. owulka powinna być w swięta.. a jej nie było.. kłucie jajnika, które ja odbierajam już kolejny cykl za owulacje - okazał się być przerośniętym pęcherzykiem a właściwie już torbielą.. nie wiem ile cykli to się powtarza... ale całe szczeście że nowy lekarz to wychwycił i określił jako niedomogę ciałka żółtego. teraz co 4 dni jeżdziłam na usg.. jutro znow.. właśnie jutro mam się dowiedzieć co mnie czeka.. pewnie łykanie hormonów..
poza tym.. mam zakaz wchodzenia na fora i czytania o moich przypadłościach.. dr dał mi swoj numer telefonu i mam dzwonić w razie pytań.. z tego powodu nie wchodziłam tu do was dłuższy czas.. ale ciekawość co tu słuchać przezwyciężyła.. poza tym od wczoraj jestem Panią Urzędnik :] liczę że nowa praca zajmie mnie i pochłonie że przestane myśleć usilnie o ciąży..
pozdrawiam i powodzonka..!!!
Moja zmiana okazała się byc dobrą i widze ,że u ciebie też duże zmiany.Zobaczysz wszystko się ułoży3-mam kciuki za Nas wszystkie
4 kwietnia 2013 10:22 | ID: 939822
A ja trzymam za Was!!! często wchodze i czytam i czytam wieje tu optymizmem może nie takim jak Wy byście chciały i optymizm na jaki czekacie w postaci małego cudu, ale fajnie że nadal jest tu wsparcie i chęć pomocy trzymajcie się razem a ja trzymam za Was kciuki, jęzeli uda się Wam pamiętajcie że ciąza to wiele wyrzeczeń, łez i załamań myślę że później będzie też strach o życie dziecka... Widać w dzisiejszych czasach ten temat nie jest już taki łatwy... I piszmy piszmy na ten temat żeby ludzie głupio nie pytali, a jak już pytają to żeby pytali po ludzku!
4 kwietnia 2013 21:02 | ID: 940438
no i nie pojechałam dziś do nowej Pani dr jadę w poniedziałaek musiałam przełożyć wizytę ze względu na finanse domowe! ale juz te pare dni i tak nic nie zmieni w poniedziałek będę już wiedziała czy zmiana była lepsza!!
4 kwietnia 2013 23:03 | ID: 940567
cześć dziewczyny ja tez zmieniłąm Panią doktor i jestem bardzo zadowolona, pierwsze co zrobiłA To dała mi skierownie na padania krwi postawowe żeby coś dalej zdziałać... potem na usg Piersi, i byłam we wtorek u niej o miałąm 11dc pęcherzyk rośnie i jutro się okaże czy pęka :):);-)jestem pełna nadzieji ;-) 3mam za was i za siebie kciuki... musi byc dobrze no nie?;-) buziaki Dziewczyny :*
5 kwietnia 2013 07:09 | ID: 940629
cześć dziewczyny ja tez zmieniłąm Panią doktor i jestem bardzo zadowolona, pierwsze co zrobiłA To dała mi skierownie na padania krwi postawowe żeby coś dalej zdziałać... potem na usg Piersi, i byłam we wtorek u niej o miałąm 11dc pęcherzyk rośnie i jutro się okaże czy pęka :):);-)jestem pełna nadzieji ;-) 3mam za was i za siebie kciuki... musi byc dobrze no nie?;-) buziaki Dziewczyny :*
Daria trzymam kciuki!!!
5 kwietnia 2013 15:54 | ID: 940988
Same dobre wieści od Was dziewczynyByłam wczoraj na wizycie mój prawy jajnik sie znalazł-mam oba jajnikidostałam skierowanie na laparoskopię,mam sobie wyliczyć wszystko tak abym była po okresie i przed owulacją czyli najlepiej 8,9 dc ,tylko teraz nie wiem jak zrobić bo ostatnio w marcu mialam okres w 29dc a w lutym w 25 dc i nie wiem jak dobrze odliczyć na kiedy umówić się na laparoskopię diagnostyczną ,czy poprostu zadzwoinić w 1 dzień @.Ogólnie po badaniu jest wszysto ok,po laparoskopii będzie wiadomo co dalej .Wiem,że bedzie dobrze i tego życze kazdej z Nas.
5 kwietnia 2013 20:55 | ID: 941136
byłam na monitoringu i okazało się że owu mi się przesuwa mam dziś 14dc i dzis pęcherzyk był 2,13 cm wiec peknie niedlugo mam nadzieję rośnie ładnie...;-) wiec jest nadzieja że przyczyna było przesuniecie sie owu, a w środę ide na kolejna wizytę żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł... wiec 3mam za was i za siebie kciuki :)
6 kwietnia 2013 11:25 | ID: 941404
byłam na monitoringu i okazało się że owu mi się przesuwa mam dziś 14dc i dzis pęcherzyk był 2,13 cm wiec peknie niedlugo mam nadzieję rośnie ładnie...;-) wiec jest nadzieja że przyczyna było przesuniecie sie owu, a w środę ide na kolejna wizytę żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł... wiec 3mam za was i za siebie kciuki :)
Tez mam przesunięte Owulacje i dlatego lekarz kazał współżyć mi z mężem od 11 do 16dc. Wcale nie jest powiedziane ,że owulacja musi być 13dc.Dla mnie najważniejsze,że ją mam.Powodzenia
6 kwietnia 2013 11:33 | ID: 941405
czytam i czytam.....
Moja kuzynka starała sie o dziecko dłuuuugo....10 lat była w związku ze swoim przyswzłym mężem a poślubie zaczeli się starac o potomstwo...niestety rok , dwa, trzy...pięć i nic, robili badania leczyli się na niepłodność i nic....
kiedy mąż kupił kuzynce Yorka na pocieszenie najprawdopodobniej opadła bariera psychiczna( musze mieć dziecko) i rok później kuzynka i mąż obchodzili boże narodzenie z pierworodnym synem....
po 10 latach od ślubu.
wydaje mi się ze często takie staranie się o dziecko i wmawianie że ja chce powoduje odwrotny skutek....
sama chce kolejne dziecko bo mam 5letnią córkę..ale...pracy nie ma sprawy życiowe nieuregulowane....
Może za jakiś czas...a póki co dziewczyny trzymam kciuki ;)
6 kwietnia 2013 12:13 | ID: 941410
Mojego męża brat cioteczny wraz z żoną starali się od ślubu o maleństwo dokładnie 15 lat,lekarze nie dawali nadziei na dziecko,mówili że nic z tego nie będzie,po ciężkim wypadku zaszła w ciąże odrazu teraz ma śliczną 5 letnią dziewczynkę.Mi mój lekarz powiedział,że nie ma czeoś takiego jak blokada,także nie wiem jak to jest.
6 kwietnia 2013 12:22 | ID: 941412
Mojego męża brat cioteczny wraz z żoną starali się od ślubu o maleństwo dokładnie 15 lat,lekarze nie dawali nadziei na dziecko,mówili że nic z tego nie będzie,po ciężkim wypadku zaszła w ciąże odrazu teraz ma śliczną 5 letnią dziewczynkę.Mi mój lekarz powiedział,że nie ma czeoś takiego jak blokada,także nie wiem jak to jest.
JA TEŻ NIE WIEM WŁAŚNIE JAK TO FUNKCJONUJE, TEŻ ZNAM PARE KTÓRA STARŁĄ SIE WIELE LAT AŻ KONCU SIĘ ROZSTALI, A MIELI IN VITRO NAWET WYKUPIONE.
My prawie 1,5 roku tragedi nie ma ale wiadomo że to ciezki okres dla nas wiele staran wyrzeczeń, morze łez wylanych i nerów...wiec musi byc dobrze.
6 kwietnia 2013 12:39 | ID: 941418
byłam na monitoringu i okazało się że owu mi się przesuwa mam dziś 14dc i dzis pęcherzyk był 2,13 cm wiec peknie niedlugo mam nadzieję rośnie ładnie...;-) wiec jest nadzieja że przyczyna było przesuniecie sie owu, a w środę ide na kolejna wizytę żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł... wiec 3mam za was i za siebie kciuki :)
W końcu się uda:-))).Nie ma innej opcji:-)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.