22 czerwca 2008 21:14 | ID: 2407
14 grudnia 2010 14:57 | ID: 353366
no i co, działa już to anonimowe pisanie?
14 grudnia 2010 15:01 | ID: 353368
tak, zdecydowanie działa, trzeba wcisnac opcje anonim.
14 grudnia 2010 15:14 | ID: 353382
Dzoiewczyny co Wy wyprawiacie?
14 grudnia 2010 16:37 | ID: 353482
Jestem zdecydowanym PRZECIWNIKIEM aborcji
Jak można zabić własne dziecko???
14 grudnia 2010 18:33 | ID: 353585
Można. Wystarczy pseudomamusi wmówic, że nosi w sobie gruke martwych komórek, zygotę, a cały zabieg jest tylko kosmetyczny. I potem lekarz pobiera kase, dziecko pokrojone na kawałki ląduje na smietniku a pseudomama może puszczać się dalej.
I biznes się kręci.
23 grudnia 2010 13:21 | ID: 361209
o lsie nie wyobrażam sobie jak nie chcesz tego dziecka to zostaw je w szpitalu dziecko znajdzie szybko dom i kochających rodziców, dla mnie matka która dokona aborcji nie jest człowiekiem, nie chodzi o kościół poprostu tyle ludzi nie może mieć dzieci, a chce. Na taką kobietę nawet rudno znaleźć mi nazwę
23 grudnia 2010 22:14 | ID: 361443
Można. Wystarczy pseudomamusi wmówic, że nosi w sobie gruke martwych komórek, zygotę, a cały zabieg jest tylko kosmetyczny. I potem lekarz pobiera kase, dziecko pokrojone na kawałki ląduje na smietniku a pseudomama może puszczać się dalej.
I biznes się kręci.
Coś w tym jest
22 stycznia 2011 23:54 | ID: 389985
Nie wyobrażam obie takiej sytuacji, nie wiem jak potem można żyć ze świadomością, że się zabiło własne dziecko
22 stycznia 2011 23:59 | ID: 389989
Nie wyobrażam obie takiej sytuacji, nie wiem jak potem można żyć ze świadomością, że się zabiło własne dziecko
RÓWNIEŻ JESTEM TAKIEGO SAMEGO ZDANIA
22 stycznia 2011 23:59 | ID: 389990
Ojciec mojego dziecka namawiał mnie na aborcję. Nie zabiłabym własnego dziecka, kocham je. Nawet jak było zygotą było cudowne. Każdy ma swoje sumienie i postępuje według pewnych zasad. Wolna wola.....
23 stycznia 2011 00:13 | ID: 390004
Za bardzo pragnę dziecka żeby zgodzić się na stwierdzenie że jestem za aborcją.Autorka wątku chyba uważa się za Boga że może decydować czy usunąć czy nie.
23 stycznia 2011 00:35 | ID: 390015
Nigdy nie pozbyłam się dziecka,ale uważam,że to indywidualna sprawa każdej kobiety i powinna mieć wybór.
23 stycznia 2011 09:27 | ID: 390069
Równie dobrze każdy mógłby mieć wybór czy zabić np. marudnego sąsiada czy wrednego szefa. Przecież też to indywidualna sprawa, może być ciężko żyć z taką osobą.
Kobieta w ciąży nosi w sobie żywe dziecko - ono też ma już prawa człowieka. Nie musi wychowywać - ale tłumaczenie zabicia człowieka wyborem kobiety jest ...dziwne.
Cieszę się, że mojej mamie nie wmawiano, że ma "prawo wyboru" - czy mogę żyć czy nie. Dzięki temu dość bezpiecznie zniosłam nie tylko czas w jej brzuchu, ale także późniejsze lata. Przecież nawet gdy miałam 7 lat mógł w imieniu mojej mamy stanąć obrońca praw kobiet - twierdząc, że skoro nie jestem jeszcze samodzielna, to ciągle ma wybór, czy mogę żyć.
aborcja w czasie wczesnej ciąży - tzn. kiedy? Zanim ok. 21. dnia ciąży zacznie bić serce dziecka? Czy jeszcze wcześniej? brrrr.
20 czerwca 2011 20:05 | ID: 566651
Ja tez zdecydowanie jestem przeciwko takiemu zabiegowi. Co to wogole jest? Jak sie nie chce dziecka to po co sie r...?! Bo taka jest prawda i nikt mi nie powie!
20 czerwca 2011 20:44 | ID: 566711
Dla mnie dziecko jest od piewszego dnia ciąży! Nigy, przenigdy nie dokonalabym aborcji!!!
każdy wie skąd biorą się dzieci, jak doroslo się do wspólżycia to automatycznie do odpowiedzialności za poczęte dziecko również. To jest moje zdanie.
22 czerwca 2011 11:27 | ID: 568473
Nie rozumiem, morderstwo to morderstwo. Serduszko zaczyna bić nawet w 6 tygodniu ciąży, jakby nie patrzeć jest już wtedy żywym człowieczkiem.
22 czerwca 2011 11:33 | ID: 568478
Wedlug mnie nikt nie powinien nam zakazywac wyboru i czy aborcja jest zla czy nie to inwidualny wybor kazdej kobiety.Czasem wydaje mi sie ze wracamy do czasow sredniowiecza,gdzie kosciol mial ostateczne zdanie we wszystkim,kiedy palono kobiety uwazajac je za czarownice i ludzi uznawanych za heretyków...
22 czerwca 2011 11:38 | ID: 568483
Mam kolezanke która 2 razy usunela ciaze.Za drugim razem lekarz powiedzial ze jest ryzyko.Traktowala to tylko jako zabieg kosmetyczny.Pierwszy raz gdy miala 16 lat a drugi gdy miala 19.Dzis ma 31 lat.Nie pamieta tej wczesniejszej dwojki,nie ma wyrzutow sumienia pozostal tylko zal ze nie moze juz miec dzieci a jej nowy partner nawet nie wie dlaczego nie moze zajsc w ciaze...
22 czerwca 2011 11:38 | ID: 568484
Asiula, ja nie mam z kościołem nic wspólnego, a jednak uważam, że nie możemy decydować o tym czy ktoś zasługuje żeby żyć czy nie.
Zwłaszcza, że skoro uprawia się seks, trzeba mieć świadomość, że coś może się stać. Rozumiem tylko kobiety zgwałcone, bo to musi być silny szok i niesamowity ciężar.
22 czerwca 2011 11:41 | ID: 568487
http://youtu.be/5houWqhFFZ0
I TO JEST POWÓD
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.