Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
3 stycznia 2013 14:34 | ID: 887309
Mój "prawie" mąż jest nieoceniony. Zadzwonił w poniedziałek do przychodni w której miałam mieć rezonans (co mi go w ostatniej chwili odwołali) i złożył zażalenie na jakość obsługi. I dziś dzwoni do mnie miła pani i proponuje badanie na sobotę A jednak można, a w piatek pani z rejestracji twierdziła, że najbliższy termin ma na 26 stycznia.
3 stycznia 2013 14:47 | ID: 887311
są wyniki na dziecko grudnia.Alanml gratuluję
3 stycznia 2013 14:50 | ID: 887316
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
Miej jedną, lub dwie pieluchy tylko do karmienia obiadkami. reszta się nie zabrudzi, a jak Borysek podrośnie i zacznie jeść sprawniej to je po prostu wyrzucisz.
Kochana on taką pieluchę myk do buzi potem we włosy i gdzie popadnie. Mimo staran dzis sie do kolan pobrudził.
3 stycznia 2013 15:06 | ID: 887321
Już wcześniej pisałam na poprzedniej stronie, mydło Biały Jeleń!!!!
3 stycznia 2013 15:20 | ID: 887327
Jesteśmy w domu - zapatuliłam Dośce to ucho w rivanol i mam nadzieję, że pomoże, bo to jej ucho wygląda jakby jej ktoś kółeczko wyciął z ucha...echhh co ja mam z tym dzieckiem czasem... wiele radości, ale czasem jak ona coś wymyśli....
3 stycznia 2013 15:27 | ID: 887331
łeb mi rozwali noo
3 stycznia 2013 15:31 | ID: 887335
U nas wreszcie dzien bez deszczu:)
3 stycznia 2013 15:33 | ID: 887338
robie warzywka z patelni.
moi w sklepie byli po chrupki i sobie siedzimy
3 stycznia 2013 15:34 | ID: 887339
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać
Jak Marcel byl taki malutki to kupilam mu cos a'la foliowa pelerynke do karmienia.
Niby to foliowa ale taka przyjemna w dotyku,nie sztywna.U nas sie sprawdzila:)
3 stycznia 2013 15:35 | ID: 887341
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
3 stycznia 2013 15:37 | ID: 887343
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
noo zjadłąbym zjadła..
3 stycznia 2013 15:41 | ID: 887345
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
noo zjadłąbym zjadła..
To bierz Jowkę pod pachę i wpadaj ;)
Zostało mi jeszcze 10kg ziemniaków do przerobienia hihihi
3 stycznia 2013 15:43 | ID: 887346
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
noo zjadłąbym zjadła..
To bierz Jowkę pod pachę i wpadaj ;)
Zostało mi jeszcze 10kg ziemniaków do przerobienia hihihi
a to poczekaj
odpalam miotłe i leceeeeee
3 stycznia 2013 15:44 | ID: 887349
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
noo zjadłąbym zjadła..
To bierz Jowkę pod pachę i wpadaj ;)
Zostało mi jeszcze 10kg ziemniaków do przerobienia hihihi
a to poczekaj
odpalam miotłe i leceeeeee
Tylko weź tą deszczoiwiatroodporną
3 stycznia 2013 15:46 | ID: 887352
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
noo zjadłąbym zjadła..
To bierz Jowkę pod pachę i wpadaj ;)
Zostało mi jeszcze 10kg ziemniaków do przerobienia hihihi
a to poczekaj
odpalam miotłe i leceeeeee
Tylko weź tą deszczoiwiatroodporną
oj azaden wiatr nie zepcha mnie z miotły - za duza waga
3 stycznia 2013 15:47 | ID: 887353
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
noo zjadłąbym zjadła..
To bierz Jowkę pod pachę i wpadaj ;)
Zostało mi jeszcze 10kg ziemniaków do przerobienia hihihi
a to poczekaj
odpalam miotłe i leceeeeee
Tylko weź tą deszczoiwiatroodporną
oj azaden wiatr nie zepcha mnie z miotły - za duza waga
Jaaaaaasne - to Ty chyba jeszcze wiatrów nie widziałaś ;)
3 stycznia 2013 15:49 | ID: 887354
U nas leje i wieje gorzej niż wcześniej - porażka normalnie.
A mnie po zupce na frytki nachodzi coraz bardziej...
noo zjadłąbym zjadła..
To bierz Jowkę pod pachę i wpadaj ;)
Zostało mi jeszcze 10kg ziemniaków do przerobienia hihihi
a to poczekaj
odpalam miotłe i leceeeeee
Tylko weź tą deszczoiwiatroodporną
oj azaden wiatr nie zepcha mnie z miotły - za duza waga
Jaaaaaasne - to Ty chyba jeszcze wiatrów nie widziałaś ;)
chyba nie czułam...
3 stycznia 2013 16:21 | ID: 887365
jestem w domu z dziećmi. bawią się. byliśmy na bazarze i w biedronce. sypie śnieg z deszczem.
3 stycznia 2013 16:21 | ID: 887367
pojadłam
interwencje ogladamy o Bartoszycach na war-maz mowia
3 stycznia 2013 17:14 | ID: 887398
Mój "prawie" mąż jest nieoceniony. Zadzwonił w poniedziałek do przychodni w której miałam mieć rezonans (co mi go w ostatniej chwili odwołali) i złożył zażalenie na jakość obsługi. I dziś dzwoni do mnie miła pani i proponuje badanie na sobotę A jednak można, a w piatek pani z rejestracji twierdziła, że najbliższy termin ma na 26 stycznia.
No to fajnie !!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.