Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
3 stycznia 2013 08:26 | ID: 887017
Zmykam do pracy.
Miełgo dnia
3 stycznia 2013 08:28 | ID: 887018
Mąż mnie zbudził o 6;30. W końcu poprosiąłm aby zbudził mnie jak wstanie.
Już zupę gotuję. Bo myślałam, zbędzie ładna pogoda i wyjdziemy znów na spacer. A tu wieje, mokro i chłodno.
3 stycznia 2013 08:33 | ID: 887020
Witajcie!
Czeakam na Zanetke!!!!Ma wpasc na kawke :)
3 stycznia 2013 09:22 | ID: 887026
Witam!
Jestem padnieta.
Wczoraj znajomi przyjechali z dziećmi.Olaf to już duży chłopak , ma 9 lat a Benek jest w niego wpatrzony jak w obrazek od urodzenia.I dobrze bo to fajny chłopak.Drugi szkrab ma dopiero 1,5 roku i Blanka miała radochę.Gdy zaczynał marudzić to dawała mu smoczek w buzię i mówiła cicho.Ale w głowe od niej na początek tradycyjnie oberwał, pokazała kto tu rządzi.Wizyta skończyła się o 00.00 i maluchy dopiero wtedy zasnęli.Mała niestety całą noc się budziła.Nie wiem co jest bo w dzień jest wszystko ok ale w nocy męczy ją kaszel.
Dziś znajomi już wyjeżdżają i najprawdopodobniej zobaczymy się dopiero za rok, bo w wakacje zapraszają nas do siebie ale raczej nie pojedziemy z 2 powodów, 1. jeżeli znajdę prace to nikt mi wolnego nie da na początku pracy, 2 jeśłi nie znajde to nie będzie kasy na wyjazd.
Dziś miałam isć do znajomej powiedzieć że szukam pracy ale jest wietrznie, chłodno i mokro i nie chcę małej jeszcze bardziej "dobić".
3 stycznia 2013 09:25 | ID: 887027
A moja dama niech do 8 jutro śpi!!
oj też bym tak chciała
i ja bym tak chciała... ale Filip to ranny ptaszek :)
Witaj,
Urszulka obudziła się o 5 ale pospała dalej do 8:30 :-)
3 stycznia 2013 09:28 | ID: 887031
Zmykam do pracy.
Miełgo dnia
Dzięki wzajemnie
3 stycznia 2013 09:28 | ID: 887032
Mąż mnie zbudził o 6;30. W końcu poprosiąłm aby zbudził mnie jak wstanie.
Już zupę gotuję. Bo myślałam, zbędzie ładna pogoda i wyjdziemy znów na spacer. A tu wieje, mokro i chłodno.
U nas Pani Wando niestety tak samo wietrznie i deszczowo
3 stycznia 2013 09:37 | ID: 887033
A moja dama niech do 8 jutro śpi!!
oj też bym tak chciała
i ja bym tak chciała... ale Filip to ranny ptaszek :)
Witaj,
Urszulka obudziła się o 5 ale pospała dalej do 8:30 :-)
mój mały dosypia teraz :)
3 stycznia 2013 09:45 | ID: 887034
my dziś jeszcze zostajemy w domu, choć chętnie wzięłabym Filipa i poszlibyśmy na spacer bo jeszcze nie pada
3 stycznia 2013 09:46 | ID: 887035
WITAM czwartkowo... weekend coraz bliżej...
Córka z Oliwką poszła na kontrol do lekarza... oby już było wszystko dobrze.
3 stycznia 2013 09:47 | ID: 887036
Mąż mnie zbudził o 6;30. W końcu poprosiąłm aby zbudził mnie jak wstanie.
Już zupę gotuję. Bo myślałam, zbędzie ładna pogoda i wyjdziemy znów na spacer. A tu wieje, mokro i chłodno.
U nas pogoda podobna.
3 stycznia 2013 09:53 | ID: 887038
Mąż mnie zbudził o 6;30. W końcu poprosiąłm aby zbudził mnie jak wstanie.
Już zupę gotuję. Bo myślałam, zbędzie ładna pogoda i wyjdziemy znów na spacer. A tu wieje, mokro i chłodno.
U nas pogoda podobna.
I u nas tak samo:/. A chciałam iść na spacer do Biedronki. Ale takie błoto na uliczkach, że Adaś z chęcią by w nim się popluskał, a wózek byłby do czyszczenia.
3 stycznia 2013 10:01 | ID: 887045
U nas to samo - wieje, mżawka denerwująca, zimno brrr
Niecierpie takiej jesiennej pogody.
Do tego rano jak czesałam Dorcię do przedszkola, zobaczyłam, że Dorotka ma tak mocno wciśniętą skówkę od kolczyka, że aż jej ucho poprzecinała. Całe szczęście, że teraz to zobaczyła, a nie jak było duuużo gorzej, ale i tak nie jest ciekawie i mam nadzieję, że rivanol zdąży zadziałać. Na szczęście też miałam plastikową zasówkę która mam nadzieję nie porani tak uszka dopóki się nie zagoi.
Ale jak to zobaczyłam to mi się słabo zrobiło. Dosłownie rewelacyjny początek roku...
3 stycznia 2013 10:01 | ID: 887046
A moja dama niech do 8 jutro śpi!!
oj też bym tak chciała
i ja bym tak chciała... ale Filip to ranny ptaszek :)
Witaj,
Urszulka obudziła się o 5 ale pospała dalej do 8:30 :-)
mój mały dosypia teraz :)
:-) Urszulka właśnie pełza gdzie się da :-)
3 stycznia 2013 10:01 | ID: 887047
WITAM czwartkowo... weekend coraz bliżej...
Córka z Oliwką poszła na kontrol do lekarza... oby już było wszystko dobrze.
Witam
to trzymamy za to kciuki
3 stycznia 2013 10:03 | ID: 887049
WITAM czwartkowo... weekend coraz bliżej...
Córka z Oliwką poszła na kontrol do lekarza... oby już było wszystko dobrze.
Daj znać jak wrócą i będziesz wiedziała co powiedział lekarz.
3 stycznia 2013 10:04 | ID: 887050
A ja już drugi raz sie naciałem na nową pościel. Zawsze obowiązkowo piorę przed załozeniem a i tak mi kurcze pofarbowała. Dzisiaj przełożyłam o 6 Urszulkę do nas do łóżka i całe nóżki ma pofarbowane. Już to zaprałam w odplamiaczu no ale ... A wcześniej jej prześcieradełko mi takciuszki urządziło i też się namęczyłam żeby plamy wywabić grrrr
3 stycznia 2013 10:05 | ID: 887052
WITAM czwartkowo... weekend coraz bliżej...
Córka z Oliwką poszła na kontrol do lekarza... oby już było wszystko dobrze.
Witam
to trzymamy za to kciuki
Dziękuję !!!
3 stycznia 2013 10:06 | ID: 887053
WITAM czwartkowo... weekend coraz bliżej...
Córka z Oliwką poszła na kontrol do lekarza... oby już było wszystko dobrze.
Daj znać jak wrócą i będziesz wiedziała co powiedział lekarz.
Oczywiście...
3 stycznia 2013 10:07 | ID: 887055
A ja już drugi raz sie naciałem na nową pościel. Zawsze obowiązkowo piorę przed załozeniem a i tak mi kurcze pofarbowała. Dzisiaj przełożyłam o 6 Urszulkę do nas do łóżka i całe nóżki ma pofarbowane. Już to zaprałam w odplamiaczu no ale ... A wcześniej jej prześcieradełko mi takciuszki urządziło i też się namęczyłam żeby plamy wywabić grrrr
Też mam taką pościel, dostaliśmy ją w prezencie, jest ładna ale skubana tak mężowi podkoszulki farbuje, że hej... moich nie tyka...
Już raz była prana...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.