18 października 2010 19:36 | ID: 311768
19 października 2010 10:03 | ID: 311985
19 października 2010 10:04 | ID: 311988
19 października 2010 10:08 | ID: 311992
19 października 2010 10:08 | ID: 311993
19 października 2010 10:12 | ID: 312000
19 października 2010 10:16 | ID: 312003
19 października 2010 10:19 | ID: 312006
19 października 2010 10:20 | ID: 312007
19 października 2010 10:43 | ID: 312025
"Kościół (...) w Rzeczypospolitej Polskiej zauważa rangę problemów z zakresu biotechnologii w życiu społecznym i w swej teologicznej oraz etycznej refleksji odnosi się na bieżąco do tych zagadnień. W ostatnich latach szczególne znaczenie w polskiej debacie bioetycznej ma zagadnienie zapłodnienia pozaustrojowego, określanego popularnie mianem zapłodnienia in vitro.
W ostatnich kilkudziesięciu latach jesteśmy świadkami ogromnych przemian w medycynie i biotechnologii. Począwszy od roku 1978 ludzkość dysponuje metodą pozaustrojowego zapłodnienia (zapłodnienia in vitro), której stosowanie pomogło wielu niepłodnym parom cieszyć się darem własnych dzieci. (...)
Kościół (...) akceptuje stosowanie metody sztucznego zapłodnienia, rozumiejąc ją jako formę wspierania rodziny. Uważamy za moralnie dopuszczalne stosowanie metody sztucznego zapłodnienia homologicznego, czyli w sytuacji, gdy nasienie pochodzi od prawnego ojca. Nie wyrażamy aprobaty dla korzystania z obcych gamet, tudzież z pomocy matek zastępczych (surogatek).
Małżeństwo, które nie może mieć dzieci i chce skorzystać z in vitro powinno otrzymać od państwa wszelką, w tym także finansową pomoc i moralne wsparcie ze strony Kościoła. Byłoby niewłaściwe, gdyby in vitro pozostało przywilejem dla zamożnych ludzi. In vitro powinno być dostępne dla małżeństw, zgodnie z ewangelicką etyką małżeńską i seksualną. Kościół (...) w Polsce nie podziela zastrzeżeń, wedle których in vitro grozi traktowaniem dziecka jako „jednego z dóbr konsumpcyjnych". Zgodnie z taką argumentacją trzeba by przeciwstawiać się transplantacji, bo jest ona technicznym przedłużaniem życia. Podjęcie leczenia metodą in vitro jest ostatecznością, a nie kaprysem czy zachcianką niedoszłych rodziców. Jest to sposób, by skorzystać z postępu w medycynie dającego szansę, często jedyną, na potomstwo. Poddanie się procedurze in vitro wymaga skomplikowanego leczenia hormonalnego i powinno być poprzedzone głębokim namysłem małżonków.
Kościół (...) głosząc szacunek dla życia, opowiada się za ochroną ludzkiego embrionu, a zarazem afirmatywnie odnosi się do zdobyczy medycyny, o ile te nie szkodzą innym. Sprzeciwia się też wykorzystywaniu bezbronnych istot ludzkich dla celów badawczych.
Kościół formułując tezę o akceptacji procedury in vitro odwołuje się do biblijnego nakazu płodności (1 Mż 1,28a). Rozpoznajemy, że jedynie Bóg jest źródłem życia (1 Mż 1,1 nn; Ps 36,10) i obdarza ludzi błogosławieństwem, jakim są dzieci.
[Nasza - przyp. WS] etyka seksualna jest etyką rodziny i dlatego korzystanie z metody in vitro w celu rodzicielskiego spełnienia uważamy za godziwe. Jednocześnie Kościół głosi, że małżeństwo jest nade wszystko wspólnotą kobiety i mężczyzny, a fakt posiadania, czy nie posiadania dzieci nie stanowi o wartości związku małżeńskiego.
Kościół jednocześnie podkreśla wyjątkową wartość rodzicielstwa zastępczego i udziela wszelkiego możliwego wsparcia rodzinom podejmujących trud adopcji." http://wojciechsadurski.salon24.pl/240280,kosciol-popiera-metode-in-vitro
19 października 2010 10:52 | ID: 312036
19 października 2010 11:18 | ID: 312048
19 października 2010 11:24 | ID: 312049
19 października 2010 11:29 | ID: 312052
19 października 2010 11:36 | ID: 312057
19 października 2010 11:42 | ID: 312059
19 października 2010 11:49 | ID: 312061
19 października 2010 11:50 | ID: 312063
19 października 2010 11:56 | ID: 312067
19 października 2010 11:57 | ID: 312068
19 października 2010 12:00 | ID: 312071
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.