1. Który z robotów podoba mi się najbardziej i dlaczego?
-Ale odlot !!! - pomyślałam,
gdy robota koszącego Robomow RL 2000 ujrzałam.
Podoba mi się niesamowicie ,
o takim cacku marzę całe życie.
Bo mój trawnik ogromny bardzo go potrzebuje,
więc na Inwazji Robotów- ten właśnie model wskazuję.
Cichy, zgrabny, perfekcyjny, pracowity do tego,
mój ideał robotowy- oddałabym wszystko za niego.
2. Co będę robiła, gdy mój iRobot będzie za mnie sprzątał?
Wg filmiku mam do wykorzystania ok 60 min.
Zaczynamy!!!!!!
W poniedziałek joga mą dusze odstresuje,
w czasie gdy iRobot podłogę odkurzając dookoła "szusuje".
Dom magicznie z iRobotem Roomba 531 się sprząta,
a mojej głowy niiiiiiic nie zaprząta.
We wtorek paznokcie sobie pomaluję,
feerią barw, mój wolny czas zaczaruję.
Przecież iRobot za mnie wszystko wyszoruje,
a ja w urodę ten czas zainwestuję.
Środa z iRobotem, także będzie dobrze wykorzystana,
ukochane książki sobie w ciszy czytam roześmiana.
do szczęścia już nic mi nie potrzeba,
iRobot w mym domu uchyla mi nieba !!!!!
W czwartek ten wolny czas synkowi poświęcę w całości,
przytulasy, całusy, uśmiech i zabawa wnet zagości.
Bo iRobot nie dość, że kocha mą rodzinę,
to zmienia nasz dom w czystości krainę.
W piątek zatem coś, co tygodniami odkładam,
maseczkę z glinki czym prędzej nakładam.
Och, gdyby nie iRobot, czasu bym nie miała,
bo w tym czasie, dom bym pewnie sama odkurzała.
Jak sobota z iRobotem to imprezka odjechana,
pyszne winko w lodówce sie chłodzi od rana.
Już siostrzyczki sprzątającego iRobota podziwiają,
i z lampeczek winko opróżniają.
A w niedziele, iRobot błogi odpoczynek w ukochanym hamaku mi podaruje,
całe moje ciało oraz duszę, migiem odstresuje.
Przecież nie mam już całego domu na głowie do sprzątania,
bo mój kochany iRobot, sprząta za mnie bez żadnego narzekania.
Ale hola, hola! - coś wam po cichutku muszę powiedzieć,
mężulek o iRobocie nie może sie dowiedzieć.
niech myśli, że to żonka tak co dzień haruje z zawzietością ,
i to dzięki niej, dom lśni i pachnie czystością .
Przed każdą randką więc z moim iRobotem, worek na głowę mężowi założę,
czyż zabawnie nie wygląda w takim dekorze?
Dzięki temu, przez dzień cały mogę narzekać, jak to już jestem napracowana,
bo przecież sprzątam, odkurzam co dzień od rana.
IRobot zostanie słodką tajemnicą owiany,
A ja codziennie masaż stópek przez mężusia-mam już murowany!!!!