Świnka morska, chomik, czy szynszyla? - Forum

Mój Niuniek też nie gryzie ale chałasuje prze okropnie!

Właśnie słyszałam, że szynszyle są dość drogie w utrzymaniu.... Ale jednak są baaardzo urocze;)))) Co do nocnych hałasów, to chyba i chomiki "grasują" w nocy::))))

A szynszyle bardzo mi się podobają;) Coś ALA wiewiórka, pomieszana z chomikiem:)))

Szynszyla odradzam, miałam... generalnie jest większym idywidualstą niż kot:]

Sznszyle, srawdzałam na tablicy.pl kosztują ok. 80 zł od ludzi prywatnych, nie wiem jaka cena ich jest w sklepach zoologicznych- ale na pewno jest wyższa.

Sama ostatnio przeglądam masę ogłoszeń ze zwierzakami, bo poszukujemy pieska, a że nie chcemy zwykłego kundelka, to tymbardziej jest nam trudniej znaleźć w naszych okolicach

miałam świnkę i chomika,ale zdecydowanie wolę świnki,wiadomo każde zwierze ma swój indywidualny charakter i inaczej się zachowuje(moja była jak pies,chodziła za mną,wyjadała mojej suni suchą karmę i leżała na jej posłaniu-cudny wesoły zwierzak)a nie myślałaś nad szczurkiem?

W dotyku są jeszcze lepsze niż z wyglądu - naprawdę przyjemnie je przytulić  Miesięczny koszt utrzymania szacuję na około 60 zł w sumie na dwa zwierzaki - z tym, że przy droższym jedzeniu dzięki któremu mają piękniejszą sierść wyszłoby więcej 

To jeszcze nie tak dużo. Jak kupiłabym jednego, to wyszłoby około 30 zł:) Tyle to jeszcze bym "przebolała":)))

Szczurka chyba bym się brzydziła....

Fakt - ale w porównaniu do chomiczka to sporo więcej. P.S. Zapomniałam dodać, że szynszyle wymagają dużej klatki - co wiąże się z tym, że sporo kosztuje i zajmuje dużo miejsca 

też tak kiedyś myślałam;)a co do czego okazała się bardzo miłym towarzyszem

Wybór wciąż jeszcze przede mną;))) Więc wszystko jest możliwe;)))

No to faktycznie trochę trzeba wydać na "dzień dobry":(((

co byś nie wybrała to i tak chłopcy będą zadowoleni;)

Pewnie tak:) Ciągle jeszcze myślę nad tym:) łatwo jest kupić zwierzaczka, ale potem trzeba o niego dbać i się troszczyć...A to będą musieli robić własnie moje chłopaki:))

Jako że nie miałam szynszyla, a chomika i świnkę - owszem - polecam świnkę.

Moja nie była rozrabiaczką, witała mnie, kiedy przychodziłam, mieszkała w terarium, z której byla wyjęta jedna szyba, dzięki czemu mogła chodzić po moim pokoju; była nauczona, że wolno jej się poruszać po moim pokoju, ewentualnie przebiec do kuchni - do mojej mamy - na jedzenie:)

Jako,że przerobiłam troszke zwierzaków może coś podpowiem.
Ze zwierzakiem różnie bywa no i to jaki jest zalezy od usposobienia konkretnego osobnika.
Chomik?jak najbardziej ale z tych większych a więc syryjski czy panda..te maluchu jak roborowskie czy dżungarki choć śliczne nie przepadają za kontaktem z człowiekiem.
Świnki morskie...obecnie mam dwie(miałam do nie dawna 3)hałasują w nocy a w dzień śpią,kwikają prosząc o jedzonko,dają się super oswoić ale przy młodszych dzieciakach trzeba uważać bo kegoslup świnek musi być pod kontrolą...nie nadaje się do tłamszenia dla małych rączek:)
Szynszyla...miałam jedną więc nie wiem czy na tej podstawie mogę coś napisać.
No nie trafiona była chyba i więcej kłopotu niż to warte z tego wynikneło.
Jest słodka wizualnie i oswaja się fajnie jak jest od maluszka z nami ale to też zwierzatko buszujące w nocy no i gryzoń ale potrzebujący swobody więc strat poniosłam wiele.
Ja wiem,że szczurki i ich ogon nie są zachęcające ale oswajają się znakomicie,reagują na imie,lgną do człowieka co najważniejsze.
Oj chyba się rozpisałam ale to z miłości fo futerek:)

Szynszyl to polaczenie wiewiorki i swinki morskiej w jendym. Jest duzym gryzoniem, bardzo aktywnym wieczorem. Musi sie wybiegac bo inaczejw klatce dostaje chopla. Ja nie uwazam ze jest drogi w utrzymaniu owszem wyprawka ze zwierzakiem potrafi naprawde finansowo rozchorowac portfel ale tak naprawde kazdy zwierzak duzo kosztuje na poczatek.

Ja za szynsyzla dalam 60 zl a klatka kosztowala mnie z claym wyposazeniem tj-polki,domek,schodki,kuweta i poidelko z miseczka 169 zl na allegro-moim zdaniem okazja cenowa mi sie trafila ogromna. Szynszyle potrafia kosztowac do 300zl w zaleznosci od umaszczenia. A karma nie wychodzi wcale tak drogo a piasku schodza tak jak u nas gora dwa wiaderka. Takze Zanetko jakby co ja polecam szynszyla i to prawda ten zwierzak potrafi zyc tyle co pies do 15 lat. Z tym,ze jak kazdy zwierz moze wywolywac alergie pomimo,ze pisza iz nie ale rozmawialismy z pania doktor naszego dziecka i to nie prawda,ze nie ma mozliwosci nie uczulania,kazdy zwierz moze uczulac. Jakby co pytaj:).

PRzy syznszyli, jak i kazdym innym zwierzaku polecam kupowanie sianka, poniewaz trociny moga uczulac zwierzaka a sianka zawsze moze sobie skubnac w wiekszym markecie np w Tesco paczka sianka kosztuje niecale 2 zl wiec uwazam,ze to nie duzo do klatki szynsyzla wsadzam cala paczke.

Ale niestety przy syznszylu ponioslam tez juz pare strat-uwielbia gryzc meble pomimo okleiny na niej znajdujacej sie;/. Ale jak to przy gryzoniu trzeba liczyc sie ze stratami:).

Stawiam na chomika :)

Szynszyl to paskudak:))) gryzie wszystko, tak wyczytałam w necie;) Oj, będzie cięzko.... Toż mnie chyba strze4li, jak mi meble obgryzie:)

Ale tak poważnie to chyba zrezygnuję z szynszyla. na pocxzątyrek( nie mam nic) strasznie dużo kosztuje. Z chomikiem lub świnką pójdzie mi łatwiej. Nie mam na wyłożenie tak na dzień dobry trzech stów...

Na śwink,ę lub chomika ( z wyposażeniem) wydam mniej pieniążków. A chłopcy zdecydowaniwe chcą chomika... A ja się waham pomiędzy świnką a chomikiem....