Świnka morska, chomik, czy szynszyla? - Forum

Soniu , czy ty masz za mało roboty w domu???? Najlepiej kup wszystko!!!! Mój też chce psa i bardzo chętnie, bo lubie zwierzęta, ale jak sobie przypomne, że nie mogłam zwierzakowi wytłumaczyć, że nie moge z nim wyść a dziecku sie nie chce to ......Porządek też trzeba przy takich zwierzątkach utrzymać , żeby nie "pachniało"

Szynszyla nie miałam, świnka morska pewnie więcej brudzi niż chomik, bo i jest większa:) Chomiczek jest malutki i fajny:) trzeba zmieniać wiórki raz na tydzień:) tylko chomik krócej żyje niż świnka, do 2 lat

Ja mam dwa psy:))) Są raczej na dworze. Chyba, że Beti wtargnie do domu, ale wtedy robi się wszędzie ciasno, bo to kawał cielaka!!!!

Co do trzymania porządku, to wiem, że i tak pewnie ja będę musiała się tym zająć;)))

My mieliśmy i świnkę i chomika i z tych dwóch zdecydowanie bardziej mogę polecić świnkę! Chomik siedział, śmierdział i niechętnie się z młodym bawił. Świnka była lepszym "członkiem rodziny". :)

Z tego, co zdążyłam się zorientować, to są dość drogie...

Myślę że niewazne które z nich wybierzecie. Najważniejsze że Twoje dzieci nauczą się odpowiedzialności na początku (pózniej z samodzielnym karmieniem, zmienianiem trocin może być słabiej) oraz nauczą się obcowania ze zwierzętami. Rodzi to miłość i ogromne przywiązanie na przyszłość. Ja jako dziecko miewałam chomiki, myszkę, rybki i zawsze bolało jak odchodziły ale dzięki nim nauczyłam się kochać zwierzęta. 

najlepsze jest takie zwierzatko które bedzie sie potrafilo obronic przed wszedobylkimi raczkami dzieci...niestety ale pomyslowosc latorosli nie zna granic, wiec jesli to niema byc kolejna zabawka a mam nadzieje ze nie to przemysl te swinki chomii i inne gryzonie...

U nas akurat z tym nie ma problemu. mamy zwierzęta w domu. Chodzi mi właśnie o takie "tylko ich" zwierzątko.... Takie domowe.

Jak kiedyś miałam  świnkę morską, to normalnie wszędzie pełno trocin, wariowała niesamowicie, piszczała....Nie chciałabym przerabiać tego jeszcze raz....

Tym bardziej to dobry pomysł. Często dzieci które posiadają psy czy koty chcą mieć takie mniejsze zwierząta które będą ,,należały,, tylko do nich. 

To może moja jakaś dziwna była, bo chomik był większym łobuzem od niej. :) 

Ja mam chomika i jest prześmieszny. Toalete ma zawsze w tym samym miejscu- w kącie klatki. Wypuszczam go niestety strasznie obgryza więc na razie jego wolność jest ograniczona.

No właśnie, dzieci są teraz wygodne Dlatego ja , mimo że kocham bardzo zwierzaki nie wezme na siebie takiego obowiązku Zaproponowałam mu ,że narazie kupie smycz i będzie z tą smycza wychodził rano o 6 po południe i wieczorem Sprawdzimy jak to będzie działało Nie chciał sie zgodzić ...

Ja raz miałam chomika i jakiś wyjątkowo wredny mi się trafił, bo gryzł strasznie. I to w dodatku tylko mnie. W dodatku śmierdziało z akwarium strasznie, mimo iż zmienialiśmy wiórki bardzo często (mój ojciec jest stolarzem, więc wiórów ci u nas był zawsze dostatek). W dodatku strasznie hałasował, zwłaszcza aktywny był w nocy Zdecydowanie wolę psy.

O wypuszczaniu z klatki narazie nie ma mowy:))) Ale wiem, że chomiki, to łobuzy, które wszystko podgryzają, bo znajoma ma chomika:)))

Swoim pociechom zapowiedziałam, że niestety TYLKO na początku mogę sprzątać klatkę..... Pokażę Im jak to się robi, a potem to już będzie cih obowiązkiem. Zgodzili się, ale nie wiem, jak to wyjdzie w ppraktyce...

i to jest dobry pomysl :)

Chomiki i świnki są różne jak i ludzie. Nie da jednoznacznie się określić ich charakteru. 

Mój chomik jest słodki. Jest on duży i ma dłuższe włosy przy ogonku.

Koleżanka miała kiedyś szynszylę ale była mało oswojona i wszystkiego się bała.  

A świnki morskie mi się wcale nie podobają.

Jako właścicielka dwóch szynszyli mogę podpowiedzieć Ci, że są one: długowieczne (żyją kilkanaście lat), cuuuuuudne w dotyku, bardzo zwinne ale dość duże więc tak łatwo się nie "zapodzieją"  i łatwe w utrzymaniu (raz w tygodniu sprzątanie, bez żadnej opieki można je zostawić je nawet na 3 dni zostawiając więcej wody i jedzenia - będą jadły tylko tyle, ile im potrzeba na bieżąco). Z minusów: trudno się oswajają, prowadzą nocny tryb życia (są hałaśliwe o późnych porach) i są dość drogie w utrzymaniu (jedzenie  i trociny tylko kupowane w sklepie zoologicznym - poza nim trzeba im zapewniać wapno, piasek do kąpieli i siano).

Mam chomika i uważam, że to fajny, bezproblemowy zwierzak:) Nasza chomisia nie gryzie - a słyszałam, że niektóre to robią. Julka może ja głaskać, brać na rączki. Potrzebuje tylko jedzonka - torebka akmry za 4 zł starcza na ok. miesiąc - półtora i wody oraz trocin. Podobnie jak szynszyle prowadzi nocny tryb życia, więc raczej spać w jednym pokoju z nią trudno:)