Psy bernardyny. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Psy bernardyny.

218odp.
Strona 10 z 11
Odsłon wątku: 30237
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 grudnia 2011 21:34 | ID: 696904

Co o nich myślicie? Są duże, masywne, ciężkie... Jednak poddobno mają bardzo, bardzo łagodny charakter... Przyznam się, że mój bernardyn ma dopiero 4 miesiące, od dwóch miesięcy jest z nami i nie zdążyłam go do końca poznać. Jakie Wy macie opinie na temat tej rasy psa??? Macie takie psy w domu? Co myślicie o ich charakterze?

Ostatnio edytowany: 05.12.2011, 21:38, przez: Sonia
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
181
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 sierpnia 2012 09:07 | ID: 819142
dpczajkows cy (2012-08-15 09:17:59)
zauważył ze swoimi gabarytami może więcej wywalczyć musisz .pokazać gdzie jego miejsce inaczej sama wiesz że będzie sobie na coraz więcej pozwalał

Chyba masz rację.... Ale nie potrafię na niego krzyknąć, ani uderzyć go..... A moja stanowczość mało tu daje:(((( On i tak robi co chce... Szczególnie wzgledem dzieci.... chce się bawić, a może zrobić krzywdę, bo to niezła bestia i sam ciężar robi swoje....

Avatar użytkownika wmadziewicz
wmadziewiczPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.02.2012, 10:23
  • Posty: 16
182
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 sierpnia 2012 10:47 | ID: 819178

Zawsze marzyłam o bernardynie...piękne psy,mamy owczarki collie,też śliczne,mądre a przede wszystkim bardzo przyjazne dzieciom,ale bernardyna i tak kiedyś sobie sprawię{#smiley-sunny}

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
183
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 sierpnia 2012 10:50 | ID: 819180
wmadziewic z (2012-08-15 12:47:04)

Zawsze marzyłam o bernardynie...piękne psy,mamy owczarki collie,też śliczne,mądre a przede wszystkim bardzo przyjazne dzieciom,ale bernardyna i tak kiedyś sobie sprawię{#smiley-sunny}

Warto:) Ale tak jak pisze Daria- przychodzi czas, że taki pies może wykorzystywać swoje gabaryty do tego, aby ''postawić się'' domownikom:)))) Jednak ja nad tym pracuję i wiuem, że dam radę;) Mój Beti będzie posłuszny:)))

Avatar użytkownika wmadziewicz
wmadziewiczPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.02.2012, 10:23
  • Posty: 16
184
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 sierpnia 2012 11:02 | ID: 819193

Trzymam kciuki{#clap}

Avatar użytkownika magdax78
magdax78Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
  • Posty: 1137
185
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 sierpnia 2012 11:06 | ID: 819196
Sonia (2012-08-14 21:43:38)

Wiecie co? Mój Beti pokazuje ''charakterek'' i zaczyna nie słuchać...Oj, jak się potrafi spsocić małemu....Wcale mi się to nie podoba....{#no2} Ale tylko do mniejszych od siebie '' się  przystawia''..... Chyba muszę coś z tym zrobić, aby poczuł, kto tu rządzi.....{#ohwell}

najczestsza przyczyna nieposluszenstwa jest zachwiana pozycja w stadzie...

Twoj pies musi wiedziec ze ma najnizsza pozycje w waszym "stadzie" bo rodzina to dla niego stado. Nie oznacza to zlego traktowania :) krzyków czy bicia ale sa rozne sposoby na ustalenie tej hierarchii to   właściciel musi stać się dla swojego psa osobnikiem alfa – przywódcą stada.

np je jako ostatni, przez prog przechodzi tez jako drugi za Toba etc...warto o tym poczytac...sa to banalnie proste sprawy a ustawiaja psa.

 

 

 

poczytaj sobie :) http://www.azorres.pl/index.php?sec=59

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
186
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 sierpnia 2012 11:06 | ID: 819198
wmadziewic z (2012-08-15 13:02:24)

Trzymam kciuki{#clap}

Wiesz- konsekwenta byłam wczoraj i dziś i zauważyłam zmianę w zachowaniu psa..... Już nie '''pokazuje'' na co go stać, tak jak w ostatnim czasie.... Bardziej ''uważa'' na każdy mój gest i mam wrażenie, że obserwuje i czeka, aż spuszczę z tonu:"))))) Najpierw myślałam, że bedzie ciężko, ale po zachowaniu psa widzę, że ten rozumie w czym rzecz, ale skrzętnie to ''ukrywa'', i nie zamierza oddać dobrowolnie ''swojego terytorium'':)))

Avatar użytkownika Bastianka
BastiankaPoziom:
  • Zarejestrowany: 30.09.2011, 09:47
  • Posty: 304
187
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 sierpnia 2012 14:54 | ID: 820760

W schronisku, któremu często pomogam, ostatnio pojawił się bernardyn. Podobno, na oko, czteromiesięczny. Porozwieszali ogłoszenia, ale nikt się nie zgłosił. Ostatnio byłam tam z Jankiem, a ten oszalał na jego punkcie, jednak nie wiem czy jesteśmy gotowi, by go przygrnąć do siebie...Mąż nie zgadzał się kategorycznie, dopóki psa nie zobaczył. Teraz mięknie, a ja sama nie wiem. Boję się trochę o moje kwiatki {#bag} W sobotę znowu jedziemy do schorniska, trochę pomóc. Kupić mu takie puszki ?  [WYMODEROWANO]Czy jakie są odpowiednie dla bernardyna? Właścicielki bernandynów poradźcie proszę!

Ostatnio edytowany: 21.08.2012, 18:06, przez: Sonia
Użytkownik usunięty
    188
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 sierpnia 2012 15:51 | ID: 820774
    Jako uzupełnienie posiłku tak ale jako pokarm stały nie bardzo.
    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    189
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 sierpnia 2012 19:38 | ID: 820824

    Podpowiedzcie co zrobić...Pies słucha mnie...Jest komenda i pstryknięcie palcami...Posłucha- bez dwóch zdań.,.... Męża i dzieci ma gdzieś... Mnie naprawdę słucha- nie mam się na co skarżyć..Dlaczego Mąż i dzueci mają przekichane? Co zrobić, aby sytuacja się zmieniała? Aby Beti słuchał każdego domownika...Nie tylko mnie...

    Użytkownik usunięty
      190
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 sierpnia 2012 20:57 | ID: 820879
      Jesteś jego Pania i widać Ciebie tylko traktuje jako kogoś wyżej w hierarchii. Drobne sytuacje jak właśnie wchodzenie dzieci pierwszych do domu a nie Beti uradowany wchodzi przodem z racji gabarytów a Wy potem. Jedzenie warto nad tym się skupić. Niech dzieci i mąż demonstracyjnie jedzą pierwsi np obiad a potem dopiero podajcie mu jeść jak już każdy z Was skończy. Trzeba z nim spędzić więcej czasu tzn oni muszą poćwiczyć z nim drobne komendy nawet w formie zabawy bo jeżeli tych nie słucha poważniejszych rzeczy na pewno id niego nie wyegzekwuja.
      Avatar użytkownika Bastianka
      BastiankaPoziom:
      • Zarejestrowany: 30.09.2011, 09:47
      • Posty: 304
      191
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 sierpnia 2012 10:16 | ID: 821054
      dpczajkows cy (2012-08-21 17:51:13)
      Jako uzupełnienie posiłku tak ale jako pokarm stały nie bardzo.

      Dzięki za odpowiedź.


      PS Przepraszam za wklejenie linku, nie wiedziałam, że nie wolno. 

      Użytkownik usunięty
        192
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 sierpnia 2012 10:18 | ID: 821056

        nie ma za co, chetnie sluze pomoca :)

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        193
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 sierpnia 2012 11:03 | ID: 821097
        dpczajkows cy (2012-08-21 22:57:10)
        Jesteś jego Pania i widać Ciebie tylko traktuje jako kogoś wyżej w hierarchii. Drobne sytuacje jak właśnie wchodzenie dzieci pierwszych do domu a nie Beti uradowany wchodzi przodem z racji gabarytów a Wy potem. Jedzenie warto nad tym się skupić. Niech dzieci i mąż demonstracyjnie jedzą pierwsi np obiad a potem dopiero podajcie mu jeść jak już każdy z Was skończy. Trzeba z nim spędzić więcej czasu tzn oni muszą poćwiczyć z nim drobne komendy nawet w formie zabawy bo jeżeli tych nie słucha poważniejszych rzeczy na pewno id niego nie wyegzekwuja.

        Dzięki za podpowiedź, Od dziś będę się tego trzymać..... 

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        194
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 września 2012 09:47 | ID: 827693

        Mój Beti mnie dziś ''zastrzelił''.... Ale napiszę po koleji.... Idę sobie w ogródku, Beti gdzieś tam się kręci koło mnie... Raptem wchodzi przede mnie i swoim cielskiem zagradza mi drogę...Ja chcę przejść, on nie chce mnie przepuścić.... Normalnie zgłupiałam, bo nigdy tak się nie zachowywał.... Znów zrobiłam krok, aby przejść, żeby on sie przesunął... A on ani drgnie.... Więc stoję i się rozglądam... A tu raptem przed Beti wąż sobie pełznie.... Matko, gdyby Beti mnie nie zatrzymał, pewnie bym weszła na tego węża!!!!!!!!{#scared} Ależ miałam stracha!!!!! {#boje_sie}


        Normalnie jeszcze w szoku jestem.... Wąż sobie odpełznął, a Beti mnie puścił i zachowywał się już ''normalnie''..... Chyba bym zeszła na zawał, jakbym stanęła na tekie pełzające paskudztwo!!!!!! ój dzielny Beti dostał w nagodę dużą kość!!!!!


        Co, jak co,ale takiego zachowania mojego psa bym się nie spodziewała:)))){#clap}

        Użytkownik usunięty
          195
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 września 2012 18:57 | ID: 827994
          Prawdziwy obronca i niech mi ktoś powie że zwierzęta sa, głupie
          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          196
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 września 2012 19:01 | ID: 828001
          dpczajkows cy (2012-09-11 20:57:18)
          Prawdziwy obronca i niech mi ktoś powie że zwierzęta sa, głupie

          Napewno nie są...... Oj nie!!!!! Przekonałam się dziś... I nie dośc, ze dostał za swoją postawę dużą kość to poszlismy na mega długi spacer:))))


          Wydaje mi się, że Beti nie wiedział, czy to coś mi zagraża i dlatego tak sie zachowywał....

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          197
          • Zgłoś naruszenie zasad
          30 listopada 2012 19:21 | ID: 871359

          Wiecie co? Mój cwaniak puka nosem w okno od kuchni.... jak zbliża się pora jego kamienia to sobie stoi oparty o parapet i "puka" do mnie do kuchni:) A jak jemy przy stole kolację, to obecność Betiego w kuchennym oknie jest obowiązkowa;)O)){#lol} Nawet zdjęcie mojego cielaczka wrzuciłam, jak zaglądał przez okno do mnie:)))

          Użytkownik usunięty
            198
            • Zgłoś naruszenie zasad
            30 listopada 2012 19:39 | ID: 871378
            Sonia (2012-11-30 20:21:21)

            Wiecie co? Mój cwaniak puka nosem w okno od kuchni.... jak zbliża się pora jego kamienia to sobie stoi oparty o parapet i "puka" do mnie do kuchni:) A jak jemy przy stole kolację, to obecność Betiego w kuchennym oknie jest obowiązkowa;)O)){#lol} Nawet zdjęcie mojego cielaczka wrzuciłam, jak zaglądał przez okno do mnie:)))

            No widziałam, jaki smutas stoi {#lang_emotions_sunny}

            Avatar użytkownika Sonia
            SoniaPoziom:
            • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
            • Posty: 112855
            199
            • Zgłoś naruszenie zasad
            30 listopada 2012 19:41 | ID: 871380
            baszka (2012-11-30 20:39:44)
            Sonia (2012-11-30 20:21:21)

            Wiecie co? Mój cwaniak puka nosem w okno od kuchni.... jak zbliża się pora jego kamienia to sobie stoi oparty o parapet i "puka" do mnie do kuchni:) A jak jemy przy stole kolację, to obecność Betiego w kuchennym oknie jest obowiązkowa;)O)){#lol} Nawet zdjęcie mojego cielaczka wrzuciłam, jak zaglądał przez okno do mnie:)))

            No widziałam, jaki smutas stoi {#lang_emotions_sunny}

            No mu na łeb padał deszcz:)))) A ja wcinalam kiełbaskę, więc i na skruchę próbował mnie wziąść:))){#lol} Cwaniak z niego niewąski:)))

            Użytkownik usunięty
              200
              • Zgłoś naruszenie zasad
              30 listopada 2012 19:42 | ID: 871381
              Sonia (2012-11-30 20:41:13)
              baszka (2012-11-30 20:39:44)
              Sonia (2012-11-30 20:21:21)

              Wiecie co? Mój cwaniak puka nosem w okno od kuchni.... jak zbliża się pora jego kamienia to sobie stoi oparty o parapet i "puka" do mnie do kuchni:) A jak jemy przy stole kolację, to obecność Betiego w kuchennym oknie jest obowiązkowa;)O)){#lol} Nawet zdjęcie mojego cielaczka wrzuciłam, jak zaglądał przez okno do mnie:)))

              No widziałam, jaki smutas stoi {#lang_emotions_sunny}

              No mu na łeb padał deszcz:)))) A ja wcinalam kiełbaskę, więc i na skruchę próbował mnie wziąść:))){#lol} Cwaniak z niego niewąski:)))

              Cwaniak, ale minę miał jakbyś go zbiła Nawet Famil.. mu napisałam