28 grudnia 2010 10:40 | ID: 363159
Oj narobiłyście mi smaku na kawałek dobrego mięska wieprzowego:) co by tu dziś upichcić?:> jakieś pomysły?
28 grudnia 2010 10:52 | ID: 363175
Oj narobiłyście mi smaku na kawałek dobrego mięska wieprzowego:) co by tu dziś upichcić?:> jakieś pomysły?
Nie mogę patrzeć na wieprzowinę. Jak chcesz to oddam Ci swój schab i boczek.
28 grudnia 2010 10:56 | ID: 363178
Uuuu...a skąd takie uprzedzenie?:> DZIĘKUJE, z przyjemnością:)
28 grudnia 2010 11:26 | ID: 363193
Uuuu...a skąd takie uprzedzenie?:> DZIĘKUJE, z przyjemnością:)
to jest poświąteczne uprzedzenie... nazywa sie przejedzenie
28 grudnia 2010 12:26 | ID: 363276
Aaa...:) to znam takie stwierdzenie:P tylko u mnie akurat było mnóstwo ryb i teraz mam ochotę na kawałek dobrej wieprzowinki:)
28 grudnia 2010 23:41 | ID: 363772
A widziałyście gdzieś w sklepie taką wieprzownę? Chodzi mi o tą z certyfikatem?
Bo chętnie bym spróbowała szczególnie, że jest w niej niska zawartość tłuszczu :)
28 grudnia 2010 23:49 | ID: 363781
Ja lubię każde mięso ;), które nie jest nafaszerowane świństwem.
29 grudnia 2010 08:33 | ID: 363864
A widziałyście gdzieś w sklepie taką wieprzownę? Chodzi mi o tą z certyfikatem?
Bo chętnie bym spróbowała szczególnie, że jest w niej niska zawartość tłuszczu :)
Tak widziałam - wystarczy pocztać etykiety w hipermarketach. Ale ja mięsa w sklepach nie kupuję. A takie coś co jest niezgodne z naturą (bo naturalnie świnia tłuszcz posiada) zalatuje mi modyfikacją i omijam to szerokim łukiem. Ale smacznego życzę.
Choć uważam, że to taki sam pic jak jogurty typu light.
29 grudnia 2010 08:50 | ID: 363874
Świnia-light! Jak to pięknie brzmi!
Może za jakiś czas naukowcy wynajdą coś takiego
29 grudnia 2010 08:51 | ID: 363875
Świnia-light! Jak to pięknie brzmi!
Może za jakiś czas naukowcy wynajdą coś takiego
Tak samo jak świnia o smaku truskawek :)
29 grudnia 2010 08:59 | ID: 363881
Świnia-light! Jak to pięknie brzmi!
Może za jakiś czas naukowcy wynajdą coś takiego
Tak samo jak świnia o smaku truskawek :)
Ale to byłby przełom
29 grudnia 2010 09:34 | ID: 363918
Świnia-light! Jak to pięknie brzmi!
Może za jakiś czas naukowcy wynajdą coś takiego
Tak samo jak świnia o smaku truskawek :)
Ale to byłby przełom
Przełom jak przełom... ale jaka poezja smaków :)
29 grudnia 2010 09:39 | ID: 363926
Świnia-light! Jak to pięknie brzmi!
Może za jakiś czas naukowcy wynajdą coś takiego
Tak samo jak świnia o smaku truskawek :)
Ale to byłby przełom
Przełom jak przełom... ale jaka poezja smaków :)
Kurcze...nigdy nie jadłam wieprzowiny z truskawkami...muszę poczekać do lata, żeby się przekonać
29 grudnia 2010 12:12 | ID: 364083
Kurcze...nigdy nie jadłam wieprzowiny z truskawkami...muszę poczekać do lata, żeby się przekonać
Ale już np wołowinę z pomarańczami pewnie jadłaś :)
Kurcze lubię takie eksperymenty w kuchni :D
A ja tam wierzę w tą niskotłuszczową wieprzowinę, to tak jak z ludźmi, nie? Niektórzy są niskotłuszczowi a inni wysokotłuszczowi i wcale nie mówię o jedzeniu ;P
29 grudnia 2010 12:17 | ID: 364089
Kurcze...nigdy nie jadłam wieprzowiny z truskawkami...muszę poczekać do lata, żeby się przekonać
Ale już np wołowinę z pomarańczami pewnie jadłaś :)
Kurcze lubię takie eksperymenty w kuchni :D
A ja tam wierzę w tą niskotłuszczową wieprzowinę, to tak jak z ludźmi, nie? Niektórzy są niskotłuszczowi a inni wysokotłuszczowi i wcale nie mówię o jedzeniu ;P
Nie lubie mięsa na słodko. Muszę mieć wszystko pikantne i odpowiednio doprawione.
29 grudnia 2010 13:43 | ID: 364167
Kurcze...nigdy nie jadłam wieprzowiny z truskawkami...muszę poczekać do lata, żeby się przekonać
Ale już np wołowinę z pomarańczami pewnie jadłaś :)
Kurcze lubię takie eksperymenty w kuchni :D
A ja tam wierzę w tą niskotłuszczową wieprzowinę, to tak jak z ludźmi, nie? Niektórzy są niskotłuszczowi a inni wysokotłuszczowi i wcale nie mówię o jedzeniu ;P
Nie lubie mięsa na słodko. Muszę mieć wszystko pikantne i odpowiednio doprawione.
Ja miałam podobnie :) Jak mięso to tylko tradycyjnie bez mieszania smaków.
Ale odkąd spróbowałam polędwicy w sosie z dodatkiem pomarańczy to się przekonałam do nowych smaków :)
To było danie dość pikantne, ale jednocześnie smak był złamany właśnie tym posmawkiem pomarańczy :)
29 grudnia 2010 13:44 | ID: 364169
Ej...chyba mylimy tematy... z tego co wiem, to nie ma jeszcze w sklepach mięsa wieprzowego ze znakiem PQS!?!
29 grudnia 2010 13:45 | ID: 364171
Gdybym się mylił, to niech ktoś zrobi fotę i wrzuci tutaj...;)
29 grudnia 2010 13:51 | ID: 364185
Ej...chyba mylimy tematy... z tego co wiem, to nie ma jeszcze w sklepach mięsa wieprzowego ze znakiem PQS!?!
Mylimy, nie mylimy. Pytanie brzmi co sądzimy o wieprzowinie. A sądzić możemy wszystko i nikt nam tego nie zabroni.
Ale widzę, że kolejna osoba z branży PQS nam się pojawiła na forum.
No to proszę rozwinąć temat we właściwym kierunku. Mniemam, że jak podniesiemy raban ze chcemy świń z PQS to się takowe w sklepach w końcu pojawi... bo damy komuś zielone światło.
A tak na marginesie to ja widziałam już ten symbol... więc chyba jednak jest już w sklepach. Pytanie tylko w jakich i gdzie.
29 grudnia 2010 13:55 | ID: 364188
Ej...chyba mylimy tematy... z tego co wiem, to nie ma jeszcze w sklepach mięsa wieprzowego ze znakiem PQS!?!
Mylimy, nie mylimy. Pytanie brzmi co sądzimy o wieprzowinie. A sądzić możemy wszystko i nikt nam tego nie zabroni.
Ale widzę, że kolejna osoba z branży PQS nam się pojawiła na forum.
No to proszę rozwinąć temat we właściwym kierunku. Mniemam, że jak podniesiemy raban ze chcemy świń z PQS to się takowe w sklepach w końcu pojawi... bo damy komuś zielone światło.
A tak na marginesie to ja widziałam już ten symbol... więc chyba jednak jest już w sklepach. Pytanie tylko w jakich i gdzie.
Ja mam podobne zdanie jak Mama Tymka - przecież jest cała kampania tego mięsa, są plakaty - w telewizji też chyba coś widziałam (chociaż pewności nie mam).
Aczkolwiek w sklepach (szczególnie w mojej miejscowowści) takiego oznaczenia nie spotkałam. Za to w Warszawie powinno być - jak będę w jakimś markecie to specjalnie pani na stoisku zapytam.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.