15 lutego 2010 11:18 | ID: 141581
14 lutego 2011 09:08 | ID: 416523
Dziewczyny, nie ma matek idealnych. No chyba, że w jakiś czasopismachTylko nie nazywajcie siebie samych wyrodnymi, bo po co? Dobra mama kocha swoje dziecko i jest wrażliwa na jego potrzeby, spędza z nim czas. Dla każdej z nas macierzyństwo oznacza coś innego.
15 lutego 2011 14:01 | ID: 418109
wyrodność nawet cudzysłowie nie jest normą.
Niektóre panie się przejęzyczyły i chciały chyba napisać klub wygodnych matek !
Nie ma idealnych matek, ale bywają wyrodne i wygodne
15 lutego 2011 16:19 | ID: 418247
wyrodność nawet cudzysłowie nie jest normą.
Niektóre panie się przejęzyczyły i chciały chyba napisać klub wygodnych matek !
Nie ma idealnych matek, ale bywają wyrodne i wygodne
Ale na całe szczęście są matkami i nic tego nie zmieni... a czytając Pana posty Panie Zbyszku można dojść do wniosku, że kobiety i matki co całe zło tego świata
16 lutego 2011 07:53 | ID: 418908
O Pani droga Isabelle ...., jako o człowieku i kobiecie mam batdzo dobre zdanie, nie wiem jaką Pani jest matką.
Chociaż teraz trochę mnie Pani rozczarowała, doszukując się niskich pobudek w moim zachowaniu. (nobody is perfect)
Nie oceniam pań, raczej wskazuje niekonsekwencję w ich myśleniu. Przedstawiam inny punkt widzenia, ale czy aż tak się mylę ?
16 lutego 2011 08:18 | ID: 418941
...zbyszek :"Przedstawiam inny punkt widzenia, ale czy aż tak się mylę ?"...
i co tym stwierdzeniem wyjaśnił Pan , albo zmienił??? - i tak "ma Pan rację"...
16 lutego 2011 08:40 | ID: 418976
Krystyna83. Wyrwała Pani zdanie z kontekstu.
Wybaczy Pani Krysia, że odpowiem na pytanie pytaniem. A Pani ostatni post coś wniósł do tematu ?
19 października 2011 11:44 | ID: 663432
Dziewczyny, czy zrobiłyście ostatnio coś wyrodnego?:)
19 października 2011 12:37 | ID: 663462
Tak zostawilam dziecko same bawiace sie na podlodze klockami, ksiazeczkami itp, itd. Nie bawie sie z corka non stop bo nie mam na to czasu- dom sam sie nie posprzata, obiad nie ugotuje, a pranie samo nie rozwiesi, zaawansownay stan ciazy nie pozwala mi juz na wygibasy z dzieckiem.
A dwa posadzilam ja przed telewizorem na bajki, bo potrzebowalam chwili czasu zeby cos zrobic.
A po trzecie uwazam, ze troche samodzielnosci dziecku nie zaszkodzi a wrecz przeciwnie przyda sie umiejetnosc pobawienia sie samemu ze soba, ale zawsze jestem obok i jak corka pryzjdzie i poprosi zebym cos ulozyla albo zrobila to ide...natomiast nie jestm 100% Matka Polka ktora rodzilaby dzieci do "bolu" i spedzala caly czas od momentu pobudki do pojscia spac. Nie uwazam sie wcale za wyrodna matke:)
19 października 2011 12:49 | ID: 663473
Moje dziecko nie ma skończonych 4 miesięcy, a ja przyzwyczajam je pomału do kaszki po 4 m-cu i do słoiczka, bo już mam dość "uwiązania" przydziecku, z kamienia piersią nie zrezygnuję, ale cyc będzie na deserek, czego mąż nie może pojąć
19 października 2011 13:07 | ID: 663488
Ja też nie bawię się non-stop. A na dodatek zostawiam je w żłobku na dwie godziny, żeby móc coś zrobić lub odpocząć. Cieszę się gdy już idzie spać. Kocham mojego skarba najbardziej na świecie, ale potrzebuję też chwili spokoju.
19 października 2011 21:17 | ID: 663817
Ja ostatnio non stop słyszę od jednej znajomej ze jestem "wyrodną matka" bo daję dziecko do żłobka.
19 października 2011 22:21 | ID: 663892
Muszę i ja zgłosić się i prosić o kartę członkowską klubu. Na wstępie napiszę coś o sobie:
Cześć, jestem Monika, mam 27 lat i jestem "wyrodną" matką. Nie walczę z tym, bo nie widzę mojej winy. Rodzina i znajomi twierdzą, że krzywdzę moje dzieci a byli też tacy, którzy powiedzieli, że nie nadaję się na matkę
Przyznaję się: krzyczę na moje dzieci gdy coś broją i tłumaczę, co zrobiły źle choć dla większości mija się to z celem (bo one takie malutkie jeszcze ). Jeśli robią coś złego to konsekwentnie (wcześniej uprzedzając) zanoszę je do ich pokoiku (nie zamykam drzwi, bo one i tak nie wychodzą). Zabrałam smoki/butelki gdy miały roczek. Odkładałam do łóżeczek i nie usypiałam na rękach. Kazałam myć ząbki pomimo, że było ich zaledwie 4! Jestem zła i okrutna. Mamy zasady i się ich trzymamy - konsekwentnie!
19 października 2011 22:31 | ID: 663902
To klub dla mnie :))
- moje dziecko również ogląda bajki
- jak gotuję to go odpędzam a nie lece do niego i rzucam wszystko
- czasami idzie spać niewykąpany
- czasami chrupki trzeba mu kupic
- lizak też czasami dostanie
19 października 2011 22:33 | ID: 663904
Też się powinnam zapisać, bo mimo starań bywam "wyrodna", ale inaczej żyć by się nie dało- dziecię by mnie sterroryzowało :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.