Nerwy byly ogromne ! Patryk nie mogl zasnac , nowa szkola nowe srodowisko Napewno wiekszosc z was miala troche nerwowki przed rozpoczeciem roku w szkole i przedszkolu Podzielcie sie wrazeniami ZAPRASZAM
31 października 2014 18:56 | ID: 1158865
ALINKO jeśli macie jakieś podejrzenia to może warto to Opiece Społecznej zgłosić czy wiedzą cokolwiek o tej rodzinie i tych dziewczynkach...
Myślałam o tym , muszę pogadać ze znajomą .
Wydaje mi się, że dobrze by było sprawdzić tę rodzinę i środowisko tym bardziej, że widać jakieś niepokojace odznaki... ja bym tak zrobila by mieć czyste sumienie i mając na względzie przede wszystkim dobro tych dziewczynek...
31 października 2014 18:57 | ID: 1158866
ALINKO jeśli macie jakieś podejrzenia to może warto to Opiece Społecznej zgłosić czy wiedzą cokolwiek o tej rodzinie i tych dziewczynkach...
Myślałam o tym , muszę pogadać ze znajomą .
Wydaje mi się, że dobrze by było sprawdzić tę rodzinę i środowisko tym bardziej, że widać jakieś niepokojace odznaki... ja bym tak zrobila by mieć czyste sumienie i mając na względzie przede wszystkim dobro tych dziewczynek...
I dobro innych dzieci Nie rozumiem dyrekcji Biernie przyglądanie się problemom dzieci
31 października 2014 18:58 | ID: 1158867
Ja myślę, że to matka powinna trafić do psychologa. A potem trzeba pomóc dzieciom. Jest to bardzo zła sytuacja dziewczynek. A matka tego nie widzi, więc to ona ma problem. A może w domu dzieje się coś złego.
To dobry pomysł z wywiadem środowiskowym.
31 października 2014 19:00 | ID: 1158871
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
31 października 2014 19:03 | ID: 1158872
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
Dyrekcja powinna wysłać pismo do opieki społecznej o wywiad środowiskowy Niech mamuśka się nie mądrzy , bo za to grozi kara Dzieci muszą otrzymać pomoc
31 października 2014 19:05 | ID: 1158875
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
ALINKO ja bym się nie zastanawiała i bym również nawiązała kontakt z Poradnią Psychologiczno - Pedagogiczną... Im szybciej podejmie sie jakieś działania w tym kierunku to może jest szansa by dziewczynki rozwijały się prawidłowo albo po prostu lepiej...
31 października 2014 19:05 | ID: 1158876
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
Może ona coś ukrywa. Bo takie stanowisko jest nienaturalne.
31 października 2014 19:05 | ID: 1158877
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
Dyrekcja powinna wysłać pismo do opieki społecznej o wywiad środowiskowy Niech mamuśka się nie mądrzy , bo za to grozi kara Dzieci muszą otrzymać pomoc
W środę na szkoleniu spotkam swoją wychowankę , która od kilku lat pracuje właśnie w GOPS-ie . Popytam ją , czy mogą coś z tym fantem zrobić .
31 października 2014 19:06 | ID: 1158878
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
ALINKO ja bym się nie zastanawiała i bym również nawiązała kontakt z Poradnią Psychologiczno - Pedagogiczną... Im szybciej podejmie sie jakieś działania w tym kierunku to może jest szansa by dziewczynki rozwijały się prawidłowo albo po prostu lepiej...
Ale bez zgody matki nic nie zrobią Tylko sąd na podstawie wywiadu ewentualnie
31 października 2014 19:36 | ID: 1158897
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
ALINKO ja bym się nie zastanawiała i bym również nawiązała kontakt z Poradnią Psychologiczno - Pedagogiczną... Im szybciej podejmie sie jakieś działania w tym kierunku to może jest szansa by dziewczynki rozwijały się prawidłowo albo po prostu lepiej...
Ale bez zgody matki nic nie zrobią Tylko sąd na podstawie wywiadu ewentualnie
Rozumiem ale mi chodzi o to czy te dzieci były już diagnozowane... a jeśli nie to jak trzeba by było postąpić...
31 października 2014 19:42 | ID: 1158902
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
ALINKO ja bym się nie zastanawiała i bym również nawiązała kontakt z Poradnią Psychologiczno - Pedagogiczną... Im szybciej podejmie sie jakieś działania w tym kierunku to może jest szansa by dziewczynki rozwijały się prawidłowo albo po prostu lepiej...
Ale bez zgody matki nic nie zrobią Tylko sąd na podstawie wywiadu ewentualnie
Rozumiem ale mi chodzi o to czy te dzieci były już diagnozowane... a jeśli nie to jak trzeba by było postąpić...
Od ich matki nie da się wyciągnąć żadnej informacji .
31 października 2014 19:47 | ID: 1158905
Mama tych dziewczynek uparcie twierdzi , że wcale nie musi nas informować , co tak naprawdę jest z jej córkami . Dla mnie to wręcz absurd . Uważam , że to jej obowiązek dostarczyć nam taką informację . Dziewczynki są na prawdę bardzo opóźnione w rozwoju .
ALINKO ja bym się nie zastanawiała i bym również nawiązała kontakt z Poradnią Psychologiczno - Pedagogiczną... Im szybciej podejmie sie jakieś działania w tym kierunku to może jest szansa by dziewczynki rozwijały się prawidłowo albo po prostu lepiej...
Ale bez zgody matki nic nie zrobią Tylko sąd na podstawie wywiadu ewentualnie
Rozumiem ale mi chodzi o to czy te dzieci były już diagnozowane... a jeśli nie to jak trzeba by było postąpić...
Od ich matki nie da się wyciągnąć żadnej informacji .
I dlatego trzeba uderzać w odpowiednie instytucje bo jak coś się stanie to mogą potem powiedzieć... było widać po dziewczynkach, że jest z nimi coś nie tak a nikt nie zareagował...
31 października 2014 20:49 | ID: 1158930
to nie ciekawie z tymi wszami. Dziewczynki maja gprzej, bo chłopcu ogliłabym głowe i już
Moi chłopcy maja krótkie włoski, ale kolezanki córka miała włosy długie... Niestety ''załapała'' wszawicę, której nie dało się zlikwidowac i musieli włosy ściąć":(
31 października 2014 20:52 | ID: 1158931
Mam w tym roku bardzo mocne opóźnione w rozwoju bliźniaczki . Mama dziewczynek nie zgadza się na diagnozę dzieci w Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej , nie chce w żaden sposób z nami współpracować . Dzieciom bardzo szkodzi , ale uparła się i zmusić ją do niczego nie możemy .
Ooo to ciężki orzech do zgryzienia z taką matką jest... druga to sama by szukała i pytała czy takim dzieciom można pomóc...
U nas Ziemek gryzł swego czasu bardzo TYMCIA to syn z synowa i z nim udali się do psychologa - a wiadomo to skąd u niego taka "agresja" bo jak jest sam a TYMCIO śpi to jest okej...
Doszliśmy do wniosku,że chyba zazdrosny jest chociaż nie ma ku temu powodów... ale to dziecko i nie da mu się jeszcze dokładnie tego wytłumaczyć... a pomoc specjalisty może coć zawsze pomóc w takich przypadkach...
Dziewczynki mają prawie 4 lata , a ich mowa zatrzymała się na poziomie dziecka rocznego . Nie usłyszałam jeszcze u nich żadnego normalnie wypowiedzianego słowa lub zwrotu , które to słowo przypomina . Nie reagują na własne imię , na żadne polecenie . Długo bym musiała o nich pisać . Podejrzewamy autyzm i głębokie upośledzenie . Ich mama twierdzi , że one w końcu dojrzeją - to jest chore .
Myślę Alinko, że jednak mamę tychdzieci mozna pezymusić w pewien sposób do badań dzieci...
Zwykła wizytacja dyrekcji może zrobić sporo..A potem posłać sprawę dalej..
31 października 2014 20:55 | ID: 1158932
Mam w tym roku bardzo mocne opóźnione w rozwoju bliźniaczki . Mama dziewczynek nie zgadza się na diagnozę dzieci w Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej , nie chce w żaden sposób z nami współpracować . Dzieciom bardzo szkodzi , ale uparła się i zmusić ją do niczego nie możemy .
Ooo to ciężki orzech do zgryzienia z taką matką jest... druga to sama by szukała i pytała czy takim dzieciom można pomóc...
U nas Ziemek gryzł swego czasu bardzo TYMCIA to syn z synowa i z nim udali się do psychologa - a wiadomo to skąd u niego taka "agresja" bo jak jest sam a TYMCIO śpi to jest okej...
Doszliśmy do wniosku,że chyba zazdrosny jest chociaż nie ma ku temu powodów... ale to dziecko i nie da mu się jeszcze dokładnie tego wytłumaczyć... a pomoc specjalisty może coć zawsze pomóc w takich przypadkach...
Dziewczynki mają prawie 4 lata , a ich mowa zatrzymała się na poziomie dziecka rocznego . Nie usłyszałam jeszcze u nich żadnego normalnie wypowiedzianego słowa lub zwrotu , które to słowo przypomina . Nie reagują na własne imię , na żadne polecenie . Długo bym musiała o nich pisać . Podejrzewamy autyzm i głębokie upośledzenie . Ich mama twierdzi , że one w końcu dojrzeją - to jest chore .
Myślę Alinko, że jednak mamę tychdzieci mozna pezymusić w pewien sposób do badań dzieci...
Zwykła wizytacja dyrekcji może zrobić sporo..A potem posłać sprawę dalej..
Pomyślę nad tym żanetko jak już zacznę normalnie funkcjonować , chwilowo daję sobie z tym spokój .
31 października 2014 21:13 | ID: 1158936
Pomyślę nad tym żanetko jak już zacznę normalnie funkcjonować , chwilowo daję sobie z tym spokój .
Najpierw kochana swoje sprawy załatw, bo brać cos na swoje barki ''pmimo wszystko'' to czasem za dużo... Daj sobie luz, a jak odnajdziesz siebie, wtedy podziałaj:)
31 października 2014 21:18 | ID: 1158940
Pomyślę nad tym żanetko jak już zacznę normalnie funkcjonować , chwilowo daję sobie z tym spokój .
Najpierw kochana swoje sprawy załatw, bo brać cos na swoje barki ''pmimo wszystko'' to czasem za dużo... Daj sobie luz, a jak odnajdziesz siebie, wtedy podziałaj:)
Muszę wyluzować i w chwili obecnej poświęcić się mężowi Żanetko , On mnie na prawdę bardzo potrzebuje .
31 października 2014 22:03 | ID: 1158952
Pomyślę nad tym żanetko jak już zacznę normalnie funkcjonować , chwilowo daję sobie z tym spokój .
Najpierw kochana swoje sprawy załatw, bo brać cos na swoje barki ''pmimo wszystko'' to czasem za dużo... Daj sobie luz, a jak odnajdziesz siebie, wtedy podziałaj:)
Muszę wyluzować i w chwili obecnej poświęcić się mężowi Żanetko , On mnie na prawdę bardzo potrzebuje .
I to powinno być priorytetem teraz Alinko:) Rozumiem, że kochasz swoja pracę ale są rzeczy ważne, i ważniejsze!!! Rodzina to podstawa i ważne jest to, że potrafisz to rozróżnić\!!! Tak trzymaj!!
2 listopada 2014 10:06 | ID: 1159223
Rozmawiałam z synową, jak Ziemuś w przedszkolu - jest dobrze, od kiedy do niego chodzi to jeszcze nie zrobił siku w majteczki a w domu czasami mu się zdarza jeszcze popuścic...
3 listopada 2014 10:55 | ID: 1159532
Ciekawa jestem, jak tam sprawa młodego w szkole. Jak narazie wszystko stoi w miejscu...Mam nadzieję, że dojdzie do spotkania rodziców chłopaków, którzy spuścili lanie młodemu.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.