no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
19 kwietnia 2013 21:23 | ID: 949997
Ksawery też jada tylko łyżeczką kaszkę, nigdy nie jadł z butelki.Nawet nie próbowałam mu butli podawać.
no Ola była dzieckiem raczej butelkowym ale jak tlyko umiała sprawnie jeść lyżeczką to zaprotestowała przeciw butelce :)
19 kwietnia 2013 21:42 | ID: 950003
Moja mala wlasnie jest usypiane przez tate, nie padla dzisiaj jak zwykle chociaz jest zmeczona, bo juz chodzila jak cma.
19 kwietnia 2013 21:52 | ID: 950009
hehehe kobiety odpoczywają :) :) :)
19 kwietnia 2013 22:08 | ID: 950012
No po calym dniu :) nalezy sie a jak :P
ja sie wlasnie ucze na jezyk cos, trzeba poczytac zeby pozniej nie zostalo na ostatnia chwile wszystko. Moj P. ma jutro o 8 zebranie firmowe- ciekawe co wymyslili.
19 kwietnia 2013 22:18 | ID: 950014
Tylko ja nie miałam wolnego od usypiania.Mój łobuz za chiny nie da się uśpić dla taty.Będzie krzyczał i płakał.To są skutki, że zawsze ma tylko mnie bo mąż poza domem.Ale nie narzekam zasypia w łóżeczku trzymając mnie za rękę w ciągu najdłużej 15 minut.Bardzo mnie to cieszy, że w końcu nie na rękach w tulony we mnie.
Ewelinko buciki przejrzę na pewno.
Ksawery też zazwyczaj je suchy chleb.Sam o niego prosi mówiąc"peb".A mięsko też lubi ale osobno.Ma to po tatusiu on również chodzi i podgryza wędliny bez pieczywa.
19 kwietnia 2013 22:47 | ID: 950022
Aniu widzialam fotki:)
Ja tez wrzucilam kilka Marcelkowych zdjec do galerii:)
Edytko Marcel jest boski i te jego piękne włoski.Istne cudo
20 kwietnia 2013 12:01 | ID: 950164
witam weekendowo - u nas ciąg dalszy pogody pochmurnej, ale bynajmniej jest ciepło - w końcu musze pjechac po kalosze, ale prócz tego jadę do jakiejś szkółki roślin szukać tych kwiatków na balkon :)
wszystko już prawie zielone, te widoki cieszą :)
20 kwietnia 2013 15:44 | ID: 950287
Aniu widzialam fotki:)
Ja tez wrzucilam kilka Marcelkowych zdjec do galerii:)
Edytko Marcel jest boski i te jego piękne włoski.Istne cudo
Dzieki dziewczyny:)
20 kwietnia 2013 15:47 | ID: 950288
U nas dzis pieknie,slonecznie i cieplo:)
Wreszcie wiosna!!!!
20 kwietnia 2013 21:50 | ID: 950442
wieje weekendową ciszą :) Ola zbuntowała się przeciw kaloszom i nie pozwoliła ich nawet zmierzyć - w tygodniu trzeba będzie podjąć kolejną próbę :)
20 kwietnia 2013 21:58 | ID: 950454
U nas dzisiaj bylo przyjemnie, gdyby nie to wietrzycho w dodatku zimne wietrzycho. Jutro jak bedzie tak przyjemnie, to pojedziemy nad morze, mala sie chociaz wygoni, wiec dla niej bedzie frajda z piachem. Mam nadzieje, ze plany wypala.
20 kwietnia 2013 22:10 | ID: 950475
ja jutro rano wstaje do młodej, ale wcale nie chce mi się spać.
Dariu powodzenia jutro z wypadem nad morze! oby pogoda dopisała :)
20 kwietnia 2013 22:55 | ID: 950487
Mnie dziś nie było bo zabrakło mi czasu.Pojechaliśmy na większe zakupy i tym razem znalazłam sklep z małymi bucikami.Kupiłam dla Ksawcia sandałki.Ewelinko będę miała na uwadze Twoją radę z bucikami ale wolałam kupić w sklepie ze względu na możliwość przymierzenia.Przez net to różnie bywa.Znalazłam leciutkie, z usztywnioną piętką i paluszkami.Małemu się spodobały.Zanim wróciliśmy i zajęłam się codziennością to wieczór się zbliżył.Jakiś krótki ten dzień był
Przyszła już kosiarka gadająca, najbardziej podobają mu się ruszające oczy i powtarza po niej jak je trawę.
I mieliśmy pecha w podróży synek mi zwymiotował.Nie wiem czy to możliwe ale ja mam chorobę lokomocyjną i obawiam się aby nie miał tego problemu po mnie.Mam nadzieję, że to jednorazowy wypadek.
Pogoda u nas okropna zimno i wiatrzycho.Oby wróciło ciepełko.
Muszę się Wam dziewczyny pochwalić.Ksawery dziś pierwszy raz zrobił siku na stojąco.W drodze powrotnej mu się zachciało co prawda wozimy nocnik ze sobą, ale postanowiłam spróbować i udało się.Podobał mu się widok patrzył z zaciekawieniem co robi.
Dario tylko niech Liwia z opalaniem na plaży nie przesadzi bo będzie wyglądała lepiej ode mnie Oby Wam pogoda dopisała i mała mogła poszaleć.
Udanego niedzielnego wypoczynku dla wszystkich i dużo
21 kwietnia 2013 06:35 | ID: 950505
A sluchaj z tymi wymiotami, to nie macie jakiegos zapachu w samochodzie? ja np. reaguje wymiotami na wanilie, chociaz jak bylam mala to mialam mega chorobe lokomocyjna i bez AvioMarin sie nie dalo rady nigdzie ruszyc.
Dobrze, ze znalazlas te buciki, ja z sandalkami jeszcze czekam bo nie ma az takiego ciepla, ale podobno pzyszly tydzien ma byc juz upalny choc tutaj te zimne wiatry.
Co to opalania to Liwie szybko lapie, chyba po tacie, bo ma ciemna karnacje, i pewnie bedzie bardziej opalona niz ja :P
21 kwietnia 2013 11:08 | ID: 950595
u nas słoneczko ale wczoraj i narazie dziś jest chłodno..Antoś wstał dziś jak nigdy o 5 rano..Masakra! a to dlatego że teściowa u nas jest i jak ją zobaczył to już po spaniu było..a ja po wieczornych harcach..byliśmy wczoraj na pizzy, potem kręglach no i potem na dyskotece..Dobrze, że teściowa go wzięła do siebie i pospałam jeszcze trochę..
21 kwietnia 2013 17:38 | ID: 950716
Hej
U nas slonecznie,ale chlodno.Pospacerowalismy sobie dzisiaj,az nogi bola.
Ja zaszalalam znowu z ciuchami,poszlam sobie tylko spodnie kupic a wyszlam z kilkoma ubrankami dla Marcelka.Tlumacze to sobie ze w MotherCare byla przecena wiec trzeba bylo skorzystac:)
A jak wam kochane weekend mija?
Paula czy u ciebie wszystko w porzadku?
Zauwazylam ze usunelas zdjecia i zablokowalas profil....chyba nie chcesz zniknac?
21 kwietnia 2013 18:13 | ID: 950728
Ja dzisiaj zagotowalam na mojego P.- wstalam dzisiaj i od rana z mala a ten spal, no ok niech sie wyspi, ale jak tylko wstal to od zasiadl przed komputerem, a ja znow z mala :/ mielismy jechac nad morze ale pogoda sie zepsula, no to pojechalismy obejrzec samochody, do sklepu, gdzie mala zrobila kupe, i ten z pretensjami do mnie ze ona kupe zrobila, jakby to byla moja wina. Przebralam ja szybko w dzieciecym kaciku, i po problemie, a ten halo wielkie robi- jak mnie tym wkurzyl. Pojechalismy do znajomych, gdzie o wszystko marudzil- on nie Liwia, wkurzyl mnie na maksa dodatkowo. Mowie w drodze powrotnej ze mladnie sie zrobilo to chodzmy na plac zabaw, a ten stoi tam jak kolek, a ja tez nie mam tak sily Liwii podnosic non stop na zjezdzalni, to laskawie mi pomogl. Jak przyszlismy do domu, to jasnie Pan sie wylozyl na balkonie, a ja musialam z Liwia jezdzic na rowerku, niech go trafi....teraz kapie mala i ma jej wymyslic kolacje i ja nakarmic, mam go gdzies.
21 kwietnia 2013 18:25 | ID: 950731
Dariu powodzenia i tak dużo zniosłaś, ja nie wiem co bym zrobiła - chyba karczemną awanturę. Powodzenia kochana, odpocznij!!!
i u nas dzis słońce było! super :)
Paula co z Tobą?
Dziewczyny dziękuję pięknie i ja i Olcia z a klikanie! buziaki!!!!!
21 kwietnia 2013 20:46 | ID: 950765
Paula nawet nie zartuj z jakims odchodzeniem od nas !!!
21 kwietnia 2013 22:44 | ID: 950808
Hejka dziewczyny.Znowu jestem tak późno.
Dario może masz rację z tym zapachem bo dość intensywny jest i mocno drażni.Myślę też, że może za wcześnie od śniadania pojechaliśmy.Następnym razem dłużej odczekam.Szkoda, że pogoda Wam nie dopisała u nas dziś też dopiero popołudniu ciepło się zrobiło.Duże przymrozki są, rano było biało u nas.Ale się miałaś ze swoim.U mnie też tak często bywa, zawsze mówi, że jest zmęczony bo praca i nasze robienie piętra.A niby ja jeszcze czegoś wymagam.Ale po ostatniej super kłótni obiecał zmianę na bardziej pomocnego.Dziś się wykazywał nawet w kuchni.Zobaczymy na jak długo będę miała super pomocnego męża.
Dziś pojechaliśmy uprzątnąć grób teścia i posadzić kwiatki.Ładnie kolorowe mu zrobiłam.Mały cały dzień wykazywał się sikając na stojaka do kibelka.Chyba polubił to.
Paulo gdzie jesteś?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.