Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum

Lekarz nic nowego nie powiedzial :/ stwierdzil ze to koncowka choroby. Osluchowo mala jest ok, kazal smarowac mascia wygrzewajaca co robia caly czas), no i ma pic syrop stodal na wieczor, jedna lyzeczke. 

Hej

Unas pochmurnie , chyba będzie padało , ale za to jutro ma być cieplutko;)

przynajmniej jesteś spokojna że w oskrzelach i w płuckach nic się nie wykluło...  a skoro końcówka choroby to się kurujcie aby ją wygonić definitywnie :P

a nawet zdazylam w pore wrocic bo teraz sie rozpadalo.

Hej;)

U nas pochmurno , chyba będzie padało;(

możesz się nie powtarzać...? !! aż tak bardzo chcesz napisać te upragnione 20 postów??

maskra z tymi ludzmi :/

zaczynam czasami tracić cierpliwość...

Hej

Monis czyli malymi kroczkami ku poprawie,to dobrze:)

U nas slonce na razie,ale cos zaczyna sie chmurzyc.....

S wczoraj obcinal wlosy Marcelowi,ufffff ciesze sie ze juz po bo trzeba sie bylo niezle nagimnastykowac.

Zaraz na spacerek pojdziemy i chyba juz zimowe kurtki dzisiaj pochowam,bo ma byc 17 stopni.

To super ze z Liwia juz coraz lepiej:)

nas dzisiaj czeka obcinanie wlosow malej bo przychodzi fryzjerka do Pawla, to moze uda sie z mala, chociaz myslew ze bede musiala to sama zrobic bo moja cos ostatnio oporna sie zrobila do jakichkolwiek zabiegow.

Ewelinko chyba nie będziesz codziennie robić komuś prezentów Oli ubrankami

Całe szczęście, że Liwia odgania skutecznie choróbsko od siebie.Oby tak dalej.

My byliśmy na dworze jest dość ciepło mimo wiatru.Ale mały jakoś nie chciał sam chodzić.Ciągle wołał opa.Bardzo jest dziś zmęczony.Ale w końcu noc przespał całkiem spokojnie, ufff.

Dla Ksawcia włosy obcinam sama maszynką tak mniej więcej raz w miesiącu.Miał bardzo słabe i niewiele.Rosła mu grzywka, z tyłu i na uszy się zawijały Jakoś tak dziwnie.Jak zaczęłam częściej obcinać to już są mocniejsze i rosną równo.Przynajmniej teraz jakoś wygląda.

Fajnie że Liwia zdrowieje! :)

my wróciłyśmy - uwaga nic nie zgubiłyśmy :-) hehehe

no tylko się zorientowałam, że wczoraj wraz z kurteczką wsiąkły moje klucze od domu, być może jeszcze gdzies są ale musze poszukać, ogólnie to młoda chyba nie bedzie mi długo spać bo nie zjadła rosłku, ale powiedziała "pać i juś' co oznaczało że musi już usnąć i kropka. Zje jak wstanie - zrobiłyśmy zakupy, pobiegała trochę z martą - sąsiadka się nią opiekuje, jakies pól roku starsza od Olki ale na oko nie widać różnicy prócz postawy, najważniejsze że się lubią :)

Paula - natchnienia w pisaniu ! :)

Edytko udanego spacerku!

Aniu i u nas wietrznie, troszke zimny tenw iaterek ale ogólnie to ciepło ;)

a co do fryzjera to byłyśmy jakieś 2 tygodnie temu i Ola była grzeczna jak aniołek, jak nie Ola - a jak ja jej próbowałam podciąć włosy to nie dawała sobie nci zrobić - więc chyba moje dziecię wie, że to nei fach mamy i musi pozwolić fryzjerowi :)

Może Ola faktycznie woli profesjonalne cięcie a nie takie mamusine, he.

Szukaj Ewelinko kluczy bo szkoda takiej straty.

Mój właśnie cuduje w łóżeczku przed zaśnięciem chyba mu się odechciało spać.Zaraz go wezmę przytulę to szybciej będzie.Nie chce mi się za długo czekać aż sam zaśnie bo przez to krócej śpi.

My już wczoraj zmieniliśmy kurtki zimowe. Wczoraj poczyściłam też zimowe buty i mój P. miał rano schować - ciekawe jak mu poszło :P

Zdrówka dla Liwii! Oby choroba poszła sobie jak najprędzej.

Kurcze z tym obcinaniem włosów to chyba też się wybiorę z Młodą do fryzjera, bo ja co prawda już 2 razy jej podcinałam, ale jakoś mocniej boję się, że będzie brzydko, a przydałoby się chyba jakieś radykalniejsze ścięcie bo strasznie jej się włosy z tyłu w jednym miejscu tak puszą, plączą, mechlą - nie wiem jak jeszcze to określić :)

Paula, przyjemnego pisania!

Ewelinko, nie jesteś sama z gubieniem rzeczy, ale kurtką to nas pobiłaś :p

Moniko - dobrze, że z mamą lepiej!

a co do rzeczy - to było tak ciepło, ze Ola była w samym bezrekawniku, kurtkę wizęlam na wszelki wypadek :) hehe

ale bynajmniej dziś szukam jakiejś innej - i bynajmniej już w bawdziej odpowiednim rozmiarze :)

i na szczescie mamy z lata taką którą kupiłam większą (znacznie) i płaszczyk więc nie ejst źle :)

idę ogarniać dom dalej :)

alarm odwołany, klucze znalazłamw swoich spodniach :)

Kurczak ja gdybym poszła Olę tulic jak zasypia o zupełnie by nie usnęła :) ale padła dziś jak ją położyłam, nawet na bok się nie przekręciła :)

Antośkowi już 4 razy włosy obcinała moja siostra fryzjerka..i raz grzecznie siedział raz po trochu trzeba było bo spacerował ale ogólnie nie jest źle ;-)))

u nas dziś pięknie..byliśmy już bez wózeczka odprowadzić siostrzeńca do przedszkola, teraz mały śpi a po południu wyskoczymy po nową czapeczkę wiosenną i zabawki do piaskownicy..


a i muszę się pochwalić , że kupiłam Antosiowi na allegro taką przeplatankę z drewnianymi klockami na drucikach metalowych bo jak w jakimś sklepie zobaczył to odejść nie chciał ..a to jest bardzo fajne takie edukacyjne! macie może..?