Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum

Monia ja nie chowam jeszcze :) jakoś nie ufam tej pogodzie :)

Tez nie chowam bo ja zmarzluch jestem.

Nie ma za co.Obyście dziewczyny wygrały. Trzymam kciuki za ślicznotkę.

Edytko gratuluję wygranej w konkursie "moj dzień w Egipcie"

Gratulacje wygranej!

och to byłaby moja pierwsza wygrana :) ale patrząc na konkurencje chyba wielkich szans nie mamy, ale i tak będzie szczęście jak utrzymamy drugą pozycje :)

Edytko tym samym gratuluję wygranej :)

do mleka dodaję kaszkę smakową ale ryżową którą sie robi na bazie mm ;-)

 nowego smoka uspokajacza dziś kupiłam bo ostatni jakoś się połamał..co prawda Antoś do spania tylko używa ale musi być! 

Mój nie mógł jeść kaszek ryżowych, okropne zaparcia po tem miał.U nas sprawdzała się owsianka ale ona jest na mm.A teraz to na krowim wszystko mu robię.Ja to się cieszę, że synek wychował się bez smoka.Miał jednego i nie chciał go trzymać więc nie używał wcale.

Edytko gratulację

u nas ostatnio Gundi (smoczek) służy jako zabawka - ola bierze garnuszek lub wiaderko i gotuje Gundi - no i dostaje na noc, ale po chwili wypluwa więc chyba to kwestia czasu kiedy go całkiem wypluje :)

 U nas smoczek to towarzysz spacerow, ale teraz gdy jest zimno to w sumie sie ciesze, bo mala nie lyka powietrza, z nie bedziemy go juz brac na spacery, jak sie cieplej zrobi, no i jak mala jest zmeczona. W nocy o dziwo, go wypluwa. 

Zapewne tak.Myślę, że bardzo dobrze iz w dzień go nie potrzebuje.Bo trochę duża już panna.Mam znajomą też córcia z września i ciągle chodzi ze smokiem w buzi.Nawet nie próbuje jej oduczyć.Twierdzi,że przyjdzie czas to sama z niego zrezygnuje.Ale chyba nie ma co przesadzać i czekać na decyzję dziecka.Mam takich dziwnych sąsiadów ich córka ma 10 lat i na śniadanie je kaszę manną z butelki bo inaczej nie chce.Robi im awantury, że chce butle a oni dają.

To tak jak u nas tez się cieszę, że młody nie chciał smoka.

My na dworze nie byliśmy dziś.Jest ponuro i wietrznie zanosi się na deszcz.Jest bardzo nie przyjemnie.Coś ta pogoda u nas na zmianę ładna.Więc może jutro będzie dla nas słonko świeciło

o a u nas pochmurno, byłyśmy na szczepieniu ;/ na razie jest ok.

Co do smoka - Ja uważam, że gdyby nie chciała jak była malutka bym jej nie zmuszała, ale ona się przy nim uspokajała, bez niego płakała w niebogłosy lub jadła non stop, więc odpuściłam sobie bycie na siłe  mamą bezsmoczkową. Teraz mówie Oli że to wstyd mieć gundi przy dzieciach i tyle. A na spacery zwyczajnie nie zabieram - hehhe - mam dość niekonwencjonalną Panią pediatrę i twierdzi, że jak dziecko jest na spacerze to ma się na wdychać powietrza ile wlezie, na się nawętylować a z bolem gradla z powodu zimnego powietrza sobie samo poradzi - więc słucham się jej i na razie jest ok, ale fakt robimy tak odkąd Ola miała z 5 miesięcy więc moze przywykła do zimnego powietrza :)

no są różne dzieci, mam znajomą której syn zrobił pogrzeb smoczkowi jak miał 3 lata aa sąsiadki mały ma 5 i chodzi ze smoczkiem a ta się dziwi że on nie chce mówić :] więc różnie to bywa

No tak są różne dzieci i różni rodzice.Jak dziecko się uspokaja od smoka gdy jest małe to pewnie, że lepiej mu go dać.Mój zwyczajnie nie chciał.

Ale 5 lat ze smoczkiem to już przesada.

My tam się nie wentylowaliśmy.Zasłaniałam buzię szalikiem więc oddychał ciepłym powietrzem.

tutsj byscie chyba zwariowaly bo dzieci nawet 6 latnie chodza ze smoczkami!

ja uwazam ze na wszystko przychodzi pora, ja mialam dwa lata kiedy podobno z dnia na dzien rozstalam sie ze smoczkiem. Nie uwazam, ze to cos zlego, owszem sa tacy co wpychaja dziecku smoczek w kazdym momencie dnia, ale to ich sprawa, a i kazde dziecko jest inne. Do 3 roku jeszcze rozumiem, ze dziecko np. usypia ze smoczkiem. 

Hej

Dzieki dziewczyny,bardzo sie ciesze ze wygralam:)

Edytko gratuluje!!!