cześć dziewczęta,
raz eszcze sto słodkich lat dla Filipka :)
Paula gratuluje takiej imprezy - fajnie, że się udało! :) to ale dania popisowe robią wrażenie :)
Asiu, nie mart się - brak czasu to chyba rzecz całkiem normalna, zwłaszcza, że mam wrażenie że nasze pokolenie zupełnie inaczej, bardziej poświęca czas swoim maluchom.
U nas także weekend pod znakiem wyjazdu - byliśmy u rodziców, Ola wybawiona, zadowolona teraz posżła na drzemke. Raczkuje już pełną parą - a i apetyt znów jej dopisuje bow czoraj zjadła, miseczke procz normalnego sniadania, drugiego sniadania, to na obiad miske zupy, pozniej obiadek ze sloiczka duzy, pozniej owoce, ze 3 chrupki, lody i kolacje do suchej miski - bylam w szoku.
pytanie - dawałyście maluchom kawę zbożową?
aj i Asiu ja też myśle, że spacer nie zaszkodzi, ważne zeby nie w pelnym sloncu i zeby mala nie byla ubrana za cieplo i zeby nie miala temperatury. :) zdrówka dziewczyny