Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
18 września 2012 20:48 | ID: 831058
Ilona. jednak dobrze jest zrobić na IgG też. Wtedy wiedziałabyś czy chorowałaś wcześniej czy nie. Podobno tokso jest jak ospa, chorujesz raz. Jeśli byłaś chora możesz być spokojna, a jeśli nie to musisz powtarzać IgM...bo w każdej chwili można się zarazić.Zawsze możesz IgG zrobić sobie na własną rękę, byłabyś spokojniejsza pewnie. Lekarz powinien mieć nad tym kontrolę. Tak myślę. Zapytaj o to na wszelki wypadek. Tak, wózek mi się podoba, jest ładny i sprawdzony :):):)
18 września 2012 20:52 | ID: 831061
Dzisiaj zjadłam całą miskę (ogromną) sałatki greckiej, tylko bez sera feta, bo tego nie wolno nam jeść. Same warzywka i sos vinegret. Chyba przesadziłam z ilością, ale pyszne było. No i jem bardzo dużo owoców. Mąż mi robi codziennie sok ze świeżych pomarańczy:) Nie mogę patrzeć na smażone, a usmażenie na patelni czegokolwiek to dla mnie katorga. Mam nadzieję, że to minie:) A jak u Was dziewczynki?
18 września 2012 21:11 | ID: 831075
No właśnie Piłeczka, tak jak myslałam lepiej jak sobie zrobię to IgG. Jak by wyszło że juz chorowałam to miałabym spokój.
A co do sera feta, to kurcze nie wiedziałam że jego też nie mozemy, słyszałam o pleśniowych, których i tak nie jem. Ale szybko teraz przeczytałam na necie, że u nas w Polsce sery feta są zazwyczaj pasteryzowane, a takie jeść mozemy, co innego jakbyśmy chciały jeść taki prawdziwy ser feta, kóry jest z niepasteryzowanego mleka. To trzeba tylko dokładnie czytać na opakowaniach i można wcinać :) Ja właśnie jakiś tydzien temu też robiłam grecką i jadłam ją w pełnej wersii z serem, ale myślę, że był pasteryzowany. Następnym razem będę dokładnie sprawdzać :)
19 września 2012 10:35 | ID: 831253
Dziewczynki a wy chodzicie prywatnie do lekarza czy na NFZ?
Wiecie co w piątek już zacznie mi się czwarty miesiąc i nie mogę uwierzyć jak to szybko zleciało a jeszcze nie dawno pamiętam jak cieszyliśmy sie z dwóch kreseczek. Ale się cieszę, że to już czwarty podobno dla dzidzi są to już bardziej bezpieczne miesiące i juz coraz bliżej do porodu. Ciekawe czy dam radę urodzić naturalnie czy jednak będę musiała mieć cesarkę .
19 września 2012 11:39 | ID: 831345
Ja chodzę prywatnie, wszędzie gdzie się chciałam zapisać na fundusz były długie kolejki. Ja to się boję cesarki, bardzo bym nie chciała..
19 września 2012 12:14 | ID: 831388
ja chodzę na nfz i jestem mile zaskoczona, planowałam pójść do gina do przychodni 2-3 razy bo ostatnio mieliśmy sporo nieplanowanych wydatków i nie chciałam nadwyrężać budżetu domowego, ale szczerze się zastanowię czy warto mi będzie chodzić na pozostałe wizyty prywatnie, nie wiem jak Wy ale ja panicznie boję się porodu sn.
19 września 2012 13:27 | ID: 831430
Ewelinka15 ale ty juz masz jedno dziecko, tak? To takie złe masz wspomnienia z tamtego porodu?
19 września 2012 13:31 | ID: 831434
ja chodzę cały czas prywatnie bo jak chciałam się dostać na nfz to bym musiała czekać prawie 2 miesiące takie są u nas kolejki a ja nie mogłam czekać z potwierdzeniem ciąży tyle czasu i tak od początku chodzę prywatnie.
19 września 2012 13:34 | ID: 831436
Mi koleżanka radzi rodzić sn, ona akurat miała lekki poród i bardzo poleca ale ja nie wiem jak to będzie z moim kręgosłupem czy dam radę.
19 września 2012 13:37 | ID: 831439
A jaka jest u was kobitki pogoda? U mnie ponuro, wieje i pada deszcz a ja bym spała i najlepiej nic bym nie robiła.
19 września 2012 20:40 | ID: 831611
Pogoda? Brr....zimno:( Za dwa dni mam wizytę u lekarza więc pamiętajcie w piątek o 12.30 trzymajcie za nas kciuki:) Ja się narazie porodu nie boję, a raczej nie myślę o tym. Na strach jeszcze przyjdzie czas, zresztą takie zastanawianie się nie ma za bardzo sensu. Widok dziecka zrekompensuje nam każdy ból:) Kto ma dać radę jak nie my, kobitki? :) Do lekarza oczywiście chodzę prywatnie, na NFZ za długo trzeba czekać, zresztą mam wrażenie, że robią łaskę, że mnie badają. Wolę zapłacić, ale mieć pewność, że lekarz podchodzi do mnie profesjonalnie, a muszę przyznać, że mój naprawdę jest profesjonalistą:) Ufam mu, a to jest najważniejsze. A Wy? Ufacie swoim lekarzom?
20 września 2012 10:23 | ID: 831769
Ja mam wizytę dzisiaj po południu. A co do zaufnia to na razie jest ono w trakcie tworzenia, ponieważ znam tą lekarkę niedawno. W trakcie kolejnych wizyt będę więcej wiedziała, ale ogólnie jest ok :)
20 września 2012 12:20 | ID: 831848
Oczywiście będę trzymała za was kciuki dziewuszki dzisiaj za za ilonę a jutro za piłeczkę i jak tylko będziecie mogły to zaraz piszcie co tam z waszymi maluszkami. Ja ufam swojej gince ma bardzo fajne podejście do kobiet, jak by się coś działo to o każdej porze dnia i nocy mogę do niej dzwonić.
20 września 2012 18:02 | ID: 831988
Dziewczynki już wróciłam do domu. Z Maleństwem jest wszystko ok. Jedyne co to teraz z usg wyszłedł mi inny termin porodu, jest spora różnica bo wyszło mi dziś na 27 kwietnia. Ale pani doktor kazała się nie martwic i powiedziała że nawet taki późnejszy termin się przydaje, aby sie nie stresować że sie poród przeterminował a dziecko i tak się urodzi kiedy chce ;) Mam nową fotkę do kolekcji :) Juz na tej to widać wyraźnie gdzie jest Maluszek :D Serduszko bije, jedyne co to właśnie, ze jest troszkę małe to Maleństwo, mówi, że może trochę później zaszłam w ciążę. Byłam pewna, że mniej więcej wiem co i kiedy bo śledziłam sobie cykle, no ale jak widać natura ma swoje ścieżki.
Ach no i druga sprawa to IgG, zrobiłam sobie, aby wiedzieć czy mam te przeciwciała, wyszło że nie bo wynik jedynie 0,1. No ale lekarka powiedziała, że to nie znaczy że mam od razu zabic kota jeśli go mam w domu ;) ale mam bardzo uważać przede wszystkim na surowe mięso. Nawet aby na jednej desce nie kroić warzyw i mięsa surowego. To tyle :)
20 września 2012 18:40 | ID: 832001
No to super, ze z maluszkiem jest wszystko ok i nie martw się i tak nasze maleństwa same wybiorą sobie termin porodu.
20 września 2012 18:44 | ID: 832003
A ja boję się jutrzejszej wizyty :(
21 września 2012 08:11 | ID: 832122
Piłeczka nie stresuj się bo nie ma czego się bać napewno wszystko będzie ok i oczywiście po wizycie daj znać jak tam maluszek rośnie.
21 września 2012 13:39 | ID: 832410
Kochane moje:) Jestem już po, dzidzia ma 12 mm, widziałam bijące serduszko, puls ma 169 uderzeń na minutę. Lekarz powiedział, że jest wszystko w porządku i, że mały człowieczek rośnie. Dostałam zlecenia na badania: krwi, moczu, glukozy, czy miałam żółtaczkę i coś tam jeszcze. Jestem taka szczęśliwa...jupi:) Moje kochane maleństwo:) Według USG to 8 tydzień i termin mam na 7 maja:) Dziękuję Wam za wsparcie:*
21 września 2012 14:59 | ID: 832451
Pisałam przecież, że wszystko będzie ok i nie ma czego się bać, no i super, że z maleństwem wszystko dobrze.
21 września 2012 17:06 | ID: 832482
Tak, tak patrycja21. Masz rację. Dziękuję :) Jestem taka szczęśliwa:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.