Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
29 czerwca 2012 16:44 | ID: 801456
Witaj:)!
No to coraz nas więcej! Super:)
1 lipca 2012 15:44 | ID: 801937
Co tu tak ciuchutko?
1 lipca 2012 16:25 | ID: 801938
Duszno , ciepło i cicho :) Jak samopoczucie?
1 lipca 2012 21:20 | ID: 802028
Duszno , ciepło i cicho :) Jak samopoczucie?
a dziękuję nawet dziś bardzo dobrze troszkę z rana zgaga ale nauczyłam się już ją powoli kontrolować chociarz nadal nie mam apetytu jak to mówią oczy by jadły. Pozdrawiam cieplutko
2 lipca 2012 12:21 | ID: 802168
Dzień dobry :) duchota taka ,że ledwo oddycham...to samo miałam w poprzedniej ciąży- ciągle duszności, a aura nie pomaga. Mój syn od tygodnia samodzielnie chodzi...to też nie ułatwia.
Mam takie pytanie, w pierwszej ciąży strasznie bolały mnie piersi i od samego początku roooosły i rosły, a teraz...nic- kompletne "dentki" ,a dodatkowo rwie mnie w po lewej stronie podbrzusza, tego też nie miałam. Zastanawiam się czy to normalne, a wizyta dopiero w piątek...Jakie są Wasze doświadczenia?
2 lipca 2012 20:01 | ID: 802416
U nas też parno. W pracy to mnie tak głowa bolała, że musiałam Apap wziąść. Ale teraz jako tako.
Co do piersi - mi trochę tylko urosły ale nie bolą. W 5 tyg. pobolewał mnie prawy jajnik, ale teraz już nie boli. W ciąży macica się rozszerza- jej mięśnie i może stąd ten ból - dzidzia rośnie:).
Ja mam wizytę w poniedziałek i może wreszcie USG. Jak nie to pójdę prywatnie, bo już się nie mogę doczekać jak u maluszka serduszko słychać...:)
2 lipca 2012 20:03 | ID: 802418
Dzień dobry :) duchota taka ,że ledwo oddycham...to samo miałam w poprzedniej ciąży- ciągle duszności, a aura nie pomaga. Mój syn od tygodnia samodzielnie chodzi...to też nie ułatwia.
Mam takie pytanie, w pierwszej ciąży strasznie bolały mnie piersi i od samego początku roooosły i rosły, a teraz...nic- kompletne "dentki" ,a dodatkowo rwie mnie w po lewej stronie podbrzusza, tego też nie miałam. Zastanawiam się czy to normalne, a wizyta dopiero w piątek...Jakie są Wasze doświadczenia?
Super, że mały chodzi. Mój ma ponad rok i wciąż tylko za 1 rękę. Boi się jakoś. Ale go nie poganiam, bo każde dziecko ma swój czas;).
2 lipca 2012 20:54 | ID: 802428
Dzień dobry :) duchota taka ,że ledwo oddycham...to samo miałam w poprzedniej ciąży- ciągle duszności, a aura nie pomaga. Mój syn od tygodnia samodzielnie chodzi...to też nie ułatwia.
Mam takie pytanie, w pierwszej ciąży strasznie bolały mnie piersi i od samego początku roooosły i rosły, a teraz...nic- kompletne "dentki" ,a dodatkowo rwie mnie w po lewej stronie podbrzusza, tego też nie miałam. Zastanawiam się czy to normalne, a wizyta dopiero w piątek...Jakie są Wasze doświadczenia?
Hej:)Ale fajne że chodzi mój jeszcze się nie kwapi do chodzenia , narazie za dwie ręce i goni zamiast iść spokojnie!!!
Wiesz ja z pierwsiami miałam tak samo w pierwszej ciąży bolały i rosły a teraz nic ale według lekarza każda cąża jest inna i ne ma się czym przejmować;) ja znowusz marttwiłam się że nie chodzę na początku tak często do toalety, bo z mateuszem to już od 5 tyg. latałam co chwile siku, a teraz było zupełnie inaczej jakbym nie była w ciąży! Dopiero teraz w 18 tyg. zaczęłam częściej biegać do toalety;)
2 lipca 2012 21:55 | ID: 802455
Dziekuję za odpowiedzi, uspokoiłyście mnie :) Diewczyny widzę, że Wy też za długo nie czekałyście z drugim bobasem :) Nie przeraża Was wizja tego jak to będzie jak już maluszki przyjdą na świat a nasze starsze będą miały np. bunt dwulatka? Mi nogi miękną, ale tak bardzo się cieszę!
Jak to było u Was, planowałyście kolejne maleństwo czy tak wyszło? U nas "tak wyszło" po uprzednich rozmowach i rozważaniu za i przeciw :) zdążyłam mieć nawet jedną @ hihi- karmiłam do 10 miesiąca więc wcześniej nie było szans. Staś nie chciał pić z butelki- po 5 miesiacach zmagań ustąpił i oto mamy maluszka w drodze :)
3 lipca 2012 08:25 | ID: 802507
Dziekuję za odpowiedzi, uspokoiłyście mnie :) Diewczyny widzę, że Wy też za długo nie czekałyście z drugim bobasem :) Nie przeraża Was wizja tego jak to będzie jak już maluszki przyjdą na świat a nasze starsze będą miały np. bunt dwulatka? Mi nogi miękną, ale tak bardzo się cieszę!
Jak to było u Was, planowałyście kolejne maleństwo czy tak wyszło? U nas "tak wyszło" po uprzednich rozmowach i rozważaniu za i przeciw :) zdążyłam mieć nawet jedną @ hihi- karmiłam do 10 miesiąca więc wcześniej nie było szans. Staś nie chciał pić z butelki- po 5 miesiacach zmagań ustąpił i oto mamy maluszka w drodze :)
Ja @ dostałam 2 miesiące po porodzie, mimo, że karmiłam do 8/9 miesiąca. W sumie chcieliśmy 2 dziecko i to w niedługim czasie, ale jakoś konkretnych planów nie było. Stwierdziliśmy, że co ma być to będzie i 2 miesiące się nie pilnowałam. No i za 2 cyklem powstała dzidzia.
Damy jakoś radę. Pewnie lekko nie będzie. Modlę się, by 2 dzidzia była taka jak Adaś - spał prawie non stop, 0 kolek, jeść mogłam wszystko od początku mimo że karmiłam piersią.
Znajoma ma 4 dzieci i wszystkie były kochane - mówiła mi, że trzeba dobrze z dzidzią porozmawiać jak siedzi w brzuszku, że ma być grzeczna. U niej się to sprawdziło;).
3 lipca 2012 16:38 | ID: 802713
Dziekuję za odpowiedzi, uspokoiłyście mnie :) Diewczyny widzę, że Wy też za długo nie czekałyście z drugim bobasem :) Nie przeraża Was wizja tego jak to będzie jak już maluszki przyjdą na świat a nasze starsze będą miały np. bunt dwulatka? Mi nogi miękną, ale tak bardzo się cieszę!
Jak to było u Was, planowałyście kolejne maleństwo czy tak wyszło? U nas "tak wyszło" po uprzednich rozmowach i rozważaniu za i przeciw :) zdążyłam mieć nawet jedną @ hihi- karmiłam do 10 miesiąca więc wcześniej nie było szans. Staś nie chciał pić z butelki- po 5 miesiacach zmagań ustąpił i oto mamy maluszka w drodze :)
Ja nie karmiłam piersią bo nie miałam pokarmu także zaraz miesiąc po cesarce dostałam @ my wprawdze uważaliśmy ale tabletek nie brałam , druga dzidzia miała być za dwa lata tak planowaliśmy ale jak to się mówi los wybrał za nas;) Cieszę sie ze nie będzie dużej różncy między dziećmi ale też martwię się jak sobie dam rade z dwójką takich małych :) Ale nie ma co myśleć na zapas będzie dobrze byle dziecko było zdrowe:):):)
3 lipca 2012 22:04 | ID: 802835
Pewnie ,że nie ma co sie martwić na zapas. Ja tylko staram się mentalnie przygotowac na liczne ..."wyzwania".
Dziś stwierdziłam, że kolejna ciąża jednak jest znacznie inna od pierwszej- w pierwszej moje myśli ciągle krążyły wokół brzuszka, a teraz, jestem tak zaganiana ,że o tym ,że jestem w ciąży zdarza mi się zapominać :)
Przypomina mi się najczęściej gdy robi mi sie słabo...
4 lipca 2012 17:32 | ID: 803189
ale ma ochote na słodkie :) dzwoniłam do męża żeby mi cos kupił.
my planowaliśmy drugie dziecko wlasnie za 2 lata po Larysie i sie udalo :)
5 lipca 2012 14:09 | ID: 803604
ale ma ochote na słodkie :) dzwoniłam do męża żeby mi cos kupił.
my planowaliśmy drugie dziecko wlasnie za 2 lata po Larysie i sie udalo :)
Fajnie że tak wam się udało zgodnie z planem:)
Ja nieraz też mam takie napady:)
5 lipca 2012 18:05 | ID: 803663
dziś rano byłam w kościele, potem poszlam z Larysą na pole, teraz śpi więc mam chwilę wolnego :) ale mnie bierze na słodkie dziewczyny!! tak jak przy córce, a teraz po cichu liczę na synka...
hej ;) ja w ciąży miałam mega apetyt na słodycze cały dzień nic innego mogłam nie jeść... i mam ślicznego SYNKA ;) a więc chętka na słodycze nie musi oznaczać dziewczynki ;)
5 lipca 2012 21:38 | ID: 803724
Ja też miałam ochote na słodkie :) i urodził się Staś hihi
Jak się czujecie? Nic Wam nie dokucza? Mi tylko zmęczenie :) zrobiliśmy sobie ze Stasiem popołudniową wycieczkę rowerową, ciągnięcie przyczepki w taki upał to nie lada wyzwanie- ale było warto, miło spędziliśmy czas.
Uwielbiam jeździź rowerem i mam zamiar jak najdłużej praktykować - no do póki brzuch mi nie będzie przeszkadzał :)
Jutro wizyta u gin, podobno to jakiś stary marudny pryk...no zobaczymy.
6 lipca 2012 18:31 | ID: 804018
O, widzę, że mi Lonka na pytanie odpowiedziałaś. Właśnie chciałam pytać, co wy na to , że pójdę na rower z małym. Znaczy mały w foteliku. Wczoraj miałam ochotę. W sumie sport to zdrowie, grunt to się nie przemęczać. Więc, już wiem co w chłodniejsze popołudnie będę robić:) - rowerek.
Dziś ukrop, mały śpi, a my z mężem rozpoczęliśmy urlop i się zastanawiamy dokąd jechać nad polskie morze.
6 lipca 2012 21:35 | ID: 804054
Polecam rowerek :) sama przyjemność i mniej obiąża niż długi spacer.
Byłam dziś na wizycie- lekarz widział tylko pusty pęcherzyk, podobno wczesna ciąża jakiś 4-5 tc, powtórka za 2 tyg ,żeby sprawdzić co i jak. Prawdopodobnie owulacja była później niż zwykle to bywa...no oby, trochę się martwię bo wg @ to już byłby 7tc...
My tez zaczynamy urlop :) udanego wypoczynku życzę!
7 lipca 2012 08:18 | ID: 804185
Polecam rowerek :) sama przyjemność i mniej obiąża niż długi spacer.
Byłam dziś na wizycie- lekarz widział tylko pusty pęcherzyk, podobno wczesna ciąża jakiś 4-5 tc, powtórka za 2 tyg ,żeby sprawdzić co i jak. Prawdopodobnie owulacja była później niż zwykle to bywa...no oby, trochę się martwię bo wg @ to już byłby 7tc...
My tez zaczynamy urlop :) udanego wypoczynku życzę!
Ja w 1 ciąży byłam w 6 t.c. i też mówiła, że pęcherzyk tylko widzi i jest za wcześcnie żeby było widać coś więcej, ale potem dopplerem usłyszeliśmy serduszko, więc byłam spokojna.
Ja w poniedziałek idę i będę w 9 t.c. i nie wiem czy mi będą tak szybko chcieli USG zrobić. Liczę na to, bo jak nie to idę prywatnie.
Koszmarna noc za mną, podbrzusze bolało, niedobrze mi było, o 4 poszłam wymiotować. Teraz wstałam i idę się szybko myć, póki moi faceci śpią. Dziś były plany nad jeziorko ze znajomymi,zobaczymy tylko o której się wygrzebiemy.... Dziś już będę pływać, a co tam. Infekcję można złapać wszędzie, mam nadzieję że nic się do mnie nie przyczepi;P.
7 lipca 2012 08:20 | ID: 804186
Najlepsze życzenia dla Stasia - dopiero zauważyłam że wczoraj roczke skończył:)! Sto lat, Sto lat i duuużo zdrowia, szczęścia i miłości:)!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.