witam serdecznie zaprszam Mamy z terminkiem na Marzec-Kwiecien 2011 łaczmy sie!!!
15 lutego 2011 19:03 | ID: 418490
To chociaż dobrze z Maluszkiem w porządku. Staraj się leżeć jak najwięcej. A wolałabyś rodzić naturalnie, czy przez cesarkę?
Zdecydowanie wolałabym naturalnie
15 lutego 2011 20:51 | ID: 418668
To chociaż dobrze z Maluszkiem w porządku. Staraj się leżeć jak najwięcej. A wolałabyś rodzić naturalnie, czy przez cesarkę?
Zdecydowanie wolałabym naturalnie
wiecie co, a ja po swoich przejściach, kiedy cesarkę miałam wykonaną ze względu na spadające tętno małego, to doszłam do wniosku, że dla mnie jest obojętne czy cesarka czy naturalnie. Najważniejsze jest moje dziecko, żeby ono się zdrowe urodziło. Czytałam Kasiu, że miałaś komplikacje po cesarce. Ja na szczęście nie, moze dlatego takie mam zdanie.
Niektóre mamy czuja się bezwartościowe, bo nie urodziły same...Dla mnie to jest błędne i niesprawiedliwe myslenie o sobie.
15 lutego 2011 20:56 | ID: 418676
No ja nie miałam wyrzutów że miałam cesarkę bo bóle i tak miałam i rozwarcie więc mały sam sobie tak naprawdę wybrał dzien w którym chciał przyjść na świat :) i cieszyłam się że wreszcie z nami jest myśle że teraz będzie podobnie
16 lutego 2011 07:57 | ID: 418914
Naturalny poród sama nazwa wskazuje na to,że wszystko przebiega inaczej i przed i po porodzie.Oczywiście taki bym wolała,ale co będzie to będzie.Nie możemy z mężem się doczekać naszego skarba.Niemalże ciągle o tym myślę :)
Mąż ciągle mi dziekuję zato,że urodzę nam dziecko...I jak tu się nie radować i wyczekiwać na tego małego człowieczka!!!
16 lutego 2011 08:05 | ID: 418923
Jak patrzę na mój suwaczek i widzę, że zostało mi jeszcze tylko 25 dni do termin porodu to na zmianę mam ochotę płakać ze szcześcia, skakać z radości a z drugiej strony aż robi mi się słabo jak to wszystko będzie, modlę sie, żeby poród odbył się bez komplikacji i też mi w zasadzie wszystko jedno już czy to będzie poród naturalny, czy CC, ważne żeby Maleństwo moje przyszło na swiat całe i zdrowe. Ciągle oglądam te malutkie ciuszki, sprawdzam, czy wszystko mam, ciągle jeszcze coś domawiam przez Allegro... Jednocześnie boję się cholernie i cieszę się przeokropnie
16 lutego 2011 08:30 | ID: 418952
Będąc w szpitalu pierwszą noc słyszałam kobietę,która krzyczała rodząc mleństwo.Przeraziłam się troszkę :-/
Wiem jednak,że widok maleństwa zrekompensuje wszystko!!!Także głowa do góry.Mi w nocy zaczeło się śnic malutkie dziecko,które karmię piersią.To chyba odzwierciedlenie moich myśli i radości z nadchodzących narodzin.
16 lutego 2011 08:36 | ID: 418968
Oglądajcie PYTANIE NA ŚNIADANIE dzisiaj zostanie poruszony temat porodu naturalnego i cesarki...Ciekawe co powiedzą na ten temat specjaliści w tej dziedzinie.
16 lutego 2011 11:24 | ID: 419268
Czesc babeczki:*
mnie dzis jakos smetnie....:( ta pogada a na dodatek poklcilam sie ran z M.
16 lutego 2011 11:28 | ID: 419275
Czesc babeczki:*
mnie dzis jakos smetnie....:( ta pogada a na dodatek poklcilam sie ran z M.
Mi też jakoś dziwnie smutno, Mąż wczoraj nie zadzwonił i nie wiem dlaczego, bo zazwyczaj codziennie dzwonił, a czasem nawet dwa razy na dzień. No i pogoda też do bani, u mnie śniegu napadało i wygląda na to, że zima wraca :(
16 lutego 2011 11:30 | ID: 419278
Mąż chyba czyta w moich myślach :) Właśnie dostałam smska od Niego, ze u Niego wszystko ok a nie zadzwonił wczoraj bo zapomniał sobie do pracy wziaść tel :) I już mi lepiej :))
16 lutego 2011 11:34 | ID: 419290
U mnie humorek ostatnio dopisuje :)
Coraz bliżej porodu a niunia ciągle się kręci w brzusiu.Dzisiaj mam ochotę na słodki obiad i robimy z mamą naleśniki z dźemem i twarożkiem :)
16 lutego 2011 11:38 | ID: 419297
U mnie humorek ostatnio dopisuje :)
Coraz bliżej porodu a niunia ciągle się kręci w brzusiu.Dzisiaj mam ochotę na słodki obiad i robimy z mamą naleśniki z dźemem i twarożkiem :)
mniam mniam to wpadne do ciebie;)
to dobrze Ania;) ze Mezus sie dezwal:)
ja gotuje Fasolke po Bretonsku!!
16 lutego 2011 11:43 | ID: 419307
U mnie humorek ostatnio dopisuje :)
Coraz bliżej porodu a niunia ciągle się kręci w brzusiu.Dzisiaj mam ochotę na słodki obiad i robimy z mamą naleśniki z dźemem i twarożkiem :)
mniam mniam to wpadne do ciebie;)
to dobrze Ania;) ze Mezus sie dezwal:)
ja gotuje Fasolke po Bretonsku!!
A mi się chce ciągle słodkości!!!Mamy tak samo werono??? :)
16 lutego 2011 11:47 | ID: 419313
U mnie humorek ostatnio dopisuje :)
Coraz bliżej porodu a niunia ciągle się kręci w brzusiu.Dzisiaj mam ochotę na słodki obiad i robimy z mamą naleśniki z dźemem i twarożkiem :)
mniam mniam to wpadne do ciebie;)
to dobrze Ania;) ze Mezus sie dezwal:)
ja gotuje Fasolke po Bretonsku!!
A mi się chce ciągle słodkości!!!Mamy tak samo werono??? :)
Wiesz ja mialam w zeszyl tygodniu Faze na Czekolade Malage-musilam zjesc przynjamniej 1 tabliczke na dzien...jakas masakra ehhee
16 lutego 2011 12:01 | ID: 419332
U mnie humorek ostatnio dopisuje :)
Coraz bliżej porodu a niunia ciągle się kręci w brzusiu.Dzisiaj mam ochotę na słodki obiad i robimy z mamą naleśniki z dźemem i twarożkiem :)
mniam mniam to wpadne do ciebie;)
to dobrze Ania;) ze Mezus sie dezwal:)
ja gotuje Fasolke po Bretonsku!!
A mi się chce ciągle słodkości!!!Mamy tak samo werono??? :)
Wiesz ja mialam w zeszyl tygodniu Faze na Czekolade Malage-musilam zjesc przynjamniej 1 tabliczke na dzien...jakas masakra ehhee
A mi podpasowała czekolada z nutką kawy i białej czekolady :)
16 lutego 2011 12:03 | ID: 419336
A ja odkąd wiem, że mi słodkiego nie wolno to mi się tak zachciewa, ze nieraz to aż mi się płakać chce :( Też bym zjadłą takiego naleśniczka z dżemikiem albo twarożkiem. Aż mi slinka cieknie.
16 lutego 2011 12:14 | ID: 419343
magda nie znam tej czekolady.....
Ania-biedaczka....
Magda nie gadamy juz o slodkosciach
16 lutego 2011 12:19 | ID: 419349
Dzisiaj w pytaniu na śniadanie mówili o kobietach ciężarnych i zachciankach na kapuste kiszoną ogóreczki itd.
Jedzenie kapusty kiszonej i ogórków w ciąży zapobiega grzybicy i infekcjom.Ja nie jadam ani tego ani tego.Chyba,że kapustę kiszoną zrobioną na słodko przez babcie.
A słodkie to mogę jeść i jeść i jeść :)
Ach...Mówili także o tym,że ogólne nastawienie kobiety co do płci malca może wpływać na to co jemy.Jeśli chcemy mieć chłopca to objadamy się kwaśnym a jeśli dziewczynkę słodkościami :)
Chyba jakaś prawda w tym jest.Ja zawsze marzyłam o dziewczynce i chyba pozostało to w moich myślach,marzeniach.Jednak nie znaczy to,że chłopiec będzie nie Kochany.Kochać będę jednakową miłością bez względu na płeć.
Macie tak,że chce wam się płakać i jak najpredzej zobaczyć maluszka.Ja nie mogę się doczekać pierwszego widoku maluszka!!!
16 lutego 2011 12:21 | ID: 419352
magda nie znam tej czekolady.....
Ania-biedaczka....
Magda nie gadamy juz o slodkosciach
Ok :)
Aniu ty jesteś tak słodka,że nie musisz dodatkowo objadać się słodyczami :)
16 lutego 2011 12:23 | ID: 419357
A ja znowu ryczę ;( Oglądam właśnie tvn24 i przed chwilą był smutny reportaż o psie porażonym przez prąd (założyłam nawet taki wątek na forum) niby wypadek ale ja sobie nie wyobrażam w taki sposób stracić przyjaciela
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.