witam serdecznie zaprszam Mamy z terminkiem na Marzec-Kwiecien 2011 łaczmy sie!!!
15 lutego 2011 08:12 | ID: 417576
werona12 Postanowiliście już coś w sprawie imienia czy zostaje Aurelia?? Powiem wam, że ja tez zaczynam się zastanawiać nad Borysem
15 lutego 2011 08:23 | ID: 417589
Witaj kasieńko :) A my z Mężem też znów mamy wątpliwości co do imienia hihi. Jak w kalejdoskopie nam się zmienia ;) Znowu zastanawiamy się między Jakubem a Szymonem :D
15 lutego 2011 08:28 | ID: 417596
Szymon to piękne imię :) ale straszne z nich łobuziaki.
Dziś mam wizytę u lekarza mam nadzieje, że już teraz będę miała je częściej bo te 4 tygodnie dłużyły mi się strasznie a ja chciałabym mieć USG codziennie: ) By wiedzieć, że wszystko jest wporządku
Trzymajcie kciuki by było wszystko wporządku
15 lutego 2011 08:37 | ID: 417604
Ja ostatnio miałam robione KTG :) słuchałam sobie serduszka mojego Maleństwa przez 30 min :) Myślałam, że się rozpłaczę ze wzruszenia :)))
15 lutego 2011 08:39 | ID: 417607
Aniu a teraz co ile masz wizyty bo u ciebie to już końcóweczka
15 lutego 2011 08:41 | ID: 417613
teraz mam co 2 tyg :) teraz miałam 11.02, a następna 25.02 :) Też się zazwyczaj nie mogę doczekać kolejnego badania :)
15 lutego 2011 08:44 | ID: 417624
No ja myslę że dziś ustalimyu termin cesarki i już będę dokładnie wiedzieć kiedy zobaczę mój skarbek kochany
15 lutego 2011 08:53 | ID: 417645
A ja modlę się z całych sił, żeby u mnie jednak sie bez cesarki obyło :( Kardiolog wprawdzie wyraził zgodę na poród naturalny (właśnie sobie przypomniałam, że miałam sie do niego zgłosić w połowie lutego po stosowne zaświadczenie) ale teraz z tej cukrzycy niewiadomo co wyniknie :/
15 lutego 2011 08:55 | ID: 417649
Dziękuję Wam kochane za życzonka !!!
15 lutego 2011 08:57 | ID: 417653
Ja też bardzo bym chciała rodzić naturalnie niezbyt miło wspominam poprzednią cesarkę no ale lekarz powiedział, że innej opcji nie ma więc jakoś musze przeżyć cesarkę najgorsze to jest to że dopiero na następnmy dzień widzi się malca to jest poprostu okropne
15 lutego 2011 08:59 | ID: 417657
Ja też bardzo bym chciała rodzić naturalnie niezbyt miło wspominam poprzednią cesarkę no ale lekarz powiedział, że innej opcji nie ma więc jakoś musze przeżyć cesarkę najgorsze to jest to że dopiero na następnmy dzień widzi się malca to jest poprostu okropne
Na następny dzień? A to mnie zaskoczyłaś. Mi małego przynieśli bodajże po trzech czy czterech godzinach, a tez miałam cesarkę. ciekawe dlaczego u Was inaczej?
15 lutego 2011 09:03 | ID: 417660
Jak jest ktoś przy Tobie to Jeszcze jako tako mogą Ci dzidziusia przywieś. Ja pierwszą cesark miałam wieczorem bo złapały mnie bóle dzień przed planowaną i dopiero rano mnie uruchomili. A jakie miałaś znieczulenie bo po trzech godzinach po znieczuleniu zewnątrzoponowym to się ruszać nie można
15 lutego 2011 09:24 | ID: 417685
U mnie cesarka była o 13.00. ruszać nie mogłam sie przez 6 godzin, ale to pielęgniarki zajmowały sie małym póki ja nie zaczęłam wstawać...juz następnego dnia rano zajmowałam sie małym sama. ale jak pisałam wcześniej matusia przywieźli mi 3 czy 4 godziny po zabiegu. Jeszcze głowy nie mogłam podnosić, ale małego przystawiły mi do piersi i tak sobie błogo zasnął :)) Fajne wspomnienie.
15 lutego 2011 09:27 | ID: 417691
No u mnie raczej żadnej pielęgniarce by się o północy nie chciało przynosić dziecka więc przynieśli go rano może teraz będzie inaczej jak zrobią mi cesarkę rano zobaczymy
15 lutego 2011 09:30 | ID: 417698
Przeczytajcie sobie artykuł Marcina dotyczący historii naszej Madzi :)) można go znaleźć na stronie głównej. Fajna historia :) Oby szczeście ją nie opuszczało... A ja właśnie do Niej piszę smska, ciekawe czy dzisiaj wyjdzie.
15 lutego 2011 10:04 | ID: 417722
Daj koniecznie znaĆ co tam u Niej słychać i pozdrów Ją od nas
15 lutego 2011 10:05 | ID: 417723
Wiatjcie moi KOCHANI!!!
Ale się cieszę,że znowu możemy być razem!!!
Wyszłam wczoraj jednak nie chciałam zasiadać od razu do komputera.Wczorajszy powrót ze szpitala był wielkim zaskoczeniem wszystko opisałam na blogu :)
Dziękuję wam za ten czas kiedy nie mogło mnie być.Udowodniliście,że w pewnym sensie jesteśmy rodziną.
Martwiliście się o nas a to takie miłe mieć takich ludzi w swoim życiu.
15 lutego 2011 10:10 | ID: 417732
Madziaaaa Witaj kochana :))Tęskniłyśmy za Tobą :) Pisz co tam u Ciebie, jak zdrówko. Mam nadzieję, że wszystko już w najlepszym porządku. Ale się cieszę, że już jesteś :)
15 lutego 2011 10:18 | ID: 417739
Wszystko jest w porządku.Tylko musze dużo odpoczywać.U mnie maluszek też jest ułożony nie tak jak trzeba-położenie miednicze,ale nawet kilka dni przed porodem może zmienic swoje położenie na prawidłowe.Ja czuje się dobrze myślę,że maluszek także.Do porodu jeszcze trochę czasu.32 tydzień ciąży muszę wytrzymać 4 tygodnie no i wtedy maluszek może przyjść na świat.Już doczekać się nie możemy żeby być razem.Piszcie co u was Kochani :)
15 lutego 2011 10:20 | ID: 417742
No nareszcie pisz co tam u Ciebie ja się czujesz jak maluch??
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.