Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisać o wszystkim i o niczym :).
Zapraszam do "gadek szmatek" :).
9 marca 2012 10:17 | ID: 758184
i mam posprzatane.
aaa i chyba blender spalilam....
spróbuj za jakiś czas go włączyć.. Ja kiedyś myślałam ze mikser spaliłam...ale po tym jak ostygł zadziałał.
9 marca 2012 10:18 | ID: 758187
i mam posprzatane.
aaa i chyba blender spalilam....
spróbuj za jakiś czas go włączyć.. Ja kiedyś myślałam ze mikser spaliłam...ale po tym jak ostygł zadziałał.
no... mielilam rybe( glupia za duze kawalki wrzucilam) i jest cieply bardzo... poczekam i sporobuje...
mam nadzieje ze dziala
9 marca 2012 10:28 | ID: 758199
A ja sie nie moge z niczym dzisiaj 'obrobic'
Jedna robota goni druga....dobrze ze to piatek dzisiaj
9 marca 2012 10:44 | ID: 758215
mialy byc gadki a jest CISZAAAAAAA
9 marca 2012 11:08 | ID: 758226
Ja sobie Inke dopije i lece do prasowania.... bleeeee
Dlaczego doba ma tylko 24 h?
9 marca 2012 11:22 | ID: 758234
a ja położyłam Małego spać, umyłam gary i smaże naleśniki
9 marca 2012 11:28 | ID: 758240
Witam :)
A tak apropos zmywania garów to u nas też wiecznie był pełen zlew. Męża zagoniłam kilka razy do zmywania, to raz dwa zmywarkę kupił ;) Naprawdę polecam :) Tylko, żeby t naczynia się tam jeszcze same wkładały i wyciągały, to dopiero byłby cud techniki!
9 marca 2012 12:14 | ID: 758269
O myciu naczyń ani słowa......Zawsze mam pełny zlew...
no wlasnie u nas raptem ja , Pawel i Jowiśka a garow jak u pieciosobowej rodziny
Ja zmywam na bieżąco bo nie lubię jak mi coś w zlewie zalega... Swego czasu moja rodzinka nazwała mnie - zmywarką Tylko Oliwcia się za mną ujęła i prosiła mamę by kupić mi zmywarkę... oj ta moja kofffana wnusia
Nas też teraz trójka a garów pełen zlewozmywak. Mąż zawsze twierdzi że nawet z kubka i lyżeczki potrafię zrobić stos a na zmywarkę to przyjęłabym na służbę ale w kuchni nie mam miejsca. Chyba że w łazience je postawię!
A ze slodyczy to jak naprawdę mam chcicę to lyżka miodu załatwia sprawę.
No to mnie pocieszyłyście kobietki, że zmywakowy wstręt to nie tylko moja wstydliwa przypadłość. Uffff od razu lepiej
9 marca 2012 12:19 | ID: 758270
nie spalilam jednak tego blendera- tylko mocno go zagrzalam...
ale zeby nie bylo za cudownie to rozwalilam zamek od kojca dla jowisi
9 marca 2012 12:25 | ID: 758273
nie spalilam jednak tego blendera- tylko mocno go zagrzalam...
ale zeby nie bylo za cudownie to rozwalilam zamek od kojca dla jowisi
jakiś pechowy dzionek Marietka?
9 marca 2012 12:28 | ID: 758274
nie spalilam jednak tego blendera- tylko mocno go zagrzalam...
ale zeby nie bylo za cudownie to rozwalilam zamek od kojca dla jowisi
jakiś pechowy dzionek Marietka?
na to wychodzi....
9 marca 2012 12:32 | ID: 758277
Marietka mam do Ciebie pytanie. Bo pisałaś coś o storczyku na Dzień Kobiet. Masz jakieś doświadczenie z tymi kwiatami? Bo ja nie wiem jak się do niego zabrać. Nie chce mi się buszować po necie, tam pewnie wszystko bym znalazła. Jak go podlewać? I gdzie najlepiej postawić? Nie chciałabym go zniszczyć. Zawsze mi się storczyki podobały ale w sklepach omijałam z daleka bo wydawały mi się takie delikatne i trudne w utrzymaniu :(
Kocham kwiaty ale one mnie nie zawsze. Kiedyś od Męża na walentynki dostałam okazałą jukę. Wyczytałam, że nie lubi wody, to jej wody przyoszczędziłam, że po miesiącu jedna "odnoga" była do wyrzucenia :(
9 marca 2012 12:33 | ID: 758278
Witam kobitki.
Marietka Ty już lepiej dzisiaj niczego nie dotykaj! :D
9 marca 2012 12:35 | ID: 758281
Marietka mam do Ciebie pytanie. Bo pisałaś coś o storczyku na Dzień Kobiet. Masz jakieś doświadczenie z tymi kwiatami? Bo ja nie wiem jak się do niego zabrać. Nie chce mi się buszować po necie, tam pewnie wszystko bym znalazła. Jak go podlewać? I gdzie najlepiej postawić? Nie chciałabym go zniszczyć. Zawsze mi się storczyki podobały ale w sklepach omijałam z daleka bo wydawały mi się takie delikatne i trudne w utrzymaniu :(
Kocham kwiaty ale one mnie nie zawsze. Kiedyś od Męża na walentynki dostałam okazałą jukę. Wyczytałam, że nie lubi wody, to jej wody przyoszczędziłam, że po miesiącu jedna "odnoga" była do wyrzucenia :(
Ja Ci mogę cos na ten temat podpowiedzieć:)
9 marca 2012 12:35 | ID: 758282
nie spalilam jednak tego blendera- tylko mocno go zagrzalam...
ale zeby nie bylo za cudownie to rozwalilam zamek od kojca dla jowisi
takie urządzenia mają większości zabezpieczenia przed spaleniem...Ja oprócz tego miksera maiłąm tak z suszarka do włosów:)
A z zamkiem nie pomogę....chociaż jak bym wiedziała jak wygląda....
9 marca 2012 12:38 | ID: 758284
One nie sa wcale takie delikatne na jakie wyglądaja chociaż ich uprawa wymaga co nieco wiedzy.Ja mam swoje na wschodnim oknie,tylko ważne żeby nie stały w pełnym słońcu,podlewam raz na mniej wiecej 10 dni,ale tylko wtedy kiedy korzenie robią się szare.Najważniejsze to storczyka nie przelać i powinno byc oki:)
9 marca 2012 12:47 | ID: 758286
za bardzo mialam fajny dzien. zmarla moja ciocia- kochana ciocia.
nie wyrabiam juz...
9 marca 2012 12:48 | ID: 758287
Marietka mam do Ciebie pytanie. Bo pisałaś coś o storczyku na Dzień Kobiet. Masz jakieś doświadczenie z tymi kwiatami? Bo ja nie wiem jak się do niego zabrać. Nie chce mi się buszować po necie, tam pewnie wszystko bym znalazła. Jak go podlewać? I gdzie najlepiej postawić? Nie chciałabym go zniszczyć. Zawsze mi się storczyki podobały ale w sklepach omijałam z daleka bo wydawały mi się takie delikatne i trudne w utrzymaniu :(
Kocham kwiaty ale one mnie nie zawsze. Kiedyś od Męża na walentynki dostałam okazałą jukę. Wyczytałam, że nie lubi wody, to jej wody przyoszczędziłam, że po miesiącu jedna "odnoga" była do wyrzucenia :(
Aniu- to moj taki piewszy żywy storczyk- tez nie wiem co iajk- ale chetnie sie dowiem wiec pisac kochane;-))))
9 marca 2012 12:50 | ID: 758289
za bardzo mialam fajny dzien. zmarla moja ciocia- kochana ciocia.
nie wyrabiam juz...
oj przykra wiadomość....:(
9 marca 2012 12:51 | ID: 758290
za bardzo mialam fajny dzien. zmarla moja ciocia- kochana ciocia.
nie wyrabiam juz...
Przykro mi okropnie Marietko :(.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.