10 czerwca 2010 14:26 | ID: 225878
16 marca 2011 17:59 | ID: 454809
ja chwilowo zaprzestaje starań-boję sie ze względu na złe wyniki i konieczność podjecia leczenia.
Także ja narazie pasuję ale za Was wszystkie trzymam kciuki żeby udało się jak najszybciej:)
17 marca 2011 13:37 | ID: 456301
my dopiero myślimy o tym żeby zacząć się starać o maleństwo ale mam nadzieje, że jeszcze wszystko przed nami.
17 marca 2011 15:56 | ID: 456448
a ja musze jeszcze poczekac ze 2 lub 3 miesiące po poronieniu,jak mi sie udatak długo wytrzymać ;)
29 marca 2011 17:47 | ID: 472435
cześć, ja również bardzo chciałabym być w ciąży, zaczęlismy próbować od grudnia, póki co bez zmian. mam coreczkę, która skończy w lipcu 6 lat, za pierwszym razem jakoś łatwiej poszło...
29 marca 2011 19:41 | ID: 472551
cześć, ja również bardzo chciałabym być w ciąży, zaczęlismy próbować od grudnia, póki co bez zmian. mam coreczkę, która skończy w lipcu 6 lat, za pierwszym razem jakoś łatwiej poszło...
Udanych starań Ci życzę!
Obyś już niedługo mogła się nam pochwalić pozytywnym wynikiem testu ciążowego:)
8 kwietnia 2011 10:56 | ID: 482383
a my zaczeliśmy starania o trzecie
8 kwietnia 2011 11:24 | ID: 482431
8 kwietnia 2011 11:48 | ID: 482474
Cześć,
Jestem pierwszy raz na tym portalu, chcę się z Wami podzielić moim problemem z zajściem w ciążę.
Już od roku staramy się z mężem o fasolkę, i niestety nie widać rezultatów :( Zastanawiam się nad wykonaniem badań, ale nie wiem czy nie jest za wcześnie. Ile Wy czakaliście na swoje maleństwo.
Poradźcie coś :(
10 kwietnia 2011 17:28 | ID: 484786
Cześć,
Jestem pierwszy raz na tym portalu, chcę się z Wami podzielić moim problemem z zajściem w ciążę.
Już od roku staramy się z mężem o fasolkę, i niestety nie widać rezultatów :( Zastanawiam się nad wykonaniem badań, ale nie wiem czy nie jest za wcześnie. Ile Wy czakaliście na swoje maleństwo.
Poradźcie coś :(
Z tego co się orientuję, to jeśli przez rok z Waszych starańnic nie wyszło to możecie już iść na konsultacje z ginekologiem. On napewno doradzi co zrobić, gdzie się ewentualnie udać, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości.
Ja staram się po raz kolejny już od 5 miesięcy i nadal nic...
Tobie życzę powodzenia i trzymam kciuki, aby w końcu wam się udało!!!!
10 kwietnia 2011 17:31 | ID: 484789
Agnieszko, Madziu życzę również i Wam abyście już niedługo mogły się pochwalić, że jesteście w ciąży:)
10 kwietnia 2011 23:29 | ID: 485016
Cześć,
Jestem pierwszy raz na tym portalu, chcę się z Wami podzielić moim problemem z zajściem w ciążę.
Już od roku staramy się z mężem o fasolkę, i niestety nie widać rezultatów :( Zastanawiam się nad wykonaniem badań, ale nie wiem czy nie jest za wcześnie. Ile Wy czakaliście na swoje maleństwo.
Poradźcie coś :(
niejesteś sama
11 kwietnia 2011 10:56 | ID: 485341
Witam!!!
Mam 26lat w tamtym roku w październiku poroniłam w 19 tygodniu ciąży.
Chciałam się zacząć starać o dziecko niestety mój mąż nie chce mieć jeszcze dziecka , nie mam już argumentów jak go przekonać. Czasem mam wrażenie że się ode mnie odsunął, i już mnie nie kocham ;o(
Mam ogromną prośbę do was jeśli macie jakieś argumenty które przekonały by mojego męża proszę o pomoc.
Bardzo mi zależy żebym jeszcze w tym roku zaszła w ciążę
pozdrawiam ;o)
11 kwietnia 2011 11:32 | ID: 485387
Witam!!!
Mam 26lat w tamtym roku w październiku poroniłam w 19 tygodniu ciąży.
Chciałam się zacząć starać o dziecko niestety mój mąż nie chce mieć jeszcze dziecka , nie mam już argumentów jak go przekonać. Czasem mam wrażenie że się ode mnie odsunął, i już mnie nie kocham ;o(
Mam ogromną prośbę do was jeśli macie jakieś argumenty które przekonały by mojego męża proszę o pomoc.
Bardzo mi zależy żebym jeszcze w tym roku zaszła w ciążę
pozdrawiam ;o)
Witaj!
Bardzo Ci współczuję, i rozumiemco czujesz...
Jeśli chodzi o Twojego męża to czy gdy wcześniej zaszłaś w ciążę, to on chciał tego dziecka czy to był przypadek?
Poza tym dlaczego nie chce dziecka i co spowodowało że sie od Ciebie odsunął?
11 kwietnia 2011 12:13 | ID: 485450
Pierwszej ciąży nie planowaliśmy gdy się dowiedziałm że jestem w ciąży odrazu pobiegłam do męża i mu powiedizałam cieszył się że zostanie ojcem , w 13 tygodniu dowiedzieliśmy się że nasza córka ma poważne wady genetyczne zostałam skierowana na badania prenatarne które potwierdziły diagnozę lekarza potem już było coraz gorzej donosiłam do 19 tygodnia.
Od tamtej pory mój mąz nie przytula mnie tak częsot jak było to przed ciąża nie okazuje mi żadnych czułości . czasem myślę że nasze małżeństwo nie ma już sensu ;o(
11 kwietnia 2011 12:17 | ID: 485457
Pierwszej ciąży nie planowaliśmy gdy się dowiedziałm że jestem w ciąży odrazu pobiegłam do męża i mu powiedizałam cieszył się że zostanie ojcem , w 13 tygodniu dowiedzieliśmy się że nasza córka ma poważne wady genetyczne zostałam skierowana na badania prenatarne które potwierdziły diagnozę lekarza potem już było coraz gorzej donosiłam do 19 tygodnia.
Od tamtej pory mój mąz nie przytula mnie tak częsot jak było to przed ciąża nie okazuje mi żadnych czułości . czasem myślę że nasze małżeństwo nie ma już sensu ;o(
być moze jest to spowodowane zachowanie przez to poronienie mezczyzni czasem sa tak delikatni od nas ,ze tego nieokazuja moze daj mezowi czas nic na sile poczekaj przemysli i zobaczysz ,ze uda sie WAM ...ZYCZE WSZYSTKIEGO DOBREGO dla was obojgu
11 kwietnia 2011 14:29 | ID: 485649
Magic ja sie starałam 16 miesięcy i wkońcu się udało!!! u lekarza też byłam po roku powiedzieć o swoich obawach ale on mówi, że nie mam się co martwić bo w pierwszym roku udaje się zajść w ciążę 30% par. Kazał działać dalej i czekać a jak dalej nic to za poł roku przyjść.. Trochę się uspokoiłam tym i za 4 miesiące byłam u niego na potwierdzenie ciąży!!!
11 kwietnia 2011 14:39 | ID: 485660
Pierwszej ciąży nie planowaliśmy gdy się dowiedziałm że jestem w ciąży odrazu pobiegłam do męża i mu powiedizałam cieszył się że zostanie ojcem , w 13 tygodniu dowiedzieliśmy się że nasza córka ma poważne wady genetyczne zostałam skierowana na badania prenatarne które potwierdziły diagnozę lekarza potem już było coraz gorzej donosiłam do 19 tygodnia.
Od tamtej pory mój mąz nie przytula mnie tak częsot jak było to przed ciąża nie okazuje mi żadnych czułości . czasem myślę że nasze małżeństwo nie ma już sensu ;o(
Może faktycznie Mąż jeszcze to wszystko przeżywa lub boi się że wasze kolejne dziecko też może być chore.
Ja, na twoim miejscu bym wybrała się do ginekologa lub innego specjalisty, który wytłumaczyłby Twojemu mężowi że to nie musi się powtórzyć. Zróbcie może oboje jakieś badania żeby to wykluczyć.
najpierw jednak porozmawiaj szczerze z mężem, spytaj co czuje, co myśli i czy widzi przyszłość dla waszego związku, bo onaczej może być tylko gorzej. Jesli Ci zależy na mężu to zawalcz o niego a dopiero gdy uporacie się z własnymi uczuciami pomyślcie o dziecku.
Powodzenia życzę i trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie tej sytuacji
12 kwietnia 2011 12:45 | ID: 486860
kochani jak idą wam staranka czy któraś z was jest w obecnej ciązy teraz ??
12 kwietnia 2011 12:49 | ID: 486866
U mnie nadal lipa...
12 kwietnia 2011 12:53 | ID: 486869
Mąż by chciał. Ja zdecydowanie nie teraz!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.