Opublikowany przez: Kasia P. 2014-01-23 18:46:07
Familie.pl : Podobno śmiechem zareagowała Pani na wieść, że urodzi bliźniaki?
Małgorzata Lewińska: Bardzo mnie to rozbawiło, bo to było dla mnie coś tak abstrakcyjnego, że nie wyobrażałam sobie innej reakcji. To trochę tak, jakby się dowiedzieć, że właśnie kosmici wylądowali w Warszawie (śmiech).
Familie.pl: Zwykle bliźnięta rodzą się wtedy, gdy w rodzinie były już bliźnięta…
Małgorzata Lewińska: Przepraszam, że od razu wchodzę Pani w słowo, uprzedzając pytanie. Tak mówią wszyscy. Jest mnóstwo mitów na temat bliźniaczej ciąży, podobnie jak ciąży w ogóle i karmienia, które nie do końca są prawdą. Istnieją obiegowe opinie. Gdy słyszą je lekarze, tylko się uśmiechają, bo nie ma na to podstaw medycznych. Wiemy tyle, że bardzo często bliźniaki rodzą się po zapłodnieniu in vitro. I to jest rzeczywiście medycznie uzasadnione. Ciąża bliźniacza bywa też dziedziczna. Ale to nie znaczy, że tylko dziedziczna. Nie ma tu reguły. Rozmawiam z lekarzami, którzy wręcz twierdzą, że nie ma żadnych reguł, jeśli chodzi o bliźniaki. Z naturą się nie dyskutuje. Ani nie mam w rodzinie bliźniaków, ani nie przechodziłam kuracji hormonalnej, ani nie jest to wynik in vitro.
Familie.pl: To jak w Pani przypadku tłumaczyli to lekarze?
Małgorzta Lewińska: Nie tłumaczyli. Po prostu. Oczywiście szukałam odpowiedzi, interesowało mnie to, grzebałam w internecie i też się nie doczytałam jednoznacznych odpowiedzi, za to wielu niejednoznacznych, zostawiających duży margines dla natury właśnie. Jeśli już muszę to za wszelką cenę tłumaczyć, to może faktem, że często późne ciąże kończą się mnogimi. Fachowo nie powinniśmy mówić „bliźniaki”, tylko dwojaki.
Familie.pl: Dwujajowe?
Małgorzata Lewińska: To też nie znaczy to samo. To kolejny mit. Żaden lekarz nie rozmawia ze mną na temat ciąży dwujajowej, czy jednojajowej. Rozmawiamy na temat, czy moja ciąża jest dwuowodniowa, dwukosmówkowa, czy może jednoowodniowa, jednokosmówkowa, a może dwukosmówkowa, jednoowodniowa. To znaczy, medycyna jest zainteresowana faktem, czy mam dzieci, które mieszkają w dwóch oddzielnych „domkach”, czy w jednym wspólnym.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Sonia 2014.02.05 18:06
Fajny artykuł:) Nie znałam Małgorzaty Lewińskiej od tej strony, takiej prywatnej:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.