Opublikowany przez: Kasia P. 2014-01-23 18:46:07
Familie.pl : To jak mieszkają dzieci, których się Pani spodziewa?
Małgorzata Lewińska: Mieszkają w dwóch oddzielnych domkach. Ale to nie jest gwarancja tego, że są dwujajowe. Jest to bardziej prawdopodobne, ale nie pewne. Zaczęłam pisać na ten temat bloga, http://malgosiadokwadratu.blogspot.com , aby usystematyzować i odtraumatyzować wiedzę na temat ciąży bliźniaczej. Nie mam jeszcze pojęcia na temat wychowywania bliźniaków, mam pojęcie na temat wychowania dwóch dziewczynek, z czego jedna ma 21, a druga 15 lat. Nie mam pojęcia na temat wychowywania chłopców. Dlatego na razie piszę o ciąży. Potwornie mnie irytują ludzie, którzy mówią mi, jak teraz będzie wyglądało moje życie. Najczęściej są to ci, którzy nie mają dzieci, ale oczywiście wszystko wiedza, albo tacy, którzy mają małe dzieci. My Polacy na wszystkim świetnie się znamy: na medycynie, zdrowiu, leczeniu, edukacji. Nie wiem, skąd wynika u nas takie dążenie do jednoznacznej prawdy.
Familie.pl: Może dlatego, że lubimy sobie w racjonalny sposób tłumaczyć to, czego nie rozumiemy.
Małgorzata Lewińska: Być może poruszę teraz drażliwy temat, ale sama uważam się za osobę poszukującą, choć nie mogę o sobie do końca powiedzieć, że jestem osobą wierzącą. I dziwi mnie, że w kraju katolickim, bardzo wierzącym, wszyscy szukają tych racjonalnych odpowiedzi. A nie moglibyśmy tego nazwać cudem?
Familie.pl: Jestem zwolenniczką tej teorii, że to dzieci same wybierają sobie rodziców i czas przyjścia na świat.
Małgorzata Lewińska: Chyba w to wierzę i tak też czuję. I mówię to jako osoba bardziej niewierząca, niż wierząca. Ale wracając do bliźniaków: ciąż jednojajowych jest mniej. Zazwyczaj, kiedy dzieci zagnieżdżają się w jednym worku owodniowym, to są identyczne, mają wspólne łożysko. Są różne warianty tych ułożeń. Mogą mieć i wspólne łożysko, i wspólny worek owodniowy i z tego, co wiem, to nie jest najlepszy wariant, bo wówczas mogą podbierać sobie krew. Ale występuje podobno i taki wariant, że jedno jajeczko do trzech dni po zapłodnieniu się podzieliło i zamieszkało w dwóch oddzielnych workach owodniowych i ma dwa łożyska. Jedno jest pewne: jednojajowe bliźnięta są tej samej płci. Nie ma sytuacji, że są bliźnięta jednojajowe, z których jedno to dziewczynka, a drugie chłopiec. Gdybym zatem miała dziewczynkę i chłopca, mogłabym odpowiedzieć, że mam bliźniaki dwujajowe. Dopóki wiem, że noszę chłopców, jest prawdopodobieństwo, że pochodzą z jednego zapłodnionego jaja, ale kategorycznie stwierdzić tego nie mogę. Będę mogła to powiedzieć, kiedy się urodzą, zobaczę je i stwierdzę, że są identyczni, a tak naprawdę potwierdzą to dopiero badania DNA.
Familie.pl: Urodzą się na wiosnę?
Małgorzata Lewińska: Termin mam na początek kwietnia.
Familie.pl: Imiona już wybrane?
Małgorzata Lewińska: Wybrane, ale nie chcę zapeszać. Powiem tylko, że jedno jest po moim dziadku, który w tym roku obchodziłby setne urodziny i w rodzinie wszyscy wierzyliśmy, że ich dożyje, ale nie udało się, zmarł 7 lat temu. Drugie imię związane jest z naszą miłością do zwierząt. Choć, ja uważam, imię to też człowiek, więc pewna będę tych imion dopiero wtedy, gdy się dzieci urodzą. Bo mogłoby się okazać, że te imiona im kompletnie nie pasują, albo zupełnie inne imię w tym momencie przyjdzie nam do głowy. Nie można być takim twardogłowym, który raz sobie coś wymyśli i tak ma być.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Sonia 2014.02.05 18:06
Fajny artykuł:) Nie znałam Małgorzaty Lewińskiej od tej strony, takiej prywatnej:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.