8 godzin dziennie jedzenia i 5kg mniej w tydzień?!
- Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
- Posty: 3618
Własnie przeczytałam artykuł http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Jedz-tylko-przez-8-godzin-dziennie-i-chudnij,wid,15223578,wiadomosc.html?ticaid=1fd35 i tak się zastanawiam, czy to możliwe? Szczególnie, że chciałabym zgubić tak max 5kg.
"Zrzucenie 5 kilogramów w tydzień może być znacznie prostsze niż się wydaje. Co więcej, to nie żadna głodówka ani restrykcyjne menu. Autorzy diety ośmiogodzinnej namawiają do tego, by chudnąć, jedząc to, na co mamy ochotę. Jedynym warunkiem jest przestrzeganie czasu posiłków. Można je spożywać wyłącznie w ciągu wybranych ośmiu godzin. Pozostałe 16 musi być przeznaczone na regenerację organizmu."
Podobno regularne odżywianie sprzyja lepszej przemianie materii.
- Zarejestrowany: 18.01.2013, 16:29
- Posty: 15
Wiecie co? Schudłam! Wczoraj weszłam na wagę i już nie mam trzech cyferek :D Łącznie w przeciągu jakiś pięciu tygodni schudłam 10 kg z czego pierwsze 6 nie mam pojęcia dlaczego.
Gratuluję, wspaniały wynik
Gratuluję i ja :)
to ja też dokładam gratulacje!!! piękny wynik:)
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Jak tam u Was dziewczynki?
Jutro ważonko?
Ja nie sądzę, żeby mi coś spadło, ale i tak zamierzam dalej działać.
Od jutra chcę przeprosić się z brzuszkami.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
nagrzeszyłam ostatnio. trzymałam sie godzin,ale podjadałam to,czego nie powinnam. a wszystko przez nachodzącą @. doczekałam się i teraz będzie lżej :)
A ja tam po raz kolejny powtórzę, że moim zdaniem lepiej czasem sobie zgrzeszyć, niż odmawiać sobie zupełnie wszystkiego, apo spadku wagi nagle rzucić się na to co wcześniej "zakazane"
Jem zdecydowanie mniejsze ilości tych "zakazanych" smakołyków, ale jak mam ochotę to zjem ciastko do kawy czy czekoladowego cukierka, ale jednego czy dwa, a nie sześć.
Wczoraj wzięłam sobie do pracy zapiekankę- makaron z warzywami, ale trochę za duży kawałek, myślałam, że pęknę, a wcześniej zjadła bym taki i bym czymś "zagryzła" Zmniejsza mi się żołądeczek :).
A problemów z wieczornymi chęciami podjadania już właściwie nie mam.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
nagrzeszyłam ostatnio. trzymałam sie godzin,ale podjadałam to,czego nie powinnam. a wszystko przez nachodzącą @. doczekałam się i teraz będzie lżej :)
A ja tam po raz kolejny powtórzę, że moim zdaniem lepiej czasem sobie zgrzeszyć, niż odmawiać sobie zupełnie wszystkiego, apo spadku wagi nagle rzucić się na to co wcześniej "zakazane"
Jem zdecydowanie mniejsze ilości tych "zakazanych" smakołyków, ale jak mam ochotę to zjem ciastko do kawy czy czekoladowego cukierka, ale jednego czy dwa, a nie sześć.
Wczoraj wzięłam sobie do pracy zapiekankę- makaron z warzywami, ale trochę za duży kawałek, myślałam, że pęknę, a wcześniej zjadła bym taki i bym czymś "zagryzła" Zmniejsza mi się żołądeczek :).
A problemów z wieczornymi chęciami podjadania już właściwie nie mam.
chcę czy nie czasem zdarza mi się postępować wg Twoich zasad ;))))
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Stanęłam na wadze a waga....stanęła. Waże tyle ile w zeszłym tygodniu a nawet ciut więcej.
Myślę, że to skutek tego zimna. Mam większą potrzebę jedzenia. Mnie piję. Pozwoliłam sobie też dwa razy na ciasteczka.
Ale w tym tygodniu podejdę do tematu bardziej rygorystycznie. Tak się zawzięłam na siebie i swoją sylwetkę. Nigdy jeszcze nie "widziałam" siebie takiej grubej. Jestem bardzo ostra wobec siebie jak nigdy dotąd.
Muszę, muszę schudną, bo już robi mi się wstyd gdy pomyślę jak będę wyglądać gdy stanę obok drugiej szczupłej babci Alusi.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Kobiety zaczełam , od 10 do 18 ale wieczorem tak mi się jabłka chce. Od 16 chodziłam też na rehabilitację, mam gimnastykę i masaż na razie waga stoi ale nie poddaję się, muszę zrzucić ten balast 20 kg tym razem.
A dla tych kobietek ktore mnie nie widziały niech będę motywacją:
Byłam w super linii i mam nadzieję że teraz też się zaprę i zrzucę te kg, karmię piersią więc ta dieta wydaje się oki.
https://www.familie.pl/artykul/Historia-moich-zbednych-kilogramow,1843,1.html
Kobiety zaczełam , od 10 do 18 ale wieczorem tak mi się jabłka chce. Od 16 chodziłam też na rehabilitację, mam gimnastykę i masaż na razie waga stoi ale nie poddaję się, muszę zrzucić ten balast 20 kg tym razem.
A dla tych kobietek ktore mnie nie widziały niech będę motywacją:
Byłam w super linii i mam nadzieję że teraz też się zaprę i zrzucę te kg, karmię piersią więc ta dieta wydaje się oki.
https://www.familie.pl/artykul/Historia-moich-zbednych-kilogramow,1843,1.html
Uda się:)
Ja już od bardzo dawna jadam między 9 a 17. i waga powolutku ale w dół .
nagrzeszyłam ostatnio. trzymałam sie godzin,ale podjadałam to,czego nie powinnam. a wszystko przez nachodzącą @. doczekałam się i teraz będzie lżej :)
A ja tam po raz kolejny powtórzę, że moim zdaniem lepiej czasem sobie zgrzeszyć, niż odmawiać sobie zupełnie wszystkiego, apo spadku wagi nagle rzucić się na to co wcześniej "zakazane"
Jem zdecydowanie mniejsze ilości tych "zakazanych" smakołyków, ale jak mam ochotę to zjem ciastko do kawy czy czekoladowego cukierka, ale jednego czy dwa, a nie sześć.
Wczoraj wzięłam sobie do pracy zapiekankę- makaron z warzywami, ale trochę za duży kawałek, myślałam, że pęknę, a wcześniej zjadła bym taki i bym czymś "zagryzła" Zmniejsza mi się żołądeczek :).
A problemów z wieczornymi chęciami podjadania już właściwie nie mam.
Zgadzam się ,nie da się odmawiać sobie wszystkiego i się złościć,że czegoś nie możemy.Można ,jak mam chęc to zjem tak jak Ty ,jednego,dwa.Tym bardziej że słodkie mi nie służy.
A co do pojemności żołądka,moja córka (13 lat) na jeden posiłek zjada tyle co ja przez cały dzień , jest szczupła,dobrze że w mamusię nie poszła :)
- Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
- Posty: 3618
U mnie waga stoi, ale ... widzę że ciuchy robią się luźniejsze :) wiec mobilizacja dalsza jest. Ja nie chciałam stracić dużo kg, tylko zjechaźć do wagi 56kg. Szóstki z przodu juz nie ma i to najważniejsze teraz tylko czekam na szóstkę z tył.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Kochana a ja chcę ważyć 76 ha ha wtedy fajnie wyglądam, na tej fotce z linku powyżej ważyłam ok 65 i trochę wyglądałałam jak anoreksja, mam 168cm wzrostu ;-)
- Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
- Posty: 3618
Kochana a ja chcę ważyć 76 ha ha wtedy fajnie wyglądam, na tej fotce z linku powyżej ważyłam ok 65 i trochę wyglądałałam jak anoreksja, mam 168cm wzrostu ;-)
Właśnie skończyłam czytać :) Super, podziwiam Cię za samozaparcie. Ja mam 164cm wzrostu i jak waże 58kg się czuję najlepiej :)
- Zarejestrowany: 18.01.2013, 16:29
- Posty: 15
Stanęłam na wadze a waga....stanęła. Waże tyle ile w zeszłym tygodniu a nawet ciut więcej.
Myślę, że to skutek tego zimna. Mam większą potrzebę jedzenia. Mnie piję. Pozwoliłam sobie też dwa razy na ciasteczka.
Ale w tym tygodniu podejdę do tematu bardziej rygorystycznie. Tak się zawzięłam na siebie i swoją sylwetkę. Nigdy jeszcze nie "widziałam" siebie takiej grubej. Jestem bardzo ostra wobec siebie jak nigdy dotąd.
Muszę, muszę schudną, bo już robi mi się wstyd gdy pomyślę jak będę wyglądać gdy stanę obok drugiej szczupłej babci Alusi.
u mnie 0,5 kg na plus :( od dzisiaj pełna mobilizacja!!! nie wiem jak u was ale u mnie metabolizm zamaist przespieszyc zwolnil.... praktycznie od tygodnia nie bylam w toalecie, wiec pewnie m.in. przez to ten przyrost wagi......
Kochana a ja chcę ważyć 76 ha ha wtedy fajnie wyglądam, na tej fotce z linku powyżej ważyłam ok 65 i trochę wyglądałałam jak anoreksja, mam 168cm wzrostu ;-)
Podziwiam i powiem szczerze, że Twój artykuł dodaje motywacji :)
- Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
- Posty: 3618
Stanęłam na wadze a waga....stanęła. Waże tyle ile w zeszłym tygodniu a nawet ciut więcej.
Myślę, że to skutek tego zimna. Mam większą potrzebę jedzenia. Mnie piję. Pozwoliłam sobie też dwa razy na ciasteczka.
Ale w tym tygodniu podejdę do tematu bardziej rygorystycznie. Tak się zawzięłam na siebie i swoją sylwetkę. Nigdy jeszcze nie "widziałam" siebie takiej grubej. Jestem bardzo ostra wobec siebie jak nigdy dotąd.
Muszę, muszę schudną, bo już robi mi się wstyd gdy pomyślę jak będę wyglądać gdy stanę obok drugiej szczupłej babci Alusi.
u mnie 0,5 kg na plus :( od dzisiaj pełna mobilizacja!!! nie wiem jak u was ale u mnie metabolizm zamaist przespieszyc zwolnil.... praktycznie od tygodnia nie bylam w toalecie, wiec pewnie m.in. przez to ten przyrost wagi......
Na pewno ma to wpływ przez jakis czas miałam podobnie
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Kochana a ja chcę ważyć 76 ha ha wtedy fajnie wyglądam, na tej fotce z linku powyżej ważyłam ok 65 i trochę wyglądałałam jak anoreksja, mam 168cm wzrostu ;-)
Ja też mam 168 i najlepiej wyglądałam przy wadze 64-62 kg, najlepiej się tez wtedy czułam i do takiej wagi chciała bym dojść, jeszcze sporo przede mną, ale wiem, że warto
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Dziewczyny w razie zaparć kupcie naturalny syrop z laktulozą np. normalakc nie powoduje uzależnienia , można w ciąży i karmiąc stosować, nawet u niemowląt, rożlużnia stolce i pomaga wrocić równowadze jelitowej.
Kochana a ja chcę ważyć 76 ha ha wtedy fajnie wyglądam, na tej fotce z linku powyżej ważyłam ok 65 i trochę wyglądałałam jak anoreksja, mam 168cm wzrostu ;-)
Podziwiam i powiem szczerze, że Twój artykuł dodaje motywacji :)
Kochana tylko że po ciąży znow jestem tą BIG Justyną ale muszę zawalczyć bo kręgosłup wysiadł
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
U mnie w dół, ale nadal bardzo niewielki spadek, 0,4 kg, ale i tak mi to pasuje
od dziś dołączam brzuszki, bo bez ruchu szału nie będzie, czekam z niecierpliwością na wiosnę i większe możliwości
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Anetko ja mam rehabilitację i fajne ćwiczonka przez godzinkę o 15 zaczynam brzuszki i inne wygipasy pod okiem młodego, sexi przystojnego fizjoterapeuty. Szkoda żę jutro kończę bleeeeeeeee basen też jest dobry.
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 08:12
- Posty: 212
A ja znów zaczęłam więcej jeść :( Oby ta zima szybko odeszła co wskoczę na rower.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A ja znów zaczęłam więcej jeść :( Oby ta zima szybko odeszła co wskoczę na rower.
Wskakuj na rower i pakuj na kawkę do mnie:)))